Recenzje oraz opinie na innych stronach internetowych:
Artykuł rozpoczyna cykl tekstów poświęconych stworzonej przeze mnie grze planszowej „Ostrołęka 26 maja 1831”, wydanej na jesieni 2015 roku przez Instytut Wydawniczy Erica
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2018-03-17 12:23:20 przez Joanna
26 maja 1831 roku na prawym brzegu Narwi, nieco na zachód od płonących zabudowań Ostrołęki rozegrała się decydująca bitwa powstania listopadowego. Mimo, iż straty poniesione w niej tak przez siły rosyjskie, jak i polskie były porównywalne, a armia Królestwa Polskiego nie uległa zagładzie, to jednak po tym starciu strona polska utraciła inicjatywę strategiczną i jakiekolwiek szanse na sukces powstania. W grze planszowej autorstwa Ryszarda Kity będziemy mieli możliwość zmiany historycznego wyniku bitwy oraz zmierzenia się z dylematami i wyzwaniami jakie stały przed głównodowodzącymi wojsk biorących udział w tej bitwie: rosyjskim – Iwanem Dybiczem i polskim – Janem Skrzyneckim.
[więcej...]
Dodano 2018-03-17 12:20:22 przez Joanna
Powstanie listopadowe stanowi jeden z najżywiej dyskutowanych punktów w nowożytnej historii Polski. Nim jeszcze opadł bitewny pył, rozpoczęto żarliwy spór, poszukując winnych i wskazując kolejne zmarnowane szanse. Tworząc grę planszową, Ryszard Kita daje nam możliwość przeniesienia dyskusji na zupełnie inny poziom, przy okazji dobrze się bawiąc. Oto recenzja planszówki Ostrołęka 26 maja 1831.
[więcej...]
Dodano 2018-03-17 12:19:03 przez Joanna
„Ostrołęka 26 maja 1831” jest historyczną grą wojenną wydaną jesienią 2015 roku przez Instytut Wydawniczy Erica (przy współpracy Ostrołęckiego Stowarzyszenia Historycznego „Czwartacy”, Stowarzyszenia Miłośników Historii Wojskowości „Pola Chwały” oraz prywatnym wsparciu Mariusza Morawskiego). Autorem gry jest Ryszard Kita. Gra przedstawia decydującą bitwę powstania listopadowego, stoczoną przez armię powstańczą pod wodzą Jana Skrzyneckiego, z armią rosyjską dowodzoną przez Iwana Dybicza; bitwę, która zaważyła na wyniku zrywu niepodległościowego 1830-1831 roku, a co za tym idzie na bardzo długo ustaliła los Polski.
[więcej...]
Dodano 2016-07-20 14:54:08 przez Joanna
Moją specjalizacją jest II wojna światowa, więc w klimatach napoleońskich i im pokrewnych czuję się trochę niepewnie. „Ostrołęka 26 maja 1831” rzuciła mnie na nowe wody związane z szykami bitewnymi, czego również dotychczas na planszy nie testowałem. Tymi słowy chciałbym wyjaśnić, że poniższa recenzja będzie się nieco różnić od moich pozostałych. Skupię się na kwestiach oprawy, wykonania gry i częściowo mechaniki, a scenariusze zostawię osobom, które dużo lepiej czują się w tym systemie, a także po prostu lepiej w niego grają.
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2016-07-20 14:52:16 przez Joanna
W tym numerze postaram się przybliżyć wam świeżo wydaną grę Ostrołęka 26 maja 1831. Gra miała premierę 26 września 2015 roku na imprezie Pola Chwały. Jej wydawcą jest Instytut Wydawniczy Erica, zaś autorem moja skromna osoba. [...]
[więcej na stronie REBELa]
Dodano 2016-07-20 14:51:17 przez Joanna
Co roku na świecie ukazuje się wiele gier planszowych. Nawet w Polsce doczekaliśmy się czasów, gdy gier, zwłaszcza dla masowego odbiorcy, wydawanych jest całkiem sporo. Jednak, jak zauważają niektórzy recenzenci, wśród tego zalewu często coraz trudniej znaleźć tytuły, które chcemy, żeby zostały z nami na dłużej. Podobne zjawiska występują w innych dziedzinach życia. Gdy spojrzymy na świat mediów, bombardujących nas codziennie niezliczonymi wiadomościami, nietrudno zauważyć, że wśród tego zalewu różnego rodzaju informacji, komentarzy, opinii naprawdę ważny jest tylko ich znikomy procent. Reszta stanowi tzw. szum informacyjny. Coraz więcej odbiorców, tak w przypadku mediów, jak i gier, stara się dokonywać selekcji, bo jak to mówią słowa jednej z piosenek „życie jest za krótkie, aby pić tanie wino”. Mam nadzieję, że tym tekstem uda mi się zainteresować Was grą, która ma szansę, przynajmniej u części z Was, pozostać w kolekcji na dłużej.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2016-07-20 14:48:56 przez Joanna
Premiera gry „Ostrołęka 26 maja 1831” miała miejsce 26 września 2015 r. na X Polach Chwały. Prace nad grą trwały długo, ich początki sięgają czasów przed powstaniem naszego forum. W 2013 roku na VIII Polach Chwały udało się przeprowadzić prezentację prototypowej wersji gry. W 2014 roku na IX Polach Chwały prezentowałem prototypową wersję opartej na tych samych zasadach gry przedstawiającej bitwę pod Ostrołęką z 1807 r. Wydawcą „Ostrołęki 26 maja 1831” jest Instytut Wydawniczy Erica Sp. z o.o. Gra powstawała we współpracy z Ostrołęckim Stowarzyszeniem Historycznym „Czwartacy” i Stowarzyszeniem Miłośników Historii Wojskowości „Pola Chwały”.
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2016-07-20 14:47:49 przez Joanna
Zasady w pigułce: Kraby na fali to gra logiczna dla 2-4 graczy. Każdy otrzymuje 9 żetonów krabów w trzech różnych rozmiarach – duże, średnie i małe. Na początku gry rozmieszcza się wszystkie żetony losowo na planszy (na każdym polu znajduje się jeden żeton => im więcej graczy tym większą powierzchnię planszy wykorzystujemy), ewentualnie – jeśli chcemy grać bardziej taktycznie – możemy je ustawiać na planszy na przemian, aż znajdą się tam wszystkie kraby.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2016-05-30 09:55:32 przez Joanna
Kraby to skorupiaki prowadzące aktywny tryb życia. Potrafią się komunikować, walczą ze sobą, wędrują, kopią nory a nawet współpracują ze sobą przy poszukiwaniu żywności i dla ochrony swojej rodziny. Na swój sposób są inteligentne.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2016-05-30 09:07:56 przez Joanna
To jedna z najprostszych gier kooperacyjnych dla dzieci. Wcielamy się w postaci, które przebywają w zamku zawładniętym przez duchy. Za każdym razem, kiedy dowolny gracz będzie wykonywał swoją akcję musi rzucić kostką i dołożyć ducha na wieży, której kolor określił rzut. Następnie porusza się swoją postacią o jedno pole – wchodząc na miejsce z duchami (jednym lub dwoma) usuwa je z planszy. Nie może jednak wejść na pole z trzema żetonami duchów (strach, panie, strrrrach!). Takie pola są już niedostępne a duchy na nich „zamrożone”. Jeśli w dowolnym momencie gry zdarzy się sytuacja, że trzeba będzie dołożyć nowego ducha, a nie będzie żadnego w puli poza planszą – wszyscy gracze przegrywają. Jeśli zaś uda się oczyścić planszę z wszystkich duchów – wszyscy gracze cieszą się zwycięstwem.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2016-05-12 08:55:08 przez Joanna
W czasie przygody spotkacie Szamana, gościa, który zna się na magii i twierdzi, że tylko wy potraficie znieść klątwę z wyspy. Co za tym idzie? Grając macie w swojej ekipie prawdziwego czarodzieja, który ma całą masę fajnych mocy. Między innymi będzie zaklinał wasze przedmioty, które zyskają nowe moce - to chyba fajnie co? Ponad to będziecie szukać na wyspie artefaktów, które pomogą wam odprawić rytuał. Ale spokojnie, najpierw musicie zaatakować świątynie "Dzikusów" bo to tam jest źródło zła. Poją każdy cza - cze ? Zapomniałem o kataklizmach, mały systemik, który ma was rozpłatać zanim przełożycie znacznik tury. Czas umierać panie i panowie.
[więcej na Centrum Fantasy]
Dodano 2016-03-14 16:56:46 przez Joanna
niby gra planszowa, ale właściwie bez planszy
niby dla dzieci, a budzi zaciekawienie dorosłych
niby każdy walczy o własne zwycięstwo, jednak nie obejdzie się bez współpracy...
[więcej...]
Dodano 2016-02-21 17:09:28 przez JoShiMa
wielu rodzicom gry planszowe dla dzieci kojarzą się z monotonią stale powtarzanych rzutów kostką i przesuwania pionków o określoną liczbę pól, aż do upragnionego dotarcia do mety
nie mam nic przeciwko tradycyjnemu Grzybobraniu, ani tym bardziej dającemu pole do większej interakcji i potrafiącemu budzić naprawdę wielkie emocje Chińczykowi, ale jestem w stanie zrozumieć, że powtarzanie takich rozgrywek po rodzinnym obiedzie co niedzielę może poważnie zniechęcić do poszukiwania kolejnych planszówek...
warto jednak uważnie rozejrzeć się wśród (naprawdę licznych!) pozycji kierowanych do dzieci w różnym wieku lub całych rodzin i inwestować w różnorodne gry, przy których nikt nie będzie się nudził (dlaczego, wyjaśniam krótko tu)
niektóre z nich nawet wcale nie muszą zawierać kostki :)
oto jedna z najnowszych propozycji wydawnictwa Egmont - oryginalna planszówka skierowana do dzieci powyżej czwartego roku życia (i ich rodziców)
[więcej...]
Dodano 2016-02-21 17:04:58 przez JoShiMa
„Po zielonych łąkach, po kwiatowych łąkach z łodyżki na listek, wędruje biedronka (….) A biedronka płacze, łapką łzy ociera, pogubiłam w trawie kropki, co ja zrobię teraz?”. Cóż za dziwny wstęp zapytacie, do czego on się odnosi? A już wyjaśniam, do gry Egmontu „Kolorowe biedronki”. I zapewne chcielibyście wiedzieć jakiej gry, jakiego przymiotnika brakuje – marnej gry czy fantastycznej? Jeśli chcecie wiedzieć, cierpliwie poczekajcie do końca recenzji. Chociaż przypuszczam, że w trakcie czytania już będziecie znali moje zdanie na jej temat.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2016-02-21 17:03:22 przez JoShiMa
„Gdzie ta keja, przy niej ten jacht..” Skąd taki początek? A stąd, że dziś mowa będzie o grze związanej z pływaniem, pięknie wydanej przez Egmont grze – Zwierzaki na tratwie. Kolejnej z serii ZAGRAJ ZE MNĄ. Ale najpierw poznajcie fantastyczne zwierzątka, którymi będziemy się bawić. Witają Was: Panowie - Lis, Wąż i Wielbłąd, Pani Owca wraz ze Świnią i Kurą, Staruszek Słoń, Królewski Lew, Malutki Króliczek i Sympatyczny Niedźwiadek.
[więcej...]
Dodano 2016-02-21 16:56:42 przez JoShiMa
Jest sobie taka mała firma, której gry oznaczają się jakąś taką innowacyjnością, swoistym odmiennym podejściem do rozgrywki. Mowa tu oczywiście o Asmadi Games i niezwykłym autorze w osobie Carla Chudyka. Mamy niezwykle oryginalne „FlowerFall”, gdzie musimy wykorzystać nasze umiejętności manualne (poprzez rzucanie kart na stół) do tego, żeby tworzyć swoiste rabatki kwiatowe. Mamy „Red7”, o którym powiedziano już chyba wszystko – niewielką grę, która ostatnimi czasy robi w Polsce (dzięki Lucrum Games) niesamowitą wręcz furorę. Carl Chudyk ma rękę do dobrych gier. Pamiętajmy jeszcze o „Innowacjach” i „Na chwałę Rzymu”, które na trwałe wpisały się do kanonu karcianek.
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2016-01-27 13:40:32 przez Joanna
Dzisiaj wracamy z propozycją gry dla tych najmłodszych, ale to naprawdę najmłodszych! Wraz z sympatycznym futrzakiem: Koalą Mądralą, chciałabym Was zachęcić do wspólnej, rodzinnej zabawy. Znajdźmy jakiś chłodny kącik i ruszajmy ze swoimi maluchami na Motyle!
[więcej...]
Dodano 2016-01-21 21:43:35 przez Joanna
Twój żądny zabaw, energiczny trzylatek biega po całym domu, a Ty dwoisz się i troisz wymyślając mu zabawy i organizując czas? A może tym razem zagracie w grę planszową? Oto nasza recenzja gry Lody firmy Trefl.
[więcej...]
Dodano 2016-01-21 19:43:15 przez Joanna
Tutaj wszystkiego jest dużo i muszę powiedzieć, że po otwarciu pudełka wiemy za co zapłaciliśmy. Lacerta ma to do siebie, że jedne elementy gry są cud malina,
a zaraz obok są takie, które gaszą entuzjazm kubłem zimnej wody. Tu dostajemy dwa arkusze naklejek do samodzielnego oklejenia pionków. Przynajmniej pół godziny z życia. Jednak gdy przez to przejdziemy, możemy cieszyć się mnogością i jakością elementów
[Więcej na blogu Gry na planszy]
Dodano 2016-01-20 13:19:00 przez Joanna
Święta to bardzo fajny okres. A Święty Mikołaj czyta listy od grzecznych dzieci. Najwidoczniej tych przerośniętych i mniej grzecznych również – bo oto w wieczór wigilijny wyciągnęłam spod choinki pięknie zapakowane pudło z grą. I to nie byle jaką grą. Pingwiny przybyły do Pingwina :-)
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2016-01-20 10:51:50 przez Joanna
Moja pierwsza styczność z Timeline nie była ciekawa. Graliśmy w coś koło 6 osób (a może nawet więcej), w tym sporo dorosłych, na stole szybciutko zrobiło tłoczno i ciężko było przypasować jakąkolwiek kartę gdziekolwiek bądź (bo pomyłka nawet o rok czy dwa lata skutkowała odrzuceniem) i jakoś tak się złożyło, że odeszłam od stołu z silnym przeświadczeniem, że więcej do tego nie usiądę. Ale Rebel.pl niedawno wydał Timeline w postaci kolejnej ładnej puszki oraz Cardline z Dinozaurami – kopalnymi monstrami, które towarzyszyły mi od dziecięcych lat i do których zamiłowanie wpoiłam swoim dzieciom. Trzeba było spróbować…
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2016-01-12 17:51:52 przez Joanna
Ginkgo biloba, czyli miłorząb japoński (choć ta nazwa jest myląca, gdyż to endemit naturalnie występujący jedynie w południowo-wschodnich Chinach) jest gatunkiem drzewa będącego żywą skamieniałością, gdyż przedstawiciele tej rodziny istnieli na Ziemi już 270 mln late temu. Jest to roślina, której przypisuje się niezwykłą żywotność oraz posiadająca właściwości lecznicze i opóźniające starzenie. Obecnie na stanowiskach naturalnych odnotowano egzemplarze mające ok. 3000 lat.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2015-12-13 13:18:00 przez Joanna
Wciel się w rolę budowniczego miasta Ginkgopolis
[więcej...]
Dodano 2015-12-13 13:17:13 przez Joanna
To jest gra, która chodziła za mną od tak dawna, że już nawet nie pamiętam od kiedy. Z jednej strony przyciągał temat gry, z drugiej (o ile nie z tej samej ;)) wcale nie odstraszało to, co o niej pisali, że czysto logiczna 2-osobowa łamigłówka bez klimatu (cóż, ja takie lubię).
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2015-09-21 22:42:51 przez Joanna
Historia zawsze nas fascynowała. Można powiedzieć, że jest to konik Krisa, który uwielbia błyszczeć w towarzystwie anegdotami i ciekawostkami związanymi z pierwszą wojną światową. Nie dziwne więc, że gra 7. W obronie Lwowa wydana przez Instytut Pamięci Narodowej przypadła nam do gustu. Krisa również zachwyca w tej grze to, że w końcu w bitewnej grze może wygrać z Blondi... no, nie zawsze :) Po rozczarowaniu poprzednimi grami dwuosobowymi trochę baliśmy się o szachowość rozgrywki. Czy trafiliśmy w idealną grę dla par? Czytajcie dalej!
[więcej...]
Dodano 2015-07-21 23:49:38 przez Joanna
Nie należę do fanów gier wojennych. Prawdę mówiąc ja je nawet omijam szerokim łukiem. Nigdy nie zwróciłabym uwagi na Siódemkę, gdyby nie to, że na któreś z kolei spotkanie planszówkowe Karolina przytargała ze sobą jej prototyp. A że do testowania mam słabość – to zagrałyśmy i … prototyp mnie zauroczył.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2015-07-21 23:32:32 przez Joanna
28 czerwca w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, podczas Pikniku Lotniczego, odbyła się premiera gry 7. W obronie Lwowa. Gra ta dopełniła trylogię gier wydanych przez IPN, a traktujących o lotnikach walczących o wolność. Tym razem historia sięga wydarzeń z 1920 r., kiedy to 7. Eskadra Myśliwska, złożona z lotników polskich i amerykańskich, stara się zatrzymać natarcie bolszewików na linii Bugu
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2015-07-21 23:31:58 przez Joanna
7. W Obronie Lwowa to kolejna już „planszówkowa lekcja historii” wydana przez Instytut Pamięci Narodowej. Instytucja ta i jej naczelny autor, Karol Madaj, byli dotychczas gwarantami dobrych planszówek, mając na koncie takie tytuły jak „Kolejka”, „Reglamentacja”, „303”, „111”. Nie rozczarowują i tym razem.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2015-07-21 23:31:10 przez Joanna
Bardziej zapaleni fanatycy gier planszowych wiedzą, że Patchwork wygrał nagrodę Golden Geek w kategorii najlepsza gra abstrakcyjna 2014 roku. Poza tym był on nominowany do najlepszej gry dwuosobowej. Można więc śmiało powiedzieć, że tytuł ten bardzo dobrze przyjął się na międzynarodowym rynku. Czy to znaczy, że nam przypadł do gustu?
Patchwork to gra sławnego Uwe Rosenberga, który stworzył takie tytuły jak Agricola, Le Havre, Arler Erde czy Szklany Szlak. Wydawnictwo Mayfair Games udostępniło nam kopię recenzencką jego zeszłorocznej, dwuosobowej pozycji, w której będziemy tworzyć patchworki. Tematyka jest dosyć nietypowa, a co bardziej zadziwiające, to poznacie moje zdanie (mężczyzny) na temat tego tytułu.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2015-07-20 18:39:17 przez Joanna
No i wróciliśmy z Essen 2014 i zaczynamy granie i pisanie. Na pierwszy strzał Uwe Rosenberg i jego dwuosobowy Patchwork. Autor znany i doceniany raczej za ciężkie tytuły, tym razem w leciutkiej odsłonie, w której dwaj gracze stoczą pojedynek na uszycie kolorowego patchworku. Gra wygląda bardzo ładnie, a dodatkowo do pierwszych egzemplarzy sprzedanych podczas targów wydawca dodawał prawdziwe guziki (zastępujące tekturowe guziczki) co jest zresztą świetnym pomysłem i ja z pewnością również wzbogacę mój egzemplarz właśnie normalnymi guzikami.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2015-07-20 18:38:49 przez Joanna
Kto by pomyślał, że autor Fasolek i Agricoli weźmie się za krawiectwo! Fani Uwe Rosenberga niech nie panikują, oczywiście chodzi o nowy obszar zainteresowań w projektowaniu gier planszowych. Niemiecki twórca chyba pozazdrościł autorom Rokoko i postanowił również wydać grę o szyciu, ale… dwuosobową. I o to na recenzenckim warsztacie wylądowała gra Patchwork.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2015-07-20 18:38:22 przez Joanna
Zima to nie jest najlepsza pora na szycie kocyka, w zimie taki kocyk warto od dawna mieć. W tym roku aura nas rozpieszcza, więc w porozumieniu z Rosenbergiem mamy jeszcze szansę zdążyć przed zimą płachetkę ciepła i miłości udziergać.
Patchwork szyty w grze Patchwork prawdopodobnie zawiera kawałki tkaniny polarowej – bo potrafi strzelić iskrą prosto w mózg. Czy dobrze to – na to pytanie staramy się odpowiedzieć w recenzji 
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2015-07-20 18:37:25 przez Joanna
Jako chłopu z krwi i kości jakoś nigdy nie było mi specjalnie pod drodze z igłą i nitką. Stąd do samej gry podszedłem z taką lekką niechęcią. Temat szycia i planszówka? To się da? A jednak. Uwe Rosenberg, twórca takich hitów jak choćby Agricola czy Fasolki, postanowił przenieść pomysł tworzenia patchworka na planszę. Czy mu się udało? Zapraszam do recenzji.
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2015-07-20 18:36:36 przez Joanna
Trzecia tytuł Uwe Rosenberga z cyklu „For Two Players” – Dla dwóch graczy, to zeszłoroczny Patchwork. Tym razem tytuł ten nie jest tematycznie powiązany z żadną z poprzednich gier autoram tak jak było w przypadku Le Havre i Agricoli, a jest czymś nowym. Jest to gra logiczna, z niecodziennym tematem – gracze szyją koce z różnego rodzaju łatek, a ten komu wyjdzie to najlepiej wygra.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2015-07-20 18:36:06 przez Joanna
Zawsze ceniłam dwuosobowe gry Uwe Rosenberga. Przyznam, że małą Agricolę – Chłopów i ich zwierzyniec – lubię nawet odrobinę bardziej od pierwowzoru; The Inland Port nie jest może tytułem lepszym od pełnowymiarowego Le Havre, ale na pewno jest ciekawą wariacją na jego temat. Krótka forma udaje się Uwe Rosenbergowi doskonale. Patchwork jest projektem zupełnie niezależnym, który pojawił się trochę znienacka i zerwał z monotematycznością farmersko – hodowlano – żywieniową. Jest też z tej trójki, w mojej ocenie, projektem najlepszym. To nowy wzór w portfolio tego autora.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2015-07-20 18:34:46 przez Joanna
Na ZjAvie Gale zdarzyło się pracować w planszówkowym sklepie, który miał na tym konwencie stoisko. A ja akurat miałam ochotę kupić sobie grę na poprawę humoru, więc za jej namową zdecydowałam się szybko na Patchwork, dwuosobową grę Uwe Rosenberga. Patchwork zdobył Golden Geeka za najlepszą abstrakcyjną grę roku, ale czy mi przypadł do gustu? Zapraszam to mojej bardzo subiektywnej recenzji!
[więcej na blogu Plansznoobki]
Dodano 2015-07-20 18:33:09 przez Joanna
[..] Gra Targi to typowy worker placement. Jest trochę sucha - jedyna interakcja między graczami to blokowanie lub zdobywania atrakcyjnych kart, co powoduje, że ciągle musimy zmieniać naszą strategię. Jest sporo sposobów zdobywania punktów, co powoduje, że gra jest wyrównana [..]
[więcej...]
Dodano 2015-06-16 09:45:25 przez Joanna
Na grę Labyrinth – Ścieżki Przeznaczenia, czekałam już od dawna. Odkąd rozpoczęłam współpracę z wydawnictwem Let’s Play, wiedziałam, że jak tylko planszówka ujrzy światło dzienne, otrzymam świeżutki egzemplarz recenzencki. Czekałam i czekałam. Obserwując piękne zdjęcia, filmiki i wszelkie materiały promocyjne, śledząc newsy na fanpage’u śliniłam się do monitora. Zapowiadało się wspaniale. I tak jak się zapowiadało, tak też prezentuje się to na żywo!
[więcej...]
Dodano 2015-06-14 20:37:14 przez Joanna
W świecie, gdzie jakością samą w sobie są gry wydawane przez Fantasy Flight Games, trudno wyprodukować planszówkę, która im dorówna. Na szczęście coraz częściej dzieje się tak, że do najlepszych dołączają wydawcy polscy, a wśród nich jest wrocławskie studio Let’s Play. Firma, znana dotąd głównie z erotycznej karcianki „Arkana Miłości”, tym razem wymyśliła i wyprodukowała grę z gatunku fantastyki pod tytułem „Labyrinth: The Paths of Destiny”.
[więcej...]
Dodano 2015-06-14 20:30:52 przez Joanna
Labirynt. Zrozumienie tej mitycznej plątaniny korytarzy i przejść od zawsze fascynowało ludzi. Od opowieści o Minotaurze, po współczesne gry komputerowe i planszowe. Wśród tych drugich z łatwością wymienimy przynajmniej kilka tytułów. „Labyrinth: The Paths of Destiny” firmy Let's Play jest jedną z najnowszych pozycji tego typu. Przyjrzyjmy się jej bliżej.
[więcej na stronie Bestiariusza]
Dodano 2015-06-14 20:30:08 przez Joanna
W, o ile dobrze pamiętam, standardowym kwadratowym pudełku dostajemy całą masę papierowych/kartonowych elementów. Tu więcej nie napiszę, bo pamięć mnie zawodzi, a w sieci można znaleźć wiele zdjęć.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2015-06-14 20:25:46 przez Joanna
Polskie gry planszowe dawno przestały być rzadkością, a ich jakość wprowadziła je do światowej ligi, gdzie poczynają sobie całkiem nieźle. Czy nowa gra Labyrinth: The Paths of Destiny, wydana przez Let's Play ma szansę powtórzyć sukcesy takich tytułów, jak Neuroshima Hex, Wolsung, Kingpin czy Pirates 2 ed.?
[więcej...]
Dodano 2015-06-14 20:20:14 przez Joanna
Będąc na Gratislavii nie dało się nie zauważyć, iż zawsze przy co najmniej kilku stolikach rozgrywano partie w nową polską grę. Nie dało się nie zauważyć spiętrzonych na stołach pod ścianą pięknie się prezentujących pudełek z nową polską grą. A, że nie dało się nie zauważyć to i ja okiem łypnęłam i się zainteresowałam. Zainteresowanie wzrosło, gdy młody i podekscytowany autor gry opowiedział mi o swoim najnowszym projekcie (jak wynikało z rozmowy nie pierwszym), który okazał się – przynajmniej z tychże opowieści – grą, na jaką od jakiegoś czasu miałam chętkę.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2015-06-14 20:00:14 przez Joanna
Pochodnia w ręku, skrzypiący piach w ustach i białe gałki oczu szczura wpatrujące się w nas z mroku - wszystko to będzie nam teraz towarzyszyć za sprawą polskiego wydawnictwa Let’s Play i jego najmłodszego dziecka czyli gry Labyrinth: The Paths of Destiny.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2015-06-14 19:59:52 przez Joanna
Zadaniem gracza jest dotarcie z kluczem – który najpierw musi zdobyć – do środka planszy, od którego nie dzieli go w linii prostej zbyt duża odległość, która wszakże z reguły urasta do większych rozmiarów ze względu na konieczność snucia się po dość zawikłanych – i okrężnych – drogach, budowanych zresztą przez samych graczy, niekoniecznie wszakże zainteresowanych tym, by ścieżka była najprostsza, wręcz przeciwnie.
[więcej...]
Dodano 2015-06-14 19:59:13 przez Joanna
Ta gra jest bardzo nisko w rankingu BGG – na dzień dzisiejszy to 4,96. I szczerze mówiąc trochę mnie to dziwi. Grałam już w gorsze gry, które mimo wszystko plasują się powyżej piątki i to nawet dość istotnie…..
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2015-06-08 01:42:43 przez Joanna
Z okazji trwającego Długiego Końca Tygodnia i niezbyt rozpieszczającej aury mamy kolejny prezent: kompletną grę imprezową do której potrzebne będą kartki, ołówki i osiem klasycznych kostek.
[więcej...]
Dodano 2015-05-05 11:16:58 przez Joanna
Dzisiaj pozwoliłem sobie na mały eksperyment. Po raz drugi w historii serwisu (kto znajdzie pierwszą tego typu recenzję?) postanowiłem przedstawić grę, której nie da się nigdzie kupić. Co więcej, jest to gra, której nigdy kupić nie było można. Dzisiaj możecie przeczytać recenzję gry darmowej, którą łatwo i legalnie możecie sami sobie zrobić. W dodatku jest to gra wymyślona przez słynnego Reinera Knizię, a przecież żadna poważna kolekcja planszówek nie może się obyć bez choć jednej gry tego znakomitego autora. Dodatkowym plusem tej gry jest minimalny nakład pracy konieczny do jej wykonania. Wystarczy nam wydruk zasad i kilka kostek. Bowiem Decathlon to po prostu gra w kości, inspirowana lekką atletyką.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2015-05-05 11:16:25 przez Joanna
Kemet to gra określana jako „Cyklady w starożytnym Egipcie”. Czy aby na pewno?
Rozgrywka Kemeta w dużej mierze bazuje na częstych bataliach u brzegu Nilu, a przy okazji jest to pozycja całkowicie pozbawiona losowości. Zostań władcą Egiptu!
[więcej...]
Dodano 2015-05-02 19:17:47 przez Joanna
Gry typu memo choć są uwielbiane przez dzieci, to jednak sami rodzice niezbyt chętnie po takie tytuły sięgają. W tej recenzji pokażę Wam zupełnie nową twarz memo, która może być atrakcyjna nie tylko dla maluchów, ale także i starszych graczy. Rozpoczynamy recenzję gry Faras.
[więcej...]
Dodano 2015-04-08 22:32:05 przez Joanna
Bzzzz...bzzzz.....bzzzz...... czyli Waggle Dance, w luźnym tłumaczeniu oznacza taniec pszczół, zaś w fachowej terminologii sposób komunikacji tych pożytecznych owadów poprzez charakterystyczny układ ruchów. Jest to również tytuł gry, w której pomimo lotnej nazwy nie nasycisz się wiedzą z dziedziny pszczelarstwa, ale wcielisz się w rolę najpożyteczniejszych stworzeń na tym świecie.
[więcej na stronie Secretum.pl]
Dodano 2015-03-26 14:49:25 przez Joanna
Tym razem króciutka recenzja interesującej gry planszowej, na którą namówił mnie niedawno znajomy maniak gier planszowych. Chodzi o grę "Can't Stop" - czyli po naszemu "Nie zatrzymuj się" (albo raczej "Nie wolno się zatrzymywać", ale wiadomo, czym dłuższa nazwa gry tym większa szansa, że zostanie ona zasłonięta innymi pudełkami, więc pozostańmy przy nazwie angielskojęzycznej).
[więcej...]
Dodano 2015-02-28 21:14:09 przez Joanna
Miłośnicy pojedynków 1vs.1 na pewno znają logiczną grę Rój, która często nazywana jest nawet następcą szachów. Cóż, niezależnie od tego czy Rój naprawdę może konkurować z szachami, gra na pewno jest warta uwagi. Daje wiele możliwości strategicznych i pewnie każdy, kto rozegrał kilkanaście partii z RÓŻNYMI przeciwnikami rozwinął własną taktykę. Podkreślam, gra pozwala pokazać nam swoje możliwości, tylko wtedy kiedy gramy z różnymi ludźmi ;) W innym wypadku może stać się przewidywalna i nudna - takie opinie słyszałam.
[więcej na blogu Plansznoobki]
Dodano 2015-02-15 22:38:17 przez Joanna
Afrykańska dżungla, rwąca rzeka a w niej pływające wygłodniałe krokodyle. Drużyny śmiałków wyruszają na wędrówkę w nieznane. Komu uda się przeprawić przez most i uniknąć spotkania z krokodylem? Kogo spotka pech i zaliczy bliższe spotkanie z ostrymi zębami drapieżnika? Przekonacie się o tym siadając do gry NIEBEZPIECZNA WYPRAWA
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2015-02-02 23:35:08 przez Blognawolnyczas
Pada hasło: Robimy imprezę! Co przygotujemy? Sushi? Pizzę? Przekąski? A może sałatkę owocową? A jeśli sałatkę owocową połączymy z prostą grą karcianą, to mamy sukces murowany. Ten sukces ma na imię Halli Galli!
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2015-01-29 00:20:01 przez Blognawolnyczas
Małe pudełko, krótka i nieskomplikowana instrukcja, optymalny czas rozgrywki no i co rzadkie w świecie planszówek- gra wyłącznie dla dwóch osób.
W tej grze jak głosi tył pudełka "jesteś szefem wywiadu i starasz się rozpracować siatkę agentów przeciwnika. Każdy agent ukrywa swoją tożsamość, będziesz więc musiał wykazać się umiejętnością logicznego myślenia, aby ich zdekonspirować." Wygra ten, kto jako pierwszy ujawni wszystkich agentów przeciwnika.
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2015-01-29 00:08:55 przez Blognawolnyczas
Lubicie szybkie, emocjonujące rozgrywki? Szukacie krótkiej gry na wieczorną rozrywkę? A może organizujecie imprezę i chcecie, żeby była dobra zabawa?
Jeśli na choć jedno pytanie odpowiedzieliście TAK to ta gra jest idealna dla Was!
3 figurki Gloobz, 3 wiaderka z farbą, megagloobz, karty i.... zabawa murowana
Zapraszam do recenzji
blognawolnyczas.blogspot.com
[Więcej na Blogu na wony czas....]
Dodano 2015-01-28 23:56:35 przez Blognawolnyczas
Do Króla i Zabójców podchodziłam jak pies do jeża. Inaczej mówiąc jak panienka, która by i chciała, i boi się…. Szczerze mówiąc nie wiem skąd mi się to wzięło (zbiorowa psychoza?) bo i noty na BGG nie najgorsze, i Nehemiasz (w końcu tego samego autora) podobał mi się. Grunt, że w końcu postanowiłam tę grę nabyć i nie mogę się powstrzymać, żeby paru wrażeń na gorąco nie napisać…
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-12-21 23:36:49 przez Joanna
Laleczka na pudełku „Voodoo” nie powinna zniechęciać rodziców: jest to bardzo przyjemna gra rodzinna, w której liczy się spostrzegawczość i dobry refleks. DLa starszych graczy tytuł ten może służyć za bardzo dobrą rozgrzewkę, zaś młodszych nauczy szybkiego kojarzenia i rozpoznawania kolorów i symboli.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-12-11 11:46:19 przez Joanna
Pośród gwiazd to polska wersja sfinansowanej na kickstarterze gry Among the stars. Pozwala nam ona spędzić godzinę w kosmosie. Kiedy usłyszeliśmy o niej po raz pierwszy na Portalkonie, zupełnie nie zwróciła naszej uwagi. Jakiś czas później jednak, całkiem przypadkiem, spróbowaliśmy i zagraliśmy. Co myślimy o niej teraz?
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-12-10 13:24:11 przez Joanna
Korrigan jaki jest, każdy widzi – chociaż nie do końca. Wiadomo, że pochodzi wprost z Bretanii i wywodzi się z tamtejszego folkloru, ale dalej napotykamy już wiele rozbieżności. Według jednych wersji są to kobiety, rodzaj pięknych, kuszących syren, według innych paskudne karły. W jednych podaniach są zagubionymi duszami, w innych podstępnymi upiorami. W jednych tańczą wokół fontanny, w innych wodzą nieostrożnych ludzi do zguby.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-12-10 13:23:47 przez Joanna
Niedawno premierę miała nowa gra autorstwa Krzysztofa Dytczaka pt. „Majdan”. Oto co pisze o niej wydawca: [..]
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-12-10 13:23:24 przez Joanna
Bang! Ha! Nie żyjesz! Kim byłeś? Moim pomocnikiem? Jak to? Ale zaraz… To znaczy, że cała reszta to bandyci…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:22:01 przez Joanna
Tytuły z rodziny Super Farmer zdobyły bardzo silną pozycję pośród polskich rodzin grających w planszówki ze swoimi pociechami. Fenomen tej jakże prostej gry stał się podstawą do kolejnych propozycji korzystających ze sprawdzonego pomysłu: Rancha oraz UFO Farmera, którego premiera miała miejsce tej jesieni. Przyjrzyjmy się zatem jak wygląda gra w kosmicznej wersji.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-12-10 13:21:38 przez Joanna
Panda wielka od lat zajmuje wysokie miejsce na liście „zwierzęcych celebrytów”. Mieliśmy już filmy i animacje z jej udziałem, lody w kształcie sympatycznego łebka, a odwiedzając dowolny sklep z zabawkami na pewno znajdziemy przynajmniej kilka pluszowych inkarnacji tego zwierzaka. W tej perspektywie trudno się dziwić, że i gry planszowe musiały mieć swoją własną pandę. Czy ktoś zdoła oprzeć się jej urokowi?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:20:31 przez Joanna
Zanim rozpakuje pudełko z planszówką i nakręcę dla Was recenzję, zabiore się za wersję elektroniczną wielce oczekiwanej przed świętami gry, czyli Wiedźmin Gra Przygodowa, autorstwa Ignacego Trzewiczka.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-12-10 13:20:01 przez Joanna
Odkąd nauczyliśmy się przekazywać swoje myśli za pomocą słów i obrazów, niezmiennie opowiadamy historie. Przypowieści, legendy, baśnie, bajki na dobranoc – nie sposób ich zliczyć, tak jak trudno przecenić możliwości ludzkiej wyobraźni. Story Cubes, niewielka, lecz wielokrotnie nagradzana gra kościna, jest najlepszym dowodem na to, że snucie opowieści mamy we krwi i jedynie od naszej inwencji zależy w jakim celu wykorzystamy tę umiejętność.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:19:41 przez Joanna
Wydawnictwo Days of Wonder to jak zwykle klasa sama w sobie. Gra jest bardzo ładnie i porządnie wydana. Zawiera też bardzo dużą liczbę drewnianych elementów, co niestety wpływa na jej cenę.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-12-10 13:19:15 przez Joanna
Każdy gracz, który planuje rozpoczęcie przygody kolejowej z serią Ticket to ride musi najpierw zdecydować, od której wersji podstawowej zacząć. Jest ona bazą, która potem służy nam przez długie lata w trakcie jeżdżenia koleją po różnych kontynentach, więc zakup powinien być przemyślany. Nie ma znaczenia, czy chcemy poszerzyć własną kolekcją czy zastanawiamy się nad prezentem do wyboru mamy Europę lub USA i pewnie gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie (lepsze, gorsze, emocjonujące, nudne, rozrywkowe do kwadratu, do koloru do wyboru...). Jednym słowem każda z wersji coś w sobie ma, a pytanie "którą wybrać?" spędza sen z powiek niejednemu graczowi. Stąd porównanie Wsiąść do Pociągu: Europa i USA, czyli dwóch w sumie mocnych tytułów, więc w tym przypadku stwierdzenie "zwycięzca jest tylko jeden" rozmija się trochę z rzeczywistością.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-12-10 13:18:22 przez Joanna
Ogonek, dodatek do Kolejki jest rozszerzeniem dla każdego. Po pierwsze kosztuje grosze. Po drugie składa się z czterech mini rozszerzeń, dzięki którym możemy sobie urozmaicić grę. Całość zapakowana jest w papierową torebkę, która idealnie komponuje się z podstawową grą. Być może przechowywanie elementów w takim opakowaniu nie byłoby wygodne, ale bez problemu mieszczą się one do pudła z podstawką.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-12-10 13:17:46 przez Joanna
Ostatnio w kinach i telewizji zapanowała moda na pokazywanie znanych baśni w nowy sposób. I tak widzimy wersje mroczne, mroczniejsze, a nawet zupełnie odwracające role głównych bohaterów. Idąc tym tropem, postanowiłem pokazać Wam grę, w której postacie z baśni mają co nieco do powiedzenia.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:16:56 przez Joanna
Libertalia. Tak według niektórych źródeł nazywała się piracka republika. Nie wiadomo czy istniała naprawdę czy to tylko fikcja. Przenieśmy się w tamte czasy i poczujmy zapach morskiej wody, smak skarbów i rumu. Przenieśmy się do dźwięcznie brzmiącej Libertalii.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-12-10 13:16:32 przez Joanna
Kolejną grą, która miała premierę na tegorocznych targach w Essen jest Royals. Dzięki uprzejmości wydawnictwa ABACUSSPIELE otrzymaliśmy jej egzemplarz. Dzięki temu mam przyjemność przedstawić Wam tę pozycję.
Gra osadzona jest w XVII wieku i początku XVIII wieku. Naszym zadaniem będzie zarządzać największymi szlachetnymi rodami, walcząc o władzę w Europie. Za pomocą kart Państw będziemy rozszerzać swoje wpływy w czterech miejscach: Landach Rzeszy Niemieckiej, Francji, Hiszpanii i Anglii. Nie obędzie się bez Intryg i pozbawiania wpływów rywala w miastach. Zwycięży najlepszy.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-12-10 13:16:11 przez Joanna
Kiedyś wszedłem w dyskusję z pewnym wykształconym w tym kierunku człowiekiem, że Polacy nieporównywalnie wręcz do Amerykanów nie radzą sobie z promowaniem własnej historii współczesnej. Co prawda mieliśmy wtedy na myśli raczej kinematografię, ale to już inna historia... Po pierwszych rozgrywkach w First to Fight, postanowiłem wprosić się doń na kawę i udowodnić mu, że nie miał racji, a orężem w dyskusji był omawiany w niniejszej recenzji tytuł.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-12-10 13:15:47 przez Joanna
Wpływając z wód Morza Karaibskiego w pierwszy zespół śluz Kanału Panamskiego statki wynoszone są do poziomu ogromnego sztucznego jeziora Gatún. Jedna z najważniejszych dróg wodnych na świecie, otoczona tropikalną dżunglą, przecina Przesmyk Panamski aż do zespołu śluz Miraflores, gdzie statki opuszczane są znowu do poziomu oceanu, wypływając na Pacyfik w pobliżu Miasta Panamy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:15:14 przez Joanna
Triomino nie jest jakaś szaloną nowością na rynku gier logicznych, ogólne zasady gry zostały opracowane już w 1965 roku. Obecne wydanie Deluxe delikatnie je modyfikuje (głównie w zakresie punktacji), ale w swym ogólnym zakresie pozostaje tą samą grą. Grą prostą, przyjemną i mocno wciągającą.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-12-10 13:14:51 przez Joanna
Historia Szoguna w Polsce jest o tyle ciekawa, że tytuł ten był obecny na naszym rynku już kilka lat temu za sprawą wydawnictwa G3. Niestety nie zdecydowano się na jego dodruk, co spowodowało, że przez pewien okres pozycja obsypana wieloma nagrodami była dostępna jedynie na rynku wtórnym. Ponowne wydanie Szoguna, które na sklepowe półki trafiło we wrześniu tego roku, zawdzięczamy gdańskiemu wydawnictwu REBEL.pl.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-12-10 13:07:58 przez Joanna
Mr. House, czyli budujemy dom! Dwupiętrowy czy parterowy? Ceglany czy drewniany? A co na dachu – dachówka ceramiczna czy blachodachówka? Potrzebny będzie garaż, czy lepiej wybudować 2 kominy? Na te i na wiele innych pytań będziemy musieli odpowiedzieć sobie zanim zabierzemy się do pracy, ale kiedy decyzje zostaną już podjęte rozpocznie się wyścig po materiały budowlane, pracowników, pieniądze. Tak naprawdę wszystko będzie ważne, by osiągnąć zamierzony cel. Zapraszam więc do zabawy w budowniczego!
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-12-10 13:07:36 przez Joanna
Dawno, dawno temu istniało cudowne królestwo, w którym panował pokój i dobrobyt. Król rządził nim łagodnie i mądrze, bo wiedział jak korzystać z energii, która płynęła z głębi czarodziejskich studni rozproszonych po jego królestwie. Królestwo zaś zamieszkiwało sześć możnych rodów rządzonych przez baronów, którzy cieszyli się przychylnością władcy. Król, chcąc okazać poddanym swą miłość zapieczętował wielkie ilości energii w sześciu czarodziejskich kulach, które podarował baronom. Baronowie jednak – rozpuszczeni dostatnim życiem i łatwym bogactwem – stawali się coraz bardziej chciwi aż postanowili użyć energii z tych kul przeciwko królowi i sięgnąć tym samym po najwyższą władzę.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-12-10 13:07:12 przez Joanna
Szeryf Nottingham, to najbardziej znany przeciwnik pewnego chudego banity o imieniu Robin. Jednak w grze Sheriff of Nottingham, wcale nie spotkamy Robina i jego wesołej kompanii. Sam Szeryf też będzie nieco mniej krwawy, a bardziej łasy na inne rzeczy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-12-10 13:05:30 przez Joanna
Ach, kolejni podróżnicy! Witajcie, witajcie, zapraszam do stołu, zaraz podam wam jeden z naszych licznych tradycyjnych posiłków, a póki co napijcie się! Na koszt tego pana, tam w rogu. To jeden z Harfiarzy, pewnie o nich słyszeliście… Ależ gdzie moje maniery?! Skąd szanowni awanturnicy przybywają? Powiem wam w sekrecie, że to mało ważne, skąd pochodzicie, bowiem każdy z was znajdzie w Waterdeep coś, co go zachwyci! To najwspanialsze miasto w całym Faerunie, w którym każdy znajdzie dla siebie miejsce. Bo nie ukrywajmy tego, każdy przybywa tu, by zacząć nowe, lepsze życie, nieprawdaż?
[więcej na DWLC]
Dodano 2014-12-10 13:04:05 przez Joanna
Na królewskim dworze otwiera się perspektywa awansu. Nadintendent finansów dworskich… o! To nie tylko brzmiałoby dumnie, ale i pozwoliło po cichu uszczknąć coś ze skarbca Korony. Nic dziwnego, że pretendentów do tak wysokiego stołka nie brakuje. Ostatecznie: Tylko głupi by nie spróbował. A że przeciwnicy siebie godni – stare wygi-dworzanie, intryganci pierwszej wody, złośliwcy uczeni w sztuce wbijania szpil wrogom a przypochlebiania się majestatowi – to i walka o rzeczony urząd obfitować musi w pełne emocji zwroty akcji. Słowem, można przypuszczać, że będzie się działo.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-12-10 13:00:58 przez Joanna
Alladyn, Jasmine, Dżin, Sułtan, papuga Jago i małpka Abu to niesamowita paczka przyjaciół przeciwstawiających się siłom zła na ziemiach Agrabhu. Czy Bruno Cathala jest fanem tych postaci? Tego nie wiem, ale prawdopodobnie zaczerpnął kilka gram inspiracji z arabskiego klimatu, którym obudował grę Five Tribes. Moją uwagę szczególnie przykuła kobieca postać widniejąca na okładce. Czy nuta tajemnicy, odrobina piękna i ostry sztylet w dłoni to zapowiedź kunsztownej i nieprzewidywalnej rozgrywki?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-12-10 13:00:38 przez Joanna
Napad na pociąg to jedna z tych rzeczy, które na Dzikim Zachodzie po prostu się przydarzały. Dzień bez napadu, był dniem straconym. Obecnie, zamiast napadać na pociągi PKP, można zagrać w Colt Express.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-12-10 12:59:18 przez Joanna
Współczesny Polak przyzwyczajony jest do tego, że aby kupić, trzeba mieć pieniądze. Równie mocno przyzwyczajony jest do tego, że jeśli ma pieniądze, to może kupić. Może kupić praktycznie wszystko (podobno tylko zdrowia i miłości kupić się nie da, choć co do tego pierwszego nie byłabym taka pewna – przynajmniej w ograniczonym zakresie).
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-12-03 16:50:24 przez Joanna
„Mumia – wyścig w bandażach” to gra planszowa, która kilka lat temu została obsypana nominacjami i nagrodami w kategorii gier rodzinnych i dziecięcych. Kilka tygodni temu gra trafiła także na polski rynek, więc mamy okazję sami przekonać się o tym, czy ta gra rzeczywiście jest naprawdę godna polecenia i czy zasłużyła na wyróżnienia.
[więcej...]
Dodano 2014-12-02 16:05:29 przez Joanna
Z Bangiem kościanym po raz pierwszy spotkałam się podczas niedawnych Planszówek na Narodowym. Bang! bang! bang! od lat wszyscy chwalili a mnie nigdy się nie udało zagrać. Ale w końcu się doczekałam połowicznie – udało się w kościanego. Nie mam więc porównania z pierwowzorem a zasad musiałam się uczyć w biegu. Ale jedno już wiem – z miejsca się zakochałam :)
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-11-19 15:39:10 przez Joanna
Odtworzenie kowbojskich pojedynków wyłącznie za pomocą kostek jest nie lada wyzwaniem. W tym przypadku twórcom udało się stworzyć grę, która dynamiką i emocjami dorównuje potyczkom na Dzikim Zachodzie.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-11-19 15:38:48 przez Joanna
W obszarze szybkich i zabawnych gier dla większej liczby osób, Bang zawsze miał dość wysokie notowania. Szybki, wesoły i z olbrzymią dawką negatywnej interakcji. Czegóż chcieć więcej?
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-11-19 15:36:57 przez Joanna
Jak to w życiu bywa, kiedy dochodzi do sytuacji krytycznej i zagrożenia życia, najlepiej działać w osobnych małych grupkach, jednocześnie przeszkadzając innym. Jeśli to my zapobiegniemy zagrożeniu, to przecież dostaniemy premię od szefa  Tak to mniej więcej wygląda w Astro Jam – grze, w której zarządzamy zespołem astronautów w celu przywrócenia pracy wszystkich systemów na stacji kosmicznej. Aby to osiągnąć, będziemy musieli przemieszczać porozrzucane po niej w nieładzie paczki (po co sprzątać na stacji, przecież mama tam nie zagląda), przenosić przedmioty we wskazane miejsca, delegować astronautów na dyżury w przestrzeni kosmicznej, korzystać z pomocy robotów naprawczych i przeszkadzać kolegom.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-11-19 15:35:38 przez Joanna
Od czasów pierwszego komputerowego Sim City fascynacja grami budowlanymi pozostała we mnie do dziś. Między innymi dlatego też tak bardzo podobała mi się Suburbia, a teraz takie same uczucia wywołuje we mnie kolejna gra tego samego autora – Teda Alspacha, czyli Castles of Mad King Ludwig. Rozumiecie więc skąd moja radość, gdy dowiedziałem się, że Planszóweczka.pl chce wydać tę grę w wersji polskiej jako Zamki Szalonego Króla Ludwika.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-15 23:22:44 przez Joanna
Duet Kramer&Kiesling znany jest z tego, że potrafi stworzyć naprawdę porządne i wciągające gry. Za każdym razem gdy zobaczę na pudełku te dwa nazwiska, od razu mam ochotę zagrać. Tym razem po kilku partiach czułam, że jednak nic mnie nie zachwyca. Każdy ma swoje wzloty i upadki. Tutaj mamy do czynienia z małym kołowaniem tego samolotu. Absolutnie nie jest to gra zła, aczkolwiek nie ma w niej efektu „wow”. Aby przekonać się czy tego rodzaju planszówka trafi w Wasze gusta, zapraszam do krótkiego pobytu na preriach pośród zwaśnionych indiańskich plemion.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-11-13 00:13:51 przez Joanna
Gdy w 1996 roku Andrew Looney zakładał swoje wydawnictwo i po raz pierwszy publikował grę pod tytułem Fluxx - nie spodziewał się niesamowitego sukcesu jaki pozycja osiągnie na całym świecie. Drugiej edycji doczekaliśmy się już 2 lata później. 1999 roku Mensa przyznała Fluxx tytuł najlepszej gry. Dziś niemal po 20 latach od pierwszego wydania doczekaliśmy się kolejnej, już 5 edycji. Czy zmiany wyszły grze na lepsze? Po odpowiedź zapraszam do recenzji.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-11-13 00:13:22 przez Joanna
Fresco to gra o dość niecodziennym temacie, którym jest renowacja malowideł w jednej ze słynnych kaplic. Gracze rywalizują ze sobą o to, któremu ta sztuka uda się najlepiej. Co istotne w pudełku znajdziemy trzy moduły którymi od razu możemy według własnego uznania urozmaicać sobie rozgrywkę.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-11-13 00:11:25 przez Joanna
Wydawnictwo G3 zdążyło nas już przyzwyczaić do bardzo małych pudełek w których kryją się naprawdę ciekawe tytuły. Lubię tę „małą” serię między innymi za to, że gry wchodzące w jej skład można wszędzie ze sobą zabrać – do pubu, na plażę, na uczelnię. Siup – i już siedzą w torebce czy większej kieszeni. Najnowszą grą z tej serii są Pamiętne historie Piotra Siłki. Przyznacie, że już na pierwszy rzut oka gra wygląda ciekawie.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-11-13 00:10:48 przez Joanna
Mitologia Warhammera ma najbliższą sercu Kwiatosza postać boga – Grungniego, który na modlitwy odpowiada zesłaniem kufelka piwa. Deus panteon bóstw spełniających życzenia ma szerszy, ale czy równie zacny?
Deus w rankingach podczas- i po-Spielowych plasował się raczej wysoko, stąd recenzujemy go w pierwszej kolejności (spośród tytułów wymagających większej liczby partii).
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-13 00:09:55 przez Joanna
Moja przygoda ze światem Warhammera rozpoczęła się w siódmej klasie szkoły podstawowej. Tak, drogie dzieci, w zamierzchłych czasach podstawówka miała aż osiem klas. Właśnie wtedy poznałem pierwszą edycję Warhammera RPG i od razu zostałem zauroczony tym światem. W liceum wkroczyłem w świat gry bitewnej Warhammer Fantasy Battle, osadzonej, jak tytuł wskazuje, w tym uniwersum. W między czasie pogrywałem jeszcze w Warhammer Online, który oficjalnie już niestety nie istnieje od roku. Od czasu zakończenia studiów i wydania ósmej edycji systemu bitewnego, nie jestem tak bardzo na bieżąco z tym światem. Kiedy wydawnictwo Galakta dało mi szansę zrecenzowania gry Warhammer: Diskwars, to bardzo się ucieszyłem, gdyż był to dla mnie pewien powrót „do korzeni”. Czy było warto?
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-11-13 00:09:19 przez Joanna
Lubicie pić kawę? Ja bardzo. Dlatego kiedy Matagot, firma odpowiedzialna za takie hity jak Cyklady czy Kemet, wydaje prostą grę logiczną wiedziałem, że nie przejdę obok tego tytułu obojętnie. Jeszcze większe zainteresowanie tytułem spowodował fakt, że ta pozycja pojawiła się na rodzimym rynku dzięki Egmontowi. A zatem jak smakuje Cappuccino?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-11-13 00:08:50 przez Joanna
Budowanie katedr, domów, tudzież całych miast – to kolejny chodliwy temat po pociągach i osadnikach (a może nawet przed nimi?). Ile było do tej pory gier traktujących o budownictwie – chyba nie jestem w stanie zliczyć. Czy coś jeszcze da się wykrzesać z tego tematu? Czy budowanie wiaty, obory albo poczty sprawi nam na tyle dużo frajdy, że zechcemy zrobić to jeszcze raz?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-11-13 00:07:32 przez Joanna
Na temat gry Splendor napisano już wiele, zazwyczaj w samych superlatywach. A mimo to gra inspiruje do kolejnych recenzji, analiz oraz wniosków. Czy można o niniejszej grze powiedzieć coś, co do tej pory nie zostało jeszcze powiedziane? Mam nadzieję, iż poniższy tekst wniesie jednak coś do tematu.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-11-13 00:06:52 przez Joanna
„Imperializm: Droga ku dominacji” to essenowa premiera wydawnictwa G3 autorstwa Konrada Perzyny. Gra ta po wielu perypetiach została wydana ze sporym opóźnieniem, bo były plany wypuszczenia jej już na targach w Essen w 2013 roku, a pierwotnie nawet wcześniej. Ponieważ osobiście mogłem śledzić postępy w tym projekcie, tym bardziej cieszę się, że gra wreszcie ujrzała światło dzienne i to na tym najważniejszym wydarzeniu dla graczy z całego świata – targach SPIEL
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-11-13 00:06:17 przez Joanna
Po recenzjach gier Zero i Korsar kolej na trzecią z trzech pierwszych karcianek spod marki Trefl Joker Line. Opowiem więc o Pentos – grze Bruna Cathali. Wcielimy się w niej w adeptów magii i weźmiemy udział w corocznym Festiwalu Czarów. Pochwalić się będziemy musieli wirtuozerią w warzeniu eliksirów, pozwalających rzucać potem mniej lub bardziej potężne czary. Unikać trzeba przy tym wszelkich niezręczności i partactwa, bo te skutkują koa – magicznymi oparzeniami, krótko mówiąc: punktami karnymi.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-11-13 00:05:54 przez Joanna
Ticket to Ride to jedna z naszych ulubionych gier, która podoba się również każdemu, komu ją pokażemy. Grywalność wydłuża ilość dodatków w postaci map (chociaż nie tylko). Tym razem jednak w ręce wpadła nam karcianka Ticketa. O tym, czy jest to pełnoprawny produkt, czy tylko żerowanie na fanach, dowiecie się z naszej wideorecenzji.
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-11-13 00:03:11 przez Joanna
W pudełku znajdują się plansza główna, 4 plansze graczy, 18 kart celów, klepsydra - 60s, 20 drewnianych kostek (po 5 w kolorze czerwonym, zielonym, żółtym i niebieskim), 20 drewnianych dysków (po 5 w każdym kolorze) i 120 kafli (24 mieszkań, 18 biur, 12 lunaparków, 24 fabryk, 18 elektrowni, 24 parków). Karty są w miarę sztywne, kafelki są czytelne i łatwo je rozróżnić (co bardzo ułatwia rozgrywkę). Może tylko plansze mogłyby być w bardziej urbanistycznym klimacie. Brak wypraski = chaos w pudełku. Czuję, że powtarzam się trochę niczym zdarta płyta wciąż wracając do tego tematu, ale może w końcu coś się zmieni w tej kwestii...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-11-13 00:02:39 przez Joanna
Piñata to gra od wydawnictwa Rio Grande Games, która jest w naszym kraju mało rozpowszechniona i ciężko dostępna w sklepach. Jest to przedruk gry Balloon Cup.
Zapewne niewielu Polaków wie, do czego odnosi się słowo piñata. Osobiście nazwę kojarzyłam z wielką wiszącą kukłą, która za pomocą kija była rozwalana na imprezach urodzinowych dzieci. Wypadające cukierki miały sprawiać dużo radości najmłodszym. Po części jest to prawda. W szczególności zwyczaj ten przyjął się w Meksyku. Początkowo matki wypychały papierową gwiazdę lub pajaca słodyczami. Na 9 dni przed Bożym Narodzeniom w Meksyku organizuje się spotkania towarzyskie w trakcie których piñata stanowi świetną formę zabawy dla dzieci, ale też dorosłych. Tradycja związana z piñatą sięga XIV wieku w Europie, gdzie była ściśle związana z obchodami Wielkiego Postu. Zdziwił mnie więc fakt, że w tak katolickim kraju, jakim jest Polska, gra Piñata nie zyskała rozgłosu. Czas to zmienić. Zacznę od przybliżenia Wam tej gry.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-11-13 00:02:09 przez Joanna
Stoisko Queen Games było na targach w SPIEL w Essen umiejscowione zaraz naprzeciw wejścia do hali numer 1, więc nie sposób było go nie zauważyć. Zważywszy, że miało też mnóstwo dostępnych stolików z wystawionymi grami, zachęcało do zapoznania się z co najmniej kilkoma z nich. Skorzystaliśmy więc z okazji i zasiedliśmy do gry „Orcs Orcs Orcs” tuż przed tym, jak cała masa graczy czekających przed wejściem zalała targi po oficjalnym otwarciu hal.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-11-13 00:01:40 przez Joanna
Carlo Lavezzi, autor udanego Oddville powraca w tym roku nakładem Lookout Games z nowym tytułem. Tym razem Włoch przygotował dla swoich fanów grę o zbieraniu oraz sprzedawaniu… klejnotów na największym targu w indyjskim Dżajpur (Jaipur) czyli Johari. Jak poszło młodemu designerowi tym razem? Odpowiedzi, jak zawsze, szukajcie w recenzji.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-11-13 00:01:15 przez Joanna
Coerceo jest grą strategiczną przypominająca trochę szachy, czy warcaby. Możemy ją dostać w dwóch wariantach: wersję standardową i wersję delux. Różnią się one od siebie w sumie tylko pudełkiem, a zawartość czyli hexy planszy i pionki w dwóch kolorach dla graczy są w obu przypadkach takie same.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-11-13 00:00:53 przez Joanna
Recenzja gry Batavia.
Więcej filmików na: youtube.comuserGranieWChmurach
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-11-12 23:59:25 przez Joanna
Karcianym Shadowrunem zainteresowałem się po tym, jak dopadł mnie szał Pathfindera. Wyglądało na to, że obie gry łączy aspekt kart, budowania decku i rozwijania postaci, ale Shadowrun: Crossfire miał pozwolić na rozwój postaci niemal bez końca i grę w coraz to nowe scenariusze.
Rzeczywistość wygląda jednak, jak to zwykle bywa, nieco inaczej. Nie ma gry idealnej, która spełniałaby wszystkie nasze zachcianki. Ale jeśli jesteście ciekawi ile z tych zachcianek zdołał spełnić Shadowrun: Crossfire, i czy warto w niego zainwestować (moim zdaniem oczywiście) to zapraszam do obejrzenia materiału.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:58:54 przez Joanna
Jeżeli zastanawiacie się, z jaką inną grą może się Wam kojarzyć Mniam mniam, od razu śpieszę z odpowiedzią, że z karcianką Kto kogo? Podobny temat, podobne grafiki, jednak dwie całkiem różne gry. Tu oprócz kart mamy kości, no i przede wszystkim lepiej dopracowaną mechanikę.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:58:16 przez Joanna
Pierwsze informacje o grze Kryptos z serii Trefl Joker Line przywołały wspomnienia z lat młodzieńczych. Szyfrowanie wiadomości, jak na harcerza przystało, zawsze sprawiało mi radość. Dzięki temu, do dziś pamiętam choćby alfabet Morse’a! Zabawy w kryptologię wprowadzały sporo pozytywnego napięcia związanego z: oczekiwaniem, niepewnością odnośnie treści, wyszukaniem odpowiedniego klucza lub też stworzeniem własnego.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:57:36 przez Joanna
Jak mawiają mądrzy ludzie, przez zabawę do poznania wiedzie droga, a gra Amber Route jest dobrym tego przykładem. Dzięki niej poznamy legendarny Bursztynowy szlak, choć nie będzie to dosłownie opowieść znana z lekcji historii. Zresztą, kto tak naprawdę wie co działo się na dawnych, dzikich słowiańskich ziemiach…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:55:29 przez Joanna
„Pędzące jeże” to wesoła, niezwykle dynamiczna gra dla całej rodziny, która stylistycznie nawiązuje do znakomitych „Pędzących żółwi”. Od poprzednika różni się jednak nie tylko głównymi bohaterami, ale też mechaniką.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-11-12 23:53:41 przez Joanna
Niedawno dostałam paczkę z grami wydawnictwa Granna, które miały swoją premierę w październiku na targach w Essen. Znalazłam w niej coś dla siebie i coś dla mojego dziecka. To co dla dziecka wzbudziło moje obawy – kolejne nawiązanie do Super Farmera, sztandarowego produktu Granny, kolejna gra oparta na mechanice memory. Czy spodoba się mnie – mamie, czy urzeknie głównego testera – moje dziecko?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:51:25 przez Joanna
Gry logiczne i rodzinne to dwa gatunki, na połączeniu których niejeden autor już sobie włosy rwał z głowy. Jak pogodzić ten wymagający pojedynek umysłów z grą, przy której można sobie uciąć pogawędkę i wypić kawę? Bez dwóch zdań udało się to autorowi Cappuccino. Oglądajcie!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:50:51 przez Joanna
W „Mumii” niczym Indiana Jones próbujemy wynieść z piramidy jak najwięcej cennych skarbów i uniknąć przy tym rozmaitych zagrożeń. Zapewne w trakcie rozgrywki poziom adrenaliny u graczy nie będzie aż tak wysoki jak u słynnego filmowego archeologa, lecz prawdziwych emocji nie zabraknie, gdyż gra ta jest przemyślana i dopracowana przez Michaela Kieslinga i Wolfganga Kramera naprawdę w każdym szczególe.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-11-12 23:50:23 przez Joanna
„Najszybsza gra świata” - głosi napis na pudełku Tenzi, ale czy przerzucanie kości wciąż można nazwać grą czy jednak nie? Czas się o tym przekonać.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-11-12 23:49:28 przez Joanna
Wiecie zapewne, że szyfr Enigmy po raz pierwszy udało się złamać Polakom. Jeśli chcecie poczuć choć namiastkę tej, zapewne niełatwej, pracy, sięgnijcie po Kryptos – kolejną małą karciankę od Trefl Joker Line.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-11-12 23:48:57 przez Joanna
Starożytne miejsca, takie jak pradawne świątynie, zawsze ciągną poszukiwaczy przygód. Awanturnik zwiedza taką lokację bez choćby cienia podejrzenia, że może być przeklęta. Ale nie byłoby wtedy zabawy, prawda? W grze Ucieczka: Świątynia Zagłady wcielamy się w postać podróżników, którzy chcą wydostać się z świątyni Majów, na której ciąży klątwa. Brzmi ciekawie?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-11-12 23:48:21 przez Joanna
Drei Magier Spiele chyba znalazło przepis na dobrą grę dla dzieci. Piękna oprawa graficzna, bajkowy temat, proste reguły, element pamięciowy i… magnesy! To wszystko sprawdziło się już w numerze 24. naszego magazynu Magicznym labiryncie czy Strasznych schodach (Geister Treppe). Czy sprawdza się także w Skarbie koboldów?
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-11-12 23:46:54 przez Joanna
Gry planszowe, w których trzeba robić coś w czasie rzeczywistym... Oj, jak ja za nimi nie przepadam ;-). Jestem osobą, która lubi przemyśleć swoje ruchy, zanim wprowadzi je w życie. Niemniej z wyczekiwaniem czekałem na polską edycję gry Escape: The Curse of the Temple. Wydawnictwo REBEL.pl stanęło na wysokości zadania i zapewniło polskim graczom tę pozycję pod tytułem Ucieczka: Świątynia Zagłady.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-11-12 23:46:25 przez Joanna
Szuflada, półka, regał, szafa, a może już cały pokój? Ile przestrzeni przeznaczacie na swoje kolekcje gier? Czy pudła już zaczęły wchodzić Wam na głowę, czy też może bezpiecznie rezydują na swoich miejscach?
U nas bywa z tym różnie – co jakiś czas rozstajemy się z częścią tytułów, które nie przetrwały próby czasu. W perspektywie setek wydawanych rokrocznie gier wiele starszych tytułów odchodzi w niepamięć, zastępowane przez nowe, zmodyfikowane lub zwyczajnie ciekawsze propozycje, oparte o podobną mechanikę. Jest jednak całkiem pokaźne grono, które hardo opiera się nowościom, utrzymując status klasyka lub przynajmniej gry powszechnie lubianej. Dziś przypomnę o jednym z takich tytułów.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-11-12 23:45:33 przez Joanna
Przeglądając ostatnio nowości w różnych sklepach planszówkowych, w oczy rzucił mi się kolejny tytuł traktujący o pojedynkach magów. Po chwili poświęconej na googlowaniu wiedziałem już więcej – to kolejna gra, która powstała dzięki crowdfundingowi, w pudełku miało być sporo plastikowych figurek (niestety z żetonowymi minionami), a recenzenci i autorzy obiecywali szybką rozgrywkę (około godziny czasu). Nie zastanawiałem się wiele i dzięki temu możecie zapoznać się z pierwszymi wrażeniami po zagraniu w…
[więcej na DWLC]
Dodano 2014-11-12 23:44:56 przez Joanna
Kosmiczna stacja badawcza jest w potrzebie. Jeśli szybko nie zostanie naprawiona, konsekwencje mogą być opłakane. Spróbujmy pokonać przeciwności w grze „Astro Jam”.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-11-12 23:22:18 przez Joanna
Gra od razu intryguje swoim tytułem. Rzucone mimochodem hasło "może zagramy w Papayoo?" powoduje konsternację wśród graczy, a za razem dużą chęć dowiedzenia się o co tutaj chodzi.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-11-07 11:37:59 przez Joanna
Pamiętacie Statki? To dopiero była idealna gra na zabicie czasu i świetny sposób na dokopanie rodzeństwu (szczególnie jeśli to my byliśmy ci mniejsi i młodsi). A pamiętacie Manewry morskie? Taktyczną grę w szaroburym kartonowym pudełku? Teraz dzięki wydawnictwu RedImp możecie sobie przypomnieć te emocje. Czas więc złożyć trap i wyruszyć na morze.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-10-24 11:08:10 przez Joanna
W zielonej chustce, na jednej nóżce,
Stał sobie rudy rydz.
Rudy, rudy, rudy, rudy rydz,
Jaka piękna sztuka,
Rudy, rudy, rudy, rudy rydz,
A ja rydzów szukam,
Rudy, rudy, rudy, rudy rydz,
Mam na rydza smaczek,
Rudy, rudy, rudy, rudy rydz,
lepszy niż maślaczek.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-10-24 10:44:41 przez Joanna
Proste zasady i emocjonująca rozgrywka. Cel gry jest jasny: zdobyć jak najmniejszą liczbę punktów, starając się uzyskać kombinację doskonałą: ZERO.
Gra autorstwa Reinera Knizii – najbardziej cenionego twórcy gier, laureata wielu nagród, w tym prestiżowej Spiel des Jahres; Gra znakomicie nadaje się w podróż – małe pudełko zmieści się do kieszeni, również w trakcie rozgrywki nie zajmuje dużo miejsca;Połączenie blefu, taktyki i obserwacji, które dało w efekcie grę niezwykle prostą, ale również i emocjonującą.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-10-22 17:37:49 przez Joanna
Intrygi dworskie, kombinowanie, oszustwa, słowem wszelkie chwyty dozwolone. Tak w skrócie można opisać mechanikę gry Ucho króla. Fabularnie wygląda sprawa następująco: jeden z wysokich urzędników królewskich zachorował, szykuje się więc stanowisko po nim, ale oczywiście tylko dla tych, którzy sprytnie zakombinują podczas menueta, prześcigną przeciwników, wyprowadzając ich na manowce, odwrócą uwagę podczas flirtów, mają cięty język. Używając takich środków, być może zyskają łaskę króla.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-21 16:00:00 przez Joanna
Nie chciałam mieć Jaskini. Bardzo się przed tym broniłam. Jedna klimatyczna gra Adama Kałuży, czyli K2, wystarczy. Ale zagrać – czemu by nie? I tak na Kotle moja córka zakochała się w Jaskini a święty Mikołaj dostał odpowiednie instrukcje…. zobaczmy, czy było warto :)
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-10-21 12:49:36 przez Joanna
Targi gier planszowych w Essen dobiegły końca. Wśród nowości wypatrzyłam mini dodatek do gry Rosyjskie Koleje. 4 żetony inżynierów, 2 lokomotywy/fabryki, 9 żetonów bonusów. Hmm… mało, mechaniki nie zmieni, a jedynie urozmaici rozgrywkę różnorodnością elementów. Taki urok mini dodatków. Właściwie, dlaczego mam tego nie mieć? Przecież bardzo lubię Rosyjskie koleje!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-20 11:40:57 przez Joanna
Przed nami stoi trudne zadanie. Mamy do rozpracowania całą siatkę agentów przeciwnika. Nie będzie tu jednak podsłuchów, strzelanin i pościgów. Dedukcja. Tylko dedukcja.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-19 18:15:38 przez Joanna
Są takie gry, które po ich poznaniu zapadają nam w pamięć. Nie zawsze dlatego, że po zakończeniu partii wstajemy od stołu z poczuciem, że oto zagraliśmy w prawdziwą perełkę lub uwolniliśmy się od nieznośnego „gniota”. Czasami wystarczy jakiś element gry, taki jak specyficzny temat (a’la Reef Encounter), specyficzna mechanika (a’la Android: Netrunner) albo specyficzne akcesoria (a’la Tzolk’in: Kalendarz Majów). Podobnie jest i z Szogunem.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-19 18:14:47 przez Joanna
Zanim przejdziemy do bardziej skomplikowanych ćwiczeń, zawsze przydaje się rozgrzewka. „Słońce i księżyc” jak znalazł się do tego nadaje. To prosta gra karciana sprawdzająca się dobrze jako otwarcie planszówkowego posiedzenia lub po prostu przerywnik między bardziej zaawansowanymi tytułami.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-10-19 18:14:04 przez Joanna
W związku z tematyką gry, drogocennymi kamieniami, można by pomyśleć, że Splendor to gra kierowana głównie do kobiet, gdyż obecnie to one uwielbiają się otaczać błyskotkami i biżuterią. W epoce renesansu, do której przenosi nas gra, okazuje się, że było trochę inaczej. Kamieniami i zarabianiem na nich pieniędzy zajmowali się głównie mężczyźni. Splendor umożliwia nam zabawę w tychże arystokratów i handlarzy, niezależnie od płci.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-10-19 18:13:29 przez Joanna
Jeśli brakowało Wam dodatku, dzięki któremu moglibyście swojej postaci dokupić ekwipunek to mam dobrą wiadomość. Dodatek Miasto. Jest on tak sprytnie pomyślany, że na pewno uda się Wam zajrzeć do upatrzonego sklepu. Chyba, że zamiast kupna drogocennych przedmiotów skusicie się jednak na odebranie nagrody za List Gończy?
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-10-19 18:12:57 przez Joanna
Bardzo się ucieszyłem, kiedy jakiś czas temu wpadła mi w oko zapowiedź egmontowskiej Mumii, czyli polskiej edycji gry Verflixxt! duetu Kiesling i Kramer. Jeszcze większa była moja radość, gdy doczytałem się, że Mumia zawierać będzie od razu 4 rozszerzenia, które do tej pory zawarte były w osobnych pudełkach-dodatkach do tej gry: Verflixxt! nochmal i Verflixxt! hoch 2. Teraz z kolei już wiem, że gdyby policzyć dokładniej, to dostajemy nie 4 a aż 5 rozszerzeń zasad podstawowych – jeden dodatek (ptaszek Flixxy) został już po prostu zintegrowany z zasadami podstawowymi polskiej edycji i wędruje sobie tu po kafelkach gry jako tytułowe zmumifikowane zwłoki.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-10-19 18:11:35 przez Joanna
Strife to nowa gra od Cube: Factory of Ideas, której europejska premiera będzie miała miejsce podczas targów Essen w październiku. Gra wydana zostanie w trzech wersjach językowych : angielskiej, niemieckiej i polskiej.
Tyle rzeczy formalnych, a z czym to się je?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-10-19 18:11:09 przez Joanna
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Cube Factory of Ideas, a w szczególności Tomka „Krwawisza”, udało mi się wczoraj zagrać w „Strife”. Gra ta będzie miała polską, a zarazem europejską premierę na nadchodzących targach SPIEL, a u nas można o niej przeczytać już dziś! Specjalnie dla tych, którzy wyczekują premier z Essen, jest ten rzut okiem.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-10-19 18:10:32 przez Joanna
Zamek Kasteliny to kolejna nietypowa propozycja wydawnictwa G3 skierowana w stronę najmłodszego gracza. I kolejny raz bardzo udana!
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-10-19 18:09:31 przez Joanna
Ja (rozkładając grę na stole): Kuba, zagrasz z nami?
Kuba (kręci głową siedząc przed komputerem): Nie
J: Kuba, zagraj z nami….
K: Nieee…..
Po 2 partiach rozegranych za plecami Kuby:
K: Wiecie co, może bym zagrał z wami?
Po kolejnych partiach, późnym już wieczorem:
J: Ale ja już muszę iść…
K: Nie, jeszcze jedną partię zagrajmy!
„Splendor jest dynamiczną i niemal uzależniającą grą w zbieranie żetonów i kart.”
Dokładnie tak.
Naprawdę.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-10-19 18:08:23 przez Joanna
Splendor kryje w sobie 40 znaczników kamieni szlachetnych (po 9 diamentów, szmaragdów, szafirów, rubinów, onyksów oraz 5 znaczników złota), 90 kart rozwoju (40 kart poziomu 1, 30 kart poziomu 2, 20 kart poziomu 3) oraz 10 płytek arystokratów. Grafiki na kartach, jak i płytkach są starannie wykonane. Znaczniki fajnie się prezentują, a do tego mają tak wyważony ciężar, że idealnie leżą w dłoni. W dodatku w zależności od padania światła wyglądają jakby się mieniły niczym autentyczne klejnoty. Jedynym minusem całego zestawu jest jego wielkość. Choć dzięki wyprasce i doskonałemu zadbaniu o szczegóły wnętrze prezentuje się znakomicie, to jednak wszystkie elementy spokojnie zmieściłyby się w pudełku o połowę mniejszym. Co znacznie ułatwiłoby przechowywanie pudełka.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-10-19 18:02:01 przez Joanna
Dixit to jedna z tych gier, które trudno opisać, ale w które zdecydowanie warto zagrać. Nie każdemu przypadnie do gustu, ale każdy powinien ją sprawdzić, by przekonać się, czy akurat nie będzie tą osobą, która się w Dixit zakocha.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-10-19 18:01:35 przez Joanna
Już pisałam, że gry wydane przez Days of Wonder to klasa sama w sobie i tak też jest w tym przypadku. Gra jest kolorowa, ma plastikowe wagoniki, dobrej jakości karty i porządną wypraskę na wszystkie elementy.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-10-19 18:01:11 przez Joanna
Powrót nad morze, a nawet na morze w coraz krótsze jesienne dni? To możliwe. Zapewni nam to gra „Regatta”, w której mamy możliwość wziąć udział w wyścigach żaglówek. Naszym akwenem stanie się stół albo inne miejsce w domu. Ładne żaglóweczki dostajemy w grze wraz z bojkami. A jak napędza się te jednostki? Wiatrem w żagle są karty. Pozwalają ruszać się w każdym kierunku. Czyli pozwalają nam halsować. To jaki kierunek obierzmy, zależy od nas, a to czy będzie wiało cały czas w tym kierunku, już raczej od szczęścia. To nie przeszkadza. Emocji jest prawie tyle, co na prawdziwych regatach.
[więcej na blogu W co gramy]
Dodano 2014-10-19 18:00:38 przez Joanna
Jeszcze kilkaset lat temu wierzyliśmy, że wszechświat jest otoczony kryształową kulą upstrzoną gwiazdami, które tkwią nieruchomo na swoich miejscach. Nie minęło nawet sto lat od czasu, kiedy byliśmy przekonani, że kosmos nie sięga poza Drogę Mleczną. Dziś wiemy, że obejmuje on przestrzeń o wiele większą, rozciągającą się co najmniej 130 miliardów trylionów kilometrów wokół nas…
Pomyśleć, że ów niesamowity rozwój astronomii zapoczątkowało zainteresowanie ruchem zaledwie dwóch, najbliższych nam, ciał niebieskich – Słońca i Księżyca.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:56:13 przez Joanna
Życie jest trudne, a śmierć wydaje się być nieunikniona. W Azteka, abstrakcyjnej grze logicznej, której autorem jest Andrea Mainini, widać to jak na dłoni. Gra przeznaczona jest dla dwóch i trzech graczy. W podstawowym dwuosobowym trybie gracze wcielają się w role życia i śmierci, by rozstawiać naprzemiennie swe czerwone i szare figurki na obrotowej planszy symbolizującej koło życia. Każdemu z graczy przyświeca jednak inny cel: życie chce się rozprzestrzenić, śmierć zebrać żniwo w jednym segmencie lub pierścieniu. Jak przezwyciężyć śmierć? Jak pokierować życiem? Jak nie bać się śmierci? I co w tym wszystkim robią roześmiane szczerbate mumie? Sprawdźmy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:55:37 przez Joanna
Kontynuując naszą małą serię, tym razem przedstawiamy grę YINSH. Amerykańscy kryptolodzy nieustannie próbują odnaleźć jakąkolwiek prawidłowość w nazwach gier z projektu GIPF – bezskutecznie. My na szczęście nie o nazwie, a o zabawie, przyjemności i rozgrywce debatujemy jak zwykle w poniższym odcinku. Oglądajcie!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:53:53 przez Joanna
Essen już za dwa dni – my wyjeżdżamy dzisiejszej nocy o 02:00 aby wszystko ładnie na stoisku rozłożyć. Spraw do załatwienia przed wyjazdem jeszcze cały wór ale to co nas najbardziej ucieszyło na tej ostatniej prostej to wizyta w Krakowie, podczas której oglądaliśmy gotową i skompletowaną grę (przy okazji wyrwaliśmy z drukarni niezafoliowanych 12 Dice Brewing). Jeden egzemplarz zostawiliśmy przedwczoraj w planszoweczka.pl do wypożyczenia. Gra wygląda pięknie! zresztą możecie przejrzeć poniższą galerię  w sobotę Dice Brewing jak w TAP MADL miło swoją sesję zdjęciową (trzeba przyznać jest fotogeniczna). Przy okazji przypominamy, że zostały 2 dni przedsprzedaży i zgarnięcia w cenie standardowej 4 równie pięknych mat gracza (na samym dole)! Ciężka praca przyniosła taki efekt, jaki chcieliśmy :)! To my już wracamy do przygotowań a Was pozostawiamy z galerią poniżej 
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:53:20 przez Joanna
Zapewne niektórzy z Was pomyślą, że mamy upodobania do gier ze zwierzątkami, bo to już druga recenzja z rzędu o robalach. Jednak pójdźmy innym tropem. Jesteśmy dość niekonwencjonalnym duetem, w życiu i na planszy. Pociągają nas unikalne tematy gier i o tym zapewne wielu z Was doskonale wie. Z tego też powodu gra od wydawnictwa RightGames LLC, Bug Race, zwróciła naszą uwagę wśród wielu premier na targach w Essen.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-10-19 16:50:56 przez Joanna
Wydawnictwo Egmont ma „nosa” do zmiany tła fabularnego wydawanych gier, które debiutowały na rynku dobrych kilka, kilkanaście lat temu. Nie szukając daleko można chociażby wspomnieć o dwóch hita wydawnictwa, czyli Piraci: karaibska flota oraz Pan tu nie stał! W pierwszym przypadku ciężko pracujący górnicy z pudła Boomtown wyszli na powierzchnię by stać się morskimi piratami, co floty budują, skarby łupią i Krakena się nie boją. W drugim przypadku mozolne i wyczerpujące budowanie muru chińskiego z gry Great Wall of China zamieniło się na matematyczne przeliczanie, czy opłaca nam się wepchać do niekończącej się kolejki sklepowej znanej z czasów PRL-u. Tym razem teoretycznie nie mamy wielkiej zmiany, bo zarówno w pierwowzorze, jak i w edycji wydanej na naszym rynku, mowa jest o piratach i skarbach ale w praktyce oprawa i miejsce pirackich rozbojów, to dwie inne planety  W pierwowzorze gry Kosmiczni Piraci mieliśmy do czynienia z piratami, co się morskiej przygody nie boją, a w wersji wydawnictwa Egmont morscy rozbójnicy, niczym Gagarin, w kosmos zostali wysłani. Przyjrzyjmy się zatem z bliska, jak ta przemiana wyszła i czy łupienie skarbów w kosmosie daje dużo frajdy.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-10-19 16:49:40 przez Joanna
Gra oczarowała mnie już na etapie rozpakowywania. Składa się z… jednej kości k12! Dołączone są jeszcze szklane żetony, ale można je zastąpić czymkolwiek (groszkami, kapslami, guzikami), stąd nie będę daleki od prawdy stwierdzając, że to najbardziej kieszonkowa i zminiaturyzowana gra świata!
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-10-19 16:49:10 przez Joanna
Najwięcej kości mamy w trzeciej grze – aż 24 efektownie świecące kości z symbolami kur, kóz, krów i niebezpiecznych chupacabr! Niestety, akurat ta gra ogranicza nas do rozgrywki maksymalnie w czwórkę. Wynika to stąd, że mamy na początku partii po 6 kości. Po równoczesnym rzucie wszystkich grających, dzielą oni swoje kości wg wylosowanych symboli.
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-10-19 16:48:25 przez Joanna
Kości są od zawsze synonimem losowości, a nawet kontaktu z innym światem przez efekt rzutu. Stąd gry z kośćmi jednych irytują (kości mnie nie lubią), a całkiem sporej grupie osób sprawiają mnóstwo frajdy.
Niedawno dzięki wydawnictwu Black Monk możemy się cieszyć(?) trzema prostymi grami opartymi w całości na rzutach kośćmi. Ponieważ ich zasady są proste, a same gry to raczej fillery niż propozycje na danie główne planszówkowego spotkania, stąd omówienie ich w jednym tekście.
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-10-19 16:46:43 przez Joanna
Dawno nie było Pierwszej Krwi, co nie? Wspominałem, że zagrałem Santiago de Cuba podczas Planszówki na Narodowym. 2 minuty wyjaśniania zasad i mogliśmy zagrać. Po wyłonieniu pierwszego gracza rzuca on 5 kostkami i decyduje, które 4 z nich będą na statku. Oznacza to zapotrzebowanie na dany surowiec. Wszyscy gracze prowadzą wspólny pionek przypominający samochód. Za darmo możemy przesunąć go o jedno pole do przodu, za każde następnie pole płaci się jedną monetę. Pola przedstawiają Kubańczyków, u których załatwiamy jakieś interesy. Dzięki nim zdobywamy punkty, zasoby czy inne ciekawe zdolności. Po wizycie u mieszkańca miasta wybieramy budynek, który też daje nam jakieś bonusy, ale dopóki stoi tam nasz pionek nikt inny nie może z tego budynku korzystać. W momencie gdy ktoś wiedzie do portu, każdy po kolei może sprzedać dowolną liczbę surowców, na które jest zapotrzebowanie. Jeżeli sprzedano wszystkie wymagane towary, statek odpływa, a za sprzedaż jednego z nich dostajemy 2 punkty. Gdy ktoś ominie port lub nie zapełni się statek, zwiększamy wartość punktową za towar do 3, a potem do 4. Dalsze ominięcie portu lub nie zapełnienie statku powoduje jego odpłynięcie, a gracz, który ostatnio był w porcie przerzuca kostki i znów decyduje, które będą na statku. Po siódmym odpłynięciu statku kończy się gra, a wygrywa osoba z największą liczbą punktów.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-19 16:39:56 przez Joanna
Już za kilka dni na targach SPIEL w Essen odbędzie się międzynarodowa premiera gry „Imperializm: Droga ku dominacji”, natomiast 25 października na III Poznańskim Festiwalu Gier Planszowych GRAnat zapowiedziana została polska odsłona tego wydarzenia.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-10-19 16:39:22 przez Joanna
Pudełko z rozszerzeniem, a właściwie 3 dodatkami jest po brzegi wypełnione elementami, które urozmaicą rozgrywkę fanom Ewolucji. W środku znajdziemy 100 kart (42 dodatku Przestworza, 16 kart dodatku Dzień Darwina, 42 karty dodatku Kontynenty), 8 kart separatorów kontynentów, 3 karty kontynentów, 47 znaczników oraz 3 kości do gry. Wszystkie elementy nie odbiegają jakością od wersji podstawowej gry.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-10-19 16:37:52 przez Joanna
Kiedy ponad dwa lata temu kolega po raz pierwszych przyniósł do mnie pudło wydawnictwa G3 byłem jeszcze planszówkowym szczeniakiem, mającym na koncie Osadników z Catanu, Runebound, Magiczny Miecz i kilka karcianek.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:37:27 przez Joanna
Polityka to śliska sprawa – doskonale o tym wiemy. Jaka zatem będzie rybia polityka? Na to pytanie starają się odpowiedzieć Bruno Cathala i Charles Chevallier serwując nam Abyss – grę planszową, opowiadającą o knowaniach, pozyskiwaniu sojuszników oraz lukratywnych lokacji w niezmierzonych głębinach.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:36:58 przez Joanna
Opisywanie nowości, czyli chleb powszedni recenzenta, to dość standardowa procedura. Oczywiście można od niej odchodzić, popisywać się fantazją i kreatywnością czy też nietypową formą, ale czytelnik będzie wymagał pewnych stałych konkretów. Paru słów o wykonaniu gry (bo nie tak wiele osób miało ją wcześniej w rękach), zarysowania zasad i przebiegu rozgrywki (bo nie każdy wie, co to właściwie za mechanika i dla kogo), wreszcie właściwej części analityczno-wartościującej. Trochę inaczej sprawy będą się miały tym razem, bo na moim blacie-warsztacie znalazła się gra, o której każdy* słyszał. Wielu widziało. Niejeden grał. Ta gra z wieżą.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-10-19 16:35:41 przez Joanna
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych tematów gier planszowych jest walka o wpływy. Bruno Cathala i Charles Chevallier postanowili użyć go w grze Abyss, gdzie będziemy starać się o przejęcie władzy w tytułowej Otchłani – podwodnym królestwie zamieszkałym przez przeróżne stwory. Na polski rynek grę przygotowało wydawnictwo REBEL.pl. Czy ma ona coś do zaoferowania dla dwóch graczy? Zapraszam do lektury.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-10-19 16:35:08 przez Joanna
Śnią się wam czasami korytarze? Mnóstwo korytarzy i pokoi, a w każdym z nich tajemnicze drzwi. Nie wszystkie są otwarte. A tam, gdzie klamka ustąpi pod naciskiem waszych spoconych z przerażenia dłoni, pojawiają się widoki, których nie chcielibyście widzieć. I kolejne pokoje i tajemnicze przejścia. W grze „Ucieczka: Świątynia zagłady” jest podobnie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:34:36 przez Joanna
Hawana dzięki klimatycznym ilustracjom wprowadza nas w atmosferę Kuby, która przejawia się leniwym odcieniem sjesty, handlem na czarnym rynku, czy też chęcią przywrócenia dawnej świetności pięknym budynkom.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-10-19 16:34:01 przez Joanna
A: W prawo! W prawo mówię! Łap klucz i biegnij dalej.
I: Kiedy nie mogę!
K: Wrócę po nią, Ty pędź szukać wyjścia […]
I:Klątwa zdjęta, gdzie teraz?
M:Lepiej wracaj do komnaty grobowej. Jeśli się nie mylę zaraz ponowne uderzy ten przeklęty gong…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-19 16:32:03 przez Joanna
Osoby sięgające po gry planszowe, często słyszą (lub używają) określenie nowoczesne gry planszowe. Wskazuje ono na zmiany jakie zaszły na rynku wydawniczym. Dla polskiego gracza „nowoczesne” są najczęściej tytuły, które mają kilka, ewentualnie kilkanaście lat (jak np. Puerto Rico, które od wielu lat utrzymuje czołową pozycję w rankingu najlepszych gier planszowych). Tytuły wydane w latach ’90 często uznajemy za ciekawostkę dla kolekcjonerów. O tych wcześniej wydanych, często w ogóle nie pamiętamy. Są jednak wyjątki… Takim wyjątkiem jest recenzowana dziś gra Abalon, która swoją premierę w 1987 roku!
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-10-19 16:31:14 przez Joanna
Rzut oka na pudełko i od razu wiadomo, że jak jest Reiner Knizia, to nudzić się nie będziemy (to się nazywa dobry marketing). W środku znajdziemy 56 kart w 7 kolorach (żółtym, czerwonym, różowym, zielonym, niebieskim, szarym i brązowym) o wartościach od 1 do 8. Zarówno karty, jak i pudełko prezentują się bez zarzutu. Dodatkowy plus za utrzymanie opakowania w niedużych wymiarach.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-10-19 16:30:39 przez Joanna
Na archipelagu znów zawrzało. Do gry włączył się Kronos i jego tytani zaburzając delikatną równowagę zarówno wśród mieszkańców Olimpu, jak i bezpośrednio na Ziemi. Skłócone polis ponownie wezwały pod broń swoich obywateli. Wojenna pożoga rozlewa się pośród lądów antycznej Grecji. Zapraszamy do lektury recenzji gry Cyklady: Tytani.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-10-19 16:30:12 przez Joanna
Kostki zostały rzucone, powiedział Cezar przekraczając Rubikon a my możemy zastosować ten słynny cytat, grając w grę o takim właśnie tytule. Muszę powiedzieć że na pierwszy rzut oka kosteczki faktycznie wyglądają bardzo urokliwie i aż chce się nimi rzucać. Tę niewielką gabarytowo i cenowo grę wydało wydawnictwo Fox Games. Po wypakowaniu z pudełeczka cudownych kosteczek nie będzie nam ono więcej potrzebne a 32 kości możemy trzymać w dołączonym do niej woreczku.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-10-19 16:27:33 przez Joanna
Minęło już trochę czasu odkąd bogowie różnych mitologii spotkali się na niebieskiej arenie. Wielu wyznawców straciło życie. Wielu się narodziło na nowo. Jednak do tej pory słowiańskie bóstwa tylko patrzyły z boku. Do tej pory…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-19 16:26:51 przez Joanna
Głupio mi trochę pisać źle o tej grze, bo była ona moim prezentem dla Beaty, miłośniczki PRLowskich klimatów. Do tego trochę trudno mi tą grę przyporządkować do jakiejś konkretnej kategorii – ani to do końca gra strategiczna, ani ekonomiczna, ani przygodowa, a samo „familijna” to trochę za mało, zwłaszcza, że to raczej nie jest gra do gry z małymi dziećmi.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-10-19 15:54:06 przez Joanna
Osadnicy: Narodziny Imperium to najnowsze dziecko Ignacego Trzewiczka, które już od pierwszej chwili, kiedy pojawiło się na horyzoncie, wywoływało rumieńce ekscytacji na twarzach graczy. Kiedy gra w końcu trafiła na sklepowe półki nasze wygórowane oczekiwania zostały spełnione z nawiązką, a Osadnicy zdobyli swój przyczółek w sercu wielu z nas. Ta gra to po prostu ideał!
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-10-19 15:48:41 przez Joanna
„Nie ma takiej osoby w armii, która byłaby traktowana z większą troską niźli szpieg; nie ma nikogo, kto byłby szczodrzej wynagradzany niźli szpieg; żadne inne działania nie mogą już być owiane większą tajemnicą niż działania wywiadu.”
-Sun Tzu, Sztuka Wojny
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-17 13:27:10 przez Joanna
Tak jak obiecywałam wczoraj – będzie o grze, która gości na naszym stole już od dawna. Co prawda nie od zarania dziejów czy też momentu wydania, jednak od dość długiego czasu. Mowa o Cytadeli. Zobaczcie co mi się podoba a co nie i czy zamierzam kiedyś się jej pozbyć…
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-10-15 14:23:16 przez Joanna
Czytając historyczno-biograficzną notkę dołączoną do gry można odnieść wrażenie, że oto obcujemy z growym absolutem. Ktoś wpadł na rewelacyjny pomysł, ktoś inny go docenił, trzecia osoba mimo sceptycyzmu dała się w mig oczarować i dzięki temu możemy teraz cieszyć się przełomem w kostkach na miarę Dominiona, czy 7 Cudów Świata. Rewelacja i rewolucja w jednym! A tu kicha… Nic z tych rzeczy.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-10-15 10:58:30 przez Joanna
Niecałe dwa tygodnie temu do naszego domu trafiła gra Tenzi. Teoretycznie gra była z góry skazana na porażkę, a ewentualnego ratunku przed niechybną zgubą upatrywałem wyłącznie w rozgrywkach z sześcioletnim juniorem. Nim przejdę do omówienia zasad i podsumowania pozwólcie, że napiszę skąd się wzięło moje sceptyczne nastawienie. Tenzi, za wydaniem którego na polskim rynku stoi wydawnictwo REBEL.pl, to plastikowa, prostokątna tuba, w której upchano czterdzieści sześciościennych kostek, w czterech kolorach, po 10 sztuk w każdym z nich. Do tego dodajcie instrukcję, która w porywach zajmuje tyle miejsca, co etykietka na butelce z mlekiem, a przyznacie sami, że to nie miało prawa rokować nadziei na przyjemność z gry i wysokie oceny. Szybki rzut okiem na zasady i utwardzenie się w przekonaniu, że to naprawdę nie może się udać, a dobre wykonanie kości nie uratuje tego pudełka rzuconego lwom na pożarcie.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-10-15 10:57:53 przez Joanna
Na słynnej arenie Ortus spotkają się dwaj władcy. Każdy wyśle w bój swoich najlepszych wojowników. Mistrzów sił żywiołów, walki i magii. Stań po jednej ze stron! Zasiądź na miejscu jednego z władców i pokieruj żołnierzy w tej wyjątkowej walce.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-14 11:18:59 przez Joanna
Mitologia Cthulhu jest pokrętna i dziwna. Główne elementy, takie jak niecodzienna tajemnica, potwory nie z tego świata, macki oraz pokręcone manuskrypty czy plugawe rytuały, pojawią się w każdym opowiadaniu. Również dzielni badacze chcący poznać tajemnicę, która jest głównym wątkiem fabularnym opowieści, próbujący udaremnić zagładę naszego świata. Najczęściej kończy się to dla nich wizytą na cmentarzu lub w psychiatryku. Gry planszowe osadzone w Mitach Cthulhu również utwierdzają nas, że badacz ma przechlapane. Ciągle walczymy, trafiamy do szpitala, czy psychiatryka, a nawet mimo pomocy innych graczy jest duże ryzyko przegranej. Nie, bycie badaczem nie jest dobre. Lepiej być kultystą i działać dla ciemniej strony mocy. O czym skutecznie przekonuje Kingsport Festiwal.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-13 21:34:35 przez Joanna
Kingdom Builder - Gra autora Dominiona
Podczas rozgrywki Kingdom Builder, gracze tworzą własne królestwa, rozważnie stawiając nowe osady by na końcu rozgrywki posiąść jak najwięcej złota.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-10-13 10:55:32 przez Joanna
Donald X. Vaccarino pokazał co można robić z kartami i stworzył deckbuilding. Potem wziął się za nieco abstrakcyjne budowanie osad. Oto Królestwo w Budowie.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-10-13 10:55:12 przez Joanna
Z tygodniowym opóźnieniem zapraszam kolejną widorecenzję zrealizowaną w tandemie Archanioł&Maras. Tym razem prezentujemy grę strategiczną Kingdom Builder. To wielki wygrany prestiżowej nagrody Spiel das Jahres 2012 i tym samym kolejna wielka nagroda Donalda X. Vaccarino. Zgodnie z obietnicą przygotowaliśmy prawie 20 minut "gadania" i oceniliśmy grę w 9 aspektach. Co z tego wyszło przekonajcie się sami - zapraszam do oglądania.
[więcej w serwisie Planszolandia]
Dodano 2014-10-13 10:53:21 przez Joanna
Kingdom Builder to gra autorstwa Donalda X. Vacariniego. Niech to Was jednak nie zmyli, nie ma nic wspólnego z Dominionem. To bardzo ciekawy tytuł, idealnie nadający się na „drugi krok” w świecie planszówek. Gra jest bardzo regrywalna dzięki sposobie tworzenia planszy i doborze celów końcowych dla każdego gracza. Poza tym, ukazują się do niej kolejne dodatki, w tym najświeży – Crossroads. Jeśli szukacie dla siebie czegoś świeżego to… koniecznie obejrzyjcie mój film!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-10-13 10:52:16 przez Joanna
Królestwo w Budowie to jedna z nowszych propozycji od wydawnictwa REBEL.pl. W 2012 roku gra ta wygrała w plebiscycie Gra Roku w Niemczech. Autorem gry jest Donald X. Vacccarino, znany przede wszystkim jako autor gry Dominion.
Królestwo w Budowie to gra dla dwóch do czterech graczy. Miałam okazję zagrać w wariant dwu- i trzy- osobowy. Na podstawie tego doświadczenia opiszę wam, co w tej grze jest denerwującego, a co sprawia, że ma ona fanów w wielu zakątkach świata.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-10-13 10:51:05 przez Joanna
„Kingdom Builder po raz pierwszy poznałem w wersji na tablet i w tym wydaniu gra mnie zauroczyła. No, za drugim podejściem – za pierwszym, nie rozumiejąc jej zasad, dostałem solidnie po zadku.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-10-13 10:50:35 przez Joanna
Koniec średniowiecza, początek renesansu. Religijne procesje, magiczno – rytualna ludowa pobożność. Rosnące bogactwo, rozluźnienie obyczajów, otwarcie na nowe bodźce. Przegrał post z karnawałem. Z procesji rodzi się maskarada. A z niej teatr, balet, opera. I gra.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-12 00:32:21 przez Joanna
Waggle Dance to przede wszystkim pomyślnie zrealizowany projekt na Kickstarterze. Ponadto tytuł ten zwrócił moją i męża uwagę, poprzez dość nietypowa tematykę. Waggle Dance to gra strategiczna i kościana. Akcje jakie będziemy mogli wykonać zależne są od szczęścia w rzutach kośćmi oraz wydajnego zarządzania wynikami na nich. Jeżeli nie tolerujecie gier, w których wiele zależy właśnie od tych czynników, to Waggle Dance nie jest grą dla Was. Natomiast jeśli uważacie się za dobrych strategów i posiadacie umiejętność dostosowywania się z rundy na rundę do zastanej sytuacji, to zapraszam do lektury.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-10-10 16:00:53 przez Joanna
Kiedy w sierpniu ubiegłego roku ukazała się polska edycja gry „List Miłosny„, wydanej przez Wydawnictwo Bard, przeszedłem koło niej obojętnie. Nie chciałem wierzyć graczom i recenzentom, którzy zachwycali się tą małą karcianką. Podejrzewałem, że to kolejna gra imprezowa, a że za tym typem planszówek nie przepadam, nie miałem zamiaru poszukiwać okazji do jej wypróbowania. Nie przekonywał mnie także fakt, że jej autorem jest Seiji Kanai, który stworzył mechanikę wykorzystaną w grze Clash: Jihad vs McWorld, grze dwuosobowej która sobie bardzo cenie. Ale w końcu nadarzyła się okazja, by zagrać. Z racji, że będąc gościem, nietaktem byłoby odmówić rozgrywki, rozegrałem partie…. a potem szybko udałem się do sklepu by nabyć własny egzemplarz.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-10-10 10:50:08 przez Joanna
Wydawca Osadników długo podgrzewał atmosfere wokół tego tytułu. Wreszcie jest, pięknie wygląda, nawiązuje do znanej i lubianej gry komputerowej, autorem jest jeden z najlepszych porjektantów gier w Polsce, czy ta gra może być słaba? Zobaczcie sami :)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-10-08 12:03:39 przez Joanna
W grze Wojna Narodów każdy z graczy będzie prowadził własną cywilizację przez okres od starożytności, do epoki industrializacji. Wraz ze wzrostem jej populacji, musi zadbać o jej wewnętrzną stabilizację i wystarczającą ilość pożywienia dla jej obywateli. Musi zbudować efektywną gospodarkę. Ale przedewszystkim chce zadziwić świat swoimi osiągnięciami i zbudować dziedzictwo, które nada jego cywilizacji miano najwspanialszego narodu w dziejach!
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-10-08 11:50:05 przez Joanna
Intrygi i knowania dworskie to dość częsty temat w grach planszowych. Dominion, List miłosny, czy Maskarada to niektóre tytuły posiadające wspomnianą tematykę, które można wymienić. Niedawno w poczet podobnych gier doszło Ucho króla, autorstwa Konrada Perzyny, a wydane przez G3.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-08 10:41:55 przez powermilk
Czy zestaw czterdziestu kostek sześciościennych w czterech kolorach może dać jakąkolwiek frajdę? Może! Niby zasady Tenzi są banalne, wykonanie proste, elementy nie są odkrywcze, ale gra potrafi przykuć do stołu na godzinę lub dwie.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-08 09:56:58 przez Joanna
Jak się rodzi wielkie imperium? Po prostu. Ambitna cywilizacja wciela swoje plany w życie. Zaczyna rozwijać kulturę, podbija ziemię, rozbudowuje swoje budynki, zawiera nowe umowy. Prosta sprawa, prawda? Tego wszystkiego doświadczymy w grze Osadnicy: Narodziny Imperium
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-07 00:00:00 przez powermilk
Rokoko, to okres, który nastał po baroku. We Francji włada teraz król Ludwik XV. Dziesiątki bali organizuje się ku uciesze ludzi. I właśnie teraz, na jednym z tych bali potrzeba nowych sukni. I to właśnie Ty, drogi graczu, te suknie uszyjesz. No…może Twoi pracownicy to zrobią.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-10-06 16:29:58 przez Joanna
Faras to bardzo prosta i jednocześnie bardzo ciekawa gra planszowa, przeznaczona dla dzieci i młodzieży. Jest oparta na mechanice memory, czyli kluczowym elementem jest zapamiętywanie pozycji elementów zakrytych na polu gry.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-06 16:26:22 przez Joanna
Popkulturowe ujecie mitologii ma to do siebie, że bardzo rzadko jest w pełni zgodne ze swym antycznym oryginałem. W filmach, grach, czy komiksach obce sobie postacie często spotykają się ze sobą, bogowie giną jak muchy, a oś wydarzeń plącze się w czasie i przestrzeni bardziej niż słynna nić Ariadny w Labiryncie. Nie oznacza to, że twory te są złe – sam uwielbiam konsolową serię God of War, która całkiem zgrabnie opowiedziała nam jedną z najbardziej spektakularnych historii, jakie fan mitów może sobie wyobrazić.
Tytani, dodatek do gry planszowej Cyklady idealnie wpisuje się w ten trend. Tu również „poprawność mityczną” potraktowano nieco marginalnie i podobnie jak w przypadku przygód Kratosa efekt okazał się „epicki”!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-06 13:45:06 przez Joanna
Możemy śmiało stwierdzić, że początkiem wszystkich mitologii jest moment, w którym człowiek po raz pierwszy zadał sobie podstawowe dla własnej natury pytania – Skąd pochodzę? Dokąd zmierzam? Pytania te przewijają się we wszystkich kulturach świata, a poznawanie treści odpowiedzi, jakich udzielili na nie nasi przodkowie jest fantastycznym doświadczeniem.
Nadchodzące jesienne wieczory to idealny czas, by sięgnąć po książkę i odpłynąć myślami ku zamierzchłym czasom. Walczyć u boku mitycznych bohaterów, przeżywać ich dramaty, wraz z nimi zwiedzać krainy żywych i umarłych. Czasem jednak książka to za mało …
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-06 13:44:27 przez Joanna
Ήτοι μεν πρώτιστα Χάος γένετο*
Z niego wyłonili się pierwsi bogowie Gaja, Tartar, Eros, Erebos i Nyks. Gaia zrodziła Uranosa, a on wraz nią dał życie rodowi Tytanów. Tytani stali się poczatkiem bogów olimpijskich, ci zaś ich końcem. Boska krew przelewała się niczym rzeki, bogowie rodzili się i upadali, byli więzieni i uwalniani …
Ostatecznie, po wiekach walk nastał względy pokój utrzymywany przez Zeusa i jego wiecznie skłócone rodzeństwo. To czas ludzi, wielkich świątyń i … wojen.
W końcu bogowie o takich rodowodach muszą się czasem rozerwać.
[*Na początku był Chaos]
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-06 13:43:44 przez Joanna
To będzie najkrótsza recenzja „najszybszej gry świata”.
Lubię turlać.
Lubię turlać, choć wynik zależy wyłącznie od prędkości kostki podzielonej przez tarcie dywanu i pomnożony jest przez działanie sił ciemności. Prawdopodobieństwo, że za pierwszym rzutem poszczęści nam się w grze „Tenzi” wynosi – jak głosi instrukcja – 10.077.697 do jednego.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-06 00:00:00 przez Joanna
W nowej paczce od sklepu Rebel.pl przyszła do mnie m.in. gra “Splendor”. To jeden z tych tytułów, co do którego nie miałam żadnych specjalnych oczekiwań, a jednak udało się mu pozytywnie mnie zaskoczyć :) Gra bardzo trafiła w moje gusta i z przyjemnością będę do niej wracać, z wielu powodów.
[więcej...]
Dodano 2014-10-03 22:40:23 przez Joanna
Rozpakowując Grę w Słówka zastanawiałam się, czym zaskoczy nas jej autor (i czy w ogóle). Chyba nie ma osoby (albo przynajmniej ja nie znam), której hasło „gra słowna” nie kojarzyłaby się ze Scrabble. W wielu domach to jedyna „nowoczesna gra”. W innych to od niej się wszystko zaczęło. Na szczęście Gra w Słówka nie powiela schematów, ale oferuje nam pewien „powiew świeżości”.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-02 20:10:40 przez Joanna
Wyświechtany temat tropikalnych wysp, a na nich ograniczone zasoby, które zbiera się i zamienia na punkty – to wszystko już było. Vanuatu ma jednak to, czego wielu eurogrom niejako z definicji brakuje. Ma temat zadziwiająco dobrze scalony z mechaniką i wiele interakcji. Właściwie są to całe tony interakcji tak intensywnej, że niektórym graczom zdarza się przesiedzieć kilka tur z rzędu bez możliwości wykonania akcji – bo przeciwnicy nie pozwolili. Sercem gry jest mechanizm planowania akcji i walka o przewagi na polach akcji. Potem pływa się oczywiście po planszy, zabudowuje chatkami skrawki lądu, zbiera i eksportuje lokalne produkty, łowi ryby i szuka podmorskich skarbów, czyli wykonuje wszystkie te banalne czynności znane z innych wyspiarskich eurogier, ale to mechanizm planowania zadań połączony z blokowaniem innych graczy powoduje, że gra w Vanuatu przypomina raczej walkę o życie na środku oceanu.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-02 13:13:16 przez Joanna
Nim Helwecja stała się jednym krajem była podzielona. Jej historia jest spisana krwią walk o wolność. Prymitywia, jako pierwsza sprzeciwiła się naciskom z zewnątrz. W ślad za nią poszły inne regiony, zaś niektóre nie chciały do rozłamu dopuścić. Między tymi nacjami zaczęły toczyć się boje. Okazuje się, że ratunkiem dla Helwecji jest magiczny portal. Próby zjednoczenia kraju doświadczymy grając w Unitę.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-02 00:00:00 przez powermilk
Time's Up! od jakiegoś czasu zajmuje pierwsze miejsce wśród gier imprezowych w serwisie BoardGameGeek. Od niedawna na rynku polskim jest dostępna wersja tego tytułu przeznaczona do rozgrywek rodzinnych. Czy to czas dla Time's Up! Family? Czy ten może już minął? Odpowiedzi szukajcie w recenzji.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-01 12:55:41 przez powermilk
Voodoo... Sztuka tajemna i czarna magia. Osoba, która zagłębia się w te tematy może wiele osiągnąć dzięki magii, jednakże najpierw musi przez inicjację. Wraz z towarzyszami będzie dobierać totemy używane w voodoo, aby zakończyć rytuał. Osoba, która zrobi to najszybciej, zostanie mistrzem Voodoo.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-01 11:57:54 przez powermilk
Opowieści... Historie... Któż z nas ich nie lubi? Kto z nas ich nie tworzy? Budzą w nas emocje, są dla nas inspiracją, kreują naszą wyobraźnię, a nawet czasem wpływają na to kim jesteśmy i jak spostrzegamy świat. Niektóre z nich są bardziej znane, najczęściej spisane jako baśniowy opis walki dobra ze złem. Kto z nas bowiem nie zna Królewny Śnieżki, Szalonego Kapelusznika, Pinokia czy Blaszanego Drwala? Gra planszowa Zimowe Opowieści daje zupełnie inne spojrzenie na te postacie. Podzieliły się bowiem na dwie przeciwstawne frakcje: Zwolenników Reżimu Zimy i Rebeliantów Wiosny. Czy działania reżimowców zabiorą wszelką nadzieję na powrót wiosny? A może rewolucja się powiedzie i tyraniczna władza zostanie obalona?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-01 11:56:55 przez powermilk
Znów REBEL.pl sięgnął po słowiańskie klimaty. Marcin Wełnicki nieco zmienił mechanikę. Co to dało? Czy mamy do czynienia teraz z lepszym czy gorszym produktem? A może zupełnie innym? Fabuła przenosi nas tym razem na północ. Młoda księżniczka znana z poprzedniej części Slaviki dorosła, chcę rozszerzyć swoją władzę o Pomorze, dlatego wysłała tam najznakomitsze rody swojego grodu, aby podbijały krainy i zwalczały demony. Jednak Pomorskimi Krainami zainteresował się ktoś jeszcze: chrześcijanie…
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-10-01 11:55:52 przez powermilk
Pół roku temu pojawił się projekt „Pana Lodowego Ogrodu”.
Zrobiło się o nim głośno.
Poszedłem do sprawy sceptycznie. Nie znam książki, nie znam autora (w Enclave nie grałem), nie znam zasad. Cena kosmiczna, jak na kupowanie gry w ciemno – znając tylko komponenty i lekki zarys mechaniki.
Ostatniego dnia akcji pomyślałem „Raz kozie śmierć” i grę kupiłem.
Nie żałuję.
Książki też kupiłem – wszak trzeba poznać fabułę przed zagraniem.
Również nie żałuję.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-10-01 10:33:26 przez Joanna
Pan Lodowego Ogrodu, to gra wobec której nie możecie przejść obojętnie, jeśli czytaliście prozę Jarosława Grzędowicza. Śledziliście z wypiekami na twarzy wyprawę Vuko? Tym ciekawiej będzie dla was wcielić się w jednego z jego głównych przeciwników! Jeśli dotąd nie zauroczyła was wspomniana tetralogia i tak zatrzymajcie się choć chwilę przy tym tytule, jako świetnej strategii!
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-09-29 22:40:10 przez Joanna
Tej gry chyba nie trzeba przedstawiać - Die Burgen von Burgund to klasa sama w sobie i jednocześnie jeden z najbardziej udanych Feldów.[..]
[więcej...]
Dodano 2014-09-27 22:08:57 przez Joanna
Osadnicy: narodziny imperium to gra, która ostatnimi czasy narobiła najwięcej szumu na forum – najpierw liczeniem elementów z kalkulatorem i kolegą księgowym, a później wrażeniami z pierwszych partii. Pograliśmy i my, wrażenia zatem pora przedstawić.
Mamy tu do czynienia z klasycznym wznoszeniem poprzez kładzenie – czy poradziliśmy sobie z problemem typu „chodnik-rzeka” (wrzucam kwadraty, a wychodzą kółka)? Posłuchajcie 
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-25 15:18:36 przez Joanna
Nigdy nie kryłem się z tym, że choć moją fascynację grami bez prądu ponad dwie dekady temu zapoczątkowała wydana przez Sferę Magia i Miecz, to zaliczyłem też długoletnią przerwę od planszówek, swój wolny czas oddając we władanie gier fabularnych. Znalazł się pośród nich i Shadowrun, użyczający świata tematycznej karciance, która z kolei niedawno wylądowała na moim stole. I choć na ZnadPlanszy chciałem debiutować innym tekstem, to po kilkunastu rozgrywkach jasnym stało się, że nie mogę przepuścić okazji rozpoczęcia od spektakularnej, ale i na swój sposób pięknej katastrofy, jaką jest Shadowrun: Crossfire.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-24 14:59:14 przez Joanna
„Henryku? Co to za pudło?” – Izabela weszła do salonu i zbliżyła się do stołu. W powietrzu unosił się zapach kurzu. „Czy to jest pudło z piwnicy? Przetarłeś je chociaż zanim tu postawiłeś!?” – Henryk milczał. Izabela podeszła bliżej i dostrzegła na twarzy męża znany jej dobrze uśmiech. W jego oczach pojawił się błysk, ten sam który znamionował któryś z jego dziwacznych pomysłów. „Spójrz!” – przemówił w końcu i wyjął z pudła mały, czarny obiekt. „Co to jest?” – Izabela zapytała i w tej samej chwili złapała się na tym, że nie chce znać odpowiedzi. Boi się jej. „Co to jest!?” – wykrzyknął Henryk. „To jest mój ZX Spectrum! Najlepszy komputer, jaki kiedykolwiek istniał” - Izabela dostrzegła, że z oczu męża popłynęła łezka wzruszenia. „Ale co z tym chcesz zrobić?” – zapytała niepewnie. „Jak to co? Grać! Cofnąć się w czasie i delektować się prawdziwą pikselozą!”
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-23 16:08:30 przez Joanna
Już pisałam, że gry wydane przez Days of Wonder to klasa sama w sobie i tak też jest w tym przypadku. Gra jest kolorowa, ma plastikowe wagoniki, dobrej jakości karty (choć małe, dużo mniejsze niż w wersji Europa!) i porządną wypraskę na wszystkie elementy.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-09-23 00:05:00 przez Joanna
Dawno temu przedstawiłem wam grę familijną, w której wykorzystano w ciekawy sposób mechanikę budowania labiryntu. To co najbardziej przykuwało uwagę to unikalna, ręcznie rysowana szata graficzna, budująca atmosferę poszukiwań skarbów już na samym starcie. Dodajmy do tego naprawdę solidne wykonanie komponentów, solidnie opracowaną instrukcję i proste zasady, a dostaniemy przepis na udany debiut wydawniczy. Tak, Zaginione wyspy to debiut nie tylko projektantów, ale wydawnictwa Mader, założonego przez Marcina Derbisa, twórcę tejże gry. Jak zatem w praktyce spisują się Zaginione wyspy? Udanie, choć kilku głupich potknięć nie udało się uniknąć. Trochę szkoda, jednak wziąwszy pod uwagę fakt, że mamy tutaj z totalnym debiutem ludzi, którzy są zwykłymi miłośnikami tego hobby i sporo zaryzykowali, to efekt finalny jest pozytywnie zaskakujący.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-21 21:04:12 przez Joanna
Donald X. Vaccarino jest jednym z twórców gier planszowych, którego nazwisko nie jest znane tak dobrze, jak jeden z jego projektów. Gdy dobrze się zastanowimy, dojdziemy do wniosku, że jest tak z większością nazwisk w tej branży, z wyjątkiem kilku osób, którzy jako projektanci są niesamowicie płodni oraz równie dobrzy. Nie odbiegając od tematu chciałbym przedstawić wam starą/nową grę autorstwa „kolesia, który zrobił Dominiona” – Kingdom Builder, a teraz już (dzięki wydawnictwu Rebel.pl) Królestwo w budowie.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-21 19:31:18 przez Joanna
Gdy wydawnictwo Trefl ogłosiło wydanie Steam Park, niezmiernie się ucieszyłem, gdyż był to jeden z tytułów który najbardziej przyciągnął moją uwagę na targach w Essen 2013. W unboxingu żaliłem się trochę, że jakość wykonania komponentów jest częściowo chybiona i koło rewelacyjnych mamy też rozklejające się modele rollercoasterów. Jak to jednak ma się w przypadku mechaniki? Cóż mamy tutaj do czynienia z tytułem czysto familijnym, więc nie mogę narzekać w pełnym zakresie na losowość czy niektóre uproszczenia, ale i tak po solidnym ograniu Steam Park miałem nieco mieszane uczucia. Nie żeby były one negatywne, wręcz przeciwnie, w większości pozytywne, a mimo tego coś zgrzytało coś psuło pełnię zabawy. Jednak aby móc o tym opowiedzieć najpierw wypada przedstawić jak to wszystko działa.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-21 00:08:26 przez Joanna
Fani gier, filmów, komiksów czy książek mają to do siebie, że wprost uwielbiają tworzyć listy. Najładniejszych, najciekawszych, najbardziej zaskakujących itd. Sam – gdy akurat nie mam co robić – układam posiadane planszówki w różnego rodzaju rankingi. Toteż mam swoje „TOP 10 gier rodzinnych”, „TOP 3 gry z kostkami”, „5 gier do, których już nigdy nie siądę” - można by długo wymieniać. Jednak z pośród wszystkich tych zestawień jedno jest na świeczniku od samego początku - zestawianie ”Chcę mieć!” To tu rotacja tytułów jest największa - zapowiedzi wspinają się po szczebelkach, by po jakimś czasie – spędzonym na przeglądaniu zdjęć, instrukcji i rozgrywek – spaść na samo dno lub trafić na półkę.
Osadnikom udało się utrzymać na samym szczycie tej listy – od przecieków o planowanym wydaniu, aż po premierę.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-21 00:07:46 przez Joanna
Dziś będzie o fantastycznej grze, która trafiła do nas tuż przed wakacjami.
Gra Bim Bamm! przeznaczona jest dla dzieci od 6 roku życia jednak my gramy z naszym 5 latkiem, który sobie z nią świetnie radzi.
[więcej...]
Dodano 2014-09-20 19:08:04 przez Joanna
Waleczne Pixele, czyli wykonana w stylu reto, nowa karcianka od Portalu ;) Genialne opakowanie wykonane dla ludzi, którzy pamiętają pierwsze przenośne sprzęty do gry, a dziś Ci sami stanowią lwią część grupy kupujących planszówki :) Co nam, 30 - sto latkom sprezentowano? ;)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-09-20 18:52:28 przez Joanna
Czytelnicy, którzy uważnie śledzili naszą stronę for2players zapewne wiedzą, że doceniamy grę autorstwa Christophe’a Boelindera – Archipelago. Nie zaznajomionych z tym tytułem odsyłam TUTAJ. W styczniu tego roku ukazał się dodatek do Archipelago – War & Peace. Wprowadził on więcej interakcji między graczami, również negatywnej. Ponadto urozmaicił nieco rozgrywki i „odświeżył”, bardzo dobrą, grę. Czy warto go zakupić? Przekonacie się czytając niniejszy artykuł.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-19 22:47:27 przez Joanna
Większość starożytnych cudów świata obecnie przestała istnieć gdyż została zniszczona w wyniku katastrof naturalnych lub podczas upadków wielkich mocarstw. Jednak pozostaną one na zawsze w wszelkich odmianach kultury w tym grach planszowych. 7 Cudów Świata to bardzo dynamiczna i prosta gra familijna dla 3-7 osób, w której będziemy walczyć o punkty po przez rozwijanie naszej cywilizacji i budowaniu cudu architektury. Zadanie wcale nie jest takie proste, gdyż nasi sąsiedzi mogą nam utrudnić życie, gdyż tutaj gracze nie mają stałej ręki, a przekazują sobie karty co turę wykorzystując jedną z nich. Unboxing zaprezentował wam zawartość tego kolorowego i bardzo pojemnego pudełka, czas więc pokazać jak to wszystko działa.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-19 22:46:00 przez Joanna
Arve D. Fühler ma swoim dorobku dopiero trzy gry, z czego w zasadzie jedyną szerzej znaną jest właśnie Pagoda. Gra została wyróżniona nagrodą w konkursie na najlepszą grę dla dwóch osób organizowanym przez klub Hippodice. Z jednej strony trudno porównać Pagodę do innych gier tego Autora, a z drugiej nagroda wskazuje, że jest to co najmniej niebanalna gra.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-19 11:15:29 przez Joanna
Niewiele jest tytułów w równej mierze nadających się na wstęp i rozwinięcie przygody z planszówkami. Jeszcze mniej przychodzi mi do głowy, gdy poproszony miałbym wymienić grę, w którą sam – z przyjemnością – zagrałbym z osobami całkowicie nowymi w naszym hobby. Sensowne balansowanie między prostotą zasad, a głębią rozgrywki to sztuka, której opanowanie często wymaga od autora lat wprawy. Zauważalnie lepiej sprawdzają się w tej materii gry w stylu europejskim, czego przykładem i to nie pierwszym z brzegu jest Królestwo w Budowie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-19 11:14:23 przez Joanna
Jestem miłośnikiem gier ciężkich, skomplikowanych i mózgożernych. Kilka lat temu moim ulubionym autorem był Uwe Rosenberg, który stworzył moją pierwszą planszówkową miłość – Agricolę. Dzisiaj w moich oczach gwiazda Agricoli trochę zbladła, lecz nadal jest tytułem, w który chętnie grywam. Gdy Uwe w 2012 roku wydał – jak to napisała w swojej recenzji Veridiana – najmłodsze dziecko utytułowanej matuli czyli skromniejszą, dwuosobową Agricolcię z podtytułem Chłopi i ich zwierzyniec, od razu znalazła się ona na moim celowniku. Dzięki wydawnictwu Lacerta, gra – o ile dobrze pamiętam – jeszcze w tym samym roku trafiła do nas w polskiej wersji językowej. Brawo. I od razu napiszę, że całkowicie zgadzam się z oceną mojej szanownej koleżanki. Gra jest świetna i pomimo swojej skromności i kompaktowości w stosunku do dużej Agricoli znakomicie sprawdza się na stole.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-18 23:59:11 przez Joanna
Nie recenzuję z reguły gier abstrakcyjnych.
Przyczyna jest prosta – nie interesują mnie na ogół gry abstrakcyjne.
Rój jest jednym z bardzo nielicznych wyjątków.
I od razu jedno zastrzeżenie: nie będę umiał wyjaśnić czemu.
[więcej na blogu W co gramy]
Dodano 2014-09-18 23:53:58 przez Joanna
Niespodziewanie największym przebojem moich tegorocznych wakacji okazała się gra całkiem już leciwa, Maka Bana. Gra, której autorem jest François Haffner, popularna jest głównie we Francji, zaś w 2013 roku doczekała się jubileuszowej edycji. Nowe wydanie wyposażono w dwie błyszczące plansze, zestaw kolorowych chatek dla sześciu graczy oraz zmodernizowane zasady. Maka Bana to rodzinna gra blefu, lekka i pozornie niepoważna, a tak naprawdę bardzo chytrze zaprojektowana.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 23:29:58 przez Joanna
„Kolorowe gąsieniczki” to kolejna gra, która trafiła do naszej redakcji specjalnie dla naszych dziecięcych recenzentów. Zapraszamy na krótki filmik prezentujący grę oraz jej zasady.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-09-18 23:07:02 przez Joanna
Z pewnością większość z was dobrze zna takie gry jak Dominion czy Kingdom Builder, dzięki którym Donald X. Vaccarino dwukrotnie zdobył prestiżową nagrodę Spiel des Jahres. Czy jednak w ogóle słyszeliście o Gauntlet of Fools, który na BGG przez dwa lata uzbierał raptem 800 ocen? Jeśli nie, to czas to nadrobić. A już za tydzień przedstawimy kolejną grę od Donalda X. Kto zgadnie jaką?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 23:04:05 przez Joanna
Otóż nie do końca – współczynnik przestępczości w tej zabitej dechami mieścinie, ze szczególnym uwzględnieniem brutalnych morderstw, bije wszelkie światowe rekordy. Trudno w niej wręcz o bezpieczne miejsce: śmiertelna przygoda może nas spotkać w hotelu, teatrze a nawet na bezpiecznym wydawałoby się ogródku działkowym. Wśród popularnych narzędzi zbrodni znaleźć można sekatory, nożyczki i szpadle, świeczniki i marmurowe popiersia, ale również drut kolczasty, butelki whisky i trujące pestycydy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 09:18:35 przez Joanna
Wyludnione osiedla, samochody porzucone na ulicach, opuszczone hotele, parki i centra handlowe. Przed posterunkiem policji stoi dodge. Światła reflektorów oświetlają ludzką miazgę tuż przy zderzaku. Nieco dalej, na skwerku, gdzie kiedyś było gwarno, krwawy ślad z taksówki prowadzi po schodach do samych drzwi wielkiego gmachu. Na boisku od koszykówki leży piłka lub głowa – trudno zgadnąć. Nieco dalej, przed teatrem czerwony dywan z krwi. W witrynę pobliskiego sklepu wbiło się auto. Wszędzie wokół widać niszczycielskie skutki eksplozji.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 09:15:31 przez Joanna
Zasadniczo gry z zacięciem edukacyjnym możemy podzielić na dwie odnogi: na gry oraz na edukacyjne. Fabryka gier historycznych wybierała dotąd „gry”, sprawdzamy czy w przypadku First to Fight nie zboczyli z obranej drogi.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 08:59:27 przez Joanna
Thierry Denoual to raczej mało znany projektant, ale w mojej kolekcji wsławił się grą logiczną Gobblet, tą z serii drewniany Gigamic. Prostym pomysłem zapewnił mnóstwo zabawy i jednocześnie myślenia. Z ciekawością sięgnęłam do kolejnej jego gry – Kostki zostały rzucone.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 00:18:50 przez Joanna
Ozdoby towarzyszą nam od wieków. Od ludzi pierwotnych z ich kościanymi naszyjnikami, przez wyperfumowane egipskie damy noszące kolie wysadzane drogimi kamieniami, po raperów obwieszonych złotem. Bez względu na walory estetyczne – co wszak jest kwestią gustu – wszystkie świecidełka, nim zawisną na czyjeś szyi lub przyozdobią dłonie – muszą odbyć drogę od pełnej pyłu kopalni, po ręce wprawionego rzemieślnika lub artysty.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 00:18:04 przez Joanna
Ten rok był obfity w różne wydarzenia przypominające o pierwszych, częściowo wolnych wyborach parlamentarnych. Wynik tych wyborów to był kamień milowy w drodze naszego kraju do wolności. Rok 1989 to nie tylko przemiany i powstania przeciwko reżimowi radzieckiemu w naszym państwie, ale w całej Europie. Piękne to obrazuje gra Jesień Narodów, w której jeden z graczy wciela się w Komunistów, drugi z kolei Opozycjonistów. Czy upadający system podniesie się z kolan i przytłumi bunt ludzi? Czy jednak historia się nie zmieni i opozycja poprowadzi skuteczne działania przeciwko władzy?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-09-18 00:16:43 przez Joanna
Wydawnictwo Granna serią "W to mi graj!" rozpoczęło cykl prostych gier, w zamierzeniu mających dotrzeć do młodszych miłośników planszówek. Przykładem jest chociażby Słońce i Księżyc, tytuł nieskomplikowany, lecz mający w sobie pewien urok.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:14:33 przez Joanna
Rzeczpospolita raczej nie może się "pochwalić" bogatymi dokonaniami stanu szlacheckiego sprzed kilkuset lat – owszem, trudno byłoby nazwać naszą klasę arystokratyczną wzorem ideałów, z pewnością nie można jednak powiedzieć, by panowało u nas rozpasanie podobne do tego na dworach zachodniej Europy, ze szczególnym uwzględnieniem Francji. A o tym poniekąd opowiada Ucho króla, gra karciana autorstwa Konrada Perzyny.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:14:07 przez Joanna
Uwaga, uwaga, za chwilę diabelska kolejka ruszy! Kto nie przeczytał pierwszej części tekstu o grze Steam Park, niech szybko nadrobi zaległości. Tych zaś, którzy się z nim zapoznali, zapraszam do kontynuacji lektury!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:13:43 przez Joanna
Chrum, Chrum! to jedna z wielu kieszonkowych gier, za które odpowiada wydawnictwo G3. Charakteryzują się one prostotą zasad, ascetyczną szatą graficzną oraz krótkim czasem rozgrywki. Paradoksalnie, potrafią zapewnić całkiem sporą dawkę dobrej zabawy.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:12:54 przez Joanna
Państwo Środka od wieków fascynuje Europejczyków. To stamtąd biegł na Stary Kontynent Jedwabny Szlak, którym dostarczano do Europy luksusowe towary, takie jedwab czy porcelana. A czy u progu XXI wieku jest jeszcze miejsce na jakąś niespodziankę ze strony Chin? Za sprawą gry karcianej Tichu okazuje się, że tak!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:12:14 przez Joanna
Każdemu w życiu przydarzają się różne przygody - jedne śmieszne, inne straszne czy nieprawdopodobne. W grze Pamiętne Historie możemy sprawdzić swoją zdolność opowiadania historii, które muszą być niezapomniane i utkwić w pamięci naszym słuchaczom.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-18 00:11:47 przez Joanna
Gier Jacques Zeimet’a doliczyłam się około 10 na moich półkach. Gier lekkich, przyjemnych, poprawiających humor, gier na każdą okazję i dla każdego. Najnowszym moim nabytkiem jest 2 edycja gry Pelican Bay.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 00:05:41 przez Joanna
Planszówkowe hobby na tyle mocno zagnieździło się w moim życiu, że mimo codziennego zmęczenia różnymi sprawami i tak ciągnie mnie do gier. Bywają dni, w których nie jestem w stanie zagrać w nic cięższego i cieszę się, że moje półki uginają się również od lekkich gier pod względem mechanicznym. To nie jedyne ich zastosowanie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-18 00:04:02 przez Joanna
Drodzy Obywatele i Obywatelki. Otrzymawszy zgodą przełożonego mogę Wam udostępnić materiały operacyjne na temat powstawania gry Kryptos, której premiera odbędzie się w najbliższą sobotę na festiwalu Copernicon w Toruniu.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-18 00:00:46 przez Joanna
W ostatnim czasie wielką popularnością w internecie cieszy się publikowanie list „10 książek, które mnie ukształtowały”. Gdybym sam miał przygotować taką listę, bez wątpienia znalazłoby się na niej jakieś z dzieł Howarda Phillipsa Lovecrafta. Zwyczajnie nie potrafię sobie wyobrazić kształtu dzisiejszej popkultury, a szczególnie szeroko rozumianej grozy bez inspiracji płynących od samotnika z Providence. Oniryczne wizje, posępne miasta zatrzymane w czasie, ludzie pełni tajemnic, a co najważniejsze – nieprzeniknione oceany czystej wyobraźni. Do dziś jestem pod wrażeniem lekkości z jaką Lovecraft kreuje krajobrazy tak obce i niesamowite, często wykraczające poza ramy epoki, w której tworzył. Nic więc dziwnego, iż przy tak wielkim oddaniu prozie Mistrza z niecierpliwością wyglądam wszystkiego, co swym tematem w jakimś stopniu nawiązuje do „Mitów”.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-17 12:29:26 przez Joanna
7 Smoków to kolejna mała gra karciana od G3. Skupiamy się w niej na ułożeniu jednego ciągu, siedmiu przerośniętych gadów w przypisanym do nas kolorze. W niewielkim pudełeczku czeka na nas krótka instrukcja i 72 karty. Dzielą się one na cztery rodzaje. Wśród nich znajdziemy jedną kartę srebrnego smoka, który jest początkiem rozgrywki, 5 kart celów, które określają nasz kolor, 15 kart akcji, które mogą znacząco zmienić sytuację na stole oraz karty smoków.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-09-17 12:26:05 przez Joanna
Praktyka pokazuje, że wydatki na dobra luksusowe przyrastają ostrzej niż dochody. Niektórzy mogliby powiedzieć „Na splendorze nie można oszczędzać” – nie oszczędził i Windziarz, dzięki czemu mamy dla Was tę oto recenzję 
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-17 12:24:51 przez Joanna
Otrzymaliśmy jakiś czas temu od Albi Polska do recenzji grę Enigma. W paczce odnaleźliśmy jeszcze Polski film, a że pięknie zbiegło się to z pięćdziesiątym odcinkiem, to postanowiliśmy zrobić dodatkowy odcinek specjalny, który połączymy z przekazaniem w drodze konkursu jednemu/jednej z Was tej kopii Polskiego filmu 
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-17 12:24:26 przez Joanna
Zero jest to klasyczna abstrakcyjna gra karciana autorstwa Rainera Knizii z 1998 roku, nowocześnie wydana przez Trefl Kraków. Niewielkie i poręczne pudełko zawiera instrukcję i bardzo dobrze wykonane karty. W talii jest 56 kart, w 7 kolorach o wartościach od 1 do 8. Każdemu graczowi na początku gry rozdaje się po 9 kart. 5 odkrytych kart tworzy pulę. Gracz w swojej rundzie może zamienić kartę z ręki na kartę z puli ( starając się obniżyć wartość reki) lub spasować. Po drugim pasie w rozdaniu, pozostali gracze mogą rozegrać jeszcze jedna zamianę i podlicza się punkty.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-17 12:07:18 przez Joanna
Dlaczego mumie zawijano w bandaże z lnu? Bo w Egipcie nie lubili niczego owijać w bawełnę. Niczego w bawełnę nie owijają również Kramer i Kiesling. Po raz kolejny przekonałam się, że ten duet autorów potrafi stworzyć arcyciekawe i dopracowane w każdym calu gry planszowe. Dotyczy to zarówno pozycji przeznaczonych dla dużych, jak i małych pasjonatów planszówek. Mumia Wyścig w bandażach to polska edycja gry That’s Life! (Verflixxt!). Zyskała nową, atrakcyjniejszą szatę graficzną oraz komplet dodatków, które pozwalają skalować poziom gry. Jeśli zatem macie ochotę na podróż do starożytnego Egiptu, zapraszam do tekstowego wehikułu czasu, na szalony wyścig po antyczne skarby.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-17 11:47:27 przez Joanna
Jakiś czas temu Tomek z Lucrum Games poprosił mnie o przygotowanie tutorialu do Przebiegłych Wielbłądów. W międzyczasie gra została nagrodzona Spiel des Jahres, a Lucrum Games najszczęśliwszym wydawnictwem w Polsce. Przebiegłe Wielbłądy to bardzo prosta, choć nie prostacka gra rodzinna. Poniżej przedstawiam po krótce zasady gry – tak więc oglądajcie i grajcie :)
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-17 11:47:00 przez Joanna
Na zakończonym dopiero co Polconie, „większa połowa” redakcji serwisu Games Fanatic miała okazję usiąść przy jednym stole (a tak po prawdzie, przy dwóch złączonych) i pochylić się z uwielbieniem nad nową propozycją Stefana. Felda, oczywiście. Gra o chwytliwym tytule Aquasphere będzie już wkrótce wydana w Polsce przez wydawnictwo Fullcap Games pod chyba jednak mniej chwytliwym szyldem „Badacze Głębin”. Mniejsza jednak o tytuł, gra nie polega przecież na pojęciowych dyskusjach. Grunt, żeby była dobra i mięsista.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-17 11:45:41 przez Joanna
W pobliżu granicy niemiecko-holenderskiej, rzut beretem (czyli ok. 5km) od wybrzeża Morza Północnego, leży wioska Arle. Jest wielkości mniej więcej naszych Klewek, ma ładny kościół z XII wieku i jest na tyle nieznacząca, że pytany o nią Google z uporem przekierowuje internautę na strony dotyczące francuskiego Arles. Ale tu właśnie przyszedł na świat i zawarł związek małżeński pan Rosenberg, ojciec niejakiego Uwe Rosenberga. Ładnych parę lat później Uwe osadził w tej okolicy swoją kolejną grę planszową – Fields of Arle (Arler Erde).
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-17 11:44:29 przez Joanna
BoardGamesTV Gry Planszowe - Wideo recenzja gry Pamiętne Historie.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-09-17 11:04:21 przez Joanna
Jeśli ktoś postanawia wydać na nowo grę, która ma już dwadzieścia dwa lata, to wiedz że coś się dzieje. Musi być ku temu naprawdę dobry powód. Na przykład taki, że jest dobra? Na pewno jest tania. A wiadomo że tania gra jest dobra, bo jest dobra i tania. To kolejna obok Pentos i Zero karcianka z serii treflowych gier kieszonkowych za kieszonkowe. I następna po Zero gra Reiniera Knizi.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-17 00:17:24 przez Joanna
Z wielką niecierpliwością rozpakowałam Osadników z Catanu: Na podbój Europy. Wielkie, ciężkie pudło i w środku (miałam nadzieję) wspaniała przygoda. Jako fanka Catanu chętnie sięgnęłam po nową wizję przygód osadników. Nie przepadam za dodatkami (nie tylko jeśli chodzi o tę grę, ale również o inne), dlatego coś na swój sposób nowego, ale jednak nawiązującego do tej historii brzmiało dla mnie interesująco.
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-09-16 09:25:59 przez Joanna
Gra zręcznościowa? Na spostrzegawczość? Nie, to nie dla mnie. Niedawno usłyszałam to od znajomej, ale i tak wyciągnęłam pudełko. Nic nie mówiąc, czekałam na reakcję. Upłynęła zaledwie sekunda. Ojej, jaka cudowna grafika. Taka prosta a słitaśna. Co to? Odpowiedziałam, że właśnie gra, o której przed chwilą opowiadałam. Chwila zawahania i… zyskałam kolejną współgraczkę.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-16 02:03:14 przez Joanna
Ostatnimi czasy w branży gier wideo możemy zaobserwować prawdziwy zwrot ku przeszłości. Co rusz pojawiają się tytuły, które na pierwszy rzut oka przypominają produkcje rodem z lat 80-tych, kiedy to rządziły telewizory kineskopowe, a pady zwisały na przewodach. Nie dajmy się jednak zwieść archaicznej grafice – w tych wydawałoby się niewielkich produkcjach kryje się głębia możliwości, której niejednokrotnie brak „dużym” tytułom.
Waleczne piksele – najnowsza gra karciana wydawnictwa Portal – świetnie oddaje ducha swych rozpikselowanych protoplastów. Tu również niepozorna forma kryje pełne możliwości wnętrze.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-16 00:20:23 przez Joanna
Na rynku mamy nie mało gier opartych na mechanice, tak zwanego, agresywnego pasjansa. Nazwa dziwna, jednak trafna, gdyż gracze układają przed sobą karty w konkretnych stosach, jednocześnie rywalizując z sobą o punkty i blokując się po przez zabieranie z ogólnej puli kart na które każdy ma chrapkę. Do tego grona należy Splendor, tytuł traktujący o jubilerstwie, choć ciężko powiedzieć czy faktycznie oddaje on ten klimat. Gdybym kamienie szlachetne zamienił na dowolną walutę, zaś karty na jednostki wojskowe, mechanika nie zmieniłaby się nawet o milimetr, a mimo to grałoby się tak samo przyjemnie. Splendor to ciekawy tytuł, właśnie dzięki mechanice, a nie tematyce jaką porusza. W unboxingu pochwaliłem bardzo jego wykonanie, które jest warte swej ceny i dosłownie czuć w dłoniach wydane pieniądze, dzięki pięknie wykonanym sztonom. Teraz przyjrzymy się jak to wszystko działa i podamy gruntownej ocenie.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-15 16:37:55 przez Joanna
Egmontowe “Dobre gry w dobrej cenie” nigdy nie przykuwały mojej uwagi. Biorąc do recenzji trzy z tytułów tej serii oczekiwałem szybkich, prostych i przyjemnych pozycji. Sprawdźmy jak to się sprawdziło, zaczynając od „Rycerzy i Zamków”.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-15 16:36:56 przez Joanna
Osadników mieliśmy okazję przetestować na Portalkonie, jakiś czas przed premierą gry. W efekcie kupiliśmy ją natychmiast, kiedy tylko ruszyła przedsprzedaż. Nasze pierwsze wrażenie się sprawdziło i teraz Osadnicy właściwie nie schodzą u nas ze stołu. Wciągające, uzależniające, świetne – to pierwsze słowa jakie przychodzą na myśl o grze! Portal uraczył nas kolejnym tytułem, od którego nie sposób się oderwać.
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-09-15 14:24:42 przez Joanna
Właściciel kamienicy to jednak nie ma lekko. Lokatorzy wiecznie nie płacą czynszu albo robią raban. Niestety, nikt się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Jeżeli nie posiadamy swojej kamienicy możemy takie coś zasymulować w grze Krwiopijca, gdzie będziemy wyzyskiwać swoich lokatorów, aby dostać od nich ostatnie grosze.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-09-15 12:24:27 przez Joanna
Każdy kto mnie zna wie że uwielbiam Fallouta i wszelkie gra oraz filmy utrzymane w tym gatunku. Dlatego bez cienia wahania sięgnąłem po Neuroshimę Hex i zajmuje ona po dziś dzień czołowe miejsce w moich ulubionych grach (koło 51 Stanu, Mage Knight i Mage Wars). Mamy tu do czynienia z produktem kultowym, więc ta recenzja bardziej ma na celu wyrażenie mojej opinii oraz uzupełnienie działu, gdyż tyle osób gra w Neuroshimę Hex, że ciężko w naszym planszowym hobby znaleźć kogoś kto o tym tytule nie słyszał. Obecnie wychodzi cała seria Army Packów w najnowszej edycji 3.0, w pełni kompatybilnej z poprzednią 2.5. Jednak pojawiają się też nowe armie co niezmiernie raduje serca graczy, ponieważ znacząco zwiększa to możliwości taktyczne w grze. O zawartości najnowszej edycji pisałem w unboxingu, teraz pokrótce przedstawię jak gra działa, z myślą o osobach które nie są zakorzenione w tym hobby, bo Neuroshima ma to do siebie, że w praktyce mogą po nią sięgnąć nawet nowicjusze. Szczególnie zaś miłośnicy szachów.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-14 22:40:17 przez Joanna
Będąc robotem nie ma się wielu rozrywek. Ciągle praca i praca. Dlatego nie małe poruszanie wywołała nowina szeptana między sobą: w Robotowie powstaje park rozrywki. Jak się okazuje, nie jeden, bowiem konkurujące ze sobą firmy współzawodniczą w budowie najlepszego lunaparku. Dla robotów to wielka frajda, zaś dla budowniczych mała udręka. Kto będzie miał najlepszy rollercoaster w mieście?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-09-13 09:25:44 przez Joanna
„Niebezpieczna wyprawa” to gra wydana przez Wydawnictwo FOX GAMES od 2 do 4 graczy. Tytuł naprawdę wygląda niepozornie, ale sprawdzaliśmy go w warunkach domowych i w pubie, w obu miejscach sprawdził się wyśmienicie. Zapraszam do lektury.
Najpierw gra została rzucona na głęboką wodę, czyli w ręce naszych stałych bywalców barowych. Tego dnia samemu w nią nie grałem, dlatego nie potrafię napisać nic więcej, ale spytałem oczywiście o wrażenia. Trójce osób gra spodobała się na tyle, by zagrać kilka razy pod rząd, natomiast jedna nie była zadowolona „przymusem” blefowania podczas rozgrywki. W końcu, razem z młodszą siostrą i dziewczyną postanowiliśmy sprawdzić tytuł osobiście, w domowym zaciszu.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-11 22:49:30 przez Joanna
Ewolucja: Pochodzenie gatunków cieszy się olbrzymią popularnością, choć nie jest pozbawiona naprawdę irytujących błędów. Polskie wydanie rozszerzenia zawiera dwa duże i jeden mały dodatek, dzięki czemu w praktyce może robić za samodzielną talię do gry dla 2-3 osób, oczywiście jeśli ktoś zna podstawowe zasady. Nie będzie to gra o pełnym zakresie możliwości, gdyż z pewnością będzie brakować takich kart jak Duża masa ciała, Symbioza czy Piractwo, ale mimo tego da się grać całkiem przyjemnie. Jest to niewątpliwie wielka i raczej nie zamierzona niespodzianka, gdyż na pudełku mamy informację że dodatek wymaga podstawowej wersji gry Ewolucja. Przyjrzyjmy się jednak jak to wszystko działa w pełnym składzie kart. O samej zawartości rozpisałem się w unboxingu, więc tam odsyłam zainteresowanych, a teraz zobaczmy co takiego zmienia w praktyce rozszerzenie, do jednej z ciekawszych gier edukacyjnych.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-11 22:07:44 przez Joanna
Explore, expand, eploit, exterminate … czyli 4X. Jeżeli jakakolwiek gra będzie należała do tego gatunku, to od razu zwróci moją uwagę. Space Empires 4X ma to wyrażenie w tytule, więc było tylko kwestią czasu, zanim trafiła do naszej kolekcji. Czy było warto? UWAGA! Ministerstwo Euro-Gier ostrzega. Gra nie zawiera handlu, wyżywienia rodziny, zwierząt hodowlanych, minimalnej losowości i interakcji, ładnych figurek oraz przepięknej grafiki. Jest to wargame.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-11 18:50:11 przez Joanna
Polscy żołnierze wnieśli olbrzymi wkład we wszystkie kampanie II Wojny Światowej. Swoim poświęceniem utorowali drogę do upragnionej wolności. O nich właśnie opowiada gra „First to Fight”.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-09-10 21:14:42 przez Joanna
Zdobycie warownej fortecy to marzenie niejednego herosa. Nie zawsze jest to zadanie łatwe, a większość gier traktujących o tym temacie jest bardzo trudna, czy to planszowych czy komputerowych. Jednak nie wszyscy. Mamy bowiem, bardzo ciekawą grę od wydawnictwa Trefl, o wymownej nazwie Zdobywcy Zamków, która jest prosta, szybka, ale nie pozbawiona planowania oraz lekkiej dozy szczęścia, potrzebnego zawsze podczas oblężenia. Unboxing gry prezentowałem już dość dawno, jednak warto było solidniej przetestować ten tytuł bo pokazał dużo ciekawych opcji. Nie jest idealny, ale jak na grę przestrzenną dla dzieci, naprawdę udany oraz potrafi trafić do starszego wiekiem odbiorcy.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-10 16:19:27 przez Joanna
Gra mieści się w standardowym kwadratowym pudełku i trzeba przyznać, że jest naprawdę bardzo ładnie wydana. Mamy bogato ilustrowaną, dwustronną planszę (dla niektórych trochę nieczytelną, ja nie narzekam), żetony z grubej tektury i trochę drewnianych elementów. Jedynie karty mogłyby być nieco lepszej jakości. Na pewno "Rokoko" przyciąga wzrok i prezentuje się bardzo dobrze.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-09-10 16:18:25 przez Joanna
"Światowy konflikt" to gra karciana, przeznaczona dla osób starszych, od 10 roku życia, mających doświadczenie w "grach bez prądu". Choć jest skomplikowana, nie można się przy niej nudzić.
[więcej na stronie Polskiego Radia]
Dodano 2014-09-10 10:00:26 przez Joanna
FoxGames z impetem wkroczyło na polski rynek planszówkowy. W ich ofercie pojawiała się gra za grą. Ani się obejrzeliśmy, a jest ich już chyba w okolicach 10 tytułów, a z fanpage’a wydawnictwa możemy się dowiedzieć, że planują kolejne. W ten sposób na polskim rynku pojawiło się High Society, Coup, Trans Europa. Stare i nowe hity. Jednym z nich zdecydowanie jest recenzowana Metropolia (Machi Koro).
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-09 22:48:21 przez Joanna
Slavika: Równonoc to kolejna gra od wydawnictwa REBEL.pl, którą mieliśmy okazję przetestować. Czy ta karcianka spełniła nasze oczekiwania? Przeczytajcie recenzję Tomasza.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-09-09 14:24:19 przez Joanna
Recenzja, z której nie tylko dowiesz się o tym co to za gra, ale zdobędziesz informację jak grać, żeby się nie nudzić, nawet jeśliś nerdem. Polecam.
[więcej...]
Dodano 2014-09-08 23:06:58 przez Joanna
Ciekawy tekst o wygrywaniu, przegrywaniu i męsko-damskiej odpowiedzialności za rozwój wypadków na szachownicy. Polecam.
[więcej...]
Dodano 2014-09-08 23:05:23 przez Joanna
Drugą pozycją „Dobrych gier w dobrej cenie” do jakiej zasiadłem była „Pizza XXL” autorstwa Łukasza Woźniaka. Po cichu liczyłem na coś niewielkiego i przyjemnego. Do tej pory gry Wookiego nie przemawiały do mnie niestety. Czy tym razem to się zmieniło?
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-08 22:29:39 przez Joanna
Zagrywaliście się w Cywilizację Sida Meiera na komputerze czy Xboxie? Jeśli tak, to nie możecie przejść obojętnie obok tego tytułu! Gra ta pozwala wam przeżyć tę samą przygodę, ale podczas wieczoru spędzonego ze znajomymi przy stole! Odkrywanie technologii, budowanie miast, walka z barbarzyńcami – wszystko to czeka na was nie tylko na ekranie monitora!
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-09-08 15:07:22 przez Joanna
Wydawnictwo Granna wielu osobom kojarzy się z prostymi grami rodzinnymi. Od zeszłego roku ich oferta została poszerzona o nową linie wydawniczą: Granna Expert. Choć z pierwszym tytułem z tej serii, CV, miałem do tej pory tylko jednorazowy kontakt, nie wydaje się on bardzo skomplikowaną grą. Odniosłem wrażenie, że stanowi swego rodzaju pomost pomiędzy dotychczasowymi grami, a tym co dopiero ma nastąpić. Drugi tytuł z z serii wydawniczej Expert ma zadowolić tych, którzy poszukują zaawansowanych gier. Na ile się to udało, postaram się odpowiedzieć w trzyczęściowej recenzji. Dziś chciałbym przyjrzeć się temu, z czego przyjdzie nam Rzym bud
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-09-08 14:42:26 przez Joanna
„Nie rozumiem dlaczego mamy tam pojechać Henryku?” – Izabela patrzyła z niedowierzaniem na rozłożoną na stole mapę Europy i co rusz przenosiła wzrok z jednego z jej krańca na drugi. „Brest to piękne miasto! Na pewno Ci się spodoba.” – Henryk wyjął z kieszeni przewodnik po Bretanii. „No dobrze. Ale Tirana, Charków i Malmö??? Skąd w ogóle pomysł, żeby latać w różne strony Europy do tych miast?” – Izabela przeniosła wzrok na męża. „Latać!? Ależ nie Kochanie. Pojedziemy tam. I to pociągiem.” – Izabela otworzyła szeroko usta i dostrzegła w dłoni męża mały, drewniany, niebieski walec. Henryk uśmiechnął się promiennie i postawił walec na mapie. Dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się Warszawa.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-08 14:40:09 przez Joanna
Lubię dwuosobówki. Nie trzeba organizować całej grupy, wystarczy nawet druga połówka. Nie tracimy przy tym nic z faktu, że jesteśmy tylko dwoje [jak w przypadku np. "Chaosu w Starym Świecie”, który działa w zasadzie tylko w cztery osoby]. Teraz wyobraźcie sobie wieczorne posiedzenie po ciężkim dniu pracy z herbatką, broniąc wioski przed najazdem ninja, których nasyła nasza narzeczona ;) Relaksujące? Nawet bardzo. Ale nie uprzedzajmy faktów.
[więcej na Plansza.com.pl]
Dodano 2014-09-08 12:12:56 przez Joanna
„Było nas siedmiu. Wiedzieliśmy, że czeka nas niebezpieczna wyprawa. Nie wiedzieliśmy, że aż tak! Chcieliśmy jako pierwsi dotrzeć do serca dżungli, gdzie, jak powiadano, czekały niebotyczne skarby. Inni chcieli tego samego… Przeżyli tylko nieliczni. Większość z nas skończyła jako karma dla wygłodniałych krokodyli. Zaś ci, co przeżyli, niekoniecznie stali się zwycięzcami. Do dziś śni mi się szaleństwo w oczach tych ludzi.” [Fragment rękopisu znalezionego przy ludzkim szkielecie, gdzieś na obrzeżach dżungli.]
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-08 01:48:18 przez Joanna
Zapraszam Was do obejrzenia pierwszego, testowego vloga. Liczę na Wasze uwagi.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-09-08 01:47:33 przez Joanna
„Obywatele Rzeczypospolitej! Nocy dzisiejszej odwieczny wróg nasz rozpoczął działania zaczepne wobec Państwa Polskiego, co stwierdzam wobec Boga i historii. W tej chwili dziejowej zwracam się do wszystkich Obywateli Państwa w głębokim przeświadczeniu, że cały Naród w obronie Wolności, Niepodległości i Honoru skupi się dokoła Wodza Naczelnego i Sił Zbrojnych, oraz da godną odpowiedź napastnikowi, jak się to już nie raz działo w historii stosunków polsko-niemieckich. Cały Naród Polski, pobłogosławiony przez Boga, w walce o swoją świętą i słuszną sprawę, zjednoczony z amią pójdzie ramię przy ramieniu do boju i pełnego zwycięstwa!”
Ignacy Mościcki, Prezydent Rzeczypospolitej, Warszawa, 1 września 1939 r.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-05 08:30:39 przez Joanna
Wydawnictwo Fox Games pojawiło się jak grom z jasnego nieba i zasypało Empik swoimi grami, które skierowane są głównie do młodszego lub mniej opierzonego gracza. To co je wyróżniało to niska cena przy jednoczesnej solidnej jakości wykonania i ładnej oprawie graficznej. Na pierwszy ogień u mnie, pójdzie tytuł, który jako ostatni zaprezentowałem w unboxingu czterech gier tego wydawcy - Metropolia. Gdy pierwszy raz zobaczyłem pudełko z grą, okładka przywołała mi na myśl gry na Facebook, gdzie tworzymy własne miasto. Nie było to do końca złe porównanie, gdyż dokładnie taki sam cel mamy i tutaj, zaś zasady są bardzo proste, natomiast sama gra nie pożre nam więcej niż półgodziny. Chyba że będziemy grali z dodatkiem, załączonym zresztą do pudełka z gra. Jak zatem spisuje się w praniu Metropolia? Przekonajcie się sami, dzięki niniejszej recenzji.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-04 20:43:59 przez Joanna
Demony, upiory i inne maszkary zawsze czyhają na niewinne dusze. Czasem jednak pojawiają się wojownicy stając w obronie niewinnych ludzi i poświęcając wszystko co im drogie, nieraz włącznie z własnym życiem, ruszają do walki w imię ideałów. Podobnie mamy w Ghost Stories, gdzie gracze stają do walki z siłami zła, a konkretniej demonami wysłanymi przez okrutnego Wu-Fenga i jego krwiożerczą inkarnacją. Zadanie wydaje się proste, ale w praktyce jest naprawdę trudne do zrealizowania. Z drugiej strony mieszkańcy wioski, którą przyjdzie nam bronić, ochoczo nam pomogą, o ile demony nie przepędzą ich gdzie pieprz rośnie. O tym jak gra wygląda pisałem niedawno w unboxingu, teraz zaś przedstawię co ona oferuje, a jest tego naprawdę sporo.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-09-04 18:56:35 przez Joanna
Słońce i Księżyc to lekka, rodzinna gra 2-4 osobowa wydana przez Wydawnictwo Granna w serii W to mi graj!. Ale wbrew pozorom nie jest to gra typowo dla dzieci. Są sytuacje, które bardzo bolą i z reguły te mniej twarde dzieciaki tracą wtedy humor nawet jak się bardzo starają tego nie okazać. Ale najważniejsze jest to, że dzieci po prostu do tej gry nie ciągnie. Natomiast bardzo podoba się dorosłym.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-04 13:08:57 przez Joanna
Wydany w roku 2013 Steam Park okazał się hitem na targach w Essen. Niniejsza obiegowa informacja jest tyleż interesująca, co tajemnicza i nie zawierająca żadnych precyzyjnych informacji o przyczynach odniesionego sukcesu. Dlatego zapoznaliśmy się bliżej z tytułem, celem sprawdzenia cóż takiego oferuje niniejsza gra. Jazdę bez trzymanki czas zacząć!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-09-04 08:23:27 przez Joanna
Na rozgrzewkę przed cięższym tytułem kilkanaście razy postanowiłam rozłożyć na stole Groovy pips. Gra, jako trening dla szarych komórek tudzież wprawka do podjęcia większego planszowego wyzwania, sprawdziła się dość dobrze. Dlaczego Kinderpoker? Ano dlatego, że reguły do złudzenia przypominają zasady amatorskiego pokera, w którego grywałam jeszcze przed przygodą z planszowym światem. Jeśli zatem kogoś najdzie ochota na tego rodzaju klimat, może śmiało sięgnąć po tę karciankę. Nie trzeba ustawić twarzy w tryb pokerface ani mieć sporej gotówki.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-04 01:18:13 przez Joanna
Urocze żetony i prościutka mechanika - Splendor kochają i młodsi i starsi. Nikt nie jest po prostu w stanie oprzeć się urokowi tej gry. Dlatego też nikt nie był zaskoczony gdy Splendor otrzymał nominację do prestiżowej nagrody Spiel des Jahres 2014.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-09-03 12:36:55 przez Joanna
Późny wieczór. Za oknem rozszalała się burza. Przy drugim głośnym grzmocie usłyszałam ostre pukanie do drzwi. FBI otwierać! W progu stał niespodziewany gość. Kapelusz, ciemne okulary, spluwa i ręka trzymająca legitymację, z numerem 000. Jesteś zdemaskowana! Już po mnie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-09-03 12:30:10 przez Joanna
Dzisiaj zanurzamy się w świat legend, w świat pełen magii, potworów, ale też dobra. W obronie krainy Andor staje bowiem grupa bohaterów, którzy poświęcą wszystko, by to miejsce na nowo zajaśniało swym dawnym blaskiem. W grze będzie nam dane wspólnie, w zespole, pokonywać wszelakie trudności, bronić zamku, ratować króla…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-09-03 08:48:48 przez Joanna
Prawdopodobnie większość osób choć trochę zainteresowanych historią naszego kraju widziała kiedyś słynny plakat Marka Żuławskiego „Poland First to Fight”. Na nim wystrzępiony biało-czerwony sztandar przypominał naszym sojusznikom, że Polska i Polacy walczyli w wojnie jako pierwsi i nadal walczą na wszystkich frontach. Właśnie o losach polskich żołnierzy-tułaczy rozsianych po całej Europie traktować będzie najnowsza pozycja Fabryki Gier Historycznych – „First to Fight”.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-09-01 12:18:00 przez Joanna
Zastanawiałem się czy napisać recenzję ten gry. Kiedy recenzja Carcassonne pojawiła się na innym serwisie jakiś rok temu, czytelnicy szyderczo pisali, że niedługo pojawi się tekst o szach i Czarnym Piotrusiu. Z drugiej strony uważam, że ten tytuł opowiadający o budowaniu średniowiecznego miasta, nie może zostać pominięty i MUSI pojawić się w każdym serwisie oraz blogu poświęconym w planszówkom. A zatem co takiego kryją te niewinne kafle?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-31 22:17:38 przez Joanna
Przez lata ewolucji nasze ciało przyzwyczaiło się do warunków panujących na określonym terenie. Lud żyjący na podobnym obszarze ma taką samą fizjonomię, która ułatwia mu przeżycie. Inaczej zachowują się mieszkańcy Amazonii, Mongolii, Skandynawii czy Polski. Gdyby takiego reprezentanta wywieźć na zupełnie inny teren, pewno starałby jakoś dostosować go pod swoje potrzeby. W podobną sytuację rzuca graczy Terra Mystica. Nazwa gry to fantastyczna kraina, któa jest bogata w przeróżne tereny zamieszkiwane przez przez wiele ras. Niestety, jak to bywa w życiu, nie wszystkie rasy lubią wszystkie rodzaje terenów. Dlatego starają się zdominować różne obszary, zmieniając go pod siebie, zdobywając przy tym przychylność różnych kultów.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-30 20:45:33 przez Joanna
Era industrializacji to ważny krok dla rozwoju technologicznego. Przemysł zdominował cały świat. Europa Wschodnia, która od późnego średniowiecza została spychana na dalszy plan musi sobie z tym poradzić. Rosja ten problem chce rozwiązać przez pokazanie siły ich myśli technicznej. A jak nie lepiej to ukazać jak przez rozwój kolei? Ot, taka linia kolejowa od Moskwy do Władywostoku, nazwijmy ją Linią Transsyberyjską. W grze Rosyjskie Koleje wcielamy się w projektanta, starającego udowodnić innym, że w przemyśle kolejowym nie ma sobie równych.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-28 21:11:40 przez Joanna
W dzisiejszym odcinku Gramy Bez Monitora, zerkniemy na szybką i przyjemną grę o kamieniach szlachetnych.
Patrzenie jak w grze planszowej zbudowany przez nas mechanizm zdobywania punktów sam się napędza jest zawsze satysfakcjonujące. Splendor, to gra, w której chodzi o zbudowanie takiego silniczka. Jak to wygląda?
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-08-28 18:41:34 przez Joanna
- Słyszała pani, co się tam pod szóstką dzieje?
- Nie, a co takiego?
- No schodzą się i ostatnio jest bardzo głośno!
- Pewnie imprezują.
- No co pani. Oni tam hazard robią. Jakieś wyniki obstawiają, krzyczą „szybciej, szybciej”, wiwatują, klną. No i wie pani, o dużej kasie mówią.
- No to niech pani zgłosi na policję, hazard jest nielegalny.
- Eeee, gdzie tam, ja nic nie widziałam i nie słyszałam.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-28 18:26:10 przez Joanna
Ostatnimi czasy nieco głośniej zrobiło się o zasługach polskich matematyków w łamaniu Enigmy. Czy Touko Tahkokallio o tym słyszał? Nie wiemy, wiemy natomiast, że takie nazwisko zdecydowanie predestynuje do tworzenia gier kojarzących się z przesadnie zagmatwanymi zbitkami literowymi.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-28 18:24:52 przez Joanna
Legendy mówią o legendarnej planszówce, która w świecie planszówek była wręcz legendą. Trafiała do kolekcji graczy, nie zważając na konkurencję innych planszówek. Gdy pewnego dnia planszomaniacy dyskutowali między sobą, nie wiedząc jaki tytuł ma trafić na stół, ta rzekła: Dość padło słów, czas zagrać! W sumie to była takim mocarzem, że gracze ślepli oślepieni jakością wykonania. A ona nie żądała zapłaty za swą mocarność, ani swą „przystojność”. Liczba graczy nie miała dla niej znaczenia. Była zbyt skalowalna! Nigdy żadna planszówka nie budziła takiej radości i uwielbienia. Nawet najwięksi kozacy spośród planszówek, zdobywcy Spiel des Jahres, oddali pokłon jej mistrzostwu.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-08-27 23:29:51 przez Joanna
W ubiegłym tygodniu przyjrzeliśmy się wykonaniu gry Arka zwierzaków. Dzisiejszy wpis poświęcony będzie regułom – czyli przymierzu jakie zawarł autor gry, Adam Kwapiński, z graczami. Według niego, jeżeli będziemy postępowali według spisanych w instrukcji zasad, czas spędzony na rozgrywce nie będzie straconym…..
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-08-27 23:29:12 przez Joanna
Android: Infiltracja to kolejna gra z uniwersum… Androida! Kto na to nie wpadł, ten trąba, delikatnie pisząc. Chronologicznie to drugi tytuł w serii, przez co trzyma się trochę bliżej klimatu i estetyki z pierwszego Androida, w przeciwieństwie do bardziej kolorowego i inspirowanego „chińskimi” bajkami Netrunnera. Chociaż obstawiam, że to przez pójście bardziej w stronę Gibbsonowej wizji cyberpunku – polecam wszystkim przeczytanie Neuromancera (następna książka z trylogii, Graf Zero, już mi nie podeszła).
[więcej na DWLC]
Dodano 2014-08-27 23:28:37 przez Joanna
Przez tę grę rozbolał mnie brzuch. Oczywiście, rozbolał mnie ze śmiechu. Tak jak Jungle Speed jest dla mnie zbyt agresywną grą, tak wersja Safari przypadła mi do gustu. A jak wam się ta gra podoba?
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-08-27 23:26:38 przez Joanna
Pierwszy raz z grą Castellan zetknąłem się podczas targów w Essen w 2013 roku. Zagraliśmy, nawet mi się spodobała ale jakoś nie wyciągnęła mi z portfela 20 EUR. Ale udało mi się zdobyć grę podczas jednego z polskich mathandli, dlatego dzisiaj mam ją już w swojej kolekcji. Pograłem i mogę coś o niej napisać.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-08-27 23:26:05 przez Joanna
Wstęp krótki, gdyż i czas ograniczony: dzisiaj zapoznamy się z drugą częścią kart z dodatku Spaces Between. Tym razem, przeznaczonych rzecz jasna runnerowi!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 23:25:35 przez Joanna
Pentos to gra karciana autorstwa pana Bruno Cathala. Przeznaczona jest ona dla dwóch do pięciu graczy. W Polsce została wydana przez wydawnictwo Trefl w serii Joker Line. Firma ta była na tyle miła, że udostępniła nam egzemplarz do recenzji i sprawdzenia, czy gra nadaje się dla dwóch osób.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-08-27 23:23:29 przez Joanna
Ankh-Morpork oraz Wiedźmy wiele łączy, ale i sporo dzieli. Wielokrotnie można spotkać się z pytaniami posiadaczy jednego z powyższych tytułów o drugi. A czy taki sam? Czy fajny? O czym w ogóle on jest? Czy posiadając pierwszy warto kupować drugi? Niniejsze porównanie ma na celu znalezienie odpowiedzi na zagadnienia nurtujące spore grono graczy.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-27 23:22:54 przez Joanna
Ankh-Morpork oraz Wiedźmy wiele łączy, ale i sporo dzieli. Wielokrotnie można spotkać się z pytaniami posiadaczy jednego z powyższych tytułów o drugi. A czy taki sam? Czy fajny? O czym w ogóle on jest? Czy posiadając pierwszy warto kupować drugi? Niniejsze porównanie ma na celu znalezienie odpowiedzi na zagadnienia nurtujące spore grono graczy.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-27 23:22:22 przez Joanna
Ho, ho, ho! Dzwonią dzwonki sań i pada śnieg la la la la!
Wybaczcie ten świąteczny nastrój, ale jakże tutaj czuć się inaczej kiedy dostajemy dwa dodatki naraz i oba zostaną dopuszczone do Mistrzostw Polski! Boże Narodzenie i Chanuka pełną gębą w jednym!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 23:21:40 przez Joanna
Pędzące Żółwie zdobyły sławie na całym świecie, a przynajmniej w dużej jego części. Na skorupach tych żółwi popularność pragnie zdobyć inna gra - Pedzące Wielbłądy! I dobrze. Do tej pory idzie jej to świetnie, i nic w tym dziwnego. Dawno tak dobrze się nie bawiłem przy lekkiej planszówce :)
Moja Ocena: 5/6
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-08-27 23:19:32 przez Joanna
Gra CV zrobiła furorę na zeszłorocznym Essen. Dotychczas ukazała się w kilku wersjach językowych: polskiej, angielskiej, niemieckiej a niedawno w hiszpańskiej i francuskiej. CV zdobyła więc serce nie tylko Polaków. Czy mi przypadła do gustu? W czym tkwi jej fenomen? Przekonacie się czytając poniższy tekst.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-08-27 23:16:59 przez Joanna
Ileż to razy w naszym życiu słyszeliśmy zwroty "Idziesz o zakład?" albo rzucaliśmy górnolotne "Ja nie dam rady?". Najczęściej chodziło o głupoty i zakładano się o słodycze lub drobne sumy, z czasem zaś o piwo gdy już się weszło w wiek dorosły i było na studiach. Gra imprezowa Założysz się? wykorzystuje właśnie ten temat. W unboxingu podzieliłem się z wami moimi obawami względem tego tytułu, podczas jego rozpakowania i lektury bardzo krótkiej instrukcji. Niestety część z nich się sprawdziła, choć na szczęście nie przekreśliła potencjału gry. Jak zatem w praktyce sprawdza się Założysz się? i o co gracze mają się zakładać podczas zabawy? Cóż, jak zwykle - o głupoty.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-08-27 23:16:24 przez Joanna
Podsumowanie:
+ Zabawna, lekka rozgrywka
+ Luźna mechanika z klasycznych kart w przyjemnej otoczce
+ Możliwość dodrukowania tabelki
– Czas rozgrywki przy większej liczbie graczy jest zbyt długi
– Gra w 2-3 osoby nie jest tak dobra jak w więcej osób
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-08-27 23:15:30 przez Joanna
W ostatni piątek byłem z wizytą w gościnnych progach Pionkolandi, czyli Sztumskiego Klubu Gier Planszowych. Standardowo miałem niewiele czasu ale udało się rozegrać po jednej partii w trzy tytuły, w które dotychczas nie miałem okazji zagrać, a jeden z nich to nowość na naszym rynku i zarazem pudło na którym mi najbardziej zależało, czyli Madame Ching. Za stworzenie gry odpowiada znany wszystkim duet Bruno Cathala i Ludovic Maublanc. Patrząc na nazwiska w łatwy sposób można wywnioskować, że Madame Ching skierowana jest do graczy lubiących rodzinną rozgrywkę i tak w samej rzeczy jest. Niewątpliwie jest to tytuł do którego możemy zasiąść całą rodziną. W grze jesteśmy jednym z piratów na Morzu Chińskim na początku XIX wieku, który musi wykazać się umiejętnościami nawigacji i odwagą w prowadzeniu dalekomorskich ekspedycjach aby zdobyć szacunek Madame Ching, która w nagrodę odda nam ster swojego flagowego okrętu Chińskiej Perły.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-08-27 23:14:18 przez Joanna
Po długim czasie niepisania witam wszystkich ponownie :)
W tegorocznych planach związanych z planszówkami miałem zakup "Expedition:NorthWest Passage", "Świat Dysku:Ankh-Morpork" i "Kupców i Korsarzy". Chciałem też powiększyć swoją kolekcję o dwie karcianki: "Ewolucję - pochodzenie gatunków" i "Iluminatów". I co z tego wyszło? No cóż... rok się jeszcze nie skończył :) na razie na półce pojawiło się kilka tytułów, których na pewno się na niej nie spodziewałem.
Jeden z nich to "Warhammer DiskWars" w wersji angielskiej.
[więcej...]
Dodano 2014-08-27 23:10:50 przez Joanna
Po tym jak zrecenzowałem Sigismundus Augustus i Bohaterów Wyklętych z zaciekawieniem oczekiwałem na zapowiedzi wydawnicze wydawnictwa Fabryka Gier Historycznych. I już początek roku przyniósł spore zaskoczenie. Wśród prezentowanych tytułów znalazła się gra, którą nawiązuje tematycznie do opowieści o Noe, znanej z Księgi Rodzaju. Tematycznie zatem najbliżej jej do Teomachii. Natomiast prawdziwe zaskoczenie wywołała mechanika, która w znacznej mierze determinuje grupę docelową do której kierowana jest gra. A w tym przypadku mamy do czynienia z wariacją na temat memory. Co z tego połączenia wyszło? O tym opowiem w rozpoczynające się dzisiaj, trzyczęściowej recenzji gry Arka zwierzaków….
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-08-27 23:10:10 przez Joanna
Pojawienie się na rynku gry 7 Ronin było dla mnie nie lada zaskoczeniem. Nie tylko nie wiedziałem, że gra jest w fazie projektowania ale nie miałem nawet pojęcia o istnieniu wydawnictwa Badger’s Nest. Okazało się, że Borsuki pomimo tego, iż siedzą w swym gnieździe są bardzo sympatyczne i otwarte na współpracę, co zaowocowało tym, że kilka dobrych miesięcy temu pudło z grą zawitało do mej kajuty. To dotychczas moje jedyne doświadczenia z paczką najemnych roninów i klanem ninja na planszówkowym stole, a że bardzo lubię gry dwuosobowe, to się okazało, że całkiem zaradny ze mnie mieszkaniec feudalnej Japonii. Po przeczekanie nawałnicy recenzji, które pojawiły się w sieci, nadszedł czas abym w końcu ja nabazgrał swym piórem kilka słów o tym zaskakującym dla mnie debiucie.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-08-27 23:09:40 przez Joanna
Jeśli myślicie, że łańcuch pokarmowy w dżungli sprowadza się do zasady „kto pierwszy, ten lepszy”, to jesteście w błędzie. Liczy się przede wszystkim spryt i siła. Preferencje żywieniowe to sprawa drugorzędna. W dżungli mięso trzeba sobie upolować, banany zerwać, orzechy rozłupać, a trawę wyskubać. Wiadomo też, że potrawy bywają różnej jakości, od świeżych, po zgniłe. Czasem trzeba napełnić brzuch tym, co jest, bez możliwości wyboru. Nikt jedzenia na tacy nie poda, choć niektórzy by chcieli. Wierzcie mi, to nie Madagaskar:
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-08-27 23:09:05 przez Joanna
Jaipur to prosta gra, która przegrzeje Ci mózg i dostarczy całej masy zabawy.
Gracze wcielają się w arabskich handlarzy, starających się zarobić jak najwięcej. Będą starali się nabyć jak najlepsze towary, starając się wytargować jak najlepsze oferty, po czym sprzedać je z zyskiem. A wszystko to za pomocą jednej prostej mechaniki.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-08-27 23:08:36 przez Joanna
Gry imprezowe mają to do siebie, że ... ich zwyczajnie nie lubię. Nigdy jednak nie pisałem do wydawnictw, aby mi takowych nie przesyłali - kilka razy w tygodniu spotykamy się na planszówkach i to tam testuję tego rodzaju produkty. Sam stronię raczej od tego typu zabaw, ale doskonale wiem, że mają one swoich zwolenników, a w sprzyjających warunkach potrafią doprowadzić do śmiechu i takiego euro-sztywniaka jak ja. Czy Voodoo odrobiło swoją pracę domową?
[więcej na Plansza.com.pl]
Dodano 2014-08-27 23:07:54 przez Joanna
Wydanie jest przepiękne. Plansza przedstawia faktyczny zarys dzielnicy Whitechapel i utrzymana jest w kolorze sepii, gdzieniegdzie ze stylizowanymi śladami krwi. Do tego drewniane i plastikowe elementy i żetony z wizerunkami i nazwiskami prawdziwych policjantów zaangażowanych w poszukiwanie Kuby Rozpruwacza. Do tego oczywiście wypraska w pudełku i mamy jedną z najlepiej wydanych gier na rynku.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-08-27 23:05:34 przez Joanna
Wychodzisz rano z domu do pracy. W głowie układasz plan dnia: odpisać na tysiąc pięćset wiadomości, odbyć spotkanie z marudnymi klientami, którzy zmieniają swoje koncepcje z prędkością cząsteczek pędzących w akceleratorze a na koniec oddać szefowi raport. Wsiadasz do samochodu i zanim zdążysz się rozpędzić już się zatrzymujesz. Korek. Kątem oka dostrzegasz biegnących w twoim kierunku ludzi. Są przerażeni, wrzeszczą, uciekają. Co się stało?! Zza rogu budynku wyłania się ogromna, włochata noga, długa jak korek, w którym stoisz. Co to do diaska jest?! Olbrzymie włochate cielsko z obrzydliwymi szczękoczułkami. Co robić? Uciekać? Ale zaraz? Co to? Czy to ptaki? Czy to samoloty? Nie! To superbohaterowie! Szczęka Ci opada aż do pasa.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-08-27 23:04:56 przez Joanna
„Kostki zostały rzucone” to kolejna (po „Voodoo”) gra na spostrzegawczość. Tym razem jednak nie ma zbyt wielkich możliwości modyfikowania rozgrywki i na zwycięstwo mogą liczyć tylko najszybsi i najbystrzejsi.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-08-27 23:04:19 przez Joanna
O przyczynach klęski Francuzów pod Waterloo rozprawia się już od prawie 200 lat, a wszystko wskazuje na to, że za rok w związku ze zbliżającą się okrągłą rocznicą bitwy dyskusje rozgorzeją na nowo. Pojawią się też zapewne publikacje starające się rzucić nowe światło na tę znaną batalię. Jako jedną z przyczyn klęski wskazuje się m.in. głęboki szyk francuskiej piechoty, przyjęty w tej bitwie, a wcześniej nie stosowany na taką skalę. Chodzi o sławetne wielkie kolumny. Te składające się z ustawionych jeden za drugim batalionów masy wojsk miały przynieść Napoleonowi zwycięstwo. Rzeczywistość okazała się jednak inna i jak wszystko na to wskazuje, właśnie wielkie kolumny przyczyniły się do klęski Cesarza Francuzów. Formacja ta spotkała się z potępieniem takich pisarzy wojskowych jak Henri Jomini czy Carl von Clausewitz. Zwłaszcza ten pierwszy uznał francuski szyk za całkowicie błędny.
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2014-08-27 23:01:25 przez Joanna
Wydawnictwo G3 słynie z prostych, sympatycznych karcianek. Wszyscy znamy przecież Fasolki, Sabotażystę, 6. bierze!, … Długo by wymieniać. Ostatnio w ich ofercie pojawiła się kolejna nowość rodem z Niemiec: Oink!, a na nasze: Chrum, Chrum! Kolejny więc raz otrzymujemy nieduże pudełeczko z kartami.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-27 22:59:04 przez Joanna
„Tichu” to tajemnicza nazwa, tajemnicze pudełko i tajemniczy smok na przedzie opakowania. Po raz pierwszy spróbowaliśmy zgłębić tajniki tego tytułu w barze z paczką znajomych i szczerze mówiąc, gra wywarła na nas spore wrażenie. Pozycja od wydawnictwa ABACUSSPIELE (1998!), wydana w Polsce przez G3, okazała się hitem naszego popołudniowego spotkania.
Wydawca chwali się tym, że każdego dnia partię rozgrywa ponad 642 miliony Chińczyków. Rzeczywiście, „Tichu” nie można odmówić popularności. Czy warto w nie zagrać?
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-27 22:56:40 przez Joanna
Niezmierzone galaktyki, niezbadane planety… Piraci w kosmicznych statkach… Skarby… No właśnie, co właściwie może być tym kosmicznym skarbem? Pewnie jakiś rzadki kosmiczny minerał… Ech, porabowało by się, nie?
Wydawnictwo Egmont kolejny raz wzięło niemłodą już grę na warsztat i zrobiło z tego coś nowego. Pierwotnie wcielaliśmy się po prostu w piratów, potem już byli to piraci z Karaibów. Temat znany i lubiany. Ale właściwie dlaczego nie zrobić tego w kosmosie? No i jest pomysł, więc zaraz jest i gra.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-27 22:56:02 przez Joanna
Jest rok 122. Cezar Hadrian 4 lata po przejęciu władzy (zresztą po Trajanie) przybywa do Wielkiej Brytanii. Zleca tam budowę Wału Hadriana. Szuka także zdolnych inżynierów, którzy będą gotowi odbudować Rzym. W czasach Hadriana ciągle jeszcze słynny Panteon nie został odbudowany po wielkim pożarze Wiecznego Miasta za czasów Nerona.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-27 22:54:06 przez Joanna
Całkiem niedawno obchodziliśmy 25-tą rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów w Polsce. Zapewne nie jest przypadkiem, że w tym czasie na polski rynek trafiła gra 1989 Jesień Narodów, wydana przez wydawnictwo Bard. Tytuł ten stara się odwzorować przemiany ustrojowe zachodzące we wschodniej Europie w 1989 roku.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-27 22:45:02 przez Joanna
Dość dawno nie wrzucaliśmy aż tak świeżutkiej recenzji – Przebiegłe wielbłądy nagrywaliśmy przedwczoraj w nocy, wczoraj leżały na montażowni, a dzisiaj wypuszczamy je w świat
Ponieważ jest to SdJ to nie mogło zabraknąć odrobiny rozważań w stylu Kaczmarskiego („Co się stało z naszą…”), ale staraliśmy się je ograniczyć do minimum. Jak nam się w to grało? Czy Wielbłądy z listy zakupowo-startowej powinny dobiec do mety-koszyka? Zapraszamy do wysłuchania recenzji i obejrzenia prezentacji
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:43:19 przez Joanna
Takie czasy. Polacy ponownie częściej sięgają po kufel złocistego napoju, pojawia się coraz więcej rodzimych małych browarów, a planszówkowicze już chyba na dobre przyzwyczaili się do widoku kości na planszy. Te znienawidzone do niedawna atrybuty losowości, zostały ponownie wprowadzone na plansze, aby pokazać wszystkim inne oblicze gier kościanych. Zobaczcie jak piwo i kości smakują w połączeniu za sprawą gry Dice Brewing.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:38:46 przez Joanna
Gry planszowe to w ogromnej większości sposób na rywalizację, ograniczoną specyficznymi regułami. Stąd oczywiste jest, że gracze zasiadają do rozgrywki z myślą o zwycięstwie.
Czy jednak są możliwe do pomyślenia gry, w których gracz zrezygnuje z optymalnej strategii prowadzącej do zwycięstwa w myśl jakichś nadrzędnych racji?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:34:38 przez Joanna
Pistolet sygnałowy poszybował w górę – huk, wrzask i ruszyły…
- Proszę państwa cóż za emocje! Dziś pod gizyjską piramidą jest wyraźnie goręcej niż zwykle, a to dopiero pierwsza gonitwa w tegorocznym Grand Prix!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:33:07 przez Joanna
Mistrz uniósł wieko niewielkiej szkatułki. W obitym atłasem wnętrzu umieszczono kilkadziesiąt złotych monet oraz szczupłą talię kart. Z wyglądu przypominała popularnego na dworze Tarota, lecz część zebranych doskonale widziała, że gra niewiele ma wspólnego z sztuką czarodziejską.
– Doroczny bal maskowy lady Salvaras odbędzie się za 10 dni. Interesem gildii jest abyście byli tam obecni i zdobyli wszelkie niezbędne informacje oraz – jeżeli nadarzy się okazja – coś więcej. [...]
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:29:46 przez Joanna
Fasolki to gra, która zjeździła ze mną połowę Polski a także wiele zakątków Europy. Wszystko dzięki małym rozmiarom pudełka, prostym zasadom i dużej ilości rozrywki jaką Fasolki zapewniają.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-08-27 22:22:08 przez Joanna
Alex Randolph to nieżyjący już autor około 100 gier. Swoją karierę projektancką rozpoczął w 1961 r. po przeprowadzce z USA do Japonii, od 1968 r. kontynuowaną we Włoszech. Współpracował z wieloma projektantami gier planszowych, a wśród jego najbardziej znanych gier można znaleźć: Enchanted Forest (Spiel des Jahres 1982 r.), Ricochet Robots, Code 777, TwixT, Inkognito. W Polsce znany jest przede wszystkim z gry logicznej Duchy wydawnictwa Granna. Dziś opowiem Wam o jego grze Der Isses!, pierwotnie zwanej Xe Queo!, która jest ciekawą 2-osobową grą.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:11:23 przez Joanna
Granna Expert to seria gier skierowana do graczy z większym doświadczeniem. Po sukcesie CV Filipa Miłuńskiego, gry, która zawitała na dobre w mojej kolekcji, przyszedł czas na zagraniczną produkcję. Wielu graczy, podobnie jak ja, z ogromnym zaciekawieniem czekało na kolejny tytuł z tej serii. Wreszcie się pojawił. Pretor z NSKN Games. Emocje podsycał fakt obecności polskiego nazwiska wśród jej twórców.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-27 22:09:35 przez Joanna
W serwisie Boardgamegeek.com wystawiłam jak na razie trzy pełne dziesiątki. Kto ciekaw, może zajrzeć ;) Zdradzę, że jedną z nich otrzymała przegenialna gra ekonomiczna znanego miłośnika piramidy żywieniowej, imć Rosenberga – Le Havre. Tej gry nigdy mi dość. Nie mogłam zatem nie rzucić się na jej śródlądową wersję w małym kwadratowym pudełku z dwoma brodaczami na okładce, która zwie się Le Havre: the Inland Port. Oczywiście, istnieje niebezpieczeństwo, że przeróbka się nie udała i jest płaska jak asfalt do pierwszej zimy, ale o tym będę mogła się przekonać dopiero za jakiś czas, gdy porządnie ją ogram. Tymczasem garść obiektywnych faktów podsumowujących proces kompresji.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:08:22 przez Joanna
Japońskich dokonań w dziedzinie gier logicznych nie sposób przecenić – wystarczy przywołać wkład wniesiony przez Kraj Kwitnącej Wiśni w rozwój go czy shogi. Również na branży łamigłówek Japończycy odcisnęli niezatarte piętno: Nob Yoshigahara ze swoim Rush Hour bez kozery może być uważany za ojca współczesnych łamigłówek wielozadaniowych, zaś mechaniczne brainteasery Akio Yamamoto płynnie wypełniają przestrzeń pomiędzy łamigłówkami, a dziełami sztuki.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:06:08 przez Joanna
Kończy się Wasz pobyt na niezwykłej uczelni. Czas przystąpić do ostatecznego egzaminu. Każdy z Was może zostać najlepszym adeptem magicznej sztuki warzenia eliksirów, tworzenia talizmanów i przyzywania niezwykłych istot. Być może niektórym uda się trudna sztuka stworzenia Najwyższego Eliksiru lub Najwyższego Talizmanu Magii. Niestety tylko jedno z Was otrzyma laur zwycięstwa i wyjdzie ze szkoły jako Wielki Alchemik, najlepszy uczeń “Szkoły Alchemii”.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:05:40 przez Joanna
Pentos to gra Bruno Cathali o uczestnikach turnieju magów starających się zebrać składniki do mikstur umożliwiających im rzucenie czarów. Mówiąc wprost, gra polega na tworzeniu na ręku układów z kart dobranych ze stołu i odpowiednim ich zagrywaniu.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:05:08 przez Joanna
Lacerta do tej pory kojarzyła się jako wydawnictwo oferujące polskim graczom tytuły zaawansowane, wymagające raczej poważnego podejścia. Tymczasem w najnowszej ofercie pojawiły się i takie gry jak mała karcianka Pięć ogórków. Jest to autorska modyfikacja klasycznej gry karcianej Ogórek zaproponowana przez Friedemanna Friesego. Po niemiecku nazywa się na F (Die Fünf Gurken) i ma w sobie pełno zieleni, stąd pewnie zainteresowanie nią autora (całego w zieleni) tak znanych gier jak seria Wysokie Napięcie, Fürstenfeld czy Fauna. Jak wpisuje się w dotychczasową linię wydawniczą Lacerty ta mała karcianka?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:04:06 przez Joanna
Od kilku lat w świecie fanów masowych gier online święci tryumfy gra o walkach czołgów. Mnóstwo serwerów, dodatkowych czołgów i pojazdów, klanów walczących przez wiele sezonów i rekordy ustanawiane przez grę świadczą o jej popularności. Pojawiły się także jej mutacje przenoszące graczy w świat okrętów i samolotów bojowych. Nas jednak interesuje próba wejścia z tym konceptem w nowoczesne planszówki, a właściwie karcianki. World of Tanks: Rush został wydany przez Wydawnictwo Rebel.pl. Przedwstępne opinie graczy były mieszane. Planszówkowi wyjadacze raczej sceptycznie nastawili się do kolejnej konwersji gry komputerowej.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:03:34 przez Joanna
Całkiem niedawno przeczytałam felieton poruszający tematykę dotyczącą dydaktyzmu jaki niosą z sobą gry planszowe. I tak w dość obszernym panteonie argumentów znalazło się m.in. to, że uczą zdrowej rywalizacji, poszerzają horyzonty, kształcą umiejętność strategicznego myślenia, bla, bla, bla…jak w ustawie o celach edukacji. Piękno, dobro i prawda. Wszystko prawda, ale…czyż nie jest również tak, że dzięki niektórym grom, można po prostu się wyżyć, wyładować, zemścić, dokopać przeciwnikowi i na końcu przy salwach złowieszczego śmiechu, odtańczyć taniec zwycięstwa? Jasne, że tak. Fundamentem tego rodzaju demonicznych gier jest mechanika wzajemnego zniszczenia, a grono planszówek/karcianek opartych na tym pomyśle, właśnie zasiliło dziecko Lacerty. Poznajcie Krwiopijcę!
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-27 22:02:51 przez Joanna
W każdym okresie historycznym, każdy władca miał zawsze ten sam problem: jak zarządzać zasobami tak, aby dla każdego starczyły. W Epoce Kamienia będziemy borykać się z tym problemem wcielając się w władcę wioski w okresie neolitu. Wysyłanie łowczych, pracowników do kamieniołomów, dbanie o pole i zarządzenie racjami żywnościowymi to kilka z naszych zadań.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:57:24 przez Joanna
Dodge City. Legendarne miasto. Powiedzieć o nim, że to kolebka bezprawia to mało. Wieczne bójki, zadźgania, pojedynki czy kradzieże spowodowały, że to miejsce opanowali bandyci. Czas przeprowadzić wreszcie tutaj porządek. Czy Szeryf i jego zastępcy podołają zadaniu?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:56:13 przez Joanna
Za dzieciaka oglądałem serial animowany Lucky Luke. Boje dzielnego samotnego kowboja, który wprowadza ład i porządek w bezprawnym świecie Dzikiego Zachodu utrwaliły mi się mocno w pamięci. Chyba dlatego pozostało mi nieco sentymentu do tej epoki. Jedyny sprawiedliwy przeciwko zgrai oprychów. Podobną sytuację będą przeżywać gracze podczas rozgrywki w Bang!. Recenzja dotyczy czwartej edycji, którą wydało w Polsce wydawnictwo Bard.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:55:37 przez Joanna
Wyścigi wielbłądów to dyscyplina dość egzotyczna. Przeznaczona jest głównie dla bogatych szejków i ekscentrycznych filantropów z Europy. W tym sporcie można zarobić całkiem niezłą sumkę. Niestety, można też wiele stracić. Wielbłądy natomiast są nie tylko szybkie, ale i przebiegłe. Lider szybko traci pozycję, natomiast ostatni na torze może pierwszy przekroczyć linię mety. Kwestia szczęścia oraz dobre przewidywania to klucz do naszego sukcesu.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:51:32 przez Joanna
Ostatni bastion ludzkości. Twierdza wszechpotężna. Skanja. Tutaj się rozgrywają dramatyczne wydarzenia związanie z obroną krain ludzkich. Horda zielonoskórych składająca się z goblinów, orków i trolli zmierza do zamku. Los Skanji jest przesądzony. Upadnie. Jednak dzielni rycerze się nie poddają. Chcą jak najdłużej odpierać atak, aby reszta krainy przygotowała się do wojny. W przeciwnym wypadku horda zaleje owy kraj i doszczętnie wyniszczy ludzkość. Kto zwycięży? Czy ludziom uda się ich plan? Czy może zielonoskórzy ich przechytrzą? Czy przeważająca liczba oddziałów wroga będzie możliwa do odparcia? Czy mury wytrzymają owe oblężenie? Nie dowiemy się tego, dopóki nie zagramy w Stronghold.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:51:03 przez Joanna
Wyobraźcie sobie jakiś post-nuklearny krajobraz. Cóż mamy? Pustynia i pustynia. Niczym oazy co jakiś czas pojawiają się społeczności zgrupowane w twór, który oni nazywają miastami. Wiele takich osiedlisk posiada opuszczone i zrujnowane budynki. Ruiny. Gdzie nie spojrzymy mamy wszędzie ruiny. Wojna toczona w 51. Stanie powoduje, że mamy coraz więcej zgliszcz niźli lokacji z prawdziwego zdarzenia. Można to zmienić! Możemy wykorzystać te ruiny.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:50:22 przez Joanna
Nadeszła zima. Wiecie co to dla świata po wojnie nuklearnej może znaczyć? Stan, w którym żyją wiecznie walczące ze sobą frakcje ma nowych gości. Przedstawicieli stanu Teksas. W ich malutkim kraju robi się coraz ciaśniej. Stwierdzono, że na okres zimy należy zawiesić broń. Każdemu wydaje się, że jest sprytny, bo wymyślił plan, w którym na wiosnę przeprowadza szturm na innych przeciwników. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że ich wróg też na to wpadł. Odkrycie Frozen City pozwala na zdobycie nowych surowców oraz przyłączenie do frakcji charyzmatycznych przywódców. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że nadchodzi potężna wojna. Niedługo Zima pokaże swe oblicze.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-27 21:49:39 przez Joanna
Serrrki! to gra familijna, ale czy tylko? Na pewno nie. W trakcie prowadzenia testów udało mi się zauważyć, że ta gra jest świetna dla starszych graczy, którzy potrafią ważyć ryzyko, choć nie zawsze wychodzą na tym dobrze. Bardzo dobrze pasuje do niej przysłowie "kto nie ryzykuje, ten nie ma".
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-27 21:32:45 przez Joanna
Zero to - obok Pentos i Korsar - trzecia karcianka z linii Trefl Joker Line, w założeniu mała, prosta, szybka i przyjemna. Czy rzeczywiście taka jest? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w niniejszej recenzji.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-27 21:32:17 przez Joanna
Pixel Tactics poznaliśmy na Portalkonie, w związku z planowanym wydaniem tej gry w polskiej wersji językowej przez wydawnictwo Portal. Nie mogliśmy przejść obojętnie wobec nowości, więc postanowiliśmy spróbować. Gra urzekła nas tak bardzo, że czym prędzej zamówiliśmy angielski egzemplarz. Waleczne Piksele powinny pojawić się w polskiej wersji wkrótce. Jeśli chcecie dowiedzieć się, czego się spodziewać, zapraszamy do przeczytania o naszych wrażeniach z gry!
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-08-27 21:11:48 przez Joanna
„Czy ta kolejka na pewno jest bezpieczna Henryku?” – Izabela spoglądała na potężny rollercoaster i ścisnęła dłoń męża nieco mocniej niż do tej pory. „Ależ oczywiście moja droga. W punkcie informacyjnym powiedzieli, że to największa atrakcja tego miasteczka!” – Henryk uśmiechnął się promiennie. „Nie wydaje ci się dziwne, że wszędzie wokół są same roboty? I to jeszcze ubrane na czerwono?” – Izabela nie dawała za wygraną. „To normalne. W końcu jesteśmy w Robotowie! Chodź ze mną. Wiem, co na pewno Cię uspokoi!” – Henryk pociągnął żonę za rękę i skierował się do dużego, zlokalizowanego tuż przy rollercoasterze kasyna…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-15 19:54:42 przez Joanna
Wydarzenia, które doprowadziły do upadku komunizmu (najpierw w Polsce, a potem w całej Europie Wschodniej) stały się kanwą niejednego filmu i niejednej książki. Twórcy gier planszowych również nie byli obojętni wobec tej tematyki. Wyrazem ich zainteresowania dziejami Europy jest gra 1989: Jesień Narodów.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-15 19:52:55 przez Joanna
Ponoć zasoby ludzkiej głupoty są nieograniczone. Tak przynajmniej się ogólnikowo mówi, prawda? Dlaczego więc ostatnio mam problemy ze stworzeniem kolejnych pro-tipów?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-15 19:52:02 przez Joanna
Dobutsu shogi zafascynowało mnie, ale zdaję sobie sprawę, że kiedyś stanę się na tyle silnym graczem, że już mi nie będzie wystarczało. Trzeba będzie zrobić kolejny krok przybliżający mnie do nauki gry w klasyczne shogi, ale zapewniający mi jeszcze lekkość rozgrywek. Takie rozwiązanie właściwie mam już na półce i o nim dziś Wam opowiem.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-15 19:49:45 przez Joanna
Diamenty, jak powszechnie wiadomo, są najlepszym przyjacielem kobiety. Co prawda, zazwyczaj wiecznie nieobecnym i pozostającym jedynie w sferze marzeń, ale posiadanie wymyślonego przyjaciela jest jeszcze powszechniejsze, więc wszystko pozostaje w ramach normy. Jeśli do diamentów dodamy karty, zmyślną mechanikę i motyw zakupowy, to może powstać najlepszy przyjaciel kobiety grającej (łac. homo femina geekus). Reinhard Staupe, znany jak dotąd z 70 nieznanych gier i Hawany, postanowił takiego przyjaciela stworzyć i nadać mu wdzięczne imię Basari, co najpewniej jest nazwą jakiegoś perskiego miasta. (Jeśli nie ma się pomysłu na tytuł dla swojej gry, zapuszcza się globus i celuje palcem na chybił trafił.)
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-15 16:25:06 przez Joanna
Każdy ma jakiegoś wroga, każdy z kimś konkuruje. Nie inaczej jest w świecie czarów. Dwie potężne gildie - czerwona i zielona. Każda z nich chciała odprawić starożytny rytuał. Gdy jedna z nich przekraczając granice pradawnej świątyni ujrzała członków innej gildii, krew im zamarła. Ta kaplica stała się miejscem dramatycznych wydarzeń. Huk i świst magicznych pocisków na zawsze pozostanie w pamięci osób, które to przeżyły. Ukazała się prawdziwa potęga czarów, potęga czarnoksięstwa i zniszczenia.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-15 16:21:02 przez Joanna
471 lat temu Mikołaj Kopernik wydał drukiem „O obrotach sfer niebieskich”. Autorzy wydający w Hans im Glueck są tak zajęci projektowaniem gier, że nie jeszcze czasu z owym dziełem się zaznajomić.
Efektem tego lekkiego zacofania w kwestii wiedzy astronomicznej jest gra Helios, w której Słońce biega dookoła nas, w dodatku tylko po to, żebyśmy mogli trzepać punkty. Jak im to wyszło? Po wysłuchaniu naszej recenzji pewnie nie będzie to jasne jak Słońce, niemniej nieco mroki niewiedzy powinno rozjaśnić, zapraszamy
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-14 14:05:45 przez Joanna
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem zapowiedź gry Graffiti trochę się zdziwiłem, że ktoś jeszcze próbuje wydać kolejną grę kalamburową z rysowaniem. Po zeszłorocznym tytule wydanym przez Trefl czyli Pictomanii w moim odczuciu kolejny gra tego typu na rynku raczej będzie miał ciężko. Z drugiej strony gry o rysowaniu są jednym z podstawowych elementów portfolio każdego większego wydawnictwa i nic dziwnego, że także FoxGames chciało mieć coś takiego w swojej ofercie. Czy słusznie? Zapraszam do lektury.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-14 14:03:09 przez Joanna
W dzisiejszym odcinku gra, która niemal mnie złamała. Nadal nie mogę powiedzieć, że czuję się pewnie grając w nią. Bo jest trudna do opanowania. Przed Wami 1989: Jesień Narodów.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-08-14 10:13:08 przez Joanna
Krwiopijca to gra o byciu właścicielem kamienic – bardzo wredną osobą, która stara się wycisnąć każdy grosz z najemców i przy okazji zaszkodzić konkurencji. Zarządzanie domem kojarzy mi się z moim teściem. Co chwile jakieś remonty, naprawianie uszkodzeń lub szukanie lokatorów. Całe szczęście Krwiopijca ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jakoś nie podejrzewam (jeszcze!) teścia o to, że będzie zlecał morderstwo, nasyłał dzikich lokatorów lub podkładał gdzieś bomby. W taki humorystyczny sposób gra Krwiopijca podchodzi do tematu bycia żądnym zysków deweloperem. W oryginale nosi ona tytuł Friese’s Landlord i jest ona reprintem gry z 1992 roku.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-14 09:07:39 przez Joanna
Koniec lat 80 XX wieku był w Europie okresem wielkich zmian. To wtedy decydowały się losy wielu państw próbujących zrzucić jarzmo komunizmu. O tym właśnie traktuje gra „1989: Jesień Narodów”.
Niniejszy tytuł można uznać za kontynuację światowego hitu, jakim niewątpliwie jest „Zimna Wojna 1945-1989”, która od dłuższego czasu okupuje pierwsze miejsce w rankingu popularności serwisu boardgamegeek.com. O ile w tej drugiej pozycji wydarzenia odbywały się na przestrzeni wielu lat i obejmowały swoim zasięgiem cały glob, o tyle tym razem wszystko dzieje się w ciągu jednego zaledwie roku, a areną zmagań są Europa Wschodnia i Bałkany.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-08-13 16:38:54 przez Joanna
Dzisiaj pokaże Wam grę pt. ,,7 ronin„. Jest to debiut wydawnictwa Badger’s Nest na rynku. Osadzona jest w klimacie feudalnej Japonii, gdzie dwie osoby będą zmagać się o wioskę. Jeden gracz będzie roninami, którzy zostali sprowadzeni przez wieśniaków, aby staneli na straży mieszkańców. Druga osoba przejmie kontrole nad ninja, które od dłuższego czasu atakują wioskę, plondrują ją i próbują zabrać zapasy potrzebne im, aby przetrwać zimę w górach.
[więcej...]
Dodano 2014-08-13 16:38:04 przez Joanna
O tym, że uwielbiam różnego rodzaju gadżety w grach wspominałam na blogu już kilka razy. Zachwycam się za każdym razem, gdy otwieram Pędzące żółwie i widzę drewniane żółwie lub gdy wyjmuję oryginalne kostki z gry Piraci: Karaibska flota. Mogłabym wymienić przynajmniej kilka, jak nie kilkanaście tytułów, po które sięgam między innymi dzięki ciekawym elementom. Do tej listy dołączyła również gra, która ukazała się nakładem wydawnictwa EGMONT. Mowa o Duuuszkach.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:37:16 przez Joanna
Japonia. Mała wioska. Po udanych letnich zbiorach i spokojnej jesieni zaczyna zbliżać się zima, a z nią, jak co roku, nadchodzi zagrożenie. Zapasy zgromadzone przez spokojnych i bezbronnych chłopów są doskonałym łupem dla mieszkających w górach ninja. Stawić im czoła mogą jedynie ronini, samuraje, którzy stracili swoich panów. Grupa siedmiu śmiałków odpowiedziała na rozpaczliwe wezwanie wójta i postanowiła nająć się do obrony wioski. Nadchodzące starcie zadecyduje, kto ujdzie z życiem. 7 Ronin jest dwuosobową grą, w której stajemy po różnych stronach konfliktu i sprytem oraz dedukcją staramy się powstrzymać przeciwnika. Grę wydało wrocławskie wydawnictwo Badger’s Nest.
[więcej...]
Dodano 2014-08-13 16:35:54 przez Joanna
"Takie życie" to karty z historiami włożone w pudełko. Karty są naprawdę duże i mimo tego, że jest ich tylko 65 sztuk, to całość sporo waży. To minus, biorąc pod uwagę to, że jest to gra imprezowa, stworzona z myślą o zabieraniu jej ze sobą. Pod względem wizualnym karty są na przyzwoitym poziomie (nie rzucają na kolana, ale i nie straszą).
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-08-13 16:35:20 przez Joanna
Znam sporą liczbę graczy, którzy często używają hasła: gier imprezowych nigdy za wiele. Ja mam takich pozycji w kolekcji zaledwie kilka i są to właściwie 100% pewniaki na każdą grupę ludzi i większość luźnych spotkań towarzyskich, podczas których proponuję tę formę rozrywki. Nie oznacza to jednak, że nie siadam do takich gier, ba nawet przy nich dobrze bawię. Właśnie o takiej grze będzie dzisiejsza recenzja.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-08-13 16:31:44 przez Joanna
Niewdzięczność ludzka granic nie ma! Grupa Rezydentów Shady Pines (Cienistych Sosen) nie docenia troskliwej opieki jaką otacza ich Personel i postanawia opuścić bezpieczny dom starców. Co jest przyczyną ucieczki nie wiadomo. Ale wiadomo że „kto pierwszy ten lepszy” i „wszystkie środki dozwolone” – tylko jeden z Rezydentów będzie zwycięzcą… no chyba że Personel „przyskrzyni” ich wszystkich.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-08-13 16:30:47 przez Joanna
Ta gra pokonała 8054 km w linii prostej aby zostać przez nas ocenioną. Slapshot jest grą karcianą, w której prowadzimy drużynę hokeja.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-08-13 16:28:53 przez Joanna
Przebiegłe Wielbłądy to gra nagrodzona planszówkowym Oskarem czyli Spiel des Jahres 2014! Do Waszej dyspozycji oddajemy przygotowaną przez Kubę krótką instrukcję do gry, wraz ze świetnymi animacjami zrobionymi przez studio Hexy
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-08-13 16:27:30 przez Joanna
Gier planszowych i karcianych opartych na grach komputerowych jest sporo, ale chyba niewiele jest planszówek opartych na grach przeglądarkowych. Ja grałem chyba tylko w Arenę Albionu i sami mogliście zobaczyć jak to wyszło Tutaj mamy grę opartą na World of Tanks z mechaniką deck-buildingu. Pomysł brzmi ciekawe, dlatego usiadłem z pozytywnym nastawieniem i… Zobaczcie recenzję!
[więcej u Wookiego]
Dodano 2014-08-13 16:26:10 przez Joanna
Kto był w dzieciństwie fanem plastikowych żołnierzyków ten z pewnością nie przejdzie obojętnie koło serii Memoir '44. O estetycznej stronie gry pisałem szerzej w unboxingu, teraz zajmiemy sie przedstawieniem jak to wszystko działa. Już na wstępie warto zaznaczyć, że mamy tutaj do czynienia bardziej z grą familijną niż rasową strategią wojenną, gdzie gracz ma pełną kontrolę nad wszystkim. Memoir '44 to krzyżówka uproszczonej gry bitewnej z dobieraniem i zagrywaniem kart. Taki Talizman, tyle że zamiast zwiedzać krainę, jesteśmy na polu bitwy. Warto też zaznaczyć ze na platformie Steam możemy zakupić wersję elektroniczną gry, do której dostaniemy klucz jeśli zakupimy klasyczną planszówkę. Zaletą wersji elektronicznej jest dostęp do wszystkich scenariuszy i jednostek, włącznie z dodatkami. Jednak teraz zobaczmy jak to wszystko funkcjonuje na planszy.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-08-13 16:24:57 przez Joanna
Pudełko Mniam Mniam skrywa 3 plansze, 36 kart, 15 drewnianych kości, notes i instrukcję. Wszystkie elementy od plansz po kości są znakomicie wykonane i naprawdę cieszą oko. Choć po otworzeniu pudełka ma się wrażenie, że elementy znajdujące się pod planszami trochę się gubią w otoczeniu. W środku znajdziemy tekturową wkładkę z ładną szatą graficzną, ale przydałoby się jednak wprowadzić więcej ergonomii do pudełka, która ułatwia przechowywanie gier w domowej kolekcji.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-08-13 16:24:29 przez Joanna
W miniony czwartek odbyła się oficjalna premiera gry planszowej Przepustka. W tym dniu wraz z naszą sympatyczną koleżanką z II Brygady Legionów - Darią, zaopatrzeni w walizkę gier, pojawiliśmy się na warszawskim konwencie Avangarda, na który zaprosiła nas niezastąpiona Jade czyli Ola Wierzchowska.. O godzinie 17.00 wygłosiliśmy podczas Dni Nauki prelekcję zatytułowaną Kurs przetrwania w okopie. Frekwencja przerosła nasze oczekiwania - wedle szacunków obecnych w Auli Politechniki Warszawskiej pojawiło się ok. 70 osób. W ciągu 60 minut udało nam się zaprezentować sporo anegdotek na temat życia i walki żołnierzy pierwszej wojny światowej. Hitem okazała się infromacja na temat radzenia sobie Kanadyjczyków z atakiem gazowym...
[więcej...]
Dodano 2014-08-13 16:24:03 przez Joanna
Nie ma sensu, by dokładnie opisywać grę “Hornet Leader: Carrier Air Operations”. Jakiś czas temu opisywaliśmy inną grę z tej serii: “Phantom Leader”. Jeśli ktoś nie czytał wcześniejszej recenzji, zapraszamy do zapoznania się z tekstem, tutaj bowiem zamieścimy jedynie różnice między tymi tytułami. Przypominamy, że seria tych gier jest stworzona do rozgrywki jednoosobowej, podczas której wcielamy się w dowódcę skrzydła lotniczego.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-08-13 16:20:28 przez Joanna
Niewielu z Was wie, ale z wykształcenia jestem filmoznawcą. W czasie studiów oglądałam wiele filmów, zarówno tych polskich, jak i zagranicznych. Oczywiście nie obyło się bez klasyki kinematografii z początku XX wieku. Z tego też względu z wielką ochotą zasiadłam do rozgrywki w grę Polski film od wydawnictwa Albi. Miałam nadzieję, że gra ta stanowić będzie wyzwanie. Czy spełniła moje oczekiwania?
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-08-13 16:18:46 przez Joanna
Gra planszowa Lewis & Clark przeniesie nas w niezbadane rejony Luizjany początków XIX wieku, a my wcielimy się w podróżników, którzy, wypełniając wolę prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Jeffersona, muszą przed innymi dotrzeć do zachodniego brzegu Pacyfiku. Bo tylko pierwsi zapewnią sobie miejsce w historii. Jesteście gotowi sprostać wyzwaniu?
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-08-13 16:18:14 przez Joanna
Koncept to nowe spojrzenie na kalambury, które mamy okazję na naszym rynku poznać dzięki wydawnictwu Rebel. Do tematu podchodzono już od strony mówienia, rysowania czy pokazywania, nigdy dotąd – przynajmniej mi – nie zdarzyło się przekazywać kolejnych haseł zaznaczając na planszy odpowiednie wskazówki. Czy ta formuła się sprawdza?
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-08-13 16:17:42 przez Joanna
Wenecja to ojczyzna bali maskowych. W czas karnawału przenosi nas także gra Maskarada. Jest to tym bardziej niezwykła zabawa, że sami do końca nie jesteśmy pewni swojej roli.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-08-13 16:13:55 przez Joanna
Jak wszystkim wiadomo pór roku jest cztery, chociaż w ostatnich latach możemy mieć wątpliwości, czy na pewno nie dwie. Tegoroczna wiosna, przynajmniej na północy Polski, była zimna i deszczowa, po czym nagle z dnia na dzień, zrobiło się naprawdę upalnie. Teraz moglibyśmy rozpocząć rozważania na temat ocieplania, tudzież ochładzania się klimatu, ale zostawmy to w spokoju i przejdźmy do sedna tekstu, czyli do gry.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-08-13 16:13:15 przez Joanna
Niektórzy mają pociąg do tematyki kolejowej – czasami owocuje to zbieraniem modeli, rzadziej projektowaniem gier. Dzisiaj mamy do czynienia z tym drugim przypadkiem: autorzy gier z serii 18XX kontra klasyczne euro.
Rosyjskie koleje są grą kupioną, a nie od wydawnictwa, więc musiały swoje w kolejce odleżeć. Nareszcie jednak dotarły do stacji „publikacja”
Jest to odcinek specjalny, różniący się istotnie od zwykle publikowanych – ale czym, tego nie zdradzimy, natomiast stanie się to oczywiste po jego wysłuchaniu, zapraszamy
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:11:48 przez Joanna
Dzisiejszy odcinek przenosi nas w czasy panowania Rzymu – a przynajmniej jego panowania w Brytanii – będziemy bowiem zachęcani do budowy Muru Hadriana.
Mur niespecjalnie się sprawdził, natomiast jak sprawdza się Pretor? Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia co my o tym sądzimy
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:10:49 przez Joanna
Czasami jedna gra to za mało, dlatego w tym odcinku przygotowaliśmy dla Was potrójne uderzenie treflowym Joker Line.
Jest to pierwszy odcinek, w którym w użyciu będzie spis treści, gdyby ktoś chciał posłuchać tylko o jednej grze. Niemniej oczywiście zachęcamy do wysłuchania całości Natomiast zasady dla każdej gry mają oddzielne filmiki.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:10:12 przez Joanna
Czasami jedna gra to za mało, dlatego w tym odcinku przygotowaliśmy dla Was potrójne uderzenie treflowym Joker Line.
Jest to pierwszy odcinek, w którym w użyciu będzie spis treści, gdyby ktoś chciał posłuchać tylko o jednej grze. Niemniej oczywiście zachęcamy do wysłuchania całości Natomiast zasady dla każdej gry mają oddzielne filmiki.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:09:48 przez Joanna
Czasami jedna gra to za mało, dlatego w tym odcinku przygotowaliśmy dla Was potrójne uderzenie treflowym Joker Line.
Jest to pierwszy odcinek, w którym w użyciu będzie spis treści, gdyby ktoś chciał posłuchać tylko o jednej grze. Niemniej oczywiście zachęcamy do wysłuchania całości Natomiast zasady dla każdej gry mają oddzielne filmiki.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:09:25 przez Joanna
W każdym z nas od dziecka drzemie potrzeba i chęć budowania. Na początku materiałem jest piasek i klocki. Potem część z nas przerzuca się na gry komputerowe lub jakieś modele. Ci najbardziej wytrwali kończą jako architekci lub innego rodzaju specjaliści od urbanistyki. A gdzieś w tym wszystkim są gry planszowe, które co pewien czas zapraszają nas do tworzenia miast i aglomeracji na swoich planszach. Mechaniką, która najlepiej nadaje się do tego typu działań jest ta znana z gier kafelkowych. Zobaczcie jak w tej kategorii spisuje się Urban Panic, autorstwa Krzysztofa Matusika.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:07:22 przez Joanna
XVIII-wieczna Francja. Na rządy króla Ludwika XV przypadł okres największego rozkwitu nurtu stylistycznego zwanego rokoko. Na dworze królewskim ma odbyć się bal, jednak nie jesteś zaproszony, ale i tak cząstka ciebie tam będzie – owoc twojej pracy. Głównym zadaniem jakie na ciebie spadło to szycie strojów i uatrakcyjnienie balu. Wiesz ile nieprzespanych nocy cię czeka?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:04:31 przez Joanna
Enigma, gra dla 2-4 graczy, autor Touko Tahkokallio. Ten od Eclipse? Ten od kosmicznego 4X? Dokładnie ten sam! Po erze Eclipse nie olśnił niczym nowym, ale z zaciekawieniem sięgnęłam do jego nowej gry. Po lekturze instrukcji, a później po kilku rozgrywkach, przekonałam się dla kogo ta gra jest, albo i nie jest.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:04:03 przez Joanna
28 czerwca 2014 r. odbyła się premiera 4 gier wydanych przez Trefl Kraków. Gry wchodzą w skład serii Joker Line, która skierowana jest od graczy dla graczy. Według zapowiedzi, gry mają trafić w gusta najbardziej wymagających graczy, jak również graczy początkujących. W myśl zasady i wilk syty, i owca cała. Ja wilk zaprosiłam owieczki na spotkanie z 3 karciankami z tej serii. Dziś opowiem Wam o pierwszej z nich, tej która najbardziej spodobała się moim gościom.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:03:36 przez Joanna
Bruno Cathala, francuski projektant, znany z wielu świetnych gier, w tym Cyklady, Mr. Jack, Mały Książę czy Piraci: Karaibska flota, ma w swoim dorobku wiele gier, o których nawet nie słyszałam. Jedną z nich jest kolejna gra karciana z serii Joker Line – Pentos.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:03:07 przez Joanna
Trzecią grą z serii Joker Line, o której dziś Wam opowiem, jest Korsar Reinera Knizia. Jest to gra leciwa, bo z 1992 r. i przez te ponad 20 lat ciągle wzbudza w graczach pozytywne emocje. Potwierdzeniem tego są moje rozgrywki z dziećmi i dorosłymi, które nigdy nie kończyły się na kilku rozgrywkach. Tak to bywa z grami szybkimi i wciągającymi.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:02:32 przez Joanna
Złocisty piasek otacza nas z niemal wszystkich stron, upstrzony gdzieniegdzie ubogą pustynną roślinnością. Od wschodu słońca zabezpieczamy kolejny poziom – kosze wypełnione piaskiem opuszczają stanowiska, by odkryć przed nami piękno sprzed setek lat. Jeszcze kilka godzin pracy i upał zmusi nas do kolejnej przerwy, jednak wrócimy tu wieczorem – musimy się spieszyć … Pomyśleć, że gdyby nie my wszystko to pochłonęłyby wody Nilu. Niepowetowana strata.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:00:40 przez Joanna
W lutym 2014 r. ponad dwie godziny zajęło sokólskim policjantom złapanie prosiaka, który uciekł z gospodarstwa w miejscowości Nowa Kamionka. Hitem internetu stał się wówczas film, na którym widać jak policjanci nieudolnie próbują złapać zwierzę… Warto dodać, że zwierze to nie nosiło okularów, a w racicach nie trzymało dużej paczki popcornu. Najwyraźniej policjanci z Nowej Kamionki nie grali w grę Łap prosiaka… Gdyby było inaczej, z całą pewnością łapanie zwierzaka nie zajęłoby im aż 2 godzin…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 16:00:18 przez Joanna
Takie już moje szczęście – dostaję propozycję gry do recenzji, ale nie mogę jej znaleźć nigdzie w sieci i nie mam pojęcia, czy brać w ciemno, czy nie. A potem się okazuje, że źle pisałem tytuł, a o grze można znaleźć całkiem sporo. Tak właśnie miałem z Szaolin Pandą – nie szukajcie tytułu pisanego przez SHAOLIN .
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-13 15:58:32 przez Joanna
Istnieje pewna, niewielka grupa projektantów, której gry nigdy nie schodzą poniżej pewnego, zadowalającego mnie poziomu i które zawsze chętnie powitam na swojej półce. Do tejże grupy jeszcze całkiem niedawno należał Fin o niewymawialnym nazwisku – twórca dobrych, acz niedocenianych gier, takich jak Księstwo czy Walnut Grove, a także (oczywiście) hitu nad hity – Eclipse. Czasu przeszłego użyłem tutaj nie bez przyczyny, gdyż z pomocą Mauna Kea, z głośnym hukiem, opuścił on te zacne grono i niezwykle ciężko mu będzie do niego powrócić. No ale po kolei…
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-13 15:57:52 przez Joanna
TransEuropa to gra wydana dość dawno jak na dynamiczny rozwój planszówkowego rynku. To blisko 10 lat temu, a licząc pierwowzór Trans America, to już 13 lat! Mimo (a może właśnie dlatego?) tak zaawansowanego wieku została niedawno wydana – jako Pociągi Europa – przez bardzo dynamicznie działające wydawnictwo FoxGames. Czy wydawanie starszych tytułów ma sens? Czy to ramotki nie warte naszego czasu, może perełki zapomniane, zagłuszone przez zalew nowości?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-13 15:57:17 przez Joanna
Jedną z gier wydanych w ostatnim rzucie przez wydawnictwo FoxGames jest prosta gra dedukcyjna dla dwóch graczy. Takich gier na rynku nie jest dużo, więc tym bardziej chciałem się jej przyjrzeć. Gra nie jest bardzo stara ale też nie jest nowością, bo została wydana w 2011 roku jako Agent Doppelnull.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-13 15:56:41 przez Joanna
[dudniący, basowy głos on]W świecie ciągłych sequeli i odcinania kuponów, w świecie komercji i wtórności, w świecie karcianych wersji gier planszowych, pojawiła się nowa nadzieja… To on – od dawna z niepokojem wyczekiwany… karciany QWIXX!!![dudniący, basowy głos off].
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-08-13 15:55:46 przez Joanna
W siedemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego prasa i telewizja tradycyjnie nadają artykuły poświęcone walkom, jakie miały miejsce w 1944 roku. Dominuje atmosfera patosu i zadumy na losami walczących żołnierzy AK. Jednakże pośród ogólnej powagi związanej z rocznicowymi obchodami, można natknąć się na Małych Powstańców, grę odkładającą na bok martyrologię, a na pierwszym miejscu stawiającą zabawę, a poprzez nią także naukę.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-13 15:53:41 przez Joanna
W Pretorze gracz wciela się w rolę inżyniera, którego rolą jest wybudowanie okazałej rzymskiej metropolii w odległej prowincji jaką była Brytania. Należy jednak pamiętać, iż cesarz nagrodzi tylko jednego wybrańca, któremu uda się przynieść chwałę Imperium Romanum.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-13 15:52:06 przez Joanna
Wydawało się, że w gatunku gier kolejowych zrobiono wszystko i nie da się już nic nowego wymyślić. Rzeczywistość oczywiście szybko zweryfikowała owo twierdzenie, a to za sprawą zeszłorocznych targów w Essen. Jednym z hitów Spiel ’13 była gra Russian Railroads, która nieco wywróciła wizerunek zarówno klasycznej gry euro, jak i kolejowej.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-13 15:51:41 przez Joanna
Gry wydawnictwa Matagot, sygnowane linią wydawniczą Collection XL to prawdziwe perełki, będące obiektem westchnień graczy. Jedną z nich jest Kemet, przepięknie wydana gra strategiczna, w której na piaskach pustyni egipskiej ścierają się armie wspomagane przez boskie istoty.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-08-13 15:50:59 przez Joanna
Niedawno zająłem się Zerem, a dzisiejsza recenzowana pozycja ma w nazwie słowo nawiązujące do penta, czyli greckiego słowa oznaczającego pięć. Poczujemy się nieco jak członek tajemnego stowarzyszenia i osoba posiadająca wiedzę tajemną, bowiem będziemy tworzyć mikstury i rzucać zaklęcia. Zapraszam Festiwal Czarów zaprezentowany w grze Pentos!
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 15:47:16 przez Joanna
Na niebie mamy dwa duże obiekty astronomiczne. Wyznaczają nam porę dnia lub nocy, dają światło, dzięki któremu cokolwiek widzimy, a także pozwalają nam na zorientować odnośnie kierunków świata. Słońce i Księżyc. Tym dwóm obiektom jest poświęcona najnowsza gra Granny. Gotowi rozpocząć wędrówkę po firmamencie nieba?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 15:46:45 przez Joanna
Faras to miejscowość w Afryce, która swego czasu zasłynęła dzięki wyprawie archeologicznej prowadzonej przez Polaków. Tak naprawdę to była misja ratunkowa, trzeba było ocalić jak najwięcej pozostałości po wczesnochrześcijańskiej świątyni. Większość znalezisk jest dostępna w Muzeum Narodowym w Warszawie. Niestety, wiedza o tej ekspedycji umiera, być może najnowsza gra Filipa Miłuńskiego, czyli Faras jest w stanie przywrócić pamięć o tym wydarzeniu.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 15:44:41 przez Joanna
Co jest miarą dobrego kapitana? Wielkość jego floty, rzecz jasna! A jak kapitan pod czarną banderą ją zwiększa? No jak to jak? Przez abordaż! W grze Korsar wcielamy się w tytułowego korsarza, który chce zwiększyć jak najwięcej cudzych statków.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 15:43:12 przez Joanna
Ten skomplikowany system obronny jest owiany wielką tajemnicą. Jego aktywacja nastąpiła 5 września 2020 r. Dokładnie w dzień wybuchu wojny. Stąd wzięła się jego nazwa: Maszyna Dnia Zagłady. Kto jest za nią odpowiedzialny i któż steruje owym systemem? Nikt tego nie wie, żadna frakcja się do niej nie przyznaje, a sam Doomsday Machine atakuje wszystko co się rusza i za nadto zbliża się do opuszczonej bazy na radioaktywnym pustkowiu. Wśród tylu niewiadomych o Maszynie Dnia Zagłady jest znanych kilka faktów: jest szybka, niebezpieczna i śmiercionośna.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 15:37:44 przez Joanna
Król Artur i rycerze okrągłego stołu to niezwykle wdzięczny i stosunkowo często eksploatowany temat na grę planszową, choć ogólnoświatową sławę zdobył jedynie Shadows over Camelot i The Resistance: Avalon. Cała reszta, w postaci genialnego Mordred, a także Ivanhoe, Excalibur, King Arthur czy Kamelot Legends, to gry już dość wiekowe i pozostające raczej na uboczu głównego nurtu.
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-08-13 15:33:23 przez Joanna
Mały, wielki świat pełne olbrzymów, trolli, elfów, trytonów, ludzi i wszelkiej maści innego tałatajstwa, konkurującego z sobą o jak najlepsze warunki życiowe. Dodajmy do tego dziwne zjawiska w postaci inteligentnych ghulli, latających krasnoludów, dyplomatycznych czarnoksiężników czy chciwych niziołków a otrzymamy Small World. Ta gra to parodia światów fantasy, ubrana w całkiem zgrabne mechanizmy wystawiania żetonów aby przejmować kolejne tereny i dążyć do jak największej ekspansji, co owocuje zdobywaniem przez gracza pieniędzy. W zeszłym roku zdobyła tytuł Gry Roku 2013, mając przeciw sobie bardzo ostrą konkurencję. Więcej o tym jak i o samej zawartości dość ciężkiego pudełka pisałem w unboxingu. Teraz zobaczymy jak to wszystko działa w praktyce oraz dlaczego Small World przykuł aż tak dużą uwagę nie tylko rasowych graczy, ale również dzieci.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-08-13 15:31:42 przez Joanna
Bursztyn to nasze polskie złoto, które swego czasu cieszyło się olbrzymią popularnością. Gra Amber niejako zabiera nas na szlak bursztynowy, który gracze sami będą tworzyć. Nie jest to trudny tytuł, z wyglądu przypominający Carcassonne, ale sama rozgrywka zdecydowanie się różni. Amber to nasz rodzimy tytuł, który ujrzał światło dzienne w zeszłym roku i po dziś dzień cieszy się dobrą opinią. W unboxingu skupiłem się na jakości i szacie graficznej, teraz przedstawię mechanikę i finalną ocenę, tego małego debiutu Tomasza Lewandowicza. Jak wygląda bursztynowy szlak w planszowym wykonaniu? Całkiem dobrze, choć widać kilka brzydkich kamieni.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-08-13 15:31:13 przez Joanna
Do „Pamiętnych historii” podszedłem z dużym dystansem, gdy tylko zobaczyłem kolorowe, bajkowe grafiki na pudełku oraz ograniczenie wiekowe od lat ośmiu. Usiedliśmy do gry we czwórkę, razem z ośmioletnim siostrzeńcem i wypytałem go o wrażenia Zapraszam do lektury!
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-13 15:30:13 przez Joanna
Życie pirata jest obarczone wieloma problemami. Abordaż nam się nie powiedzie, a nawet jeśli, to zdobyty okręt może okazać się słabym łupem, wiecznie ścigają nas reprezentacji krajów, którym się na przykrzaliśmy, zaatakować nas może jakiś potwór morski, nie mówiąc nic o innych piratach. Niestety, sojusze są bardzo kruche, bowiem osoba, którą uważaliśmy za kamrata, może okazać się podłym zdrajcą. Wszystko co wymieniłem występuje w grze Munchkin z Karaibów, więc mamy do czynienia z symulatorem życia pirackiego.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 10:42:27 przez powermilk
Piraci zdominowali chyba każdą sferę życia. Owszem, najbardziej popularna jest ich działalność na Karaibach, ale wielu filmach czy książkach science-fiction opanowali kosmos. Nie inaczej jest w grze Egmont pod tytułem Kosmiczni Piraci. Owy tytuł stworzył Reiner Knizia, autor recenzowanego w tym cyklu Korsara. Egmont odświeżając tytuł odszedł od tradycyjnego piractwa umieszczając je w przestrzeni kosmicznej. Co z tego wszystkiego wyszło?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-13 10:37:52 przez powermilk
Nie pierwszy raz spróbuję Was przekonać, że gra dla dzieci może też sprawić sporo frajdy dorosłym. Tak właśnie było w przypadku gry Miau! Już sama grafika, opis i zalecany wiek graczy (od 5 lat) sugerowały, że to tytuł dla młodszych graczy. Byłam jednak ciekawa, czy dorośli też będą się dobrze bawić.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 10:35:54 przez Joanna
Duet Michael Kiesling i Wolfgang Kramer wspólnie zaprojektował wiele świetnych gier, choćby Tikal, Torres, czy ostatnio recenzowane przeze mnie Szczęść Boże. Ich gry zawsze mnie zadowalają. Obecnie na rynku pojawiła się kolejna gra tego duetu, znana co prawda od 2005 r., ale dopiera teraz w polskiej wersji językowej. W dodatku ze zmienioną tematyką, a co za tym idzie oprawą graficzną.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-13 10:32:20 przez Joanna
Czasem wystarczy jedno spojrzenie na opakowanie, by wiedzieć, że gra jest dobra. Gustowna, modna czerń wpada w oko. Poręczny, twardy prostopadłościan wpada w dłoń. Nazwisko lubianego autora, którego nie wypada nie znać. Opakowanie, za które niewiele wypada z portfela. Wygląda na to, że Bruno Cathala wpadł na kolejny świetny pomysł, nie może być wpadki
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-08-12 17:14:28 przez Joanna
Nie grywam w gry logiczne, albo czynię to nadzwyczaj rzadko. Nie dlatego, że nie lubię myśleć, bo nie w tym rzecz. Problem z tymi grami polega na tym, że są suche jak wiór i tematycznie ... cóż, tematu często nie ma. Spośród małej ilości czasu jaką dysponuję, a ogromną ilością tytułów jakie są dostępne na rynku wybieram więc takie, które mają i interesującą dla mnie tematykę, a przy tym są interesujące mechanicznie. Podsumowując - grom logicznym nie mówię nie. A, że od wydawnictwa Albi otrzymałem do recenzji właśnie przedstawiciela tego gatunku, stąd nie pozostało nic innego jak zakasać rękawy i solidnie go ograć. I wiecie co? Bawiłem się świetnie.
[więcej na Plansza.com.pl]
Dodano 2014-08-12 17:08:55 przez Joanna
Do miasteczka na prowincji w Anglii zawitała grupa niezwykłych badaczy zjawisk paranormalnych. Podejrzewa się, że dom, w którym od kilkunastu lat nikt nie mieszkał jest nawiedzony. Specjaliści od niecodziennych spraw wykonali seans spirytualistyczny, dzięki czemu nawiązali kontakt z duchem. I to z nie byle jakim. Byt z którym się porozumiewają to niespokojna dusza osoby, którą niesłusznie oskarżono o morderstwo, po czym ją zlinczowano. Jedynie czego pragnie, to uzyskać spokój, ale może to się stać jedynie, gdy zostanie oczyszczone jego imię. Niestety, nie będzie to prosty proces, bowiem duch nie może wprost poinformować kto jest odpowiedzialny za ten haniebny czyn. W zamian zsyła sny, które mają pomóc w znalezieniu sprawcy. Poszukiwacze mają jedynie kilka dni na dokonanie rekonstrukcji zdarzeń, bowiem nić kontaktu jest krucha i lada chwila może się zerwać. Wtedy jedyna szansa na zrehabilitowanie niesłusznie oskarżonego człowieka przepadnie, a sprawiedliwość nie zapanuje. Wejdziesz do Tajemniczego Domostwa?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-11 00:00:00 przez powermilk
Pierwsza opisywana gra w tym cyklu dotyczyła abordażu, druga zaś traktowała ogólnie o burzliwości życia piratów, kolejna pokazywała zabawy korsarzy, gdy nie ma na horyzoncie żadnego obiektu do łupienia. Dzisiejsza opisywana pozycja będzie dotyczyła innego ważnego aspektu życia na morzu. Poszukiwania legendarnego skarbu. I to nie byle jakiego! A jak lepiej okryć się chwałą jak nie poprzez zdobycie ukrytego skarbu, przez który wielu śmiałków straciło życie? Zapraszamy na wyspę Martynikę.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-09 00:00:00 przez powermilk
Elementy charakterystyczne dla pirata? No, szybki statek, drewniana noga, hak zamiast ręki i opaska na oku. Czy aby na pewno to wszystko? Oczywiście, że nie! Jeszcze skrzecząca papuga na ramieniu. Kiedy pirat się nudzi, nie jest dobrze. Wtedy warto z kamratami postrzelać do siebie łapiąc wystraszone papugi. Witamy w rzeczywistości Hook!.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-08-08 00:00:00 przez powermilk
Smoczy skarb z programu wydawnictwa G3 to kooperacyjna gra dla dzieci. Od 2 do 4 dzielnych skrzatów w wieku już 4 lat zmierzyć się w niej będzie mogło z groźnym smokiem, strzegącym wypełnionej złotem skrzyni. Od smoka i skarbu dzieli skrzaty prastary las, który muszą wspólnie przemierzyć, a po drodze odszukać porozrzucane w nim klucze do skarbu. Czy zdążą dostać się do jaskini smoka i zagarnąć mu drogocenny kufer sprzed nosa, zanim ten zauważy ich i uniemożliwi podejście do skarbu? Kto wie…. A może na wszelki wypadek skrzaty przyniosą ze sobą łakocie, którymi odwrócą uwagę smoka od złota…
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-08-02 00:14:41 przez Joanna
Szczęść Boże to pierwsza eurogra, którą zaprezentowałam mojej wakacyjnej ekipie znad planszy. Ekipie graczy początkujących, bo grających u mnie zaledwie od kilku wakacyjnych tygodni. Brak doświadczenia nie był żadną przeszkodą. Wystarczył zapał, dobre chęci, otwarta głowa i matura w kieszeni. Ekipa i gra sprawdziły się w tych warunkach doskonale.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-01 22:53:20 przez Joanna
Pochodząc z „Miasta stolarzy”, czyli z Dobrodzienia, nie mogę nie lubić drewnianych elementów w grach. Wręcz przeciwnie, uwielbiam je i zawsze wypatruję ich. Gdy w grze występują tylko takie, moja ciekawość jest wtedy bardzo rozbudzona.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-08-01 01:33:49 przez Joanna
Od zera do bohatera, choć w tym wypadku raczej od prostego zielarza do alchemika tworzącego złoto.
Ale może zacznijmy od początku. Alchemikus jest grą ekonomiczno-strategiczną, którą dostajemy w niewielkim jak na obecne standardy pudełku. W środku znajdziemy talię kart i planszę, która podobnie jak opakowanie nie imponuje rozmiarami. Najwięcej miejsca w pudełku zajmują kolorowe pionki dla graczy i jeden dla ducha transmutacji. Są one duże, jaskrawe i przedstawiają staruszka w kapeluszu. Całość, czyli plansza i karty mają klimatyczne grafiki choć wykonanie ich jest dość średnie. Utrudnieniem jest też duża ilość nazw łacińskich, które mogą uprzykrzać rozgrywkę za pierwszym razem.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-07-30 17:18:44 przez Joanna
Myślicie, że życie bogacza jest łatwe i usłane różami? Zagrajcie w Milionerów i bankrutów, a zobaczycie, że ciągłe próby utrzymania się na szczycie drabiny społecznego dobrobytu, to nie lada sztuka. Fortuna przecież kołem się toczy – raz dopisze człowiekowi szczęście, a innym razem spotka go pech. Eh, jak tu lawirować między szansami na powiększenie majątku, a czyhającymi na nas niebezpieczeństwami? No jak to jak? Sprytnie po prostu!
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-30 17:16:18 przez Joanna
Wydawnictwo Portal znane z takich hitów jak Neuroshima HEX, czy Robinson Crusoe nie zwalnia tempa i wpuszcza na polski rynek kolejne ciekawe tytuły. Tym razem otrzymujemy grę osadzoną w świecie Helwetów, gdzie przyjdzie nam za pomoca kostek walczyc o niepodległość jednego z regionów. Klimat dodany trochę na siłe, ale sama mechanika na pewno zyska grono fanów.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-07-29 15:41:20 przez Joanna
II Wojna Światowa to okres bardzo ważny dla Polaków, podczas którego nasi żołnierze wielokrotnie przyczynili się do kluczowych zwycięstw nad wojskami III Rzeszy. Nie zawsze się o tym mówi, nieraz pomija dokonania Armii Krajowej czy oddziałów polskich, które brały udział w walkach tego krwawego okresu w Europie. Jednym z takich wydarzeń jest przechwycenie przez polski wywiad, przy pomocy AK, rakiety V-2, którą rozebrano i przetransportowano do Anglii. Dzięki tej operacji wojska Alianckie poznały pełen wachlarz możliwości tej morderczej broni, całkowicie zmieniając taktykę walki z nią. Gra planszowa Czas honoru: Operacja Most III opowiada niejako historię zdobywania poszczególnych części rakiety i starcia o nie, pomiędzy wojskami AK a III Rzeszy. Wyszło to prosto, ale całkiem ciekawie. Sporo o samej grze, jej odniesieniu historycznym, jakości i złożoności, napisałem w unboxingu. Teraz zajmiemy się samą mechaniką i finalną oceną.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-29 15:40:51 przez Joanna
Jestem zła. Nosi mnie, najchętniej bym coś rozwaliła. Niektórzy ludzie doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Sięgam więc po Dice Devils. Brzmi obiecująco, może się wyżyję, ulżę sobie… Otwieram pudełko, czerwone kubeczki w kształcie hełmów z rogami – zaczyna się nieźle. Kilka kolorów kostek w różnych wielkościach, kilkadziesiąt okrągłych żetonów z czerwonymi wizerunkami różnych przedmiotów na czarnym tle – nooo, klimacik mało przyjazny, jest dobrze. No i na koniec – spore kartonowe postacie diabłów w podstawkach… diabłów uśmiechniętych, diabłów prężacych mięśnie, diabłów z mopem… nie, litości… humor mi się pogorszył jeszcze bardziej.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-29 15:40:04 przez Joanna
Dzień dobry. Czy na sali są może amatorzy żabich udek? A może jest ktoś zainteresowany deską serów? Dla wielbicieli marchewek też znajdzie się coś satysfakcjonującego! Wystarczy zajrzeć do pudełka gry Mniam mniam! Tytuł ten, wydany w Polsce przez G3, traktuje o niczym innym, jak o łańcuchu pokarmowym. Każdy z graczy kontroluje drapieżniki, które w trakcie rozgrywki posyła na łowy celem upolowania zdobyczy. Musi przy tym jednak uważać bowiem jego myśliwy może bardzo łatwo stać się także zwierzyną!
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-29 10:29:02 przez Joanna
Gra mieści się w stosunkowo niedużym pudełku. Karty mają bardzo ładne ilustracje, żetony są grube. Polecam kupno koszulek na karty, bo każde uszkodzenie karty, które powoduje, że można ją rozpoznać, w zasadzie eliminuje ją (i po zabawie).
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-07-29 10:23:13 przez Joanna
ero… Ciekawa cyfra, choć tak naprawdę oznacza nic. W arytmetyce ma ciekawe właściwości, dodając ją nie zmieni nam się wynik, używając do mnożenia dostaniemy 0, jako wykładnik potęgi zawsze zwróci nam wynik 1, a iloraz z dzielenia przez tę cyfrę jest niemożliwy do nieokreślona. Owa cyfra i sam symbol wydają się być fascynujące. Nic dziwnego, że stała się tematem gry Reinera Knizii, który jest doktorem matematyki. A zatem… cóż kryje w sobie Zero?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-29 00:00:00 przez powermilk
Szaolin Panda z programu wydawnictwa Egmont to nasza krajowa edycja gry Reinera Knizii, którą na zachodzie spotkać można pod tytułami Ying Yang oraz Fifty Fifty. Na potrzeby polskich graczy wydawca zilustrował grę na nowo i nieco inaczej niż w wydaniach zachodnich podszedł do opracowania tematyki gry. Nie wchodząc w niepotrzebne szczegóły – jest przede wszystkim o wiele ładniej, a ponadto – w odróżnieniu do bijących na kilometr abstrakcją Ying Yang i Fifty Fifty - bardziej konkretnie i przy okazji z humorem. Tu do pojedynku stają bowiem pandy, adepci szkoły szaolin, którzy mają za zadanie udowodnić, że potrafią lepiej od innych kroczyć ścieżką harmonii i zachować w walce równowagę duchową między siłami… ping i pang.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-28 20:49:46 przez Joanna
Swing jest najnowszą grą wydaną przez wydawnictwo Let’s Play. Jest to gra imprezowa o lekko erotycznym zabarwieniu. Gra przeznaczona jest dla osób pełnoletnich, dlatego jeśli chcesz czytać dalej, robisz to na własną odpowiedzialność.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-07-28 20:39:32 przez Joanna
Rzadko to robię, ale muszę zacytować fragment wstępu z instrukcji:
Gracze są adeptami staropandzkiej szkoły szaolin, której mistrzowie trenują sztuki walki i zachowanie równowagi między siłami ping i pang. Gracze wysyłają do rywalizacji swoje pandy i starają się zebrać jak najmniej karnych punktów.
Nie wiem co siedziało w głowie autorów tego tekstu, ale staropandzka szkoła oraz siły ping i pang na trwale zmieniły moje spojrzenie na pandy. Znając tematykę i tytuł gry nietrudno mieć skojarzenia z animowanymi przygodami pandy Po. Nie jest to jakiś zarzut. Bynajmniej! Łatwiej można zachęcić do Szaolin Pandy młodsze pokolenie. Przejdźcie przez bramy pradawnej szkoły szaolin i zmierzcie się z przeznaczeniem.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-28 20:36:53 przez Joanna
Fabryka Gier Historycznych raczyła nas do tej pory tytułami bardziej wymagającymi. Teraz przyszła pora na coś luźniejszego. Pomóżmy więc Noemu wepchnąć zwierzęta do arki!
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-28 16:47:54 przez Joanna
Dwadzieścia cztery karty i po trzynaście znaczników dla każdego gracza. To cała zawartość gry Sail to India, japońskiego autora Hisashi Hayashi. Co zbudował on na tak skromnej bazie? Solidną eurogrę, w której na pokładzie portugalskich karaweli wytyczać będziemy morski szlak do Indii, odkrywając po drodze miasta i zakładając na wybrzeżach forty i faktorie. Będziemy w nich handlować tkaninami, korzeniami, kawą, czy cukrem oraz odsyłać okręty z ładunkiem kruszców i przypraw do bazy w Lizbonie. Na kolonizowanych terenach wzniesiemy twierdze i katedry, będziemy panoszyć się na rynkach, ale też zdobywać technologie i uczyć się nowych umiejętności nawigacyjnych, czy budowlanych. Dociśniemy prędkość naszych żaglowców do maximum, jednocześnie bogacąc się tak w pieniądze, jak i punkty chwały.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-28 11:27:50 przez Joanna
To bardzo prosta gra niewymagająca strategii ani nawet zbyt wiele logicznego myślenia. Ot, tyle, żeby poprzestawiać zwierzątka. Zdecydowanie polecam wariant rozszerzony, a więc ten, w którym możemy zrobić zdjęcie w dowolnym momencie – ponieważ wymaga spostrzegawczości oraz uczy skupienia na tym co się właśnie robi (taktyka „zawołajcie mnie jak będzie moja kolej”, którą co bardziej aktywne dzieci stosują jest pierwszym krokiem ku przegranej). Bez tego gra jest nudna, zwykłe przekładanie kart – choć dla tych najmłodszych być może właśnie od tego podstawowego wariantu powinno się zacząć.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-28 09:51:08 przez Joanna
"Serce smoka" to gra planszowa, której autorem i projektantem jest Rudiger Dorn.
Zasady są dość proste, a mianowicie: gracze, w trakcie tury mają w ręku po pięć kart. Kiedy jednemu z nich udaje się zdobyć figurkę Wielkiego Smoka, może zwiększyć liczbę do sześciu. Odpowiednie karty wywołują odpowiednie reakcje, to znaczy zebranie innych kart z planszy. O tym, jakie możemy zabrać informują nas strzałki na planszy. Ogółem każdy z graczy ma do rozdysponowania po pięćdziesiąt kart. Kiedy obaj gracze w sumie wyłożą dziewięć kart statku, rozgrywka jest zakończona. Wygrywa ten, kto zgromadzi więcej punktów chwały pro położeniu dziewiątej karty statku.
[więcej na stronie Papierowy Pies]
Dodano 2014-07-25 23:02:38 przez Joanna
Szczęść Boże to polska edycja gry Glück Auf znanej też pod tytułem Coal Baron wydana niedawno przez Lacertę, w której przyjdzie nam się wcielić w rolę zarządcy kopalni.
Gra przenosi nas do XIX wieku na Śląsk. Wydobywamy węgiel, realizujemy zamówienia, zarabiamy pieniądze, czyli robimy wszystko, żeby na koniec gry mieć jak najwięcej punktów i wygrać. Autorami gry są Wolfgang Kramer i Michael Kiesling, którzy mieli już okazję wcześniej ze sobą pracować projektując znaną trylogię, czyli Tikal, Java i Mexica.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-25 21:51:12 przez Joanna
Nullern to gra karciana dla starszych dzieci i młodzieży, co zresztą jest podkreślone nominacją do niemieckiej nagrody Kinderspielexperten 2014 r. w kategorii wiekowej 8-13 lat. Z punktu widzenia osoby obytej z grami karcianymi i planszowymi, Nullern jest bardzo prostą pod względem mechanicznym grą. Z punktu widzenia niektórych dzieci, ta gra stanowi wyzwanie. Oczywiście tylko na początku. Po pierwszej rozgrywce, trwającej 20 szybkich rund, dzieci radzą sobie z mechaniką bardzo dobrze. Mechanika gry sama w sobie nie oczarowuje, ale dzieciom i młodzieży podoba się.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-25 20:20:12 przez Joanna
Droga z Kioto do Edo za każdym razem jest ciekawą przygodą. Nigdy nie wiadomo kogo się na niej spotka, jak często uda się odwiedzić Sklep z Pamiątkami, Świątynię czy Gorące Źródła. Tokaido to tytuł doskonale wpisujący się w kategorię gier, dzięki którym można wciągnąć do świata planszówek nowe osoby. Do tej pory stanowił dość urozmaiconą, ale nie obarczoną wielkimi wyborami wędrówkę ze startu do mety. Dodatek Rozdroża (skądinąd niebywale adekwatna nazwa) to przede wszystkim pakiet kart oferujących nowe akcje, jeszcze ciekawsze postaci i możliwości podrasowania gry, poprzez nadanie jej strategicznego kolorytu.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-25 13:12:19 przez Joanna
„Zero” to prosta gra karciana autorstwa Reinera Knizii na 3-5 graczy, której zasady można wytłumaczyć właściwie w dwie minuty, a banalna mechanika sprawia, że podczas jednego posiedzenia z łatwością jesteśmy w stanie zagrać około trzech partii. Pudełeczko zmieści się w kieszeni, gra zaś nadaje się nie tylko na spotkania w domowym zaciszu, ale też do baru, na konwent, do parku, dosłownie wszędzie. I… tyle właściwie wystarczy wiedzieć o „Zero” Zainteresowanych szczegółami zapraszam poniżej.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-25 11:35:43 przez Joanna
Cień padł na królestwo. Armia rozbita, zamek zniszczony, resztki obrońców ukryła się w klasztorze. Nekromanta, sprawca całego nieszczęścia, jest coraz bliżej. Nie uda się obronić przed nim i jego ciemnymi sługami. Ale…
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-07-24 23:58:41 przez Joanna
[...] Teraz parę słów o Widmie nad Innsmouth. Powieść, od którego tytuł zawdzięcza dodatek, opowiada o małym rybackim mieście. Jego mieszkańcy nienawidzą obcych, a i ten pewno nieswojo się czuje widząc dziwne ślady na skórze i wyłupiaste oczy tubylców. Prawda jest taka, że te miejsce jest przeklęte i każda osoba w nim przebywająca prędzej czy później zamieni się w istotę z głębin. To cena za ugodę z Dagonem, którą zawarł Barnaba Marsh. [...]
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-23 22:36:11 przez Joanna
Dzięki dodatkom Koszmar z Dunwich oraz Widmo nad Innsmouth groza przeniesie się również na ulice miasta sąsiadujących z Arkham. Demony i potwory będą nękać badaczy, z pozoru spokojnych miejscowości. Jesteście w stanie stawić czoła nowemu wyzwaniu? Warto zaznaczyć fakt, że oba rozszerzenia noszą tytuł opowiadań Lovecrafta.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-23 22:35:21 przez Joanna
Wymyślając nową grę, wykorzystującą zasadę tworzenia słów na planszy, nie da się ominąć skojarzenia do „Scrabbli” jednej z najpopularniejszych gier planszowych na świecie . Jednak Jackowi Szczapowi, autorowi “Słówek” udało się stworzyć coś świeżego, ciekawego. A nasze spostrzeżenia z rozgrywek udowadniają, że można ją spokojnie położyć na półce obok bardziej znanego brata i sięgać na zmianę.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-23 15:49:12 przez Joanna
W Zasranych Stanach śmierć czai się wszędzie. Każdy ściek może okazać się miejscem ostatniej kąpieli, a niewinnie wyglądające pozostałości budynków Twoim własnym ekskluzywnym grobowcem. Oczywiście, jeśli nie jesteś skończonym półgłówkiem i tam gdzie desperaci widzą śmierć dostrzegasz okazję, opisane wyżej miejsca mogą otworzyć przed Tobą perspektywę nowego życia. Rządź lub bądź martwy – prosta zasada, a dla wielu motto
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-23 15:42:03 przez Joanna
Fasolki to mała acz genialna karcianka autorstwa Uwe Rosenberga wydana u nas przez G3.
Każdy z graczy ma za zadanie zebrać jak najwięcej monet, które uzyskuje się spieniężając posadzone fasolki. Fasolek jest 8 rodzajów, a każdy z graczy ma tylko 2 poletka. Istotne jest, że co turę każdy z graczy musi posadzić pierwszą fasolkę z trzymanych na ręce, a w czasie gry nie można poukładać sobie kart na ręku! Sadzenie fasolek odbywa się przez położenie kart w umownym miejscu zwanym polem – ale na jednym polu mogą zostać zasadzone fasolki tylko jednego gatunku
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-23 15:39:50 przez Joanna
Na radarze to lekka karcianka od G3 kieszonkowego formatu i niewysokiej ceny dla 2-4 graczy. W wielkim skrócie chodzi o to, żeby przeprowadzić samoloty z jednego lotniska na drugie – a łatwo nie jest, bo każda osoba ma inny cel i wiele okazji do pokrzyżowania planów pozostałym graczom.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-23 15:39:05 przez Joanna
W grze Shinobi gracze wcielają się w role tajnych agentów najpotężniejszych klanów feudalnej Japonii. Klany walczą o dominację w kraju, chcąc zjednoczyć Japonię pod swoim sztandarem. Każdy z graczy ma wpływ na wszystkie pięć klanów, lecz do końca gry pozostaje zagadką, który uczestnik służy danemu klanowi. Doprowadzenie swojego klanu do zwycięstwa wymaga dobrego planowania, sprytu jak również odrobiny szczęścia.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-23 15:38:10 przez Joanna
W lesie liście delikatnie powiewają na wietrze i pięknie świeci słońce. Wszystko wydaje się takie spokojne. Nagle zza krzaków wyskakuje zając – znalazł krzew pysznych borówek. Nie spodziewał się, że cały czas był obserwowany przez lisa i w jednej chwili stał się jego ofiarą. Z kolei w oddali widać dzika uciekającego przed niedźwiedziem…
Kto kogo? to gra, w której gracze zagrywając karty tworzą łańcuchy pokarmowe. Sztuka w tym, żeby zjeść, ale nie zostać zjedzonym….
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-23 15:37:12 przez Joanna
Ostatnio mam coraz większe przekonanie, że, pomimo całej rewolucji nowoczesnych mechanik, obecność w grze kości dodaje jej planszowego uroku. Oczywiście nie w klasycznej mechanice rzut-płacz-ruch (chociaż takie That’s Life też cieszy), ale zastosowane z jakimś twistem. Czy to poprzez zrobienie z gry dice placement, czy też poprzez użycie kostek jako reprezentacji jednostek. Do niedawna świetnym przykładem takiego użycia była gra Quantum, gdzie kości ustawione różną liczbą oczek ku górze przedstawiały różne rodzaje statków. Teraz podobnym rozwiązaniem posługuje się Unita, sprawdziłem więc, czy ma szansę stać się nowym „świetnym przykładem”.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-23 14:37:10 przez Joanna
Okazuje się, że tajemnica na temat przedwiecznych nie jest sprawą lokalną, nie tyczy się wyłącznie Arkham. Działania kultów wzywających plugawe imiona, dziwne bramy do innych wymiarów skąd wychodzą potwory z piekła rodem, czy złowróżbne wydarzenia zapowiadające nadejście zagłady ludzkości, to wszystko obejmuje cały glob. Należy się przygotować, bo nadchodzi Przedwieczna Groza.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-23 12:09:29 przez Joanna
Gmeiner Verlag z Meßkirch w Badenii-Wirtenbergii powstało w roku 1986 jako wydawnictwo literackie specjalizujące się w powieściach kriminalnych, historycznych, romansach z elementami sensacji. I pewnie byście o nim tu nie czytali, gdyby nie to, że w roku 2006 otworzyło się na się nowy segment działalności - w programie wydawniczym firmy zaczęły pojawiać się także gry kryminalne. O tych właśnie grach chciałbym na Zagramy opowiedzieć, bo są to tytuły o prostych i ciekawych konceptach, ale niestety dla polskiego gracza w większości mocno językowozależne, a co za tym idzie nieatrakcyjne sprzedażowo i dlatego niedostępne w naszych sklepach z planszówkami. Dla ewentualnego pojawienia się ich na polskim rynku kluczowe byłoby – mówiąc wprost – zainteresowanie któregoś z polskich wydawców.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-22 20:35:02 przez Joanna
Gra jest wydana przepięknie. Idealna wypraska, kolorowe przeźroczyste znaczniki, duża plansza, naprawdę to wszystko robi wrażenie. Są to najładniejsze kalambury w mojej kolekcji i jedna z najlepiej wydanych gier w ogóle.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-07-22 13:04:34 przez Joanna
W 2011 r. na rynku pojawiła się gra Mondo Michaela Schachta. Gra familijna w czasie rzeczywistym, z układaniem kafelków wyspy na czas. Świetna gra. Gdy usłyszałam pierwsze pełniejsze informacje na temat gry Arka zwierzaków z wydawnictwa FGH od razu przypomniało mi się Mondo. Niedawno miałam okazję pograć trochę więcej w Arkę i mimo pewnych podobieństw mechanicznych, okazały się to być różne gry.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-22 08:39:58 przez Joanna
Arkham to całkiem spokojna miejscowość. Co prawda przewinęło się przez nią wiele osobliwych osób, a także mieszkańcy byli świadkami niecodziennych zjawisk, jednak ogółem owe miejsce jest oazą spokoju. Owe tajemnicze osobistości oraz wydarzenia najczęściej miały miejsce ekscentrycznym Uniwersytetem Mistakonic, gdzie kadra naukowa bada niecodzienne dziedziny wiedzy: okultyzm, parapsychologia, dawne kulty, magia... Jednak żaden mieszkaniec Arkham nie spodziewał się, że mimo tych wszystkich dziwactw, których doświadczyli, to najgorsze dopiero nadchodziło. Nie przeczuwała też tego nieznani sobie badacze, których z różnych powodów coś ciągnęło do miasta, a byli nieświadomi faktu, że ich losy dziwnym trafem się połączą. Owi poszukiwacze to wy.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-21 23:57:17 przez Joanna
Stoimy zjednoczeni!
Helvetia należała do sąsiednich Imperiów zanim została państwem. Jednakże wola uzyskania niezależności i duch Helvetian wezwał ich do oderwania się od Wielkich Potęg tej części świata. To nie odbyło się bez starć i Elita starała się zrobić wszystko co było możliwe, aby utrzymać tych niezdyscyplinowanych rebeliantów w ich mocy. To były Primitywne Wojny: Morgatena, Sempar i Nefels na wschodzie i Carolus, Temerus na zachodzie.
Helvetia tworzyła się przed moimi oczami.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-21 21:18:46 przez Joanna
Jeżeli szukacie gry, która już po wyjęciu z pudełka od razu wzbudzi zainteresowanie, to Mistakos właśnie nią jest. Jeśli waszym znajomym nowoczesne gry planszowe kojarzą się głównie z Monopoly, czy z Jengą, to Mistatkos pomoże wam przełamać te stereotypy. Jeżeli szukacie czegoś prostego, ale zarazem wciągającego, to i w tym przypadku Mistakos się sprawdzi. Dlaczego tak zachwalam ten tytuł? Przekonacie się już za moment.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-21 13:51:30 przez Joanna
Kosmos jest wielki, piękny i niebezpieczny. Szczególnie jeśli grasują w nim piraci. Jedna z najnowszych gier Reinera Knizi dotyczy właśnie tego zagadnienia. Kosmiczni piraci to prosta i teoretycznie krótka gra dla dzieci, która przyciąga do siebie niską ceną oraz naprawdę genialnymi ilustracjami. Rozwodziłem się nad nimi szerzej w unboxingu, a teraz czas przyjrzeć się jak tytuł spisuje się pośród graczy, zarówno tych mniej wytrawnych jak i już bardziej zaawansowanych. Co zatem czeka podróżników w kosmosie, żywcem wyjętym z filmu Planeta Skarbów? Przekonajcie się sami.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-21 12:57:33 przez Joanna
Na wierzchu pudełka gry Metropolia jest mały czerwony znaczek z napisem „Seria – Gry japońskie”. Foxgames za sam ten znaczek ma u mnie plusa, bo moje skromne doświadczenia z grami japońskimi podpowiadają mi, że „będzie znowu fajnie”. Nawet bardzo fajnie patrząc jakim hitem w ostatnim czasie stała się u mnie Metropolia.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-21 10:59:59 przez Joanna
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie zna gry Super Farmer?
Gra jest super i jest z zacięciem matematycznym. Dla wszystkich, którzy potrafią już liczyć. Dobrze uczy mnożenia i dzielenia :) Ale nie tylko jest dla dzieci, które chcą się uczyć matematyki. Bardzo miło się nią gra i z dorosłymi. Należy jednak pamiętać, ze zdecydowana większość gry to szczęście (a raczej brak pecha), a druga to umiejętność przewidywania / wyliczenia i w odpowiednim momencie zakupienia sobie odpowiedniego psa.
[więcej na stronie Gragamela]
Dodano 2014-07-21 09:14:54 przez Joanna
W 2007 roku została wydana jedna z najbardziej znanych gier karcianych, która błyskawicznie zrzeszyła całe grono miłośników tego hobby. Mowa oczywiście o Race for the Galaxy, czyli jak to niektórzy się śmieją, kosmicznym pasjansie. W pewnym sensie jest to prawda, ale nie zmienia to faktu, że gra cieszy się po dziś dzień gigantycznym zainteresowaniem i popularnością. Mimo że sama rozgrywka jest prosta, to instrukcja potrafi doprowadzić do oczopląsu, gdyż mamy cały tonaż wszelkiej maści ikon, skrótów i tym podobne. Szerzej pisałem o tym w unboxingu, teraz zajmiemy się samą mechaniką i poddamy grę finalnej ocenie. Jak kosmiczny wyścig przetrwał próbę czasu? Przekonajcie się sami.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-20 23:51:08 przez Joanna
Dobrze wiecie, że z żoną specjalizujemy się w rozgrywkach dwuosobowych. Czasem jednak zdarza się, że uda nam się spotkać i pograć w gry planszowe w szerszym gronie, czy z rodziną, czy ze znajomymi. Takie spotkania są okazją dla nas, aby sprawdzić, jak dane tytuły skalują się na dwóch graczy. Mamy też możliwość zagrać w gry, w które żaden sposób nie będą „działać” w dwójkę. Takim tytułem jest Hook!.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-20 23:05:55 przez Joanna
Powoli do przodu, jak żółw ociężale, toczą się odcinki Gramy Bez Monitora. Wstęp nie bez przyczyny od Tuwima, bo temat bardzo kolejowy.
W dzisiejszym odcinku pokażę Wam grę Rosyjskie Koleje od wydawnictwa Bard. Gracze budują w niej imperium kolejowe i przemysłowe w Rosji. Krzyżówka gry euro z workerplacementem, wyścigu i strategii. Zresztą zobaczcie sami.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-07-20 19:14:38 przez Joanna
Rosyjskie Koleje (Russian Railroads) to wielki hit zeszłorocznego Essen. Ponoć egzemplarze sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Nie dziwi więc decyzja wydawnictwa Bard o wydaniu polskiej wersji gry. Polscy gracze kolejny raz otrzymują więc łakomy kąsek niedługo po światowej premierze. Przyjrzyjmy się więc bliżej, co szczególnego jest w tym kolejniczym współzawodnictwie.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-19 22:07:05 przez Joanna
Kto nie chciał, będąc dzieckiem, posiadać domku na drzewie? Z pewnością pośród męskiej części graczy nie znaleźlibyśmy wielu takich osób. Co prawda nie każdemu dane było taki posiadać, jednak zawsze udawało stworzyć się domowej roboty "bazę" czy "centrum dowodzenia". Tym razem możemy zamarzyć o byciu właścicielem orbitalnej stacji kosmicznej, która może pełnić najróżniejsze funkcje. Pośród gwiazd to jeszcze całkiem świeża pozycja od wydawnictwa Portal, która mimo bardzo prostych zasad daje olbrzymie pole do taktycznego manewru. W unboxingu rozpisywałem się nad klimatyczną oprawą graficzną gry i ciekawymi mini-dodatkami, które niestety trzeba dokupić osobno. Teraz poddam ocenie mechanikę, zwieńczając ją finalną oceną. Jak zatem wypada Pośród gwiazd na tle konkurencji? Przekonajcie się sami, czytając recenzję.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-18 16:29:10 przez Joanna
Dziś opowiem o grze, która zdobyła spore grono fanów za oceanem, jednak w Polsce mało znanej. Pax Porfiriana, karcianka od amerykańskiego wydawnictwa Sierra Madre Games, przenosi nas do Meksyku w czasie, gdy rządy sprawował tam Don Porfirio Díaz. Gra, której autorami są Phil i Matthew Eklund oraz Jim Gutt, oparta jest na pełnowymiarowej grze planszowej: Lords of the Sierra Madre. Wcielimy się tu w jednego z bogatych właścicieli ziemskich starając się rozwinąć własne imperium gospodarcze oparte o rancha, plantacje, banki, koleje, kopalnie i prywatne armie, jednocześnie jednak zdobywając wpływy polityczne z zamiarem obalenia samego Díaza i przejęcia władzy w Meksyku poprzez zamach stanu, wygraną w wyborach, amerykańską interwencję lub sukcesję.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-18 11:25:12 przez Joanna
Wydawnictwo Portal nie wypuściło na rynek zbyt dużo gier przeznaczonych dla większej liczby graczy, ale jak już to robiło, to zawsze wysoko mierzyli. Dziś przedstawię wam ich starsze dziecko, będące młodszym bratem The Resistance: Agenci Molocha. Mowa o Avalon, grze która mechanicznie jest niemal identyczna co The Resistance, a wyróżnia ją praktycznie tylko zmiana szaty graficznej i kilka udogodnień oraz smaczków. O zawartości małego pudełka pisałem w unboxingu, więc dziś zajmiemy się finalną oceną. Jak zatem spisał się młodszy kuzyn? Cóż, w pewnych kręgach bardzo dobrze w innych przeciętnie. Wiele zależy od tego czy ktoś zna i lubi The Resistance, gdyż Avalon jest jego kopią. No może nie całkiem, jednak w wystarczającym stopniu aby cień poprzednika mocno go przysłaniał.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-18 00:37:29 przez Joanna
Projektując daną grę, zawsze zastanawiam się, dla kogo ona ma być. Kto w nią zagra? Dlaczego akurat ktoś chciałby kupić tę, a nie inną grę? Czy na rynku są podobne gry, a jeżeli tak, to czym moja różni się od nich. Szufladę mam już niemałą pełną od porzuconych projektów, nad którymi z różnych przyczyn zaprzestałem pracować. Mam tam nawet dość zaawansowaną grę o tworzeniu rodów w średniowieczu, ale PORTAL ubiegł mnie z „Testamentem Diuka de Crecy”
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-07-18 00:36:09 przez Joanna
W małym klimatycznym pudełku znajdziemy 120 kart, a w tym 44 karty bufonady, 44 karty intrygi, 16 kart Savoir-vivre, 6 kart Ucho Króla i 10 kart postaci. Jak po wyglądzie pudełka nie wpadliśmy jeszcze z czym może wiązać się gra, to już karty z całą pewnością zaprowadzą nas na właściwy trop. Grafiki i opisy, które się na nich znajdują przenoszą nas na dwór królewski. Znaczy się do świata intryg, knucia i powalającej ironii. Zarówno pudełko jak i karty są znakomicie wykonane. Jedyny minus można przyznać grze za brak odróżnienia na rewersie kart postaci, które nie biorą udziału w rozgrywce, a bardzo łatwo mogą wmieszać się do reszty kart. Zabawę czas zacząć...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-07-18 00:34:32 przez Joanna
Ponieważ raczej nie zamierzamy recenzować Win, Lose, or Banana, to prostszej gry niż Geschenkt w MelanżowniaTV nie zobaczycie. Zatem jeśli lubicie fillery – klikajcie play! ;)
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-18 00:33:51 przez Joanna
Koreańczycy już raz próbowali zawojować polski rynek za pomocą gry Toc Toc Woodman. Czy się udało – to trzeba by zapytać sklepów, my tymczasem zajmujemy się Koryo, które już samym tytułem promuje ojczyznę Parka Jae-sanga.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-17 23:23:29 przez Joanna
Westeros. Kraina podzielona na Siedem Królestw zjednoczone przez silnego monarchę. Niestety, w wyniku nieszczęśliwego wypadku miłościwie nam panujący król Robert z Domu Baratheonów, Pierwszy tego imienia, Król Andalów, Rhoynar i Pierwszych Ludzi, Pan Siedmiu Królestw i Obrońca Królestwa umiera w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Lannisterowie, którzy związali się z tronem poprzez małżeństwo Cersei, chcą zatrzymać władzę dla siebie. Jednak prawowite pochodzenie syna Roberta, Joffreya, jest podważane. Stannis Baratheon, starszy brat zmarłego króla, uważa się w tym wypadku za prawowitego następcę tronu. Robb Stark, zwany Młodym Wilkiem został mianowany Królem Północy, planuje własną rebelię przeciw Żelaznemu Tronowi za uwięzienie ojca. Piracki ród Greyjoyów widząc skłócone królestwo, nie zapomina o dawnych urazach i ranach, więc chce się zemścić na wrogach próbując przywrócić stare zwyczaje piratów. Popierających Lannisterów ród Tyrellów widzi w tym chaosie szansę na zwiększenie swojego prestiżu. Na dalekim południu, w Dorne, do niedawna milczący książę Doran Martell zaczyna wprowadzać swoje knowania w życie. Jednak nikt nie spogląda za Mur, wielką fortecę ogradzającą mroźną północ od krain ludzkich. Stamtąd Nocna Straż wypatrzyła nowego wroga, armię dzikich, która zjednoczyła olbrzymy i chcą uderzyć na Mur swoimi mamutami. Rozpoczyna się Gra o Tron.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-17 20:24:37 przez Joanna
Krasnoludy z Shafausy odkryły rzadki naturalny minerał głęboko pod powierzchnią ich terytorium. Dumnie (lub naiwnie) ogłosiły swoje odkrycie Radzie. Zugrigowie (Wampiry z Zugrigi) natychmiast zorganizowały spotkanie w ich krainie z reprezentantami wszystkich plemion. Ogry również stwierdziły, że znalazły podobne bogactwa na swoim terytorium. Elfy chcą chronić naturę od tych barbarzyńskich wydobyć, a Ludzie postrzegają to jako okazję, aby zjednoczyć Helvecką walutę: Chafouiny (dalej CHF). Helvecki rynek pieniężny rodzi się przed Naszymi oczami.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-17 16:29:37 przez Joanna
Historia głosi, że gdzieś w krainie Erenthi ukryty jest najcenniejszy skarb świata − Kamienie Erenthi. W końcu nadszedł czas poszukiwań. Ludzie, elfy oraz krasnoludy zjednoczyli siły, aby odnaleźć to, o czym wspominały już starożytne księgi. Naprzeciw stoją jednak wstrętni orkowie, którzy zrobią wszystko, aby zatrzymać klejnoty dla siebie.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-17 14:47:32 przez Joanna
Navigare necesse est, vivere non est necesse |Żeglowanie jest konieczne, życie nie jest konieczne| – rzekł Pompejusz w chwili, w której załadowany zbożem okręt miał odpływać do Rzymu, a wokół rozpętała się wichura i załoga nie chciała odbić od brzegu. Pompejusz chciał przekonać podwładnych do wypłynięcia w morze, podkreślając że w tych okolicznościach ich obowiązkiem jest dostarczyć żywność do Rzymu, nie zważając na niebezpieczeństwa. Ja tymczasem spróbuję przekonać Was do tego, że bardziej niż navigare, konieczne jest gravigare (mój fantazyjny neologizm) w kolejne cudowne dziecko Kramera i Kieslinga, jakim jest Nauticus. Zatem w rytmie szantów morskich opowieści: Hej ha! Kolejkę nalej! Hej ha już planszę mamy! Hej ha! No i dalej w Nauticusa gramy!
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-17 14:43:37 przez Joanna
Z tego co wiemy, to Światowy konflikt bardzo dobrze został przyjęty przez polskich graczy bez względu na ich doświadczenie związane z planszówkami. Co ciekawe, jednym z najczęstszych powodów zadowolenia z gry grający wymieniają… współczesną, polityczna tematykę. Aż chce się powiedzieć „A nie mówiliśmy?!” pamiętając pierwsze, chłodne przyjęcie takiej wersji światowego hitu jakim jest gra Coup. Dzisiaj jej autor – Rikki Tahta - podczas wywiadu, do którego Was zapraszamy, odpowie m.in. na pytanie dlaczego wymaga, żeby każde wydanie było inne oraz co sądzi o wydaniu polskim.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-17 14:41:49 przez Joanna
Wielkim fanem przygodówek nie jestem. Nie jestem też dużym fanem gier kooperacyjnych. Ale zdarzają się pozycje, które całkowicie zmieniają moje podejście do tego typu gier. Tak właśnie było z grą „Legendy krainy Andor”. Andor oczarował mnie niemal od pierwszego wrażenia. Od startowego, wprowadzającego scenariusza, aż do ostatniego, w którym pokonujemy ogromnego smoka. Spędzone w Andorze godziny, to dla mnie jedne z lepszych spędzonych ostatnio przy planszówkach momentów. Legendy to gra absolutnie oczarowująca. Gra, którą przy każdym nowym scenariuszy wypakowywałem z dużą radością.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-07-17 14:40:38 przez Joanna
Sterta połamanych desek, kilka skrzyń zapasów i sprzętu, płótno żaglowe – tyle zostało z naszej ukochanej Nocnej bryzy – miejmy nadzieję, że konwój kupiecki niebawem minie ten archipelag…
Wszystko stało się tak, szybko – można powiedzieć, że Bryza pokonała zbyt wiele sztormów, a może to nasz cieśla nie przykładał się do swojej roboty? Dość jednak domysłów – musimy zacząć działać. Po pierwszym rekonesansie wyspa wydaje się być dziewicza, jak sądzę nietknięta stopą białego człowieka. Opodal plaży odnaleźliśmy niewielką jaskinię – na jakiś czas da nam osłonę przed kaprysami matki ziemi.
Od jutra zacznę przeszukiwać plażę – być może ktoś jeszcze ocalał?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-17 13:46:06 przez Joanna
Pretor to gra, która zwróciła moją uwagę przede wszystkim tematem i mechaniką worker placement, która jest zdecydowanie moją ulubioną w grach. Zainteresowały mnie także osoby projektantów tej pozycji, ponieważ współautorką jest Polka, Agnieszka Kopera. Te same osoby czyli wspomniana Pani Agnieszka i Andrei Novac są odpowiedzialne za głośny ostatnio na Kickstarterze projekt Progress: Evolution of Technology. Mam nadzieję, że gra okaże się co najmniej bardzo dobra. Wracając jednak do Pretora… Te czynniki właśnie spowodowały moje zainteresowanie tym tytułem. Czy gra mnie zaskoczyła? Zapraszam do lektury.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-07-17 13:45:05 przez Joanna
Gra mieści się w stosunkowo niedużym pudełku, z komiksowym rysunkiem tytułowych potworów niszczących Tokio. Okładka przyciąga wzrok i sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z bijatyką.
W środku wszystko ładnie uporządkowane. Grube żetony (ale z tendencją do rozwarstwiania się), kostki (trochę zbyt duże i niewygodne), plansza (ładna, ale niekoniecznie potrzebna, o czym dalej) i karty (dość cienkie).
Ogólnie, mimo małego narzekania z mojej strony, gra wydana jest całkiem dobrze.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-07-17 10:58:02 przez Joanna
Rok 1888, Londyn, dzielnica Whitechapel. To tutaj morderca podpisujący się jako Kuba Rozpruwacz dokonywał swej diabolicznej działalności mordując brutalnie prostytutki. Dlaczego akurat w tym miejscu? Może mieszkał w okolicy? Może chciał ośmieszyć niecieszącą się dobrą renomą policję danej dzielnicy? A może miał taki kaprys? Inspektor Abberline nie może długo czekać, seryjny zabójca musi zostać złapany. Czy to będzie pojedynek geniuszy? Gierka umysłów? Czy Kuba zostanie złapany, a może wręcz przeciwnie? Odpowiedź na to pytanie przyniesie rozgrywka w Listy z Whitechapel.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-16 23:02:38 przez Joanna
W tej recenzji chcę opowiedzieć o grze, której – z tego co wiem na dzień dzisiejszy - nie znajdziecie w polskich sklepach. Postanowiłem jednak mimo wszystko o niej napisać, bo mamy tu do czynienia z czysto autorskim i bardzo kreatywnym podejściem do kalamburów. Za Was klotzt du? stoi małżeństwo Inka i Markus Brand. Do tej pory mogliście tych dwoje kojarzyć z takimi grami jak A Castle for all Seasons czy Pokolenia. Jak zobaczycie, Brandowie dobrze czują się także w bardziej swobodnych gatunkach.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-16 13:21:11 przez Joanna
Trzeba przyznać, że kolorowe flakoniki kręcą każdego. A jeśli zmieszać ich zawartość i wyjdą nam z tego flakoniki o innych kolorach, albo jeszcze inne bardziej wymyślne cuda, to tylko lepiej. Szkoła alchemii nam to umożliwia.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-15 22:35:33 przez Joanna
Idealne miasto nie istnieje, nie mniej jednak poprzez dobrą infrastrukturę i rozlokowanie dzielnic można się zbliżyć do doskonałości. Ważne jest też, aby budynki były różnorodne i funkcjonalne. Posiadanie rozbudowanego miasta zwiększa prestiż, ale także czyni podatnych na ataki przeciwników, którzy zazdroszczą nam chwały lub chcą w nieuczciwy sposób wyeliminować konkurencję. W grze Cytadela wcielamy się w zarządcę miasta i będziemy stawać przed podobnymi problemami. Naszym zadaniem jest stworzenie miasta, które zapiera dech w piersiach. Wrogowie nie spoczywają na laurach, zatem będziemy odwoływać się do okrutnych praktyk.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-15 19:08:49 przez Joanna
Na czwartym Portalkonie mieliśmy okazję wreszcie zagrać w długo oczekiwaną, najnowszą grę Ignacego Trzewiczka – Osadnicy: Narodziny Imperium (Imperial Settlers). Jest ona oparta na mechanizmie zaczerpniętym z 51.Stanu, ale ponoć odświeżonym i ze zniesionymi limitami (niestety w 51. Stan dotąd nie graliśmy). Rozgrywka trwa około 60 minut i przeznaczona jest dla 1 – 4 graczy.
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-07-15 18:37:43 przez Joanna
Szaolin Panda to trzecie już wcielenie gry Yin Yang słynnego Reinera. Egmont, który lubi odświeżać tematykę gier, zrobił to i tym razem. Co najważniejsze – udanie. W pierwotnej wersji była to bowiem gra zupełnie pozbawiona klimatu i tematu. Tutaj stajemy w zawodach na najlepszą drużynę w Mistrzostwach Szaolin. Nasi zawodnicy – pandy – będą zmagać się w kolejnych pojedynkach. Jednak to nie najsilniejszy wygra, a ten, który zachowa równowagę pomiędzy siłami Ping i Pang.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-15 13:36:39 przez Joanna
Tak niepozornie się zaczęło. Niewielkie pudełko, zestaw 84 kart, grafiki nie do końca w moim stylu. Gra jednak na tyle mnie wciągnęła, że ostatnio najczęściej gościła na stole. Mowa o karciance „Podziemne królestwa”.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-15 09:27:26 przez Joanna
Podziemne królestwa, czyli kolejna karcianka od G3. W niewielkim, wymiarowym pudełku dostajemy 4 karty królów (po jednym z każdej rasy) oraz 80 dwustronnych kart gry – awers przedstawia wizerunek rasy, rewers zaś kopalnię. Celem gry jest zdobycie a następnie obsadzenie niewolnikami zdobytych kopalń (nie wystarczy kopalnię posiadać, musi wszak przynosić zyski!)
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-15 00:00:00 przez Joanna
Gra mieści się w małym, bardzo poręcznym pudełku. Zawiera przyzwoitej jakości karty o dwóch rodzajach wielkości. Wypraski niestety nie ma, przydają się woreczki strunowe. Ilustracje na kartach są bardzo ładne i klimatyczne.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-07-14 16:54:15 przez Joanna
Na powierzchni walczą Mroczne Potęgi. Wyniszczają się nawzajem osłabiając swoje szeregi. Stary Świat pogrążony w chaosie zwalcza potwory i inne niebezpieczeństwa zsyłanie przez potężne demoniczne bóstwa. To idealny moment, w którym do walki o ziemie ludzi dołączy nowy zawodnik. Żyjący pod ziemią, ukrywający się w cieniu, nie może dłużej pozostać niezauważony. Skaveni, czyli rasa szczuroludzi, przez wieki uważani za wytwór wyobraźni, bajeczkę do straszenia dzieci, czy objaw chorych urojeń osób niebędących w pełni władz umysłowych, zaczyna siać swoje żniwo. W wojnie uczestniczy kolejne bóstwo - Rogaty szczur.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-14 15:08:54 przez Joanna
Prezentujemy kolejny odcinek – recenzję Dixita!
Nagraliśmy go w szczeólnym miejscu dla krakowskich planszówkowiczów:
w knajpie HEX (do której serdecznie zapraszamy!)
[więcej w serwisie BoardGames Factory]
Dodano 2014-07-14 11:18:33 przez Joanna
Jeśli wierzyć temu co słyszę od znajomych i rodziny to dużo Polaków uwielbia łamigłówki. Nie wszyscy jednak lubują się w klasycznych rebusach albo krzyżówkach, niektórzy sięgają po bardziej rozbudowane wizualnie zagadki. Jedną z nich jest prosta gra karciana Old Town Solo, której prezentację popełniłem jakiś czas temu w unboxingu. Temat, jak i okładka, są trochę złudne, bo w istocie nie przenosimy się w czasy Dzikiego Zachodu, a wcielamy się w postać archeologa, który próbuje ustalić położenie budynków w zakopanym na pustyni starym kowbojskim miasteczku. Jak to wypada w praniu? Całkiem dobrze, jednak kilku znamion gatunku gra się nie pozbyła.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-14 10:38:58 przez Joanna
Chyba każdy kocha skarby. Znaczną ich część trzeba w grach zdobyć, ewentualnie wykopać. Tak mamy w tym przypadku, gdyż Podziemne królestwa to gra traktująca o zdobywaniu kopalni, a następnie obsadzaniu jej górnikami, którzy, niekoniecznie z własnej woli, wydobędą dla nas drogocenne klejnoty. Jest to w miarę prosta, choć zdecydowanie długa, gra karciana dla 2-4 graczy, oparta na ciągłym liczeniu. W unboxingu przedstawiłem jej zawartość i pewne związane z tym wątpliwości, jednak po rozegraniu kilku partii, większość z nich prysła jak bańka mydlana. Jednak nie wszystkie.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-14 10:38:17 przez Joanna
Dziś pokażę wam świetną grę, która sprawdzi się zarówno u dzieci, jak i dorosłych.
Wiem, co mówię, bo grałam z nią z mężem już kilka razy i ciągle nie mamy dość :)
To z jednej strony gra pamięciowa, a z drugiej strategiczna.
Proste zasady i bardzo ciekawy pomysł, sprawiają, że gra naprawdę wciąga.
[więcej na stronie Maluszkowe inspiracje]
Dodano 2014-07-14 10:04:38 przez Joanna
Piłka nożna ma wielu fanów. Codziennie ogromna liczba osób spędza wiele godzin na próbach strzelenia bramek. Jednak pogoda nie zawsze sprzyja, a ochota na piłkarskie emocje może nadejść w każdej chwili. Na szczęście wydawnictwo Egmont nadchodzi w sukurs z grą planszową pod tytułem "Goool!".
[więcej na stronie Bestiariusza]
Dodano 2014-07-14 10:03:04 przez Joanna
Dzisiejszy odcinek Gramy Bez Monitora zabierze nas na wyspę odkrytą w XV wieku przez portugalskich żeglarzy.
Tą wyspą jest Madera, a gra to Madeira. Polska wersja tej planszówki została niedawno wydana przez Hobbity.eu. Zobaczcie jak wyglądają ciężkie euro-gry.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-07-13 21:02:26 przez Joanna
Od dłuższego czasu wiadomo, że studio CD Project RED wraz z firmą Fantasy Flight Games wyda grę planszową osadzoną w realiach słynnej wiedźmińskiej Sagi. I choć premiera gry planowana jest na ten rok, to jednak informacji o niej wciąż nie ma wiele. Tym większą gratką, była prezentacja Wiedźmina podczas czwartego Portalkonu, poprowadzona przez samego autora – Ignacego Trzewiczka. Pograć oczywiście ciągle nie było można, ale choćby dla samej prelekcji opłacało się przyjechać do Gliwic. Czego więc się dowiedzieliśmy?
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-07-13 20:03:40 przez Joanna
Jestem fanem importowania zasad z klasycznych gier w nowe „ciało”. Tak jak podoba mi się przerobienie gry w kapsle na PitchCara, czy klasycznych pchełek na Micro Mutants tak niestety Schnipp Es! nie dało rady…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-12 22:41:00 przez Joanna
Ktoś z was widział świnię w okularach przeciwsłonecznych albo z popkornem? Nie? No to znaczy, że nie graliście Łap prosiaka. Po raz pierwszy nie miałem pomysłu jak mam zacząć tekst, więc po prostu zaproszę do zapoznania się z recenzją. No to zapraszam :).
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-12 11:17:53 przez Joanna
Pewnie znacie wiele historii o smokach. W większości przypadków przedstawiano je jako wielkie i straszne gady broniące dostępu do skarbów. G3 zaoferowało nam przygodę, w której będziemy starali się przejść przez las do legowiska tego stwora, po to aby wykraść mu wszelakie bogactwa. Czy uda wam się ukraść Smoczy skarb?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-12 00:12:13 przez Joanna
Tym razem stwierdzenie „sorry, taki mamy klimat” znaczyło coś więcej. W roku 2097 cała Ziemia zmieniła się w lodową pustynie na skutek gwałtownej i nieprzewidzianej katastrofy klimatycznej. Nastała kolejna epoka lodowcowa. Ludzkość nie była na to gotowa. Wymarło ponad 90% populacji, a ci co przetrwali łącząc się w grupy walczą nie tylko z matką naturą, ale także jak to zwykle u ludzi, także ze sobą. Zasoby niezbędne do przetrwania jak leki, żywność czy narzędzia bardzo ciężko jest znaleźć i wszystkie grupy ocalałych silnie ich pożądają, by przeżyć, a Ty graczu wcielasz się właśnie w lidera jednej z takich grup.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-07-11 22:57:27 przez Joanna
Przed Wami kolejny, siódmy już, dodatek do Talismana. Czy znajdziecie w sobie tyle odwagi, by zmierzyć się z Wilkołakiem?
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-07-11 22:51:08 przez Joanna
Neuroshimy Hex nie trzeba chyba wielu osobom przedstawiać. To polska marka eksportowa, która doczekała się wielu światowych wydań. Jej trzecie wydanie nie przeszło bez echa w świecie planszówkowym, a ja postanowiłem godnie uczcić to przepiękne wydanie, recenzją jakiej próżno szukać w polskim internecie. Zapraszam do zagłębienia się wraz ze mną w post nuklearny świat Neuroshimy!
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-07-11 22:50:20 przez Joanna
Kiedy redaktor naczelny zapytał, kto z nas chce zrecenzować nową grę o wiele obiecującym tytule „Kosmiczni piraci” nie wahałam się ani chwili.
Zanim ktokolwiek zdążył cokolwiek zrobić, powiedzieć lub nawet pomyśleć – byłam już wpisana na listę. Bo jak tylko coś ma „kosmos” w nazwie – biorę w ciemno.
Dopiero po chwili zaczęłam szukać w sieci informacji o grze. I entuzjazm od razu opadł. Knizia za sterami? Serio? Niech zgadnę – myślałam – karcianka kompletnie niezwiązana z tematem. Mechanicznie będzie bez zarzutu, ale nie porwie. Przygody nie będzie. Nie będzie Jacka Sparrowa. Nie będzie Jacka Harpera. Niczego nie będzie. W co ja się wpakowałam?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-11 22:35:59 przez Joanna
Otóż to! W kolejnej małej grze wydawnictwa G3 wcielimy się nie tyle w górników, co raczej we władców różnych fantastycznych ras, które walczyć będą o dominację w królestwie pod górą, czyli o pospolite kopalnie. Pora wybudować Podziemnie Królestwa, które olśnią rywali swym przepychem!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-11 22:25:28 przez Joanna
Jako fanka detektywistycznych seriali oraz książek, chętnie zasiadam również do tego typu gier. Cluedo to jedna z pierwszych planszówek, która zasiliła moją kolekcję. Graliśmy w nią wielokrotnie i do teraz mam do niej duży sentyment. Nie powinien więc nikogo dziwić fakt, że równie chętnie wypróbowuję kolejne planszówki o tej tematyce. Tym razem podzielę się wrażeniami z rozgrywek w grę Ojciec Mateusz. Tajemnicze zagadki Sandomierza.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-11 22:24:50 przez Joanna
Kiedy autor obecnie najbardziej rozpoznawalnej polskiej gry – Robinsona Crusoe (miejsce 13 na BGG) zaczynał tworzyć 51. Stan nie podejrzewał prawdopodobnie, że gra ta ze względu na popularność w ciągu kilku lat dorobi się aż trzech dodatków. A na pewno nie wiedział, że po czterech latach, wymyśli grę o zupełnie innym świecie, bazującą na mechanizmach ze sprawdzonej „pięćdziesiątkijedynki”.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-11 22:19:54 przez Joanna
Metropolia to strategiczno-ekonomiczna gra karciano-kościana, w której od dwóch do czterech graczy w wieku od 8 lat wciela się w rolę burmistrzów rozbudowujących swoje miasta. Gra pochodzi z Japonii, gdzie wydana została w roku 2012 pod nazwą Machi Koro. W pudełku polskiej edycji, przygotowanej przez FoxGames, wraz z grą podstawową otrzymujemy od razu także dodatek Metropolia Plus, wzbogacający rozgrywkę przede wszystkim w nowe nieruchomości i zmieniający nieco zasady ich dostępności dla graczy.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-11 20:14:04 przez Joanna
Na pewno u każdego z nas dzieje się sporo w życiu. Mieliśmy niesamowitą przygodę, z którą musimy opowiedzieć swoim znajomym. A może była ona całkiem zwykła, ale ją tylko ubarwiamy? Nie ważne jaki jest nas powód, często opowiadamy historie. Czy to w pracy, na spotkaniu, przy kawie, na imprezie, przy alkoholu, podczas wizyty u znajomych. Wszędzie opowiadamy. A ile, jak i co zapamiętujemy z opowieści? Albo nasi słuchacze? To możemy sprawdzić dzięki prościej grze Pamiętne Historie.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-11 01:01:17 przez Joanna
Źródło to bardzo tajemnicza gra. Jeszcze niedawno nie można było znaleźć o niej żadnych informacji, nie wspominając o stronie na BGG. Pierwszy mail wydawnictwa też brzmiał bardzo tajemniczo, ale udało mi się dowiedzieć, że chodzi o grę planszową promującą miasto Sieradz, o którym słyszałam, ale nie wiedziałam tak naprawdę nic konkretnego.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-07-11 00:58:05 przez Joanna
Szkoła Alchemii to karciana nowość (maj 2014) od G3. Wcielamy się w niej w młodych adeptów trudnej sztuki warzenia eliksirów tworząc je z dostępnych na stole alchemika składników. [...] Muszę przyznać, że gra zyskuje przy bliższym poznaniu. Prawdopodobnie dlatego, że zaczynamy obeznawać się ze składnikami i eliksirami co skutkuje zmniejszeniem przestojów. Gdy pierwszy raz w nią grałam nie dałabym więcej niż 6. Pomyślałam, że gra nie jest tak dobra na jaką wygląda. Teraz jednak chętnie po nią sięgam. 7/10.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-07-10 23:36:46 przez Joanna
Takenoko, o którym pisałam niedawno w Top 10 gwiazdkowych prezentów dla całej rodziny, to jedna z najładniejszych gier, jakie w życiu widziałam. Co ważniejsze jednak, w parze z piękną grafiką, ślicznymi figurkami, funkcjonalną instrukcją i wysoką jakością komponentów idzie naprawdę sprawna, ciekawa mechanika rozgrywki. Dzięki temu gra się nie nuży, nie dłuży a już na pewno nie kurzy. OK, może troszkę za dużo zdradziłam odnośnie mojej oceny gry, ale spójrzmy prawdzie w oczy – jak mogłabym nie docenić gry o słodkiej pandzie? Zapraszam do oglądania filmu!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-07-10 23:04:10 przez Joanna
Bardzo rzadko się zdarza, że ja lub moja żona piszemy tekst z serii „pierwsze wrażenia”. Niemniej niektóre gry zasługują na takie wyróżnienie. Tak jest w przypadku tytułu 1989 Jesień Narodów wydanego przez Wydawnictwo Bard. Czytając, dowiecie się, co sądzę o wykonaniu gry, zmianach wprowadzonych przez wydawcę i zasadach. Oczywiście, jak zawsze, są to moje subiektywne odczucia.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-10 22:54:15 przez Joanna
Czy u was w domu często kłóci się, kto powinien pozmywać po obiedzie? Może mieszkacie w akademiku lub na stancji i zlewie leżą nieumyte naczynia? A może chcecie ustalić komu powinien przypaść ten obowiązek? Wśród różnych algorytmów wyznaczania osoby będącej na zmywaku warto sprawdzić grę Kto pozmywa?.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-09 21:03:04 przez Joanna
Kalambury to gatunek szeroko reprezentowany na rynku gier planszowych. Ma swoich zagorzałych fanów, ale jest też wielu, którzy kalambury wszelkiego rodzaju omijają szerokim łukiem. Ja sam należę do tej ostatniej grupy – unikam, jak mogę. Tymczasem taka sytuacja: W kartonie z grami od FoxGames przybywa do mnie Graffiti – ni przypiął ni przyłatał, ale kalambury właśnie. Na początek mina mi zrzedła, bo podobno nie powinno się recenzować gier, które całkowicie mijają się z preferencjami graczy, ale potem sobie pomyślałem – jak już chciałeś prowadzić ten blog sam, to bez wyrzeczeń się nie obędzie – trzeba grać i recenzować różne gatunki. No i zagrałem, a teraz zrecenzuję.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-09 08:34:56 przez Joanna
Craftsmen jest grą ekonomiczną, w której naszym zadaniem jest przez trzy lata wyprodukować jak najwięcej dóbr, a potem wysyłać je w świat. Za swoje pieniądze dostajemy dość niestandardowe jak na obecne realia pudełko wypełnione planszą, kartami i wszelkiej maści znacznikami. Całość opatrzona jest ciekawymi, ale jak dla mnie nieco zbyt kolorowymi grafikami. Warto zaznaczyć, że do gry przyda nam się sporo woreczków strunowych na kolorowe drewniane znaczniki. Wśród zawartości znajdziemy jeszcze instrukcje w 3 językach i cóż – przy pierwszych rozgrywkach przyda się je mieć pod ręką. Rozgrywkę która będzie trwać 3 lata (tury) podzielone na 4 pory roku (rundy) zaczynamy od posegregowania odpowiednich talii i potasowania ich.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-07-08 22:08:45 przez Joanna
- Oh miti iga grr! – krzyknął jeden z ludzi. Jego towarzysz w odpowiedzi uderzył ręką w drzewo przy którym stali.
– Hapaya.
Obaj mężczyźni przygotowali swoje prymitywne, kamienne narzędzia, by zacząć ścinać drzewo, potrzebne do budowy kolejnego domu. Plemię się rozrasta i potrzebuje coraz więcej miejsca. A może uda się przehandlować je za statuetkę, którą Hnargl widział w sąsiedniej wiosce?
W innym miejscu grupa czterech wojowników czaiła się w krzakach z włóczniami przygotowanymi do ataku. Przed nimi pasł się mamut, który jeszcze nie wyczuł swoich oprawców. Jednakże szczęście nie miało im dziś sprzyjać – tygrysy szablozębne wybrały sobie tę samą ofiarę na dzisiejszy obiad. Do walki z nimi ludzie nie byli dziś przygotowani.
- Ska kana glu. – powiedział ze smutkiem przywódca. Dziś będą musieli zadowolić się jagodami i grzybami.
[więcej na DWLC]
Dodano 2014-07-08 22:07:16 przez Joanna
Małe zgrabne pudełko mieści w sobie 60 kart o wartościach od "1" do "15" i 30 drewnianych ogórków. Zarówno karty, jak i ogóreczki prezentują się znakomicie. Pudełko jest bardzo wytrzymałe, a ze względu na swe wymiary idealne do zabrania na wyjście ze znajomymi lub w daleką podróż. I jest to pierwsza cecha charakteryzująca Pięć ogórków, czyli szeroko rozumiana uniwersalność...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-07-08 22:06:43 przez Joanna
Nie mam szczęścia do wygranych w różnego rodzaju loteriach, czy konkursach. Mogę policzyć chyba na palcach jednej dłoni ile razy udało mi się coś wygrać. Nie zawsze są to oczywiście upominki godne uwagi. Udało mi się jednak kiedyś wygrać grę Trucizna. Znana i popularna karcianka Reinera Knizii okazała się jednak świetną grą i wiele razy do niej wracaliśmy. Gdy pojawiła się informacja o tym, że ukaże się Szkoła alchemii od razu przypomniałam sobie o tym pierwszym tytule. Byłam ciekawa, czy może to być godny zastępca Trucizny. Werdykt poznacie już za chwilę.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 22:04:53 przez Joanna
Wreszcie jest! Po kilku latach badań i rozszyfrowaniu wielu manuskryptów ustaliliśmy położenie tej tajemniczej wyspy. To na niej znajdują się te cenne artefakty tajemniczej cywilizacji. Szybko zebrałem drużynę składającą się ze specjalistów z konkretnej dziedziny, dodatkowo ich odwaga i pragnienie przygody spowodowały, że dołączyli do mojej ekipy. Ponoć za pomocą reliktów tajemniczej cywilizacji Archean można kontrolować żywioły. Również z pism wynikało, że Archeanie nie chcieli, by te przedmioty trafiły w inne miejsce, zatem wyspę mają pochłonąć odmęty oceanu. Właśnie z tych powodów to miejsce nazwaliśmy Zakazaną Wyspą. Archeanie nie przewidzieli jednego: technika przez lata się rozwinie, dlatego w kryzysowej sytuacji zawołamy helikopter, który wyciągnie nas z tego piekła. Poza tym działamy w grupie.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 22:04:11 przez Joanna
Niedawno przygotowałam dla Was mój TOP 10 gier idealnych na wakacje. Wśród nich znalazła się także gra iKnow. Jest to bardzo nietypowa gra quizowa wydawnictwa Tactic Polska, w której musicie popisać się nie tylko wiedzą ogólną, ale również zdolnością przewidywania wyników swoich przeciwników! Pięknie wydana, w takim trochę Apple’owskim stylu (no tak, nazywa się przecież iKnow, może to sprytne działanie podprogowe? ). Ale dość mojej pisaniny – oglądajcie film z recenzją iKnow!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-07-08 22:03:41 przez Joanna
Voodoo to szybka gra karciana, o której już z góry warto wiedzieć, że potrafi zirytować, ale jeśli tylko macie odpowiednie podejście i dystans do siebie, sprowokuje do większego wysiłku umysłowego przy kolejnej partii. Dobra na rozgrzewkę przed cięższymi tytułami, jako wypełniacz wolnej chwili lub gra na zaakcentowanie finiszu udanego wieczoru z planszówkami.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-07-08 22:01:57 przez Joanna
Jeśli jakaś gra karciana w takim rozmiarze otrzymuje nagrodę Spiel des Jahres, to nie może jej zabraknąć w żadnym zestawieniu małych gier. Karcianka Antoine’a Bauzy osiągnęła już taką popularność, że nie zdziwi mnie, jeśli znają już ją wszyscy nasi widzowie. Teraz możecie sprawdzić, czy spodobała się również w Melanżowni.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 22:00:44 przez Joanna
World of Tanks, gra komputerowa na punkcie której zwariowało już wielu ludzi...teraz ma swoją wersję bez prądu w postaci gry karcianej. Zabawa przewidziana jest dla maksymalnie pięciu osób od dwóch zaczynając, a mechanika użyta w grze to budowanie talii w trakcie rozgrywki. Dobrej zabawy z gry i filmiku! :)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-07-08 21:59:37 przez Joanna
„Postaw na milion” to sympatyczna imprezówka na licencji znanego teleturnieju. Podobnie jak w turnieju, gracze stanowią drużynę decydującą, na którą z czterech odpowiedzi postawić coraz szybciej topniejący zapas gotówki (zaczynamy od tytułowego miliona). Zaczynamy więc bogaci, a kończymy z niczym – ale jest przy tym dużo zabawy.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-07-08 21:53:55 przez Joanna
Kolejną grą z serii kompaktowych jest Keltis kieszonkowy. Gra niesamowicie prosta, o czym świadczą chociażby zasady, które wyjaśniłem w 45 sekund :) Okazuje się, że Reiner Knizia nawet w trakcie produkcji taśmowej potrafi stworzyć coś fajnego i zabawnego. Tak właśnie było z Keltisem kieszonkowym, który jest czwartym z kolei produktem w rodzinie Keltis – Zaginione Miasta. Zapraszam do oglądania.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:49:54 przez Joanna
Kolejną grą wydawnictwa Hobbity.eu, skierowana do najmłodszych miłośników planszówek jest Szalony wyścig polnych myszek. Tytuł długi, ale sama rozgrywka na szczęście już taka nie jest. Mamy tutaj do czynienia z dość stereotypowym przedstawicielem swego gatunku. Ot plansza, trochę kafelków, pionki i kostka, czyli to co z czym najczęściej współczesny przechodzień kojarzy nasze hobby. Jak jednak sprawdza się w praniu ten mysi wyścig? Cóż całkiem przyjemnie, ale mimo wszystko przy innych tytułach tego wydawnictwa, nie wypada jakoś oszałamiająco.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-07-08 21:48:33 przez Joanna
W „Rycerzach i zamkach” stajemy się dowódcami niewielkich armii, którzy próbują zdobyć jak najwięcej zamków, zanim uda się to rywalom. W trakcie gry możemy się przekonać, że dla osiągnięcia zamierzonego celu równie ważne jest właściwe gospodarowanie zasobami i odrobina szczęścia (które tutaj sprzyja raczej sprytnym niż odważnym). Z pewnością zaś podczas błyskawicznie toczącej się rozgrywki emocji nam nie zabraknie – i to niezależnie od tego, czy mamy lat siedem, czy kilka razy więcej.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-07-08 21:46:36 przez Joanna
Kolejka to gra która przenosi nas w czasy PRLu. W czasy, kiedy na półkach sklepowych stał tylko ocet, a wszyscy z utęsknieniem wyczekiwali wieści, o tym co dziś „rzucili” do sklepów. Czasy te, choć wcale nie takie odległe, dla młodych osób bywają już zupełnie niezrozumiałe. Kolejka pokaże im problemy, z którymi musieli borykać się ludzie jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Spróbujcie swoich sił w świecie niedoboru – stańcie w Kolejce!
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-07-08 21:45:27 przez Joanna
Pierwsze partie w 7 Ronin za nami. Po kilku rozgrywkach muszę przyznać, że jesteśmy pod dużym wrażeniem, a zmagania roninów z ninja stanowią przyjemną i szybką zabawę. Ale po kolei!
[więcej...]
Dodano 2014-07-08 21:38:14 przez Joanna
Dzieciństwo to czas, kiedy snujemy pierwsze plany na przyszłość. Właśnie wtedy marzymy o byciu strażakiem, lekarzem czy aktorem. Wiele dziewcząt chętnie biegałoby po wybiegu dla modelek, ale nikt z nas nie chciał być… krawcem. Otóż okazuje się, że to całkiem intratne i wbrew pozorom ciekawe zajęcie – o czym możemy się przekonać podczas partyjki gry Rokoko.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-08 21:35:49 przez Joanna
Bardzo ciekawiło mnie przeniesienie third-person shootera na planszę. Powiem szczerze, że miałem wielkie wątpliwości, czy z ekranu monitora można z powodzeniem przenieść się na planszę. Czy w ogóle robienie takiej hybrydy ma sens? Jeśli chcesz poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam dalej.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-08 21:35:18 przez Joanna
Kalambury to gra, którą zna chyba każdy – wszak potrzeba tylko chęci i odrobiny miejsca, by przeprowadzić ze znajomymi kilka partii tej gry. Nie wszystko jednak można przedstawić gestami, więc wybór możliwych zagadnień jest raczej z góry ograniczony. Problem ten rozwiązuje Koncept, planszowe kalambury. Nie jest to jednak takie proste, jak mogłoby się wydawać.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-07-08 21:34:54 przez Joanna
Dzisiejszy odcinek pojawia się dzięki gościnnemu wstawiennictwu Tycjana. Na razie powodem jest wakacyjny wyjazd regularnego wstawiacza, ale być może przy odcinku nr 80 przekształci się to w tradycję
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:33:05 przez Joanna
Dziki Zachód swoją nazwę zawdzięcza nie tylko dzikim terenom, w tym ciągnącym się w nieskończoność preriom czy też wojowniczym plemionom Indian (w sumie nie ma co się dziwić, że byli negatywnie nastawieni), ale chyba przede wszystkim wszelkiego rodzaju zbirom. Była to prawdziwa plaga, która grasowała na zachodzie Ameryki w czasach, które znamy z książek Karola Maya lub westernów, będących kiedyś głównym przedstawicielem kina akcji. Napadanie na banki, okradanie poszukiwaczy złota, ograbianie niewinnych farmerów lub kradzież bydła to główne zajęcia ówczesnych bandytów. W grze Longhorn wcielimy się właśnie w tych ostatnich i jako „sławni” złodzieje bydła będziemy walczyć pomiędzy sobą o najlepsze okazy amerykańskiej rogacizny.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:31:57 przez Joanna
Pamiętacie fragment wydania z The Quarterly Review, który niegdyś zacytowałem? Ten angielski dziennik w 1825 roku podawał pod wątpliwość rozwój kolei i wyeliminowanie przez nią powozów konnych. A dzisiaj jak jest? Pociąg to jeden z popularniejszych środków lokomocji. Początki były dość trudne, co prezentuje recenzowana gra. Mamy 1900 rok, 28 lat temu Phileas Fogg okrążył świat w 80 dni. Przyjaciele wymyślili jeszcze bardziej ekscentryczny zakład. Stawka? Milion dolarów. Zadanie? W ciągu tygodnia odbyć podróż koleją przez największą liczbę miast Stanów Zjednoczonych. Podejmiecie się wyzwania? Na szczęście to tylko cel gry Wsiąść do pociągu, więc zakład jest wirtualny
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:29:54 przez Joanna
Po co się gra na giełdzie? By się wzbogacić, rzecz jasna. Tylko, że bywa ona kapryśna. Tu coś spada, tam coś rośnie. Z grą na giełdzie jest jak z ogniem, nie wiadomo kiedy się nie sparzymy. A jak było z początkami? Handel z Indiami zapoczątkował Kompania Wschodnioindyjska w Holandii. Właśnie to na niej będziemy obracać akcjami podczas rozgrywki w Mercurius.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:29:18 przez Joanna
Chińczycy to bardzo pomysłowy naród. W Państwie Środka powstało wiele wynalazków, które używamy do dziś. Latawiec, papier, banknoty, a także uwielbiane w szczególnie w czasie noworocznym fajerwerki. O tym ostatnim traktuje gra Hanabi, w której wcielamy się w pirotechników uczestniczących w pokazie tej wybuchowej atrakcji. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że z pośpiechu wymieszano proch, a spektakl lada chwila... Teraz należy szybko uratować przedstawienie, a jeden błąd może doprowadzić do wybuchu. Wszystko zależeć będzie od wspólnej pracy, bowiem Hanabi to gra kooperacyjna.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:28:54 przez Joanna
Za najbardziej niebezpieczny sport ekstremalny uważam wspinaczkę wysokogórską. Niesie ona ze sobą sporo zagrożeń. Im wyżej, tym trudniej się oddycha, zatem potrzebujemy butli z tlenem. Dodatkowo należy się odpowiednio podczepić karabińczykami, czasem trzeba wisieć. Wszystkie te atrakcje są dla mnie zbyt emocjonujące. Już samo oglądanie filmu, gdzie ktoś się wspina na jakąś górę powoduje u mnie przyśpieszoną akcję serca. Skoro nie potrzebuje zbyt wielkiej dawki adrenaliny, moja przygoda z himalaizmem kończy się na grze planszowej K2.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:28:27 przez Joanna
Na Pyrkonie wraz z kolegą Lindalem prowadziłem prelekcję na temat mechanizmów w grach planszowych. Grzegorz opowiadał o grze Dixit. Trzeba przyznać, że ten tytuł ma innowacyjną i ciekawą mechanikę niedającą się porównać do innych znanych produkcji. Wszystko jest tutaj oparte na skojarzeniach i prawidłowym ich obstawianiu. Brzmi dość abstrakcyjnie, prawda? A dopiero początek.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:27:55 przez Joanna
Dixit Odyssey to druga podstawka do Dixita, która może służyć jako osobna gra lub dodatek. Zastanawiałem czemu ta seria wymaga drugiej gry bazowej. Wszelkie wątpliwości i pytania na ten temat mam nadzieję rozwiać w recenzji.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-07-08 21:27:28 przez Joanna
Witajcie Mistrzowie Przywołań!
Jeżeli szukacie najnowszych informacji, wyczerpujących recenzji, relacji, konkursów lub feleietonów ze świata Summoner Wars to ta sekcja naszego bloga jest dla Was!
Pamiętajcie, że jako patron polskiego wydania jesteśmy otwarci na Wasze komentarze i propozycje, toteż piszcie dzieląc się z nami swoimi uwagi odnośnie aktualnych tesktów i oczekiwaniami wobec przyszłych.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:25:42 przez Joanna
Witajcie Mistrzowie Przywołań!
Jeżeli szukacie najnowszych informacji, wyczerpujących recenzji, relacji, konkursów lub feleietonów ze świata Summoner Wars to ta sekcja naszego bloga jest dla Was!
Pamiętajcie, że jako patron polskiego wydania jesteśmy otwarci na Wasze komentarze i propozycje, toteż piszcie dzieląc się z nami swoimi uwagi odnośnie aktualnych tesktów i oczekiwaniami wobec przyszłych.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:24:26 przez Joanna
Na pewno zastanawialiście się co oznaczają słowa, którymi rozpoczynam i kończę nasze lekcje. Już spieszę z wyjaśnieniem. Wiele lat temu gdy poznałam grę Go, intuicyjnie wiedziałam, że jest to gra z głębią, wymagająca ciszy i skupienia. Podobne odczucia miałam w przypadku Shogi. W tych grach liczą się nie tylko umiejętności, ale też sposób zachowania. Z Shogi można nauczyć się wiele dzięki zwykłej etykiecie. Można nauczyć się ogromnego szacunku do przeciwnika, przegrywać z pokorą i pokory przy zwycięstwie. Zachęcam do przeczytania artykułu na ten temat na stronie shogi.pl, napisanego przez Karolinę Styczyńską, naszą wybitną polską shogistkę. Zaś dla Was mam krótki kurs savoir-vivre:
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:18:36 przez Joanna
Dobutsu Shogi to uproszczona wersja szachów japońskich. Rozgrywana jest w 2 osoby, na planszy 3×4 pola, przy użyciu łącznie 8 figur. W polskiej wersji każdy gracz steruje 4 robotami: czerwonym (odpowiednik lwa z wersji oryginalnej), małym żółtym/dużym żółtym (odpowiednik kurczaka/kury), białym (odpowiednik słonia) i zielonym (odpowiednik żyrafy). Do lepszego oznaczania pozycji figur na planszy służą współrzędne wykorzystujące kombinację liter A-B-C i cyfr 1-2-3-4.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-07-08 21:17:52 przez Joanna
Namówiliśmy autora gry piłkarskiej Hat-Trick (recenzja niebawem na łamach GF), Patryka Kowalskiego, do wspomnień z okresu tworzenia gry, czyli tak popularnych i lubianych przez Was designer’s diaries. Dzisiaj prezentujemy pierwszy wpis poświęcony genezie Hat-Tricka. Wkrótce kolejny tekst – tym razem dotyczący szaty graficznej. No, a później wspomniana recenzja :)
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-08 21:00:26 przez Joanna
Nie przepadam za opowieściami babuni o wojnie, po-wojnie i o komunizmie. Pamiętam wystawanie w długaśnych kolejkach po koreański piórnik i tyle wiadomości na temat tego rozdziału w historii naszego kraju mi wystarczy do patriotycznego samozadowolenia. Przystąpiłam więc do gry w Bohaterów Wyklętych bez wczytywania się w fabułę. Ot, dostałam do ręki mały zestaw żołnierzy w nie-ulubionym fioletowym kolorze (się pytam, czemu nie ma czerwonego?), gdzie każdego charakteryzowały dwa współczynniki, jedną kartę celu, która określała, czy jestem dobrym człowiekiem, czy zdrajcą (u nas od razu nazwanym „cylonem”) oraz nakaz bicia się o sukcesy lub porażki w kolejnych misjach.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-08 20:58:08 przez Joanna
Końcówka roku szkolnego to taki specyficzny czas, gdy dzieci z niespotykaną w innych miesiącach stanowczością odmawiają uczestniczenia w zwykłych lekcjach. Udawało mi się je w tym roku przeforsować jeszcze do przedostatniego tygodnia, po czym trzeba było pomyśleć o innej formie zajęć, żeby frekwencja drastycznie nie spadła. No, a cóż lepszego od gier nadaje się do luźnego spędzania wolnego czasu? Taszczyłam więc na wszystkie lekcje swoje wielgachne szkolne pudło z grami i dzieciarnia była happy, a ja miałam czas wypełniać tony dokumentów (to jest niebywałe, w ilu miejscach trzeba przepisywać te same informacje!) Miałam też tym samym grupy testowe do jednej z nowszych propozycji wydawnictwa Foxgames, Voodoo.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-08 20:57:25 przez Joanna
Zewsząd dobiegają mnie głosy, że mundial w Brazylii to najlepszy turniej piłkarski od wielu lat. Mnóstwo bramek (i to jakich!), liczne niespodzianki, fantastyczna atmosfera na trybunach… Uwierzyć muszę na słowo, bo – z różnych względów – tak od początku do końca i w pełnym skupieniu udało mi się obejrzeć tylko dwa mecze, z czego jeden zanim się na dobre rozpoczął, to już się skończył (Portugalia – Niemcy). Większość spotkań niezobowiązująco ‚podglądałem’ kątem oka przy okazji różnych innych domowych aktywności. Do takich aktywności należało również pogrywanie sobie w grę Goool!, czyli wydaną niedawno przez Egmont lekko odświeżoną wersję gry Street Soccer (2002), autorstwa Holendra, Corné van Moorsela, w dorobku posiadającego kilka znanych i nieźle ocenianych pozycji (m.in. O Zoo le Mio, Factory Fun, Powerboats).
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-08 20:56:48 przez Joanna
Nie boję się sięgać po kolejne gry dla dzieci od G3. Każdy następny tytuł jest coraz lepszy, coraz bardziej pomysłowy i rodzinny. Wydawnictwo świetnie wyłowiło bardzo dobre gry dla najmłodszych i wprowadziło je na nasz rynek. Po „Zamku Kasteliny” i „Magicznym labiryncie” mieliśmy więc wielką przyjemność sprawdzić kolejną ich nowość – „Smoczy skarb”. I po raz kolejny jesteśmy pod wrażeniem. Niebanalna gra kooperacyjna, która jest jednocześnie przygodówką. Dla małych fanów podwyższonej adrenaliny jest idealna. Ale zanim przeczytacie, co zauroczyło nas w tej grze koniecznie posłuchajcie tego ;)
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-07-08 20:56:14 przez Joanna
Wiedziałem, że las gdzieś się kończy, idąc przed siebie trafię wreszcie na jego koniec. Nie wiedziałem jednak, jak duży ów las jest. Skradałem się, uważając, żeby nie przyciągnąć uwagi jakichś leśnych drapieżników, to nie prawda, że leśna ściółka jest pełna patyków trzaskających przy nadepnięciu*. A jednak ktoś mnie zauważył.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-08 20:24:24 przez Joanna
Jest to pierwszy tekst z trzyczęściowej serii opisującej gry wydawnictwa Helvetia Games. Szwajcarskie wydawnictwo było na tyle uprzejme, że udostępniło nam wszystkie swoje publikacje. Każda z nich ma na swoim pudełku numer tomu, który przynosi na myśl serię księgozbiorów. Oczywiście musimy zacząć od samego początku. Dzisiaj poznacie grę Helvetia Cup.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-08 20:23:39 przez Joanna
No właśnie… Czy ktoś lubi zmywanie? Dlaczego tak prosta i prozaiczna czynność jest wykonywana tak niechętnie? Agathę Christie zmywanie doprowadzało do szewskiej pasji, bo wyznała kiedyś: „Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.”
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-07-08 20:22:19 przez Joanna
Terra Mystica zwróciła naszą uwagę – paradoksalnie jak na eurogrę – tematyką i klimatem. Planszowa opowieść o fantastycznych rasach zasiedlających dziewiczą ziemię – brzmi ujmująco, nieprawdaż?
[więcej na Chaos in the Board World]
Dodano 2014-07-08 20:17:34 przez Joanna
W swojej drugiej – po „W zakładzie” – produkcji Fabryka Gier Historycznych sięgnęła do tematyki mitologicznej. „Teomachia” obrazuje walkę wyznawców czterech starożytnych religii, przy czym temat jest potraktowany tutaj w dużej mierze dowolnie – zarówno pod względem geograficznego zbliżenia przywołanych w tej grze karcianej mitologii jak i zgodności z prawdą historyczną...
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-06-29 12:50:06 przez Marcin
Dzisiaj będzie o grze Miau!, którą otrzymałem do recenzji od wydawnictwa FoxGames. Tytuł adresowany jest do dzieci w wieku od 5 lat i wymaga od nich refleksu oraz spostrzegawczości...
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-06-29 12:47:19 przez Marcin
W grze Speed cups gracze starają się ułożyć swoje pięć różnokolorowych kubeczków w odpowiedniej kolejności. To, czy kubeczki mają stać jeden obok drugiego czy jeden na drugim, pokazuje odkryta na początku każdej rundy karta....
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-06-29 12:46:19 przez Marcin
W wielkiej posiadłości, wiele lat wcześniej popełniono morderstwo, za które na śmierć skazano niewinną osobę. Po latach jej duch powraca do majestatycznego domostwa i stara się wskazać reszcie graczy prawdę na temat tej zbrodni. Mechanika gry opiera się na mrocznych kartach snów, które duch zsyła na prowadzących śledztwo aby pomóc im w rozwikłaniu zagadki.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-28 23:28:36 przez Joanna
Powoli chyba rodzi nam się tradycja, że na zmianę recenzujemy gry, o których nikt nie słyszał, z takimi, które jednak jakiś odzew wzbudziły. Dzisiaj gra z tej drugiej kategorii, tematycznie dotykającej Lubelszczyzny tylko dzięki Bogdance.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-28 23:27:21 przez Joanna
Wszystko zaczęło się od tego, że wydawnictwo Mücke Spiele ogłosiło konkurs na projekt gry, która zmieści się w pudełeczku znanym z gry „Hart an der Grenze”. Nie był narzucony temat ani gracz docelowy. Jedynie – wielkość. Konkurs (a właściwie jego trzecią edycję) wygrała gra Kalle Malmioja – „Councils & Contracts”. Czy oprócz zmieszczenia się w niedużym pudełeczku gra jest warta uwagi?[...]
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-28 23:26:19 przez Joanna
Gdy w marcu 2013 zapisałem się do testów wersji Beta najnowszej gry Carla Chudyka, zwanej Impulse, moje oczekiwania co do niej, oparte na znajomości kilku poprzednich gier autora (Na Chwałę Rzymu i Innowacje z dodatkami), można było streścić w kilku punktach.
1) Carl Chudyk tworzy gry karciane, w których karty mogą być wykorzystane na kilka sposobów.
2) Jego gry mają dużą dozę interakcji oraz polegają na wykorzystywaniu przegiętych kombinacji w efektywny sposób
3) Pierwsze wydanie gry zazwyczaj wydane w małym wydawnictwie z oszczędną grafiką. Przy kolejnych edycjach i zmianach wydawców można liczyć na bardziej dopieszczoną grafikę i lepsze komponenty. [...]
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-28 23:20:45 przez Joanna
Hey, That’s My Fish!, czyli po naszemu Hej! To moja ryba! w wydaniu kieszonkowo-elektronicznym to androidowa wersja szybkiej rodzinnej planszówki z repertuaru Fantasy Flight Games.
[więcej na stronie Not Free Enough...]
Dodano 2014-06-28 23:17:11 przez Joanna
Starożytność była okresem obfitującym w bitwy, zarówno lądowe, jak i morskie. W porównaniu z późniejszymi epokami, gdzie do czasów Wielkiej Armady, wysłanej przez króla Filipa II na podbój Anglii, działania na morzu nie przybierały spektakularnych form, antyczne bitwy morskie mają w sobie inną jakość. Gdyby do ogólnej liczby kombatantów wliczać wioślarzy, do czasów nowożytnych były to największe starcia zbrojne. Nawet biorąc pod uwagę liczbę samych walczących, siły jakie były w stanie zgromadzić na swoich pokładach antyczne floty po dziś dzień zdumiewają.
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2014-06-28 23:16:14 przez Joanna
Uluru – piękna gra o pięknej skale. Patrząc na te śliczne ptaki, które wyciągamy z pudełka można się rozmarzyć tak samo jak oglądając zdjęcia australijskiego cudu natury.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-28 23:13:19 przez Joanna
Przez część XVIII wieku w Europie rozpowszechnione było rokoko – nurt stylistyczny słynący z przepychu i skupienia na kobiecie i jej pragnieniach. Właśnie w te niezwykle barwne czasy będziemy mogli przenieść się za sprawą gry planszowej.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-06-28 23:12:29 przez Joanna
Postaci wiedźmina Geralta miłośnikom fantastyki przedstawiać chyba nie trzeba. Opowieści o zabójcy potworów najpierw zawojowały świat fantastycznej literatury, a potem komputerowej i konsolowej rozrywki. Do świata gier bez prądu wiedźmin trafił kilka lat temu za sprawą Kuźni Gier. Wkrótce powróci po raz kolejny – tym razem w grze autorstwa Ignacego Trzewiczka, która na światowym rynku pojawi się opatrzona logotypami CD Projektu oraz Fantasy Flight Games. Oto przedpremierowy rzut okiem na to, co nas w niej czeka.
[więcej w serwisie Gry Bez Prądu]
Dodano 2014-06-28 14:07:43 przez Joanna
Pretor to gra od Granny z serii “Expert”. Gra wydana wspólnie z NSKN Games opowiada o budowaniu miasta za czasów cesarza Hadriana. Gracze zarządzają zasobami, wysyłają robotników, budują i wykorzystują budynki a to wszystko aby zdobyć jak najwięcej punktów. Zobaczcie sami jak to wygląda.
[więcej u Wookiego]
Dodano 2014-06-26 23:49:05 przez Joanna
World of Tanks to znana gra MMO, która zrzesza tysiące fanów z całego świata. Jest to jedna z popularniejszych komputerowych gier online. Jeżeli jednak ktoś chcę zagrać ją bez prądu, może zapoznać się z planszówką World of Tanks: Rush, wydaną niedawno przez wydawnictwo REBEL.pl. Nie miałem okazji grać w elektroniczny oryginał, zatem czy Rush zachęcił mnie do jego poznania, czy świetnie bawiłem się przy ten karciance oraz jak oceniają tę planszówkę osoby, które są zorientowane w WoT-cie? Tego wszystkiego dowiedziecie się z lektury recenzji.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-26 18:29:43 przez Joanna
Lada moment wakacje. Czas odpoczynku, wyjazdów, wieczorów spędzonych przy ognisku, przy których nieraz opowiadane są historie o duchach. Taką opowieścią jest też Ghost Stories. Graczom w małej, chińskiej wiosce przyjdzie zmierzyć się z powracającymi z zaświatów duchami oraz ich przywódcą, Lordem Dziewięciu Piekieł, Wu-Fengiem. Od razu można domyśleć się, że jest to gra kooperacyjna. Gracze wcielają się w kapłanów, którzy będą zmagali się z nadnaturalnymi siłami i starali się nie dopuścić do zagłady świata.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-25 10:50:21 przez Joanna
90% czasu poświęcamy więc na zdobycie skarbów i wskazówek a następnie – strzelamy i jest to strzał w ciemno. [...] Jednak jeśli komuś nie zależy specjalnie na elemencie dedukcyjnym w tej grze i akceptuje to, że jego poczynania przez całą grę niewiele wpłyną na końcowy wynik – to właściwie grę mogę polecić.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-06-25 09:41:18 przez Joanna
Na stronie internetowej IPN pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży licencji na grę edukacyjną „Kolejka” (http://ipn.gov.pl/o-ipn/ogloszenia/przetarg-na-udzielenie-licencji-do-gry-kolejka). Kto zostanie nowym wydawcą „Kolejki”, dowiemy się za niecały miesiąc.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-25 00:00:00 przez Joanna
Kontynuując naszą przygodę z "grami bez prądu", sięgnęliśmy po świetnie zapowiadającą się pozycję dla dwóch osób. "7 ronin" jest pierwszą grą i jednocześnie pierwszym sukcesem wydawnictwa Badger's Nest!
Niewiele jest planszówek przeznaczonych dla dwóch graczy, a te które są na rynku nie zawsze okazują się dobrymi produkcjami. W tym wypadku jest inaczej, bo mamy do czynienia z naprawdę świetnie skonstruowaną, dostarczającą masę rozrywki, a przede wszystkim - pięknie wykonaną grą. Zapraszamy do dalszej części posta, gdzie znajdziecie pełną recenzję, galerię zdjęć oraz materiał video.
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-06-24 23:02:31 przez Joanna
Witajcie. Dzisiaj chciałbym zaprezentować imprezową, karcianą grę List miłosny. W Polsce wydawcą jest Bard. Ta gra przeznaczona jest dla 2-4 graczy, minimalny wiek graczy to 10 lat. Czas gry to ok. 15-20 minut. List Miłosny to gra z gatunku dedukcji, ryzyka oraz szczęścia. Tematem gry jest miłość. My jesteśmy adoratorem księżniczki i chcemy dać jej list, ale to nie taka łatwa sprawa. Żeby przedostać list musimy przekazać go przez pośredników. Równocześnie z nami listy wysyłają również nasi przeciwnicy.
[więcej...]
Dodano 2014-06-24 23:01:39 przez Joanna
Schyłek baroku. Rokoko. Okres, w którym przepych i elegancja była oznaką wykwintności. A gdzie indziej można ostatni szyk mody, jak nie we Francji? Trwają właśnie przygotowania do balu, który zorganizował król Ludwik XV. Trzeba zatroszczyć się o stroje dla gości, muzyków przygrywających na Wersalu, wszelkie dekoracje, które będą urozmaicać ten bal, a nade wszystko trzeba znaleźć fundusze na pokaz fajerwerków. A kto o to ma zadbać? Oczywiście, że właściciele największych zakładów krawieckich, którzy orientują się szybko, że szycie strojów to ich najmniejszy problem. To ma być największe wydarzenie tego stulecia, a oznacza to prestiż dla zakładu. Problem w tym, że konkurencja też nie śpi i też chce wpłynąć na salony. W grze Rokoko gracze będą właśnie wcielali się wspomnianych właścicieli, którzy będą starali się, aby ich stroje były najbardziej pożądane w całej Francji.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-24 18:15:48 przez Joanna
Dla wszystkich, którzy uwielbiają tematykę kolejową mam do pokazania świetną grę. Z uwagi na tytuł podchodziłem z rezerwą, ale przemogłem się, odpakowałem grę, podziw mój wzbudziła zawartość, a po dwóch dniach również delektowałem się mechaniką. Nie żeby była jakaś specjalnie odkrywcza, ale wszystko tu jakieś poukładane, przemyślane i przyjemnie się gra.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-06-24 18:11:30 przez Joanna
Na rozgrzewkę przed premierą nowej edycji Robinsona Crusoe Wydawnictwo Portal udostępnia najnowszy scenariusz - Śladami doktora Livingstone'a.
[więcej...]
Dodano 2014-06-24 15:07:45 przez Joanna
Myślisz, że wiesz wszystko o świecie, kulturze, ludziach i historii? Mylisz się! Myślisz, że wiesz sporo? Zagraj w iKNOW, a uświadomisz sobie jak wiele czeka Cię nauki
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-06-24 14:55:43 przez Joanna
Zachęceni sukcesem poprzedniej gry Martina Wallace’a z serii Świata Dysku –Ankh-Morpork, Wiedźmy zamówiliśmy już pierwszego dnia przedsprzedaży. Śledziliśmy wszelkie wzmianki o grze i czekaliśmy, aż wreszcie pojawi się ona na naszej półce. I pojawiła się, a wraz z nią niestety ogromny zawód.
[więcej na blogu Gra Wstępna]
Dodano 2014-06-24 14:54:49 przez Joanna
Ludwik XV urządza wielki bal. Każdy chce się jak najlepiej ubrać. To szansa dla najlepszych krawców, aby pokazać swoje umiejętności. Tymi krawcami będą gracze w Rokoko. Zapraszam do obejrzenia wideorecenzji.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-06-24 14:54:20 przez Joanna
Kolejna prosta gra, którą zaprezentujemy będzie polegała na… zorganizowaniu pokazu sztucznych ogni, a właściwie na uporządkowaniu wszystkiego, co poprzedniej nocy udało nam się rozwalić. Pewnie przy okazji jakiejś imprezki i popisów przed znajomymi… Znajomi na pewno byli zachwyceni, ale oto zbliża się czas właściwego pokazu. Musimy więc ogarnąć temat.
[więcej na DWLC]
Dodano 2014-06-24 14:53:26 przez Joanna
Być może zauważyliście, że z odcinka na odcinek zabieramy się za gry nieco mniej rozpoznawalne i mniej mainstreamowe. Staramy się też rozwijać. Dzisiejszy odcinek poświęcony kolejnej próbie reinterpretacji szachów, czyli The Duke, będzie nieco dłuższy – spróbowaliśmy rozebrać mechanikę tego tytułu na czynniki pierwsze. Oceńcie, czy nam wyszło! Mamy również zamiar ruszyć z felietonami. Jakieś próby pisarskie już podejmujemy, na razie nie na tyle dobre by je publikować…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-24 14:52:54 przez Joanna
Jeżeli nie czytaliście jeszcze moich pierwszych wrażeń po rozegraniu pierwszych partii w Progress: Evolution of Technology najpierw obejrzyjcie tę wideorecenzję!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-24 14:50:27 przez Joanna
CLASH: Jihad vs. McWorld to gra stworzona z myślą o dwóch graczach. Została wydana przez wydawnictwo PHALANX, które udostępniło Nam egzemplarz do recenzji. Ostatnie cztery dni drużyna for2players w składzie Ja i Mąż miała okazję zagrać w wiele gier planszowych i nie obyło się bez tego tytułu. Gra CLASH: Jihad vs. McWorld stanowiła filer pomiędzy innymi grami i wydaje mi się, że w ten sposób należy traktować tą pozycję.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-06-24 14:48:37 przez Joanna
Smoki wprowadzają wiele nowych elementów do rozgrywki i zmuszają nas do stawienia czoła przerażającym bestiom. Ten dodatek sprawia, że Talisman: Magia i Miecz nigdy nie będzie już taki sam jak wcześniej.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-23 15:30:49 przez Joanna
Przed otrzymaniem do recenzji gry Dr. Jekyll & Mr. Hyde nic o niej nie wiedziałem i w takiej niewiedzy postanowiłem pozostać do dnia, gdy rozpakuję paczkę. Jakież było moje zdziwienie, gdy zawartością niewielkiego pudełka okazały się: dwie drukowane w odcieniach szarości broszurki i niewielki stosik kart. Trzeba przyznać, że karty od razu budzą zaciekawienie – każda z kolorowym, utrzymanym w komiksowej konwencji rysunkiem oraz dziwnymi oznaczeniami, literami i cyframi. O kartach jeszcze zaraz, bo poznawanie gry zaczniemy się od dokładniejszego przeglądu zawartości pudełka.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-06-23 14:46:16 przez Joanna
Jakiś czas temu miałem styczność z grą Halli Galli. Słynnym gadżetem tej pozycji był dzwonek, w który trzeba było uderzyć w momencie, gdy na wyłożonych kartach jest dokładnie pięć owoców jednego rodzaju. Haim Shafir chyba chciał koniecznie zrobić kolejną grę z dzwonkiem. Zmienił mechanikę, dodał ciekawe elementy i tak powstał Speed Cups.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-23 13:52:00 przez Joanna
W dzieciństwie bardzo chętnie grałam z chłopakami w autonogę, albo byłam bramkarzem na harcerskiej olimpiadzie. Z czasów szkolnych pamiętam też jak na przerwie grywaliśmy w piłkę nożną na papierze. Była zabawa.Wspominając dawne czasy, z przyjemnością umówiłam się z chłopakami na rozgrywki w grę Goool! Moje podejście do gry było raczej czysto taktyczne, chłopaki zaś włożyli emocje i swoją piłkarską wiedzę. Grałam też z dziewczynami, ale to już nie to samo co przeciw chłopakom. Bramki strzelone dziewczynom (za łatwo mi szło) nie dały mi takiej satysfakcji jak te strzelone chłopakom.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-23 12:57:12 przez Joanna
Kula ponoć jest figurą idealną – czy wobec tego gra zawierająca ich całe naręcza jest idealnie idealna? Kontynuując dzieło Poniatowskiego omawiamy ten i wiele innych kwestii związanych z grą będącą nieskażonym klimatem połączeniem logiki, geometrii i presji czasu
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-23 12:54:05 przez Joanna
Niektóre gry, po zagraniu w nie z dodatkiem, sprawiają wrażenie wybrakowanych podczas partii bez niego. Prawdopodobnie takie właśnie odczucia skłoniły Fox Games do wydania gry Metropolia (czyli Machi Koro) od razu w wersji z plusem.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-23 12:52:08 przez Joanna
Dwie sytuacje prowokują to bardzo twardego wymawiania „H” – pierwsza to oczywiście tworzenie postaci do Warhammera o szlachetnym imperialnym pochodzeniu. Drugą niedawno wykreował dla nas Wookie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-23 12:51:34 przez Joanna
Żywot kupca mógł nie być usłany różami, ale jeżeli był usłany dukatami to nikt nie narzekał. Dzisiaj zajmujemy się dokonaniem Klausa Teubera na polu projektowania planszówek bez istotnych ograniczeń budżetowych.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-23 12:51:05 przez Joanna
Ruiny to małe pudełeczko 40 kart. W krótkiej instrukcji dowiadujemy się jak łączyć zawartość dodatku z poszczególnymi częściami gry. W przypadku 51. Stanu wystarczy wtasować nowe karty do talii. Symbole odległości obronnej są wówczas ignorowane. Jeśli chcemy połączyć Ruiny z Nową Erą należy odłożyć z powrotem do pudełeczka kartę Parlamentu i dwóch liderów. Połączenie Ruin z Nową Erą i Zimą wykorzystuje wszystkie karty.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-23 12:47:21 przez Joanna
Dziś na stół, po długiej nieobecności powróciło coś starszego. Tą grą jest Jambo, dwuosobowa karcianka, która zabiera nas na afrykański targ sprzed czasów kolonizacji.
W małym pudełeczku znajdziemy głównie karty. Są to towary, ludzie, zwierzęta, przedmioty i stragany. Oprócz tego są też żetony złota i sześć rodzajów towarów, którymi będziemy handlować. Są to pierścienie, jedwab, skóry, owoce, herbata i sól.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-23 12:44:38 przez Joanna
Weekend mieliśmy upalny. Naród wypłynął licznie na ogródki, działki, balkony, łąki odpalając grille, otwierając napoje chłodzące i szukając odrobiny cienia by nie spiec się zbytnio w prażącym słońcu. Podobnie uczyniłem ja wraz z gronem znajomych z którymi przyszło mi się spotkać przez te dni. Dodatkowo, jak na planszoholików przystało, na ogrodowym stole co rusz wymienialiśmy plansze, racząc się co lepszymi growymi kąskami. W sobotę ugościli mnie Julita z Romanem, z którymi wiele żetonów i pionków poprzesuwałem, w niedzielę na dobitkę przygarnęła mnie Ania z Grigorijem. Niekwestionowanym liderem tych dni była prosta karcianka imprezowa- Gilotyna (Guillotine).
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-23 12:41:56 przez Joanna
„Małe a cieszy” powiedziałem otwierając zgrabne, niewielkich rozmiarów pudełko, znalezione pod ostatnią choinką. Imperium w 8 minut brzmiał tytuł na wieczku. Chwytliwy rzeczywiście tytuł, łaczący dwie na pozór przeciwstawne kwestie- szybką rozgrywkę z budową imperium. No dobra, bądźmy szczerzy, w 8 minut na pewno nie rozegramy partii, nawet dwuosobowej, ale 8 minut na gracza to już jak najbardziej realny czas.
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-23 12:37:43 przez Joanna
Wybrałem tę grę, bo uznałem, że jest to dobry tytuł na przywitanie. Szczęść Boże, Gruess Gott, Witajcie. Jestem Voytec i jestem planszoholikiem.
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-23 12:37:01 przez Joanna
Mówi się, że to jedna z lepszych gier zeszłorocznych targów w Essen. Mówi się, że bardzo dobra, że pięknie wydana i takie tam. Więc się skusiłem i po przeczytaniu instrukcji niezłocznie zakupiłem czując, że to gra dla mnie. Teraz będę miał okazję przekonać się czy to co „się mówi” jest rzeczywiście prawdą. To znaczy już odrobinę miałem okazję się o tym przekonać bo obok normalnego trybu 2-5 osobowego gra posiada również bardzo dobrze i prosto opracowany wariant solowy. I co? Od teraz ja też będę mówił dobrze o tej grze a myślę, że z każdą rozgrywką będę mówił jeszcze lepiej.
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-23 12:35:50 przez Joanna
Ależ to była wspaniała rozgrywka! Lewis&Clark kolejny raz ale pierwszy w 3 osoby- Ania, która stawiała pierwsze kroki i ja z Grigorijem- dwa cwaniaki, na świeżo po dwóch rozgrywkach z może nie bogatym ale cennym doświadczeniem. Współczułem nieco Ani, która przy pierwszych ruchach patrzyła to na planszę to w karty i widziałem w jej oczach totalne zagubienie, które można by podsumować jednym słowem ‚aleosochozi’…
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-23 12:35:25 przez Joanna
Nie łatwo być czarodziejem, wiecznie jakieś zadania, testy i egzaminy, które sprawdzają stan przyswojenia wiedzy tajemnej. A nie daj Boże, gdy się zdarzy jakiś nie przewidziany wypadek. Ot, chociażby zagubienie w strasznie gęstej grze kilku przedmiotów należących do mistrza magii. Oczywiście w jakimś nietypowym miejscu, na przykład w magicznym labiryncie z niewidzialnymi ścianami. Może wydawałoby się to zabawne, gdyby nie to, że to właśnie jest rysem fabularnym gry Magiczny Labirynt. Będziesz w stanie poruszać się po omacku i zebrać przedmioty zanim mistrz magii przybędzie?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-23 12:32:42 przez Joanna
Na ogół alchemik kojarzy się z człowiekiem, który próbuje przemienić dowolny metal (inne źródła podają, że konkretnie ołów) w złoto. Nie wszyscy wiedzą, że alchemicy również zajmowali się poznaniem tajemnicy nieśmiertelności oraz odkryciu leku na wszystkie choroby świata. Co z tego wyszło, każdy wie. Jednakże mistyczne zakony chcące poznać moc wiedzy tajemnej do tej pory inspirują. Jeżeli chcemy poczuć się jak członek takiego bractwa i stworzyć kilka ciekawych mikstur, polecam grę Szkoła alchemii od wydawnictwa G3.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-23 12:32:12 przez Joanna
W wielu powieściach fantasy pod ziemią żyją rasy, które mają rozległe królestwa. Najbardziej popularne są krasnoludy, jednak fani Tolkienia pewno kojarzą też goblinów. Wśród innych autorów znajdziemy też smoki, mroczne elfy, orków, jaszczuroludzi i wiele innych. Wszystkie te stworzenia korzystają z dobrodziejstw ziemi, więc tworzą lub zdobywają kopalnie, w celu zgarnięcia cennego kruszcu albo innych klejnotów. W małej karciance od G3, której tytuł brzmi Podziemne Królestwa, o kopalnie będą walczyć przedstawiciele Królestwa Krasnoludów, Orków, Goblinów i Olbrzymów.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-23 12:31:36 przez Joanna
Cyklady i Kemet. Kemet i Cyklady. Dwie gry jakże różne, ale i wielce podobne do siebie. Dzieli je absolutnie odmienna mechanika, łączy zaś fantastyczne wydanie oraz udział w zmaganiach mitologicznych stworzeń. Dzięki rozszerzeniu Crossover możliwe stało się wykorzystanie potworów pomiędzy grami.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-23 12:22:59 przez Joanna
Kłamcianka towarzyska – tak nazywa się karcianka, która ma za zadanie sprzedać najnowszy zbiór opowiadań o Lokim autorstwa Jakuba Ćwieka (chociaż patrząc na objętość książki trudno orzec, czy nie jest aby na odwrót). Czy warto przyjrzeć się kolorowej i dość pstrokatej talii?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-23 12:15:51 przez Joanna
[...] Od czasu premiery w Polsce ukazało się już wiele recenzji Pośród Gwiazd, dlatego my przestawimy tą grę z perspektywy dwóch graczy. [...]
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-23 12:06:41 przez Joanna
O tej grze, wówczas jeszcze znanej jako Monty vs Patton, usłyszałem dość dawno. Z różnych powodów mogłem na planszę zerknąć i rozegrać kilka tur dopiero wiosną na międzyPionku. Ale od początku sama tematyka, opisy mechaniki oraz zaufanie do Phalanxów dawały mi sporo nadziei, że będzie to świetna gra.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-23 12:03:51 przez Joanna
Pewnie wielu z Was, tak jak WRS, pogania w tym momencie swoje korpusy w kierunku Renu, złorzecząc na nieudolne kwatermistrzostwo i pałętających się po drodze Niemców. Chwała zdobywcy przyczółka na Renie i ubiegnięcie sojuszników rywali w wyścigu do wrót Niemiec, to stawka wysoka, ale nie najwyższa. Pełną pulę zdobędzie bowiem nie ten, kto wciśnie stopę między drzwi i futrynę domostwa faszystowskiej bestii, lecz ten, kto przydusi ją kolanem do ziemi i wyrwie jej serce! A jak! [hm... a w ogóle, to planszówki są miłym, rodzinnym hobby... ;) - przyp. Odi]. Dzięki uprzejmości Krzysztofa Dytczaka, autora gry Race to Berlin 1945, która nakładem wydawnictwa Leonardo Games ukaże się mniej więcej po wakacjach, miałem okazję dwukrotnie zagrać w finalną, przedprodukcyjną wersję gry.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-23 12:02:15 przez Joanna
Gry czasu rzeczywistego są na rynku obecne w zdecydowanej mniejszości w stosunku do gier turowych, ale mają swój swoisty urok i grono amatorów. Sama swego czasu zagrywałam się w Galaxy Truckera, a teraz zagrywają się nim moje dzieci… te w szkole. Arka Zwierzaków Galaxy Truckerem nie jest. Oprócz motywu z równoczesnym wyszukiwaniem kafelków i przesypującą się w tle klepsydrą, gry nie mają ze sobą nic wspólnego. I dobrze, bo nie potrzebne nam klony, tylko powiewy świeżości.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-23 11:48:58 przez Joanna
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych ikon współczesnej popkultury. Detektyw, obrońca, strażnik – miejska legenda XX wieku, która pokonała ramy komiksu by po dziś dzień inspirować twórców wszelkiego rodzaju mediów. Seriale, filmy, książki – choć jego najważniejsze cechy pozostawały bez zmian, za każdym razem poznawaliśmy nową twarz mrocznego rycerza. Tym razem bat sygnał zabłysnął dla miłośników planszówek. W jakiej postaci objawi się tym razem ? Czy będzie to pełen poważnej narracji Batman jakiego pamiętamy z doskonałej animowanej serii z początku lat 90-tych ? Wyniosły i pantomimiczny Mroczny Rycerz z filmów Nolana ? Czy też przerysowany i groteskowy jak Batman Schumachera ? Gotham City czeka a ja postaram się odkryć przed Wami jego tajemnice …
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-23 11:47:56 przez Joanna
Michał Anioł miał dość niesamowity, rzec można, wybitny talent do malowania. Freski, które zdobią sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej, to jedno z najbardziej charakterystycznych dzieł włoskiego malarza. Sukcesu Michała Anioła nie sposób powtórzyć, ale można go odwzorować w świetnej (o matko, już wartościuję), nieco złożonej, jednak nadal wliczanej w poczet gier familijnych, planszówce o wymownym tytule Fresco. Jeśli jesteś człowiekiem wrażliwym na piękno, wystarczy że spojrzysz na poniższy obrazek i być może już poczujesz mocne bicie serca, które mózg zinterpretuje jako: Cudowne, muszę to mieć! Kiedy nastąpi moment racjonalizacji i stwierdzisz, że przyda się najpierw zobaczyć jak funkcjonuje mechanika, przystąp do lektury tego tekstu.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-23 11:39:52 przez Joanna
Pamiętacie tę scenę z Indiany Jonesa i Świątyni Zagłady? Albo tę z pierwszego Shreka, gdy Shrek z Osłem przechodzą przez most? Bo ja właśnie je miałam przed oczami grając w Niebezpieczną Wyprawę, którą dzięki uprzejmości wydawnictwa FoxGames mogłam dla Was zrecenzować To szybciutka gra blefu z bardzo odczuwalnym elementem negatywnej interakcji. A czy mi się spodobała? Zobaczcie sami:
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-23 11:33:33 przez Joanna
Co jeszcze można wymyślić w temacie gier imprezowych i kalamburów? Czy jest coś, czego by jeszcze nie było? I dlaczego Rebel to wydał? Czy chodzi tylko o to ładne białe pudełko?
Na te wszystkie pytania będziemy starali się odpowiedzieć w niniejszej recenzji...
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-23 11:23:33 przez Joanna
Tradycji stało się za dość i również w tym roku (2014r.) amerykańskie wydawnictwo Mayfair Games uraczyło fanów gry Steam kolejnym rozszerzeniem. Bardzo cieszy, że ciągle wspierany jest już przecież 6-letni tytuł. Tym razem w podróż kolejową udamy się do Południowej Afryki, a także… Polski. Tak, tak – pogramy w Steama na rodzimych ziemiach.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-06-22 22:41:13 przez Joanna
Kopiemy głębiej, odnajdujemy nowe korytarze. W dodatku znajdują się tutaj jakieś furtki, gdzieniegdzie widać dziwne kryształy. Dokopaliśmy się do zupełnie innego tunelu. I okazuje się, że tym razem sabotażysta do najmniejszy problem kopaczy… Ej, chwila! Jakich kopaczy? :) Na wstępie należy powiedzieć, że dodatek do gry Sabotażysta to zupełnie inna gra, która daje więcej możliwości podpuchy i blefu. Zaciekawieni? To zapraszam do lektury.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-22 22:23:48 przez Joanna
Jaka jest ulubiona czynność krasnoludów? Oczywiście, że branie udział w bitwach i walkach! A gdy nie ma aktualnie żadnej? No to wtedy siedzą w karczmie i piją. Gdy jednak zabraknie trunku, to co robią? No wtedy, to już pójdą do kopalni. Tą śmieszną opowiastką pragnę zachęcić do zapoznania się z grą Sabotażysta, w której grupa krasnoludzkich kopaczy próbuje odnaleźć skarb. Okazuje się, że w tej drużynie nie wszyscy działają po jednej stronie...
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-22 22:23:20 przez Joanna
W laboratorium może się zdarzyć wiele. Podczas wykonywania w spokoju eksperymentów oraz badań, może mieć miejsce jakiś wypadek. O, i niech wtedy ucieknie taka ameba. Trzeba ją szybko znaleźć, ale skoro porusza się przez szyby wentylacyjne, a jeszcze wejdzie do laboratorium mutagennego to już jest większy problem. Takiej sytuacji można doświadczyć w Panic Lab, w grze gdzie ważna jest spostrzegawczość.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-22 14:34:12 przez Joanna
[...] Niewątpliwie gra przyciąga swoim wykonaniem. Wieko pudła ląduje na stole i ukazuje się nam plastikowa wypraska z elegancko poukładanymi elementami gry. Wszystko ma swoje miejsce, chociaż tak naprawdę nie ma dużo tych elementów i zapewne znajdą się osoby upierające się, że gra zdecydowanie mogłaby wylądować w znacznie mniejszym pudełku. Oprawa graficzna jest naprawdę bardzo ładna i klimatyczna. Jakość wykonania poszczególnych elementów na bardzo dobrym poziomie. W pudle znajdziemy: 1. talię kart z których będziemy pozyskiwać nasze zasoby; 2. kafle gości, których będziemy mogli do siebie zaprosić; 3. duże znaczniki posiadanych zasobów kamieni szlachetnych, które swoim wykonaniem przypominają żetony znane z kasyn. [...]
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-06-21 19:56:53 przez Joanna
Ile czasu może zająć stworzenie pełnej koncepcji gry? Adam Kwapiński wymyślił Arkę zwierzaków w zaledwie kilka minut. Nie wierzycie? To przyczytajcie wywiad z autorem. A potem koniecznie zobaczcie moją wideorecenzję i przekonajcie się, czy gra wymyślona w tak krótkim czasie może być dobra!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-21 19:27:48 przez Joanna
I oto jest! Jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów ze świata gier planszowych! Eldritch Horror: Przedwieczna groza, nowy wymiar walki z grozą pragnącą zniszczenia ludzkiego świata. Stawka jest niewyobrażalna: cały znany istotom ludzkim świat! Czy odważysz się dołączyć do grona śmiałków i podejmiesz się próby powstrzymania nadciągającej zagłady?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-20 22:17:01 przez Joanna
Miałam kiedyś koleżankę totalnie zakręconą na punkcie Xeny – wojowniczej księżniczki. Nie żebym sama nie oglądała tego serialu, oglądałam i to garściami, ale jednak nie kupowałam każdego skrawka plastiku, papieru, szkła, czy drewna, na którym można było dojrzeć podobiznę któregoś z bohaterów serialu. A koleżanka a i owszem. Tym sposobem po raz pierwszy w życiu spotkałam się ze zjawiskiem wymyślania gier pod dane zjawisko popkulturowe. Konkretnie, była to talia do gry, pełna miejsc, ekwipunku i twarzy znanych z serialu. Koleżanka wręczyła mi ją z namaszczeniem i poleciła „Rozgryź to, zagramy. Ja nie znam angielskiego”. Rozgryzłam i nie zagrałyśmy. Do gry były bowiem potrzebne co najmniej dwie talie, po jednej na łebka. Koleżanka była zniesmaczona, a ja zdziwiona, że można wypuścić na rynek cokolwiek, co ma facjatę naszej telewizyjnej obsesji i to się sprzeda.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-19 23:11:12 przez Joanna
Gra mieści się w pudełku o identycznych wymiarach jak podstawka, tylko o wiele cieńszym. Wszystkie elementy fruwają sobie bez przegródek - potrzebne są woreczki strunowe. Dwa plusy - do gry dołączone są nowe kostki złota w dużo ładniejszym kolorze niż były w podstawce. Jest ich na tyle dużo, żeby stare zastąpić nowymi. Drugą zaletą jest możliwość zmieszczenia wszystkich nowych komponentów w starym pudełku, czyli możemy wszystko mieć w jednym miejscu.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-06-19 21:17:07 przez Joanna
Uwaga! Jeżeli nie masz jeszcze skończonych 13 lat lub jesteś wyjątkowo wrażliwą osobą nie czytaj tego tekstu dalej. I nie oglądaj recenzji. To gra wyłącznie dla osób o mocnych nerwach.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-19 19:59:57 przez Joanna
Przede mną pracowite wakacje. O dalekich wyprawach nie mogę więc marzyć. Mogę za to podróżować dzięki planszówkom. Tym razem, za sprawą gry Tokaido, przenosimy się do Japonii.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-17 15:00:12 przez Joanna
Dźwignięcie z podłogi gospodarki upadającego miasteczka to nie lada wyczyn. Ale właśnie taki cel ma każdy z graczy w grze Craftsmen. Będzie to bardzo długa droga, ale warta wysiłku.
Crafting dla początkujących
Od premiery Minecrafta wszyscy korzystają (bardziej niż wcześniej) z pojęcia craftingu. Bez tłumaczenia tego na polski. Z tegoż pewnie powodu gra również brzmi z angielska. Craftsmen. Sama nazwa przywodzi na myśl ludzi wytwarzających coś z czegoś innego. I właśnie o tym jest ta gra! Czyli tytuł się sprawdza. Mi dodatkowo skojarzył się ze znaną grą komputerową Settlers, gdzie należało budować budynki produkujące najpierw surowce, następnie inne budynki przerabiały te surowce na półprodukty, a kolejne budynki zamieniały półprodukty na produkty finalne. I o dziwo… Craftsmen na tym właśnie się opiera.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-17 13:46:42 przez Joanna
Wśród planszówek, które stanęły przed sądem, Rój może poszczycić się mianem tej, która jest najbardziej odporna na wszelkiego rodzaju zniszczenia. Można by w nią grać nawet podczas ulewnego deszczu, lub wręcz pod wodą (chociaż Sąd nie zna nikogo kto grałby w gry planszowej pod wodą) i nic jej się nie stanie. Bakelitowe płytki wydają się niemal niezniszczalne a kolorowe symbole owadów nie ulegają wytarciu nawet po wielu rozgrywkach.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-06-17 13:45:28 przez Joanna
Zagraniczne gry planszowe na licencji książki, filmu czy serialu to już norma, do której dawno się przyzwyczailiśmy. W ostatnim okresie i na naszym podwórku trudno się wręcz obrócić, by nie trafić na jakiś produkt „na podstawie”, a przynajmniej jego zapowiedź. Wśród inspiracji książkowych wymienię tu tylko nachodzącego „Pana Lodowego Ogrodu” czy „Wiedźmina”. Również polskie seriale doczekały się już swoich planszowych adaptacji, chociażby recenzowane na naszych łamach „Czas Honoru” czy „Alternatywy 4”.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-17 11:21:14 przez Joanna
Voodoo to abstrakcyjna gra karciana, tematycznie nawiązująca do symboliki voodoo luizjańskiego. Abstrakcyjna, bo można w niej użyć dowolne symbole graficzne, które nic nie mają wspólnego z mechaniką gry. Zresztą jest to cecha większości gier imprezowych, w których nadrzędnym celem jest dobra zabawa, przy zastosowaniu bardzo prostych zasad i w większości przypadków skromnej grafiki.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-16 15:34:20 przez Joanna
Gry Rudigera Dorna to mieszanka kilkudziesięciu tytułów, wśród których są pozycje bardzo dobre, dobre i niestety słabe. Dlatego kilka z nich mam w swojej kolekcji, a na kilku mocno się zawiodłem. Zachęcony tym co poczytałem o najnowszej grze Dorna – „Istanbul”, zakupiłem grę i trafiłem z tym niewiele przed tym, zanim ogłoszono nominacje do Spiel des Jahres właśnie dla niej i to w kategorii gier dla zaawansowanych graczy.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-06-16 09:40:47 przez Joanna
Wszystkie gry wymagające spostrzegawczości i refleksu wzbudzają sporo pozytywnych emocji. Nie ważne czy jesteś dorosłym, czy dzieckiem – zawsze dobrze się bawisz. W ogólnym zarysie, takie gry nie różnią się między sobą mechaniką, ale za to poziomem skomplikowania, tematyką i oprawą graficzną. Stąd powstał ogólny podział na gry dziecięce i dla starszych graczy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-15 21:38:41 przez Joanna
Trafiła kosa na kamień, czyli przejście na drugą stronę mocy. Dał nam przykład Ignacy Trzewiczek, że teoria ewolucji z recenzenta w projektanta planszówek jest słuszna. Z recenzjami Trzewika można było śmiało kupować gry w ciemno, tak jak obecnie jego gry. Łukaszu Woźniaku, idź tą drogą.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-15 21:33:58 przez Joanna
Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać legendarnego już filmu Siedmiu samurajów, w reżyserii Akiry Kurosawy. Na jego kanwie powstało wiele produkcji w tym bardzo udany serial anime Samurai 7 oraz równie sławny co oryginał, western Siedmiu wspaniałych. Tym razem nie będę pisać o filmach grze planszowej, która wyszła spod skrzydeł polskiego wydawnictwa Badger's Nest. Mowa 7 Ronin, które bazuje na hicie Kurosawy z 1954 roku. Jest to gra taktyczna przeznaczona dla dwóch graczy, której zawartość pudełka prezentowałem tutaj. Jak sama gra wypadła w praniu? Cóż, po długich i żmudnych testach, całkiem pozytywnie, choć wyszło na wierzch kilka niedogodności.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-12 13:40:59 przez Joanna
Gospoda to pierwszy dodatek do gry o życiu na wsi czyli Pokoleń. Rok po jej wydaniu wzbogacono obszar wioski o tytułową gospodę i browar. W końcu czym byłaby karczma bez dobrego piwa? [...]
Nowe możliwości dają szerokie pole do popisu graczom. Przy ich umiejętnym wykorzystaniu, punktacja potrafi zmienić się diametralnie. Zasada, która zmusza gracza korzystającego z Gospody, do ukrycia jednej z kart to już jakiś zarys negatywnej interakcji w grze. Możemy pokrzyżować szyki innym graczom poprzez chowanie im potrzebnych kart. Te znowu, mogą być naprawdę mocne. Dzięki niektórym zmienia się punktacja za podróże czy też kronikę. Inne mogą dawać dodatkowe punkty za drewniane znaczniki odpowiedniego koloru a jeszcze inne żetony określonych dóbr. Widać, że niektóre z kart są mocniejsze od innych, ale odpowiednio wykorzystane, wszystkie z nich mogą zaważyć na wygranej.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-11 11:48:34 przez Joanna
Nie jest łatwo znaleźć grę łączącą w sobie dwie cechy: szybkiego wypełniacza pomiędzy bardziej złożonymi pozycjami oraz wymogu ruszenia szarymi komórkami. Naprzeciw tym wymaganiom wyszedł Talat: gra logiczna o bardzo prostych zasadach i zdumiewającej zarazem głębi rozgrywki.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-11 11:46:09 przez Joanna
Arka Zwierzaków to prosta gra rodzinna przeznaczona dla dwóch do czterech graczy. Tytuł stworzony przez Adama Kwapińskiego wyróżnia się bardzo interesującym tematem, a konkretniej nawiązaniem do wydarzeń biblijnych. W trakcie gry wcielimy się w jednego z pomocników Noego, który stara się załadować zwierzęta na tytułową arkę tak, aby nie tylko przetrwały nadchodzący potop, ale i uniknąć między nimi konfliktów i zjedzenia się nawzajem. Brzmi przyjemnie, prawda?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-11 11:45:41 przez Joanna
Wśród tytułów, które po ostatnich targach w Essen (a do kolejnych mamy już bliżej, niż minęło od poprzednich!), wzbudziły wśród graczy wielkie, i zwykle pozytywne emocje, jest gra o odkrywaniu Dzikiego Zachodu. Lewis & Clark jest typową eurogrą, gdzie klimat jest doczepiony do rozgrywki, ale tutaj zrobiono to raczej starannie. Dość napisać, że wszystkie karty zawierają postacie historyczne związane z wydarzeniami wokół której osnuta jest rozgrywka.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-11 10:48:08 przez Joanna
Duchy światłości czy siły ciemności? Po czyjej jesteś stronie? W krainie Magii i Miecza rozniosła się wieść o zbliżającej się wojnie. Czas coś z tym zrobić - czas wybrać Poszukiwacza!
Co może zaoferować nam kolejny „mały” dodatek do Talismana? Wiele - wszak dodatki bez planszy muszą nadrabiać kartami. I rzeczywiście. Dostajemy aż 76 nowych kart (niestety kart Zaklęć znowu niewiele, tylko 16). Przeglądałam je bojąc się, że znowu otrzymamy w parach te same zaklęcia i z magicznej liczy 16 kart zrobi się tak naprawdę 8 kart. Na szczęście powtórzyły się tylko 4. Uff!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-11 09:50:14 przez Joanna
Witajcie w grze o niewidzialnych ścianach. Tak można by nazwać Magiczny labirynt, grę w której liczy się bardzo dobra pamięć i odrobina szczęścia. [...] Gra okazała się hitem w praktycznie każdym miejscu i grupie, do której zabrałem ją na testy. Magiczny labirynt to świetnie zaprojektowany tytuł potrafiący trafić w gust niemal każdego, może z wyjątkiem osób które nie lubią gier pamięciowych. Do tego cena jest w pełni uczciwa, gdyż za 119 zł dostajemy solidnie wydany produkt, zapewniający wiele godzin przedniej zabawy. Niski próg wejścia również pomaga, sprawiając że grę można zaprezentować nawet osobom początkującym. Jeśli ktoś szuka gry na prezent, nie ważne czy dla dziecka czy dla osoby dorosłej lubiącej gry, to warto zainwestować w Magiczny labirynt.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-11 09:47:09 przez Joanna
W dzisiejszym odcinku, pokażę Wam grę wojenną, w klimatach fantasy zatytułowaną Warparty. Na pierwszy rzut oka, była to zwykła strategia, jednak po kilku rozgrywkach okazało się, że to taka planszowa wersja stareńkich Warlords. Zresztą zobaczcie sami.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-06-10 19:32:52 przez Joanna
CLASH: Jihad vs McWorld to gra logiczna, stworzona według genialnego projektu Seiji Kanai, wykorzystanego niegdyś w grze RRR (ocena 8/10, #18 Świat Gier Planszowych). Celem rozgrywki jest zdobycie przewagi na scenie rewolucyjnej "arabskiej wiosny". Gracze wprowadzają do gry kolejne postacie, trendy i siły, zabiegając o wzrost poparcia dla jednej z ideologii. Każdy element tworzonej w ten sposób mozaiki działa na pozostałe, budując sieć zależności skomplikowanych jak te, które występują w prawdziwym społeczeństwie. A gdy scena wypełni się do końca aktorami, zostanie wyłoniony zwycięzca - będzie nim ta filozofia, którą poprze większość bohaterów. No chyba że wcześniej któraś z walczących sił sięgnie po ostateczny argument. Broń masowego rażenia...
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-06-10 18:11:32 przez Joanna
Bunny Bunny Moose Moose to gra Vlaady Chvatila, autora m.in. Galaxy Truckera. Gra została wydana w roku 2009 przez Czech Games Edition oraz – w niemieckiej edycji Mein Name ist Elch – przez Heidelberger Verlag.
[...]
Imprezówka Chvatila trafi raczej do osób ze sporym poczuciem humoru i sporym dystansem do siebie. Im więcej takich osób zbierze się przy stole, tym lepiej dla gry. Idealnie, jakby grupa, z którą chcecie zagrać w Bunny Bunny nie stroniła od zabaw ruchowych w stylu pantomimy lub kalamburów. Jeśli przypuszczacie, że któryś z waszych współgraczy jest osobą zamkniętą i niekomfortowo by się czuł, zmuszony do publicznego odgrywania jakichś łosiów i królików, to go nie zmuszajcie. Oszczędźcie mu też tego małego faux pas, jakie Chvatilowi i CGE, zdarzyło się na jednej z ilustracji w instrukcji, na której deprecjonuje takich właśnie graczy („Chłopak, który nie chce grać w grę, w której może wyglądać niepoważnie. / Dziewczyna, która naprawdę lubiła tego chłopaka i jest zawiedziona, że okazał się takim sztywniakiem.”). No cóż, nawet dobrzy autorzy, robiąc całkiem niezłą grę, czasem popełniają błędy. Najważniejsze, żeby umieli się z nich uczyć, a mocne strony gry przewyższały jej wady.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-06-10 16:47:03 przez Joanna
Muszę przyznać, że nie jestem ekspertem od gier karcianych. W życiu grałem w trzy gry typu CCG i żadną z nich nie był Magic: The Gathering. Czemu tak było? Pewnie z racji tego, iż w grach oczekiwałem czegoś więcej niż kart z ładnymi ilustracjami. Nie wspominam już nawet godzin spędzonych na kłótniach z moimi braćmi na temat zasad Doom Troopera... W moje ręce ostatnio trafił tytuł Invaders wydawnictwa White Goblin Games. Jest to raczej mało znany tytuł na polskim rynku. Nic dziwnego, przecież konkurencja jest ogromna. Czy gra Invaders zmieniła moje podejście do karcianek?
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-06-10 16:44:26 przez Joanna
„Koncept” to przyjemna gra imprezowa, stanowiąca odmianę popularnych kalamburów. Gracze dysponują planszą z kilkudziesięcioma ikona oraz pięcioma zestawami kolorowych znaczników (jeden duży znacznik – znak zapytania lub wykrzyknik, oraz szereg małych kostek). Przy ich użyciu – nie mogąc mówić, wskazywać, itp. gracz lub zespół graczy ma przekazać jedno z wylosowanych haseł. Hasła występują w trzech poziomach trudności i jest ich dość by zapewnić grze naprawdę niezłą żywotność. Możliwe są przy tym różne kreatywne zagrania – np. układanie kształtów z kostek.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-06-10 10:43:12 przez Joanna
Dziennik kapitański: data gwiezdna 40/765/11A8. Od czasu wojny i niespodziewanego ataku minęły już trzy miesiące. Sojusz trwa. Jesteśmy w trakcie budowy stacji. Miejmy nadzieję, że zdążymy na czas… Chociaż nawet nie wiemy ile mamy czasu. W każdym pobliskim sektorze powstają kolejne bazy. Obyśmy tylko zadążyli…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-10 10:05:43 przez Joanna
Zapewne wielu jest fanów piłki nożnej zarówno na całym świecie, jak i w Polsce. Miłośnicy gier planszowych także z roku na rok rosną w siłę. Wydawnictwo Bakumi wychodzi naprzeciw oczekiwaniom jednych i drugich ze swoją grą pod tytułem "Mundialito". My co prawda nie jesteśmy fanatykami piłki kopanej, jednak coraz głębiej zapuszczamy się w świat gier planszowych i karcianych. Stąd też i nasze zainteresowanie niniejszym tytułem. Trzeba bowiem przyznać, że jest to pozycja oryginalna i wzbudzająca ciekawość.
[..]
Podsumowując, "Mundialito" jest dość prostą i szybką grą, która niestety jednak nie do wszystkich trafi. Na pewno zadowoli tych, którzy stawiają przede wszystkim na rozrywkę i lubią piłkę kopaną. Nie okaże się jednak dobrym wyborem dla graczy, którzy chcą podejmować w grze strategiczne decyzje i wykorzystywać swoje umiejętności. Tutaj przede wszystkim liczy się szczęście, i nawet reprezentacja Polski może zdobyć puchar.
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-06-09 14:18:33 przez Joanna
Z Norderwind zetknąłem się po raz pierwszy w lutym tego roku na targach w Norymberdze. Na stoisku Kosmosu pięknie prezentowały się elementy gry, a spojrzawszy na nazwisko autora, nie sposób było przejść koło standu obojętnie. Niezbyt długo przyszło nam czekać na egzemplarz gry, który w niemieckiej wersji zawitał do naszej redakcji. Celowo wspominam o wersji językowej, bowiem wydawnictwo Kosmos nie udostępniło oficjalnej instrukcji w języku angielskim i posiłkowaliśmy się fanowskim tłumaczeniem z BGG. Dzisiaj już wiadomo, że za wydanie angielskojęzyczne odpowiedzialne będzie wydawnictwo Z-man - przed zakupem warto więc sprawdzić, które wydanie jest w ofercie sklepu.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-06-09 13:34:14 przez Joanna
Trucizna to kolejne małe pudełeczko na mojej półce, które podobnie jak inne tego kalibru gierki zwiedziło ze mną trochę świata.
Plusy
♦ Mała, ale przyjemna gra.
♦ Spisuje się dobrze w każdym gronie.
♦ Budzi wiele emocji.
♦ Karty mieszczą się do pudełka nawet w koszulkach.
Minusy
♦ Brak.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-08 00:38:02 przez Joanna
Plusy
♦ Szybka, mała gierka.
♦ Ładne wykonanie.
Minusy
♦ Brak notesu na punkty w pudełku.
♦ Brak klimatu.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-08 00:36:44 przez Joanna
Gra w Tajemnicze Domostwo wciąga. Cały ubiegły weekend minął nam na graniu w tę grę. Co chwila słyszałam prośby o jeszcze jedną partię. Co kryje się zatem w Tajemniczym Domostwie? Już sam tytuł, który brzmi jak dobry kryminał zachęca do wzięcia gry z półki. Podobne wrażenie robi ilustracja na pudełku, a kiedy jeszcze zajrzymy do środka i spojrzymy na wypraskę przyozdobioną wycinkami z gazet opisujących morderstwo, tym bardziej mamy ochotę zagrać.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-08 00:35:14 przez Joanna
W porównaniu do Agricoli, gra ma zdecydowanie dłuższą kołderkę. Posiadanych dóbr nigdy nie brak. Wprost przeciwnie, jest ich na tyle dużo, że nie ma problemu z ich pozyskiwaniem. Cieszy obecność negatywnej interakcji, która ma postać inną niż tylko podbieranie surowców czy budynków. Tutaj mamy możliwość zablokowania mnichów innego gracza dzięki kontraktom. Wymagają one oddania naszemu przeciwnikowi monety lub też odrzucenia piwa lub wina, w zależności od wariantu gry. W ten sposób zmuszamy innego gracza do wysłania jednego z jego braci zakonnych, do budynku, będącego własnością tego gracza. Wykorzystujemy także działanie tego budynku. Mnisi opuszczają budynki tylko wtedy, gdy na koniec rundy wszyscy trzej znajdują się w budynkach.
Grę uważam za udana kontynuację serii żywieniowej autora. Jest w niej sporo możliwości. Trzeba uważać na to gdzie ustawiamy budynki a także przygotować surowce potrzebne do stawiania osad i produkcji przynoszących punkty dóbr. Osoby, które znają gry tego autora nie powinny być zawiedzione. Jest to solidna, rozbudowana pozycja, która jednak ze względu na brak zróżnicowania pomiędzy kolejnymi rozgrywkami i jakość wykonania niektórych elementów stoi w moim rankingu gier niżej od wspomnianej wcześniej Agricoli czy Le Havre.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-06-08 00:33:21 przez Joanna
Dobble nie jest grą ambitną. To szybki, prosty filler. Nie mogę powiedzieć, czy Wam podejdzie, czy nie. Jej grupą docelową są planszówkowe żółtodzioby, a nie jakiś konkretny rodzaju gracza, który – jeśli lubi podobne gry – polubi i tę. Ja na przykład z gier na spostrzegawczość uwielbiam Panic Lab, ale Dobble już mniej. Doceniam jednak to czym są Dobble i czasem w nie zagram, jeśli ktoś zaproponuje.
Cóż, trzeba się samemu przekonać i zagrać… z ludźmi.
Poczuć tę niemoc, gdy zabierają Ci kartę sprzed nosa, albo to niedowierzanie i po pierwszej partii wpatrywać się pół minuty w swoją jedyną kartę, wmawiając innym, że „na mojej karcie nie ma symbolu wspólnego z tą drugą”.
To po prostu trzeba poczuć – doznać swej ułomności wzrokowej, a potem wmawiać sobie, że to tylko w grze jesteśmy tacy ślepi.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-08 00:31:12 przez Joanna
Z początku byłem bardzo przeciwny włączeniu promu typu Lambda do gry X-Wing. Uważałem go za kosmiczny autobus, dla którego nie ma miejsca w dynamicznych starciach myśliwców. Według mnie jego obecność w grze została nieco wymuszona. Jednakże wraz z napływającymi informacjami na temat promu i jego roli w grze coraz bardziej się do niego przekonywałem, a kiedy zacząłem nim grać, polubiłem go bardziej niż się tego spodziewałem. Lambda nie cieszy się zbyt dużą popularnością pośród graczy. W jednym z zagranicznych rankingów została uznana za jeden z najgorszych statków w grze. Dlaczego? Czy słusznie? Na te i inne pytania odpowiem poniżej. No to zobaczmy, co potrafi ten kawał złomu…
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-08 00:29:12 przez Joanna
Ania: Gra jest na prawdę fajną, choć prosta grą. Przewidziana jest od 2 do 6 graczy, jednak w dwie osoby jest dość nudna, jest grą zabawową, a w taką gra się najlepiej w większym gronie. Zaletą jej jest to, że gdy jedna z osób potrzebuje przerwy w grze, nie trzeba na nią czekać, ktoś ją może zastąpić. Zapewnia łatwa i szybką rozrywkę, chociaż po kilku razach nuży, ale chętnie się do niej znów wraca.
Krzysztof: Czy rozgrywki pod rząd mnie nie znużyły, ale gdy już wygraliśmy, to miałem potrzebę przerwy. Niemniej wszyscy, z którymi graliśmy w tę grę dobrze się bawili. Merlin Zin Zin to bardzo dobra gra rodzinna, gra, przy której nie tylko dzieci będą się dobrze bawić ale również dorośli.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-08 00:27:01 przez Joanna
Pierwsze słowa w instrukcji do gry OddVille brzmią następująco: „O dziwo kilkoro z Was zostało zatrudnionych do budowy miasta OddVille„. Mnie te słowa nieco zniechęciły do tej gry, bo osobiście jestem już znużony ilością gier o budowaniu miasta. Czy nie ma innych, ciekawszych tematów, na których można oprzeć planszówkę? Mimo wszystko zasiadłem do gry starając się nie zwracać uwagi na tematykę
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-06-08 00:25:46 przez Joanna
Alias Junior jest świetną grą, sprawdzającą się w dużych grupach dzieci od przedszkola do klas nauczania początkowego. Im więcej za nimi rozgrywek, tym większa pewność wypowiedzi i lepsza jakość gry. Podobnie można powiedzieć o wieku – im starsze, tym łatwiej radzą sobie z pełnymi zasadami. Odnośnie czasu gry, bywa, że po 45 minutach dojdzie się zaledwie do połowy toru punktacji. Potrzebna jest więc znowu elastyczność reguł. Jakość wykonania nie budzi moich zastrzeżeń, choć szkoda, że karty nie są grubsze (niestety wszystkie dzieci gną karty).
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-08 00:23:35 przez Joanna
[...] Ogólny przebieg tury gracza jest generalnie prosty i sprowadza się do wyboru raptem jednej z trzech obowiązkowych akcji (przygotowanie projektu, uruchomienie projektu, budowa elektrowni) i do trzech akcji opcjonalnych (przemieszczenie naukowca, handel pozwoleniami na emisję dwutlenku węgla, zagranie karty). Trudności pojawiają się przy próbie ogarnięcia zależności między poszczególnymi akcjami, profitów jakie dostaniemy za ich wykonanie i ciągła dbałość o zasoby konieczne do realizacji akcji- pozwolenie na emisję przy uruchamianiu projektu, kostki zasobów technologicznych i pieniądze niezbędne do budowy elektrowni, odpowiednie umiejscowienie naukowców by nasze doświadczenie stale rosło. Do tego dochodzą jeszcze możliwości kart lobbowania dających dodatkowe profity i karty celów NZ dające punkty za budowę odpowiednich typów elektrowni. Zmiennych do ogarnięcie jednym słowem mnóstwo. Mechanizm jednak jak się okazuje działa bez zarzutów o czym dziś właśnie miałem się okazję przekonać kiedy po trzech partiach wreszcie poszczególne ścieżki zaczęły mi się układać w jedną drogę do celu. [...]
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-06-08 00:15:45 przez Joanna
Trafiło w moje ręce kilkanaście pudełek, a w każdym kilka kart. Z opisu wynika, że to takie Dobble. Ale co drugi symbol zamiast radosnej egzaltacji zgoła inne uczucia wzbudza.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-08 00:12:26 przez Joanna
Jacques Zeimet tworzy gry oryginalne, które wyróżniają się nietypowym pomysłem na rozgrywkę. Są to także gry raczej lekkie, imprezowe, ale dające sporo frajdy. Jego autorstwa są m.in. Blefuj, Hands Up czy cykl trzech gier z duchami w rolach głównych. Dzięki wydawnictwu Egmont w tym roku weszła na rynek polska wersja gry Geistesblitz, czyli Duuuszki. Tytułowy duch występuje tu jedynie jako jedna z figurek, które będziemy wyszukiwać na podstawie zadań ujętych na kartach. Mimo to gra stanowi jeden z kilku przykładów gier, które moim zdaniem wywracają mózg na drugą stronę… [..]
Dla kogo?
Bawić się będą młodsi (nawet całkiem mali), bo po prostu będą odszukiwać kształty i kolory. Niesamowicie dużo radości będą mieć wszyscy lubiący gry związane ze spostrzegawczością i tym czymś, co charakteryzuje gry logiczne. Tu naprawdę trzeba szybko i sprawnie używać szarych komórek, aby zidentyfikować właściwą reakcję. Oczywiście, jak ze wszystkim, nie należy przesadzać. Po kilku wieczorach z Duuuszkami warto zrobić sobie przerwę i wrócić do nich z tym większą przyjemnością. Nie ma przy tym obawy o powtarzalność, bo to zapewnia nam nasz własny umysł! Nie raz już do gier z tej serii zasiadałem i obserwowałem wzloty i upadki formy. A ta nutka ambicji – coś muszę zapunktować! – kapitalnie wpływa na wrażenia z rozgrywki.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-08 00:08:57 przez Joanna
Szczęść Boże to prosta gra, która może być bramą do cięższych tytułów dla niedzielnych graczy. Rozgrywka jest przyjemna i miła. Jednak w wykonaniu pojawiło się parę błędów. Jeżeli ktoś przymknie na nie oko, to Szczęść Boże okaże się całkiem dobrym tytułem.
Plusy:
- ładna oprawa graficzna
- dobre wykonanie
- proste zasady, niedługi czas gry
- planszetka gracza, absolutnie zdominowała wszystkie elementy w grze
- bardzo dobra skalowalność
Minusy:
- banknoty i wskazówka, to skaza na tle dobrego wykonania
- niskie wyjaśnienie fabularne niektórych działań
- mała regrywalność
Ocena: 8/10
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-07 23:58:58 przez Joanna
Sposobów na promowanie miasta jest wiele – od tandetnych projektów agencji reklamowych (które w większości przypadków równają się wyrzucaniu pieniędzy w błoto), po organizację eventów. Czasem trafiają się jednak bardziej oryginalne metody – jak na przykład w Sieradzu, gdzie jakiś mądry miejski urzędnik wpadł na pomysł stworzenia… gry planszowej opartej o historię tego miasta. Co prawda dostęp do niej nie będzie łatwy (bo traktowana jest ona jako materiał promocyjny, niedostępny w normalnej sprzedaży), ale czy miłośnicy tego typu rozrywki powinni w ogóle zainteresować się Źródłem?
Plusy:
ciekawa tematyka i pomysł na promowanie miasta
dobrej jakości wykonanie gry
interesująca
Minusy:
zbyt duże pudełko w stosunku do wielkości i liczby elementów
odrobinę zagmatwana mechanika
duchy mają raczej trudniej
paskudna instrukcja (poprawioną wersję można ściągnąć z Internetu)
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:55:48 przez Joanna
W kategorii gier familijnych oraz pierwszych gier dla dzieci, łatwo wskazać kilka tytułów bardziej przystępnych, ciekawszych, a przede wszystkim bardziej grywalnych. Także cena jest nieadekwatna do zawartości pudełka. Za około 40-50 złotych nabywca otrzyma niedużą planszę, 10 pionków i w sumie 4 żetony, czyli bardzo niewiele. Obawiam się, że Goool! przeminie wraz z mundialem, bo czegoś tej grze ewidentnie brakuje. Ratunkiem okazuje się albo nie zwracanie uwagi na pomyłki pupili, ewentualnie wymyślanie domowych zasad. Ale czy aby na pewno o takie rozwiązanie chodzi...?
Plusy:
piłka na planszy!
temat dodatkowo na czasie,
wystarczy tylko dwóch graczy
Minusy:
kto częściej wyrzuci szóstkę ten wygra
bardzo mała intuicyjność, zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż mamy do czynienia z grą dla dzieci
regrywalność dla osób dorosłych bliska zeru
cena
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:52:45 przez Joanna
Już pierwszy rzut oka na pudełko z Szaolin Pandą pokazuje, że będziemy mieć do czynienia z grą niewielką i nieskomplikowaną – całość mieści się w niedużym, kwadratowym opakowaniu (którego sporą część i tak zajmuje wyklejka). W środku zaś znajduje się kilkadziesiąt żetonów stylizowanych na symbol Yin i Yang, a także talia kolorowych kart. Jak więc wygląda rozgrywka w kolejną karciankę od Egmontu?
[...]
Szaolin Panda daje możliwość niezłej rozrywki w gronie kilku osób – gra zajmuje mało miejsca i pozwala na szybkie, niewymagające myślenia partie. Z drugiej jednak strony oparcie całej gry na samej losowości wyciąganych kart raczej nie przysporzy jej zbyt dużej grupy odbiorców – bo w grze nie można zrobić tak naprawdę niczego więcej poza wyciąganiem kart, żetonów i podliczaniem punktów karnych za te ostatnie. A szkoda.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:47:56 przez Joanna
Nie ma się co rozpisywać na temat Duuuszków. To naprawdę gra genialna w swojej prostocie. Świetnie sprawdzi się jako gra familijna, imprezowa i jako filler między cięższymi tytułami. Podczas rozgrywki przy stole powstaje wiele śmiesznych sytuacji, czy to z powodu pomyłki, czy próby złapania przedmiotu jednocześnie przez kilka osób. Przygotowanie trwa kilka chwil i nie zajmuje wiele miejsca, można ją też spokojnie zapakować do woreczka zamiast pudełka i zabierać na wyjazdy, elementy są na tyle wytrzymałe, że nie ma ryzyka ich zniszczenia. Polecam Duuuszki jako grę na każdą okazję.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:45:08 przez Joanna
I oto jest. Od dawna - można być rzec od tysięcy lat - wyczekiwany Eldritch Horror. Przedwieczni to już nie jest problem tylko muzeum. Ba, mieścina za wielką wodą także nie zaspokoiła ich apetytu. Oni chcą świata!!! Ale najpierw muszą wyleźć z pudełka. A w nim znajduje się....
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:43:44 przez Joanna
Touche to prosta gra rodzinna polegająca na układaniu określonych wzorów na planszy za pomocą kart, w której co prawda może przydać się trochę zmysłu taktycznego, ale bez sporego szczęścia na nic się on zda.
Podsumowanie
Jak widać zasady Touche są proste, można je szybko przyswoić. Elementy zostały wykonane wzorowo. Co do samej rozgrywki, na początku wydawało mi się, że gra będzie naprawdę ciekawa, do której z wielką chęcią będę zasiadał. Tak się niestety nie stało, ponieważ o wygranej przeważnie decyduje szczęście i to, czy akurat dobierzemy odpowiednią kartę, na nic zdaje się nasza taktyka. Denerwuje także karta Jokera. Co prawda pomaga dokończyć swój wzór, ale bardzo często gracze korzystają z niej, żeby specjalnie zablokować przeciwnika, co jest naprawdę frustrujące i niepotrzebnie wydłuża rozgrywkę.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:37:54 przez Joanna
Kraj lat dziecinnych – jak pisał mój imiennik – zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie. Obrazy dawno minionych czasów ancien régime’u nie tylko w mojej pamięci pokryła litościwa patyna zapomnienia, łagodząca ostre kanty wspomnień i pozwalająca zachować obraz przeszłości wyidealizowany, choć nie mniej przez to – przynajmniej na swój sposób – prawdziwy.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-07 23:35:30 przez Joanna
Nadszedł czas na wideorelację „gry o sukienkach”, którą obiecałam Wam już jakiś czas temu na moim profilu na Facebooku. Przenieśmy się więc niezwykły świat mody, przędzy i koronek. Przy okazji, mamy nosa do tych recenzji, Rokoko właśnie dostało nominację do nagrody Kennerspiel des Jahres 2014 – najlepszej gry dla zaawansowanych graczy!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-06-07 22:47:46 przez Joanna
Szkoła alchemii to naprawdę bardzo ciekawie pomyślana gra, w której wykonaniu skrzypi jedynie jej rozmach. Nadmierna liczba kombinacji setów kart, sprawia że ludzie nie tyle co się zniechęcają do zabawy co marudzą w jej trakcie i chcą potem rewanżu. Gra jest wykonana solidnie, ma ciekawy mechanizm, który sprawnie działa, ale jest za bardzo rozmieniony na drobne. Mimo to coś, może temat a może klimat samej rozgrywki, sprawia że chce się do tego tytułu wracać ponownie, nawet kilka razy pod rząd. Dzięki temu nie zejdzie on szybko ze stołu, choć czasem może sprawić że gracz straci cierpliwość i ciśnie ze złości karty w kąt, po czym i tak wróci aby rozegrać kolejny rewanż.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-05 08:13:02 przez Joanna
„Duuuszki” to gra, która rozwija w każdym spostrzegawczość, ale też i refleks. Umiejętność kojarzenia jest niezwykle przydatna, dlatego jeżeli tylko jest jakiś sposób na poprawienie jasności umysłu, jego bystrości, ale przede wszystkim szybkiej reakcji powinno się z niego korzystać. Poza wszelkimi zaletami logicznymi, przydatnymi dla naszego rozwoju, karcianka ta daje nam coś jeszcze- genialną rozrywkę. To pewne, że wszelkie wpadki mogą być dla reszty zawodników niezwykle zabawne, więc śmiechu przy tej grze jest co niemiara. Jednakże, żeby szanse pozostały wyrównane warto byłoby, aby w zabawie uczestniczyły osoby na jednym poziomie wiekowym, mniej więcej. Wtedy rozgrywka będzie wyrównana a i ewentualne chichoty nie będą stanowiły większego problemu. Idealna na wieczór z rodziną, ale także i imprezę z przyjaciółmi.
[więcej...]
Dodano 2014-06-04 10:21:43 przez Joanna
Dziś coś innego...a mianowicie gra oparta na popularnym serialu telewizyjnym. Generalnie zapanowala moda na seriale gdzie bohaterem jest duchowny, no nic mi do tego, ja recenzuje gry. Dlatego chce Wam pokazac te bardzo lekką propozycje na letnie wieczory.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-06-03 21:23:51 przez Joanna
"Suburbia" spodobała mi się od pierwszej rozgrywki, chociaż gry wymagające ciągłego liczenia i kalkulowania to nie do końca moja bajka. Tu mi się jakoś dobrze gra, chociaż przyznaję, że przed zakupem kafelka nie analizuję wszystkich za i przeciw, więc z wygrywaniem u mnie kiepsko. Nie przeszkadza mi to jednak, ta gra zapewnia mi solidną porcję rozrywki.
ZALETY:
- łatwe zasady
- porządne wykonanie
- ciekawa opcje dla 1 gracza
WADY:
- potrafi się dłużyć przy graczach, którzy będą kalkulowali każdy zakup
- łatwo o pomyłkę podczas liczenia punktów
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-06-03 15:11:44 przez Joanna
W „Merlinie Zinzin” gracze mają jeden wspólny cel – doprowadzić pięć pionków (Merlin, Artur, Ginewra, Lancelot, Viviana) do mety (miasteczko Broceliande), zanim którykolwiek z nich zostanie schwytany przez potwornego kota czarownicy Morfagi. [..] Niewątpliwie „Merlin Zinzin” może sprawić sporo frajdy przede wszystkim młodszym graczom, którzy będą czerpać przyjemność zarówno z przemieszczania żetonów czarów, jak i z wykonywania poleceń z kart efektu. Żywotność gry przedłuża zaś możliwość wyboru poziomu trudności rozgrywki, gdyż inaczej w przypadku ekipy bardziej wprawnych graczy zwycięstwo byłoby zbyt łatwe i nie dawałoby prawdziwej satysfakcji. Najwięcej śmiechu towarzyszy bowiem rozgrywkom, w których dobierane są karty efektów. „Merlin Zinzin” jest więc taką nietypową grą, w której osiągnięcie doskonałości niekoniecznie jest mile widziane.
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-06-02 21:41:32 przez Joanna
Gra liczy sobie prawie 30 lat. Dla nowych graczy, rodzin z dziećmi jest wyśmienitym tytułem. Z odpowiednim nastawieniem nawet zaawansowany gracz zagra kilka partyjek. Zresztą czegóż nie robi się dla dzieci bądź rodziny? Agentów cenię sobie również za przywołanie dobrych wspomnień z dzieciństwa. Była to bardzo sympatyczna podróż i dziś tę grę mogę nadal opisać kilkoma słowami: szybka, łatwa, zabawna.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-02 15:25:26 przez Joanna
Recenzja nowej wersji Wilków i Owiec.
Wilki i Owce to prosta gra familijna, która ma parę wad. Jeżeli nikomu nie przeszkadza duża losowość i spora dawka negatywnej interakcji powinien ją wypróbować. Wiele osób porównuje tę grę do Carcassonne, z tego względu, że w obu grach buduje się planszę odpowiednio dopasowując kafelki. Te gry są jednak zupełnie inne, chociażby przez zastosowany w Wilkach i Owcach mechanizm ukrytej tożsamości
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-06-02 14:29:51 przez Joanna
Muszę przyznać, że Ucho króla (nagminnie nazywane przeze mnie uchem śledzia) miło mnie zaskoczyło. Spodziewałem się jakiejś kolejnej obstrukcyjnej karcianki, a dostałem soczystą grę, która sprawia radość nie tylko ze względu na zasady, ale również wesołą atmosferą w czasie rozgrywki. Pogoń za karierą to stały element dzisiejszych czasach, dzięki któremu z dużym prawdopodobieństwem nabawimy się wrzodów, nerwic lub innego paskudztwa. Czy warto? Moja rada jest jedna – lepiej zagrajcie w Ucho króla.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-02 13:59:46 przez Joanna
Steam Park jest prosty, łatwy do wytłumaczenia, ma swoje zabawne momenty, jak wyścig w turlaniu kostkami i łapanie za znaczniki kolejności prawie jak za totem w Jungle Speed. Ma też trochę kombinowania, jak ustawić swój silniczek, jak zdobywać dużo kasy, na jakich stoiskach oprzeć swoją strategię, czy grać na karty czy raczej na zyski z odwiedzających, itd. Dzięki temu dobrze sprawdzi się i z mamą i z kolegami z klubu, choć ci ostatni oczywiście będą grę traktować raczej w kategoriach interesującej przekąski. Tytuł świetnie się skaluje, choć najbardziej rozwija skrzydła w cztery osoby – wtedy jest najgłośniej i najciekawiej. We dwie można ciut więcej spróbować zaplanować, ale tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, w końcu to jednak kości determinują możliwe akcje i potencjalne wybory. Dużą zaletą jest też niewątpliwie czas rozgrywki – myślę, że kwadrans na gracza to góra, choć oczywiście znajdą się myśliciele, którzy zrobią z tego trzy i pół godziny, ale nie mogę przecież brać odpowiedzialności za to, z kim siadacie do stołu, prawda?
Podsumowując – Steam Park to rewelacyjny tytuł z gatunku średnio-prostszych, rodzinnych gier. Moim zdaniem jedna z kilku absolutnych perełek Essen. Szata graficzna wyśmienita, zasady proste, czas gry krótki. Czego chcieć więcej od takiej gry?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-06-02 11:58:14 przez Joanna
W odcinku recenzujemy grę Metallum - planszówkę o tyle niezwykłą, ze wydaną w ramach konkursu na grę prowadzonego przez Galaktę.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-06-02 11:52:51 przez Joanna
Rasy Starego Świata szykują się do wojny! Na stronie Galakty można zapoznać się z artykułem przybliżającym zasady rozgrywki w Warhammer: Diskwars!
[więcej...]
Dodano 2014-06-02 11:45:04 przez Joanna
W „Arce zwierzaków” każdy gracz może określić poziom gry, na jakim będzie grał. To bardzo ciekawe rozwiązanie, które świetnie sprawdza się w przypadku gry rodzica z dzieckiem. Rodzic może grać na wyższym poziomie, który wymaga czasami naprawdę niezłego główkowania, a w tym czasie dziecko rozgrywa partię na poziomach łatwiejszych. W takiej rozgrywce dziecko nie czuje się ustawione z góry na przegranej pozycji, a rodzic nie znudzi się zbyt łatwą grą.
Szata graficzna jest bardzo prosta, pozbawiona ozdobników, które często zakłócają przebieg rozgrywki i dekoncentrują graczy. Żetony w większości przedstawiają zwierzęta bardzo realistycznie, co ma duży walor edukacyjny - dzieci mogą zobaczyć, jak naprawdę one wyglądają, a nie tylko ich przerysowany, infantylny obraz. Jednocześnie dorośli nie są przytłoczeni feerią jaskrawych kolorów i kiczowatymi rysunkami, od jakich roi się w grach familijnych.
„Arka zwierzaków” to świetna gra rodzinna, przy której dzieci i dorośli mogą spędzić razem sporo czasu i dobrze się bawić. Oprócz dobrej zabawy, dzieci poznają zwierzęta i zależności występujące między nimi. Mechanika współgra z tematem, co wbrew pozorom tak często się nie zdarza. Jest to gra, którą w swojej kolekcji powinien posiadać każdy rodzic.
[więcej na stronie Bestiariusza]
Dodano 2014-06-02 10:25:18 przez Joanna
Za sprawą Sojuszu w Galaktyce zapanował pokój, co zaowocowało rychłym zawieszeniem broni oraz zaprzestaniem rozlewu krwi oraz innych płynów organicznych. Nie oznaczało to jednak końca konfliktu. Ten przeniósł się na platformę dyplomatyczną... i technologiczną. A ponieważ nie jesteśmy politykami, zajmiemy się tą drugą kwestią. Architekci, konstruktorzy i inżynierowie pracują w pocie czoła, by wybudować najpiękniejszą, najwydajniejszą i w ogóle najlepszą stację kosmiczną pośród gwiazd.
Plusy:
dużo wariantów gry
dobrze wyskalowana
perfekcyjnie wykonana
duża dawka interakcji i planowania
Minusy:
trochę zawiła instrukcja
gra nie musiała być o kosmosie
wymaga dużo miejsca
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-06-02 00:47:21 przez Joanna
Zmywanie naczyń bywa problemem. Moi znajomi często się o to kłócili: „Nie będę tracił życia na mycie garów!”, „A dlaczego to tylko ja mam tracić?”. No i stało się. Przez te brudne naczynia znajomi… kupili zmywarkę. Cóż, nie w każdym domu jest taki sprzęt. Za to w każdym domu powinna być gra Kto pozmywa. Przegrasz to myjesz i przy okazji zrobisz to w bardzo dobrym nastroju. Oczywiście konsekwencje przegranej wcale nie muszą być takie. To tylko humorystyczne zastosowanie gry.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-06-01 23:01:40 przez Joanna
Kolejne Gramy Bez Monitora już przed Wami. Będzie lekko i przyjemnie. Ale bardzo życiowo.
W dzisiejszej wideorecenzji, będę pokazywał jak można napisać na nowo swoje życie. Ja to zrobiłem kilka razy (nadal jednak jestem recenzentem) dzięki grze CV wydanej przez wydawnictwo Granna. Jak to działa? Zobaczcie.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-06-01 19:05:47 przez Joanna
Pośród gier edukacyjnych poświęconych faunie naszej planety, dominuje od lat Fauna. Jednak inni projektanci również potrafią pokazać pazury i stworzyć bardzo interesujące oraz żywotne tytuły. Jednym z nich jest Dmitry Knorre, twórca bardzo prostej oraz ciekawej gry karcianej Ewolucja: Pochodzenie gatunków. Jest to w pewnym stopniu hybryda gatunku strategicznego z party game oraz sporą domieszką edukacji, choć zdecydowanie na poziomie podstawowym. Na pierwszy rzut oka mogłoby się zadawać że Ewolucja jest skierowana do mało doświadczonego, a zwłaszcza bardzo młodego, odbiorcy. Nie jest to jednak prawdą, choć sporo może zależeń od punktu spojrzenia na dany aspekt gry.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:04:45 przez Vermin
Maję Lidię Kosakowską ceni wielu miłośników fantastyki, na co autorka, takich książek jak Siewca wiatru czy Zbieracz burz, w pełni sobie zasłużyła. Jedną z bardziej znanych powieści pisarki jest dwutomowy Zakon krańca świata, opisujący futurystyczną, ponurą a zarazem odmienną wizję świata po tym jak zakończyło się to co znamy. Enclave jest grą strategiczną wprowadzającą graczy do właśnie tego zniszczonego i podzielonego na dwie części, a raczej wymiary, świata, gdzie gildie walczą o artefakty Mistrzów Blasku, które dla ludzkości pozostawionej w zgliszczach starej Ziemi, są darem ratującym życie. Uniwersum ciekawe, materiał na grę olbrzymi, ale jak widać nie zawsze to wystarcza. Czasem garść dobrych pomysłów to za mało aby cały mechanizm był interesujący.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:03:55 przez Vermin
Z dniem dzisiejszym zaczynam nowy cykl mini artykułów, w których będę prezentował to co na bierząco otrzymuję od wydawców do recenzji. Najczęściej dostaję kilka gier na raz, więc unboxingi powinny was zainteresować. Po za tym aby napisać solidną recenzję przekrojową, z kompletnym opisem grup testowych, nieraz potrzeba naprawdę dużo czasu. Dlatego warto zaprezentować gry w momencie ich otrzymania, aby już na starcie można było sobie samemu wyrobić o nich wstępną opinię. Przynajmniej w kategorii "cena do jakości".
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:03:31 przez Vermin
Kolejny unboxing zawiera prezentację, oraz wstępne wróżenie z fusów, trzech gier od wydawnictwa Portal. A raczej dwóch gier i jednego dodatku. Na tapecie zatem ląduje Tezeusz: Mroczna orbita, gra taktyczna mocno inspirowana, jak można by sądzić po grafikach, filmową sagą Obcy; Dziedzictwo: Testamentem Diuka De Crecy, familijna gra w której bawimy się w "budowanie" naszego rodu; oraz Mephisto, najnowszy dodatek do Neuroshimy Hex. Czy Portal znów zaskoczy pozytywnie? Cóż, raczej tak. Jak dotąd nie zdarzyła mu się większa wpadka, a Michał Oracz, już przy Neuroshimie Hex pokazał co potrafi, dlatego Tezeusz budzi wielkie nadzieje. Zatem przekonajmy się co w pudłach piszczy.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:02:21 przez Vermin
Wydawnictwo Portal słynie z gier ciężkich, trudnych i często osadzonych w mrocznych klimatach, jednak czasem wydają też tytuły stricte familijne. Do takich zalicza się Dziedzictwo, w którym gracze będą tworzyć drzewo genealogiczne swej rodziny. Gra jest przeznaczona dla 1 do 4 graczy, co jest trochę nietypowe, gdyż w tym gatunku rzadko można spotkać gry dla jednej osoby. Tym razem mamy możliwość zagrać solo, a co ciekawe taka rozgrywka mocno różni sie od klasycznej, gdyż niejako działamy wspak. Już ta informacja sprawia że warto zapoznać się bliżej z Dziedzictwem, szczególnie jeśli jest się mało doświadczonym graczem.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:01:53 przez Vermin
Kolejną grą dwuosobową jako przyszło mi recenzować jest nowość od Granny, a konkretniej Dobre i złe duchy. Mechanika jest co prawda stara i liczy sobie kilka dekad, niemniej teraz pojawił się w nowej tematyce oraz z nową planszą. Jak się po raz kolejny okazuje, stare sprawdzone tytuły są nadal jare.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 11:00:49 przez Vermin
Na rynku filerów jest cała masa tytułów. Głównie są to wszelkiej maści miniatury większych przebojów jak Scrabble czy Blokus, ale można spotkać również sporo gier karcianych. Do takich zaliczają się bardzo zabawne Dobble, które jakiś czas temu pojawiły się na polskim rynku. Jest to gra przeznaczona dla graczy w niemal nieskończonym przedziale wiekowym i, co ważniejsze, potrafi przyciągnąć na długie godziny.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 10:59:48 przez Vermin
Dixit to gra już niemal legendarna, słusznie okryta chwałą oraz mianowana jako jedna z najlepszych gier imprezowych i zarazem familijnych. O samym Dixit już pisałem w poświęconej tej grze recenzji, zaś tym razem pod recenzencki nóż idzie dużo mniejszy krewniak oryginału. Mowa o Dixit Jinx, dużo mniejszej, prostszej i, w moim odczuciu, nieco dziwnej odmianie znamienitej legendy. Gra niby oferuje to samo, ale w zupełnie innym stylu, już nie tak baśniowym natomiast, śmiało można rzec, bardzo geometrycznym i matematycznym. Jak zatem ludzie którzy pokochali pierwowzór spojrzeli na jego dość dalekiego kuzyna? Na to pytanie odpowiada poniższy tekst.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 10:58:25 przez Vermin
W 2005 roku światło dzienne ujrzała gra, która zrewolucjonizowała gatunek gier ekonomicznych po przez wprowadzenie na szeroką skalę mechaniki worker placment. Był to Caylus, autorstwa Williama Attia, przenoszący graczy do średniowiecznej Francji, gdzie ich zadaniem była budowa zamku. Cel wydawał się prosty ale wcale taki nie był. Czas ciągle grał na niekorzyść rywali, a ci nie dość że musieli włożyć spory koszt w rozwój tytułowej osady, to potrzebowali jeszcze funduszy na budowę zamku. Tym którzy wykorzystali nieuwagę przeciwników oraz łakomstwo burmistrza na złote monety, los sprzyjał i mogli cieszyć się zasługami na królewskim dworze z otrzymanych łask od jego wysokości. Inni musieli sami zapracować na swój dobrobyt, a wszystko po to aby udowodnić kto jest lepszym budowniczym i zarządcą. Caylus to gra legenda z dwóch powodów - jest bardzo prosta i nie posiada nawet kropli losowości.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 10:57:43 przez Vermin
Zastanawialiście się kiedyś, czy może powstać lepszy, ciekawszy Blokus? Ja nie, dopóki w moje ręce nie wpadła gra autorstwa Reinera Knizi, Callisto. W teorii mamy prawie to samo, ale bardzo szybko okazuje się, że pan Knizia dorzucił kilka kosmetycznych ulepszeń, dzięki czemu gra stała się w zasadzie idealna jak na swój gatunek.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-06-01 10:55:39 przez Vermin
[...] Pierwsze skojarzenie – Munchkin
Nie da się uniknąć skojarzeń z wspomnianym już wcześniej Munchkinem. Kłamcianka nie jest oczywiście grą aż tak rozbudowaną, choćby przez to, że nie można ulepszać swojej postaci i oręża. W walce mamy jednak podobny tok działań. Ktoś rzuca na stół kartę z którą musi zmierzyć się przeciwnik i następuje seria (jeśli oczywiście mamy odpowiednie karty) akcji modyfikujących, w których szala zwycięstwa przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę. Niestety w pojedynku może uczestniczyć tylko gracz, którego tura aktualnie się toczy i gracz, który został wybrany do walki (oczywiście jest pula kart, które umożliwiają grę poza swoją turą, ale nie wpływają one na innych graczy). Reszta może obmyślać misterną taktykę, przyglądać się aktywnym w danej chwili uczestnikom lub nudzić się. Nie można wzajemnie sobie pomagać, zawiązywać sojuszy itp. Gra jest dość dynamiczna, jeśli jednak rozgrywamy partię w większym gronie, wówczas czas może się dłużyć. Czekanie staje się uciążliwe zwłaszcza wtedy, gdy poświęciliśmy turę na statyczną akcję dobrania kart do siedmiu. Właściwie niczego podczas gry nie zrobiliśmy a znów trzeba biernie przyglądać się innym [...]
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-31 23:33:12 przez Joanna
Autor przyznał się, że inspiracją dla Arki Zwierzaków jest Galaxy Trucker. Niektóre osoby, które brały udział w testach też zauważyli nawiązania do tamtego tytułu. Jednak ja nie znam Galaxy Truckera, a zatem dla mnie Arka była kolejną modyfikacją memory. I właściwie tylko to mi się nie podoba w tej grze. Ileś można męczyć te memory? Budowa zamku, Zamek Kasteliny, Potwory do szafy, Magiczny labirynt. Owszem, podane w innej formie, ale jednak memory.
Arka odpływa
Wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi
Księga rodzaju 9,15-16 (Biblia Tysiąclecia)
FGH stworzyło ciekawą grą familijną, którą można potraktować w gronie dorosłych jako filler. Pomimo braku klimatu i eksploatowanego rodzaju mechaniki, uważam że to ciekawy tytuł. Warto się z nim zapoznać szczególnie ze względu na jej uniwersalność.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-31 23:23:13 przez Joanna
Dziś będzie krótko, bo gra niewielka, ale za to prezentuje się ciekawie i warto o niej coś szepnąć nim pojawi się właściwa recenzja. Mowa o nowości wydawnictwa Egmont czyli, grze familijnej o radosnym tytule Duuuszki. W sumie to powinno się napisać upiornym, ale okładka jest słodka, że człowiekowi aż się wesoło w duszy robi. Mamy tutaj produkcję przeznaczoną dla dość sporej grupy ludzi, gdyż w zabawie może uczestniczyć od dwóch do aż ośmiu osób.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 12:09:55 przez Vermin
Kto zna serial Wakacje z duchami, niech przyzna się że jest stary i tęskni za czasami gdy ludzie nie patrzyli tylko w ekraniki swoich telefonów, a rozmawiali otwarcie z ludźmi. Czasu się zmieniły, a w raz z nimi i współczesne planszówki, choć część tematów pozostanie niezmienna. Lato zbliża się coraz szybciej, a wraz z nim ostatni dzwonek na poprawianie ocen. Ci jednak którzy nie muszą się o to martwić już mogą snuć plany na czas beztroskiego lenistwa. Oczywiście mowa tutaj o uczniach (i części studentów), jednak dorośli też zapewne pobiorą urlopy aby wypocząć, niekoniecznie jak stereotypowy polak z kabaretu. W tym mogą pomoc właśnie duchy, a dokładniej Duuuszki, prosta gra logiczna skierowana do szeroko pojętej familii. W unboxingu rozwodziłem się nad jakością gry, która mnie oczarowała, dziś zaś przedstawię jak wypadł ten tytuł w praniu. Po kilku tygodniach ostrego ogrywania, mogę stwierdzić że gra jest ciekawsza niż początkowo zakładałem.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 12:09:08 przez Vermin
Przeszukując półki z grami czasem można natrafić na coś mało znanego co potrafi mile zaskoczyć. Czymś takim okazał się Bumerang, który ukazał się u nas dzięki wydawnictwu Granna. Jest to tytuł na pograniczu gry czysto familijnej a typowym party game z bardzo ciekawym mechanizmem licytacji. Jednak to co powoduje zauroczeni grą to olbrzymi dynamizm rozgrywki jak i sam cel.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:57:00 przez Vermin
Osobiście lubię gry związane z tematyką morską, dlatego też bardzo zainteresowała mnie Batavia, gdzie wcielamy się w rolę kupca kompanii wschodnioindyjskiej. Tytuł prezentuje się okazale, do tego spakowano go w dość spore pudełko, przeznaczając do zabawy od 3 do 5 graczy. Dzięki prostej mechanice i dynamicznej rozgrywce sprawdza się on idealnie jako gra towarzyska, ale również i bardziej zaawansowani gracze nie stracą swojego czasu przy stole.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:55:29 przez Vermin
Rynek nie zdążył nasycić grami projektowanymi od podstaw z myślą o dwóch osobach, więc każda tego typu produkcja jest mile widziana - tym bardziej jeśli jest to rodzima gra. Basilica została zaprojektowana przez Łukasza M. Pogodę i jest to jego debiutancki tytuł. Gracze mają tutaj do czynienia z rozbudowaną grą strategiczną, polegającą na budowaniu średniowiecznej bazyliki, zaś zwycięzcą zostanie osoba, która będzie posiadała większy wkład w ów proces. A konkretniej zrobić jak najwięcej, przy jak najmniejszym nakładzie sił.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:54:43 przez Vermin
Kilka tygodni temu prezentowałem recenzję gry Arkana miłości, będącą tytułem erotycznym przeznaczonym dla par pragnących urozmaicić swoje pożycie intymne. Dziś na tapetę idzie dodatek do wspomnianej gry, noszący podtytuł Kochankowie. Jest on całkiem ciekawym urozmaiceniem Arkan Miłości. Czy koniecznym? To już kwestia sporna, jednak z pewnością interesującym oraz wprowadzającym do samej gry jak i łóżkowych zabaw nieco więcej pikanterii.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:53:46 przez Vermin
Jak dotąd miałem do czynienia tylko z kilkoma tytułami dla par, chcących urozmaicić swoje pożycie intymne, jednak żadna z takich gier jakoś nie przypadła mi do gustu. Zazwyczaj były dość drogie w stosunku do tego co oferowały, a było tego najczęściej niewiele. Już zwykły rozbierany poker był często ciekawszy niż jakieś pseudo romantyczne gry miłosne rzekomo mające rozpalić namiętność miedzy dwójką kochanków. Wszystko się zmieniło kiedy w moje łapki czystym przypadkiem wpadła w ręce gra Arkana Miłości, wydana i zaprojektowana przez wydawnictwo Let's Play. Wszystko to za sprawą wysublimowanej prostoty.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:53:13 przez Vermin
Z pewnością wiele osób pamięta lub chociaż słyszało o filmie "Ucieczka z Alcatraz" z Clintem Eastwoodem w roli głównej z 1979 roku. Gra planszowa Alcatraz: The Scapegoat w dużej mierze nawiązuje do owej legendarnej już produkcji filmowej i pozwalając wcielić się w więźniów Alcatraz, którzy za wszelką ceną starają się uciec. Sprawa jest o tyle trudna, że z całej grupy ktoś musi zostać i robić za tytułowego kozła ofiarnego.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-31 01:52:26 przez Vermin
Gra jest szybka i przyjemna, choć nie pozbawiona kilu wad. Ale zacznijmy od zalet:
+ karty na przyzwoitym poziomie, czytelne,
+ małe rozmiary
+ proste zasady i zwięzła instrukcja – 5 minut i gramy
+ dobrze przemyślana mechanika, w każdej chwili można stracić swoją populację, ale też z każdej porażki można się podnieść, czyli nic nie jest przesądzone na żadnym etapie – trzyma w napięciu do końca.
+ dobrze się skaluje, są oczywiście różnice 2 czy 4 osoby, ale dotyczą bardziej czasu gry niż jej jakości
+ czas gry jest dość krótki (im więcej graczy tym krócej), nadaje się na przerywnik między cięższymi tytułami lub na niedzielne popołudnie z niedzielnymi graczami
+ właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, by zagrać w 5 czy 6 osób jeśli tego wymaga sytuacja (poza tym, że wydłuża się oczekiwanie na swoją kolej) – tym bardziej, że sam wydawca wprowadza taką opcję proponując połączenie dwóch talii
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-05-31 00:00:00 przez Joanna
7 Ronin to gra planszowa przeznaczona dla 2 osób. Jedna z nich wciela się w rolę naczelnika licznego klanu ninja, który zamierza zająć wieś i ograbić ją z zapasów. Druga staje po stronie siedmiu roninów, próbując ochronić mieszkańców.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-30 23:00:54 przez Joanna
O Agricoli, autorstwa Uwe Rosenberga, słyszał każdy kto choć trochę para się grami planszowymi. Symulacja ekonomiczna, uznana za jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą, grę strategiczną i ekonomiczną za razem. Totalny brak losowości, bardzo rozwinięty system planowania przestrzennego, rozgrywania kart akcji są motorem napędowym tego tytułu. Agricola zasłużenie zdobyła szereg najważniejszych i pomniejszych nagród, jednak jakość i ilość idzie w parze z ceną, a ta do małych nie należy. Dlatego też Uwe Rosenberg postanowił stworzyć wersję dwuosobową swego arcydzieła i tak narodziła się gra Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec. Nazwa może nieco śmieszyć, ale jak się okazało mistrz ani trochę nie wyszedł z wprawy.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-30 19:40:24 przez Vermin
Jedna z najlepszych gier karcianych jakie wpadły mi w ręce.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-30 19:38:14 przez Vermin
To, że magia istnieje wiedzą wszyscy. No może nie licząc Mugoli. Dowodem na jej wykorzystanie jest chociażby nowa gra wydana w Polsce przez wydawnictwo G3 - Magiczny Labirynt. Otóż plansza idealnie równa, jak umyty stół, a przejść się nie da. Trzeba się wrócić na sam początek i pozbierać swoje kule, by mieć odwagę znów ruszyć w to fantastyczne miejsce.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-30 17:47:45 przez Joanna
Ocena: 8/10
Plusy i minusy:
+ inne memo,
+ uczy prostego szacowania szans,
+ ciekawy pomysł punktowania,
+ sympatyczne grafiki,
- to jednak memo,
Typ gry: memo z twistem, rodzinna
[więcej do poczytania w Świecie Gier Planszowych]
Dodano 2014-05-30 15:47:42 przez Joanna
Ewolucja od G3 gości na naszym stole nieprzerwanie niemal od samej premiery. I nic w tym dziwnego – mała+lekka=przenośna :) a do tego mimo pokaźnej karcianej losowości posiada sporo możliwości kombinowania. Zdecydowanie zyskuje przy dłuższym poznaniu :)
[więcej na stronie Portalu Strategie]
Dodano 2014-05-30 00:00:00 przez Joanna
Ewolucja od G3 gości na naszym stole nieprzerwanie niemal od samej premiery. I nic w tym dziwnego – mała+lekka=przenośna :) a do tego mimo pokaźnej karcianej losowości posiada sporo możliwości kombinowania. Zdecydowanie zyskuje przy dłuższym poznaniu :)
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-05-30 00:00:00 przez Joanna
"Kłamcianka" nie jest grą, która przypadnie do gustu wszystkim. Nie można także powiedzieć, że trafi ona do każdego fana twórczości Ćwieka. Owszem - mamy tu wszystkie postacie z książek, które są świetnie zilustrowane przez Roberta Sienickiego, jednak nie zmienia to faktu, że gra nie dostarcza takiej rozrywki, jakiej można się było po niej spodziewać [...]
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-05-29 22:36:42 przez Joanna
Maskarada jest grą blefu, której towarzyszą ciągłe wrzaski i salwy śmiechu. Nieustające zmiany w postaciach potrafią namieszać wiele i rzadko kiedy można mieć ogląd na sytuację. Jeżeli dodamy do tego sporą dawkę interakcji, która głównie jest negatywna (zabieranie innym pieniędzy) dostajemy produkt bardzo specyficzny, który wywołuje wiele emocji. Podobne wrażenie robiła Cytadela, którą się kocha lub nienawidzi. Niemniej uważam, że blef i intryga zawarte w Maskaradzie doskonale nadają się do rozkręcenia zabawy.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-29 21:42:27 przez Joanna
Generałowie dawnych wieków mieliby mokre sny i koszmary, widząc stopień twojej kontroli nad żołnierzami. Możesz w jednej chwili wejść w sensorium dowolnego podwładnego, widzieć pole bitwy z dowolnej liczby pierwszoosobowych perspektyw. Każdy żołnierz jest lojalny aż po śmierć, nie zadaje pytań i wykonuje wszystkie rozkazy z ochotą i oddaniem, na jakie nie byłoby stać nędznego mięsa. Tu się nie szanuje hierarchii służbowej – tu się nią jest.*
Melduję. Wróciłem z Tezeusza. Kryjąc się w cieniu Mrocznej Orbity walczyłem przeciwko Marines, Szarakom, Alienom i Naukowcom. Odkrywając tajemnice stacji kosmicznej walczyłem jako Marines, Szarak, Alien i Naukowiec. Zgodnie z rozkazem wcieliłem się w rolę Dowódcy, pełniącego kontrolę nad swoimi żołnierzami. Doświadczyłem tego jako Dowódca wydający rozkazy, jak i żołnierz stający oko w oko z wrogiem.
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-05-28 20:21:20 przez Joanna
Metallum bardzo przypadł mi do gustu. Jest to dość ciężka gra, w której należy przemyśleć wszystkie swoje ruchy. Zaczynając od tego kogo wybierzemy, przemyślając co przeciwnik chce zrobić, na skrupulatnym wykonaniu naszych akcji kończąc. Zasady są dość proste, można je szybko opanować, ale rozgrywka jest już umysłowym wyzwaniem. Nie sztuką jest zrobić dobry program, dodatkowo trzeba go wykorzystać, a gdy dojdą do tego instalacje planetarne oraz moduły może się okazać, że korzystanie z podprogramów schodzi na drugi plan. Z powodu ciężaru gry jedna partia mieścić się będzie w godzinę.
Sporą wadą jest widoczny efekt kuli śniegowej. Jeżeli na początku rozgrywki popełnimy zbyt drastyczne błędy, dogonienie lidera może być ogromnym problemem, o czym się boleśnie parę razy przekonałem. Jednak przykład mojej koleżanki, która nadrobiła dwudziestopunktową różnicę w dwóch turach i na dodatek wygrała, jest optymistycznym akcentem dla tych, którzy często zostają w tyle podczas rozgrywek w Metallum. Czynnikiem losowym jest ułożenie planet oraz karty pojawiające się na rynku, zatem jest on dość niski. Z tego względu fakt nie zawsze równej walki nie wynika z dużej losowości tytułu. Błędy w planowaniu są czynnikiem ludzkim, więc trochę jestem adwokatem diabła zwalając całą winę na grę. Jednak skoro dopuszcza do takich sytuacji, muszę o tym wspomnieć. [...]
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-28 12:58:54 przez Joanna
Geisesblitz brzmi jakoś obco, nieprawdaż? Aczkolwiek o grze zewsząd słychać było sporo pochlebnych opinii. Jedyny mankament był taki, że chociaż gra jest niezależna językowo, to jednak nie była za bardzo dostępna w Polsce. Wszystko zmieniło się dzięki wydawnictwu Egmont, które wydało grę przy okazji zmieniając jej tytuł na Duuuszki (choć w grze występuje właściwie jeden).
Wcześniej pisałem o Jungle Speed i Set. Duuuszki są … inne. Od Jungle Speeda są bardziej wymagające – musimy tu myśleć i eliminować elementy. Czy jest trudniejsza od Seta? Troszeczkę podobna.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-28 10:45:37 przez Joanna
Starałem się by ta recenzja była podobna do omawianej gry – niezbyt długa, lecz treściwa. Autorowi Pośród gwiazd udało się zebrać znane mechaniki i przedstawić je nam w odpowiednich proporcjach tak, by podobieństwo nie raziło w oczy. Dostajemy mix karcianki z grą kafelkową, idealny w przerwie między wymagającymi tytułami, lecz przy tym dostatecznie absorbujący, by nie pozwolić zasnąć szarym komórkom.
Wyjadacze docenią elegancję i prostotę w operowania znanymi mechanikami, zaś nowi poznają kilka ciekawych elementów obecnych w nowoczesnych grach planszowych, nie zniechęcając się przy tym długą instrukcją.
Gra wypada bardzo dobrze niezależnie od liczby graczy, przy czym rozgrywka dwuosobowa nieco różni się od rywalizacji w pełnym gronie. Z drugiej strony nie każdy dysponuje odpowiednio dużym stołem, by pozwolić sobie na rozgrywkę w maksymalnym składzie …
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-28 10:00:24 przez Joanna
Nie należy tej gry porównywać do Dixita.
Obie mają bardzo specyficzne karty i jadą na skojarzeniach, ale każdy szczegół jest inny.
Nie należy powtarzać, że jeśli podobał ci się Dixit, to musisz mieć tą grę.
Dixita uwielbiam, tej gry nienawidzę.
[więcej na stronie 3Trolle]
Dodano 2014-05-28 00:01:47 przez Joanna
Przyjemnie jest rzucać raz za razem „6″ i widzieć jak piłka pokonuje całe boisko, by ostatecznie trafić w siatce przeciwnika. Jednak jak mówi stare piłkarskie przysłowie: „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie”. Sporo będzie tu zależeć od rzutów. Nic nie poradzimy. Zapewnia to jednak pewien poziom napięcia. Mój brat – wielki fan piłki – docenił grę. Losowość nie była dla niego przeszkodą. Dodatkowo mecz nie trwa za długo, a kolejki są szybkie. Gdy los nie będzie po naszej stronie, zawsze można zagrać rewanż.
Początkowo troszeczkę kłopotliwe w czasie gry może być liczenie i dokładanie bonusowych punktów, jednak wystarczy 1-2 mecze i zaczynamy się do tego przyzwyczajać. Poza tym zasady nie powinny nikomu sprawić problemów.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-27 22:05:15 przez Joanna
Celem gry jest przechytrzenie smoka i zdobycie skarbu. Jeśli skrzatom uda się dotrzeć do celu i zbiorą po drodze trzy klucze - wygrają! Gdy do skrzyni ze skarbem pierwszy dobierze się smok, to on zostanie zwycięzcą.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-27 22:02:28 przez Joanna
Król i Zabójcy to gra, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Krótki czas rozgrywki, ciekawe kombinacje i dobra jakość wydania to główne jej atuty. Ciężko znaleźć w niej jakieś wady, które są bardzo uciążliwe. Tytuł przypadł mi bardzo do gustu i często będę do niego wracał.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-27 19:51:57 przez Joanna
Video instrukcja do zestawu armijnego Missisipi.
Missisipi w roku 2050 to toksyczny ściek wypływający wprost z wnętrza Molocha. Rzeka i ziemie w jej sąsiedztwie skryte w trujących oparach są znane jako Pas Śmierci lub wylęgarnia mutantów. Wojownicy z Missisipi, odziani w płaszcze i maski gazowe, przynoszą najgorsze choroby i trucizny.
Główną zaletą armii jest możliwość potężnego zatrucia Jadem wrogiego Sztabu, a także krzyżowania planów przeciwnika, spora odporność na ataki oraz zdolność omijania obrony przeciwnika. Wadą armii jest mała siła ataków, niewielka liczba jednostek walczących, brak pancerzy i wytrzymałości na nich oraz słaba mobilność.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-27 15:55:19 przez Joanna
Smoczy skarb jest świetnym przykładem gry kooperacyjnej dla najmłodszych, więc walce o zwycięstwo będzie przyświecała zasada "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", co sprawdza się znakomicie wśród dzieciaków (tym sposobem omijamy etap kłótni o pierwsze miejsce po zakończeniu gry). Gra ma bardzo proste zasady, więc dzieci chwytają je w lot. Jest to tytuł, który śmiało możemy wykorzystać na rodzinne rozgrywki, choć jednak na dłuższą metę dzieciaki mają więcej frajdy z rozgrywek. Mechanika gry jest tak skonstruowana, że nawet dwóch graczy będzie świetnie się bawiło. Szybki czas rozgrywki powoduje, że przy Smoczym skarbie nie ma mowy o nudzie. Dzięki losowemu dobieraniu kafelków nad stołem panuje ciągłe podekscytowanie, bo nie wiadomo co wyjdzie tym razem, "smok czy ścieżka?" pytają się wszyscy... A jakby zalet gry było za mało, to do zakupu zachęca jeszcze ekologiczne podejście do rozgrywki (elementy są wykonane z surowców odnawialnych, a na koniec wszystko w całości może ulec recyklingowi), więc jeszcze możemy z wyrachowaniem wykorzystać Smoczy skarb do rozmów o tym "w jaki sposób możemy być przyjaźni dla środowiska"...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-05-27 15:51:25 przez Joanna
- Gra należy do kategorii "worker placement" i polega na umieszczaniu robotników. To właśnie ich rękami wykonywane są w grze wszystkie zadania - tłumaczy Krzysiek Szafrański z wydawnictwa GRANNA. - Budują nowe budynki, wydobywają złoto z kopalni. Z każdym kolejnym zadaniem nabierają coraz więcej doświadczenia i w kolejnych rundach pracują wydajniej. W końcu jednak przechodzą na emeryturę, a uczestnik rozgrywki musi być w stanie zapewnić im byt. W innym wypadku doprowadzi do spadku morale ludności i straci szansę na zwycięstwo.
Celem każdego gracza jest zdobywanie punktów uznania. Ten, kto na koniec gry zdobędzie ich najwięcej, zostanie ogłoszony przez cesarza Pretorem i będzie dalej rządził miastem – ku chwale Imperium Rzymskiego.
[więcej na stronie Polskiego Radia]
Dodano 2014-05-27 15:42:18 przez Joanna
Czarne Historie to typowa gra imprezowa. Może uczestniczyć w niej dowolnie dużo osób a gra przenosi nas w świat mrocznych zagadek kryminalnych. Zabawa bo grą ciężko to nazwać, składa się z kilkudziesięciu mrocznych historii, które nierzadko kończą się śmiercią jej uczestników. Z jednej strony karty znajduje się wskazówka dotycząca wydarzenia jakie miało miejsce. Druga natomiast to pełne rozwiązanie, które ma prawo przeczytać jedynie mistrz zabawy. Wskazówki często są enigmatyczne i nie raz wskazują na coś zupełnie innego, niż moglibyśmy przypuszczać. Osoba będąca mistrzem gry czyta reszcie wskazówkę a sama zapoznaje się z rozwiązaniem sprawy. Pozostali gracze, próbując znaleźć wyjaśnienie zadają jej pytania, na które można udzielić odpowiedzi twierdzącej lub przeczącej.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-27 12:49:10 przez Joanna
Potrafisz odróżnić psa od świnki? A niedźwiedzia polarnego od foki? Tak?! Sprawdźmy to! Już za kilka dni premiera polskiej edycji dwóch gier z tej serii – Łap prosiaka i Łap psiaka. A ja już teraz opowiem o Pick-a-Polar Bear. W tym wideo zaproszę Was też do konkursu!
Łapanie zwierzaków to zdecydowanie moja ulubiona seria gier – rozgrywka jest dynamiczna i szybka a nad stołem co i rusz wybuchają salwy śmiechu. No i można połączyć ze sobą dwa tytuły (na razie Łap prosiaka z Łap psiaka. Na jesieni będzie premiera gry z foką - Pick-a-Seal – która będzie łączyła się z Pick-a-Polar Bear) i grać w więcej osób (do 8!).
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-27 12:12:38 przez Joanna
Przykładowa rozgrywka - Ostatnia Wola.
Więcej informacji na facebook.com/graniewchmurach.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-27 12:10:39 przez Joanna
Gry dwuosobowe cenię wyjątkowo, ponieważ w takim składzie grywam najczęściej. Trochę to dziwne, że pomimo iż jest to chyba najłatwiejsza do zorganizowania liczba ludzi do grania, to jednak dobrych gier tego typu jest jak na lekarstwo. Z książkami lub filmami o tematyce szpiegowskiej jest zdecydowanie już lepiej. Cieszy mnie to bardzo, bo jako że wychowałem się na książkach Fredericka Forsytha, Roberta Ludluma czy Alistaira MacLeana, taka tematyka jest mi bardzo bliska. Tytułowy Top Secret to gra, która łączy te dwa tematy. Jaki jest wynik tej synergii przeczytacie poniżej.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-27 12:00:19 przez Joanna
Czy gry planszowe mogą promować miasto? Jak najbardziej! Co prawda nigdy nie widziałem takich przedsięwzięć, ale podejrzewam, że nie były one wielkimi projektami, raczej będziemy mieli do czynienia z małymi gierkami, które polegają na rzucie kością i przejściu paru pól. Zetknąłem się niegdyś z Chłopską Szkołą Biznesu, która była pełnoprawną nowoczesną grą planszową przeznaczoną dla uczniów klas o profilu ekonomicznym. Produkt ten był dostępny w Małopolsce. Autor wspomnianej planszówki jest odpowiedzialny za grę Źródło, która ma zachęcić do poznawania Sieradza.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-27 11:13:53 przez Joanna
Jakis czas temu od jednego z moich widzów, otrzymałem grę. Tym widzem był Michał Głodek, a gra, to prezentowana własnie "Magestorm". Wcielamy się w niej w jedną ze stron toczonej właśnie wojny. Mamy do przejscia osiem scenariuszy, ale spokojnie, gra jest tak zaprojektowana, że nie znudzi się Wam po krótkim czasie ogrywania znanych misji. Smaczku dodaje fakt, że możemy korzystac z jednej z czterech szkół magii, posyłamy na pole dzielnych wojaków, a dodatkowego smaczku dodaje element RPG z ciekawą fabułą. Chętni? ;)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-26 23:37:17 przez Joanna
Po recenzji gry zręcznościowej czas usiąść do gry logicznej – Gemblo. Gra od koreańskiego wydawnictwa, która wymaga umieszczenia na planszy jak najwięcej własnych elementów opartych na sześciokątach.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-26 23:26:31 przez Joanna
Generałowie, do broni! Ojczyzna was wzywa! Pora zatknąć sztandar we wszystkich zakątkach znanych nam ziem! Niech państwo nasze w siłę i chwałę rośnie! Ruszcie więc na czele armii i dotrzyjcie aż do samych rubieży krain na mapie zawartych. Ale pamiętajcie, tylko jednemu z was przypadnie w udziale wiekopomna chwała. Śpieszcie się więc i nie oglądajcie na innych.
Imperium w 8 minut to szybka gra strategiczna, której partia może i nie trwa ośmiu minut, ale w kwadransie już bez dwóch zdań się zamyka. Na wstępie tytułem niezbędnego wyjaśnienia należy postawić sprawę jasno: Imperium należy traktować tylko jako bardzo prostą grę rodzinną wprowadzającą w świat gier strategicznych lub jako wypełniacz pomiędzy zaawansowanymi pozycjami. Jeśli ktoś spodziewał się bardziej złożonego tytułu, to może nie czytać dalej.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-26 23:21:59 przez Joanna
Duuuszki, najnowsza gra wydawnictwa Egmont, to niewielkie pudełko, niewielka zawartość… i wielka porcja dobrej zabawy! Jeśli nie boicie się gier prostych i dynamicznych, to jest to tytuł dla was!
Niewielkie pudełko, które przykuwa uwagę szczerbatym duuuszkiem na głównym planie, mieści w sobie z pozoru biedną zawartość: 5 drewnianych przedmiotów i 60 kart. Ale nie dajcie się zwieść, bowiem potencjał w nich drzemiący jest ogromny! Ale o tym później… Na razie ważne jest to, że każdy przedmiot jest inny i ma swój własny kolor, a karty przedstawiają ich różne kombinacje, niekoniecznie w dobrych barwach :) Karty są wyraźne i dobrej jakości, a przedmioty na tyle trwałe, by wytrzymać spadanie ze stołu i inne turbulencje. A uwierzcie mi, że grając w Duuuszki takich momentów będzie sporo
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-05-26 23:21:02 przez Joanna
Przykładowa rozgrywka.
Więcej znajdziecie na facebook.com/GranieWChmurach.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-26 23:19:20 przez Joanna
W dzisiejszej wideorecenzji mam dla Was materiał tak bardzo przedpremierowy, że aż strach. Bez zbędnego gadania. Oto Pan Lodowego Ogrodu.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-26 10:53:44 przez Joanna
„Pewien czarodziej pragnął ugruntować swoje rządy nad krainami, tworząc potężny artefakt, Koronę Władzy. Konstrukcja takiego skarbu wymagała szlachetnych kamieni, które można było zdobyć jedynie w Górach. Sprytem i podstępem czarodziej wykradł te klejnoty z królestwa Orlego Króla. Kiedy Orli Król zobaczył, co zrobił czarodziej, wpadł we wściekłość”. Takimi słowami wstępu wita nas instrukcja rozszerzenia Góry. Czy czujecie już ten dreszczyk emocji?
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-26 10:02:52 przez Joanna
Kłamcianka to gra, którą dołączono do kolejnej książki o losach Kłamcy. Co można w niej znaleźć? Bogów, anioły, demony i postacie z różnych mitologii, które toczą ze sobą walkę o anielskie pióra.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-25 21:55:44 przez Joanna
Wielka draka w centrum Tokio! Loki wykorzystywany przez anioły do prostych, nieangażujących go zadań za marną wypłatę nareszcie ma okazję rozwinąć skrzydła. Co się jednak wydarzy, gdy naprzeciw Kłamcy stanie bóg, który jak nikt wcześniej wie, jak wykorzystać… technikę przyszłości? I to w skali makro!
Zupełnie nowe opowiastki o Lokim – cynglu aniołów znakomicie uzupełniają luki w jego dotychczasowej historii. Dowiedz się, co robił Kłamca, gdy byłeś przekonany, że odpoczywał na plaży z drinkiem.
[więcej na stronie książki w BiblioNETce]
Dodano 2014-05-25 20:11:16 przez Joanna
Film przesłany przez autora gry, z którego dowiesz się, o co chodzi w grze planszowej Pan Lodowego Ogrodu i co będzie zawierać gra.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-25 00:00:00 przez Joanna
Czarni Jeźdźcy jako jeden z pierwszych zakupionych dodatków do Władcy Pierścieni LCG wypadają dobrze, jednak stanowią poważne wyzwanie oferując wymagającą rozgrywkę. Nowe karty, dodatkowe zasady, tryb kampanii, Frodo Baggins i kolejne godziny kooperacyjnej rozgrywki. Przeczytajcie, czy początek podróży hobbitów wart jest Waszych pieniędzy i czasu :)
[więcej...]
Dodano 2014-05-24 23:54:26 przez Joanna
Niewielkie pudełko kryje w swych wnętrznościach 76 kart, które przenoszą nas do tajemniczego świata alchemii. Pudełko i karty są bardzo dobrze wykonane, czyli jak na wydawnictwo G3 przystało.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-05-24 23:24:33 przez Joanna
Kilka razy pytaliście, potem pojawiły się prośby o dokladne wytłumaczenie zasad do gry planszowej Alternatywy 4. Tak więc, pomijając standardową ramówkę otrzymujecię do rąk (raczej oczu i uszu) materiał, który pomoże, mam nadzieje w opanowaniu zasad do gry :)
Jeśli ktoś po obejrzeniu materiału będzie miał jakieś problemy, to zachęcam do zostawiania pytań w komentarzach, jeśli takie się pojawią. Postaram się odpowiedzieć ja lub autorzy gry ;)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-24 22:20:21 przez Joanna
Jesteś w starym magicznym sklepiku w Arkham. Masz nadzieję, że nikt Cię nie śledził. Tylko Ty jesteś w stanie rozwiązać tę tajemnicę! Jeśli Cię znajdą świat będzie stracony! Podchodzi do Ciebie właścicielka sklepiku. Podpytujesz ją o okoliczne ośrodki kultu. Jest zaskoczona Twoją wiedzą i ofiarowuje Ci jakiś zwój. Podejrzewasz, że może być jedną z nich, ale bierzesz tekst. Znowu będziesz musiał zmienić miejsce swojego pobytu, żeby Cię nie znaleźli.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-24 14:20:46 przez Karolina
Co tu dużo mówić – gra Szkoła Alchemii jest niesamowitym sukcesem na rynku lekkich i przyjemnych karcianek przeznaczonych nie tylko dla najmłodszych graczy. Z radością będę wracać do tego tytułu, bo magiczny klimat pozwala na zgranie w coś, czego brakowało do tej pory wśród gier, na które będzie stać przeciętnego zjadacza kisieli jak ja. Jest to pozycja, którą z czystym sumieniem polecę każdemu, kto będzie chciał zagrać w coś niepowtarzalnego i innego niż dotychczasowe gry karciane od G3.
[więcej na OtoGryPlanszowe]
Dodano 2014-05-23 10:22:08 przez Joanna
W czasie poprzedniej edycji „Nowej Gralicji” miało swoje stoisko z nowościami wydawnictwo „Tactic”. Jak tylko wszedłem zobaczyć co tam nowego słychać, rzuciło mi się w oczy białe pudełko z iPada. Pomyślałem co jest? Tactic zaczyna sprzedawać gry na tablety i tutaj chcą się reklamować. Zrozumiałem swój błąd dopiero po przeczytaniu tytułu – „iKnow”. Muszę przyznać, że mnie osobiście ta gra kupiła już opakowaniem; wiedziałem, że będę ją chciał mieć na półce i już nie mogłem się doczekać, aż pochwalę się nią znajomym. Myślę, że był to jeden z lepszych zabiegów marketingowych, w końcu wszyscy w głębi duszy uwielbiamy gadżeciarstwo, a firma Apple w tej dziedzinie nie ma sobie równych. Zatem powiązanie gry planszowej z ich marką (choć nie w sposób dosłowny) jak dla mnie było genialnym pomysłem.
[więcej na stronie Planszo-Clubu]
Dodano 2014-05-23 10:09:30 przez Joanna
Z czym kojarzy Ci się las? Zapewne z ciszą, spokojem, zapachem sosnowych igieł, świeżym powietrzem, ćwierkaniem ptaków...
Tak, tego wszystkiego doświadczasz gdy jesteś na wycieczce, spacerze, bądź na grzybach lub jesteś po prostu myśliwym. Inaczej sytuacja się przedstawia, gdy występujesz w roli ofiary i stanowisz dla kogoś tylko łakomy kąsek. Wtedy musisz się mieć na baczności, bo nic nie jest takie jak się może wydawać.
[więcej na stronie Planszo-Clubu]
Dodano 2014-05-23 10:01:21 przez Joanna
Metallum to gra, która w konkursie dla autorów gier planszowych zajęła pierwsze miejsce w kategorii "Science-fiction". Konkurs ten organizowało wydawnictwo Galakta, więc to ono wydało tę planszówkę. Jesteśmy gdzieś w przyszłości i eksplorujemy różne planety w celu pozyskania cennego surowca jakim jest tytułowe metallum. Gra jest przeznaczona dla dwóch graczy, a na przeciw mnie stanęła Sylwia
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-23 08:51:34 przez Joanna
Szczęść Boże to najnowsza gra od wydawnictwa Lacerta. Pozycją tą zainteresowaliśmy się kilka miesięcy temu, po obejrzeniu wideorecenzji anglojęzycznej wersji tej gry. Ucieszył nas fakt, iż Glück Auf zostanie wydana w Polsce, licząc na otrzymanie jej do recenzji.
Jest to typowa gra typu euro. Zasady są proste. Losowość jest minimalna. Każdy z graczy startuje z taką samą ilością zasobów. Nie ma podziału na rasy, które wprowadziłyby różnorakie umiejętności. Uczestnicy rozgrywki wcielają się w rolę zarządcy kopalni. Dysponując swoimi górnikami starają się jak najefektywniej wykorzystać ich do zdobycia zwycięstwa w grze Szczęść Boże. Ten, kto najlepiej zrealizuje swoje zadania i pozyska najbardziej ekonomiczne zamówienia, zbierze najwięcej punktów i wygra.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-22 23:33:37 przez Joanna
Impreza, spotkanie ze znajomymi, czy popołudnie w rodzinnym gronie – każda okazja jest dobra, by wyciągnąć sprawdzoną grę towarzyską, która nie tylko pomoże przełamać lody, ale także pozwoli przyjemnie spędzić czas. Jakiś czas temu proponowałam Wam sięgnięcie po „Dobble”, dzisiaj nadszedł czas na klasykę gier imprezowych, „Jungle Speed”.
[więcej w Kąciku z Książką]
Dodano 2014-05-22 23:31:26 przez Joanna
Przed nową grą Filipa i Alicji Miłuńskich muszę Was ostrzec. Wciąga, jest zabawna, szybka, emocjonująca, w dodatku na tyle prosta, że już ze znającymi literki dziećmi można rozegrać świetne partyjki. Mowa oczywiście o SłowoStworkach będących kolejnym tytułem w serii wydawniczej Egmontu „dobra gra w dobrej cenie”.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-22 19:30:14 przez Joanna
Mmm… czy można się oprzeć dużej pizzy na grubym cieście, z podwójnym serem i Waszymi ulubionymi dodatkami? Nie ma na to najmniejszych szans! Ale nie każda pizza musi obciążać Wasze sumienia dodatkowymi kaloriami, najnowsza propozycja Egmontu z serii „Dobra gra w dobrej cenie” pozwala nacieszyć wzrok, lecz nie serwuje dodatkowej fałdki na brzuchu.
[więcej w Kąciku z Książką]
Dodano 2014-05-22 15:57:59 przez Joanna
Do tej pory opisaliśmy niewiele gier wyłącznie dla dwóch graczy. Skupialiśmy się raczej na pozycjach wieloosobowych i ich skalowaniu na dwójkę osób. W niedalekiej przyszłości postaramy się to zmienić, a zaczniemy to robić od recenzji gry 7 Ronin, która otrzymaliśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa Badger’s Nest. Swoje wrażenia na temat tej pozycji opiszę ja, Tomek.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-05-22 11:02:18 przez Joanna
Określenie Pentago jako "genialnie zakręcona gra logiczna" - jest bardzo trafne.
Proste zasady połączone z solidnym wykonaniem, dają rozrywkę na miłe wieczory.
Gra funkcjonuje z powodzeniem na rynku gier od dobrych kilku lat. Co ja poradzę, że lubię takie sprawdzone gry?
Gra w swojej postaci jest mała - więc łatwo ją zabrać w podróż. Ma proste zasady - więc łatwo je komuś wytłumaczyć. Przeznaczona dla 2 graczy.
[więcej na stronie Gragamela]
Dodano 2014-05-22 10:59:05 przez Joanna
Kramer i Kiesling po raz kolejny odwalili kawał dobrej roboty. Do rąk graczy trafia gra, która sprawia radość w odniesieniu do trzech podstawowych poziomów mierzonych „ frajdomierzem”. Po pierwsze – wykonanie, po drugie (moim zdaniem) dobry klimat, po trzecie ciekawa i przemyślana mechanika.
Śląsk, schyłek XIX wieku. Wokół rozpościera się obraz świata przemysłu, fabryk i nieustannie zapracowanych ludzi. Gracz wciela się w rolę właściciela kopalni, którego zadaniem jest wydobywanie węgla, nadzór nad jego transportem, oraz zarządzanie pracą górników. Realizacja różnorodnych zamówień umożliwia zdobycie tego, co w każdej grze najistotniejsze – punktów zwycięstwa. Jednak to tylko część dobrego planu taktycznego, ale o tym za chwilę. Na początku chcę przekonać Was do trzech czynników wymienionych we wstępie, które sprawiły, że grę zaklasyfikowałam do półkowej kategorii: Warto grać.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-22 10:57:17 przez Joanna
Oczywiście jak pierwsza krew, to musiał w tym palce maczać Rafał. Położył na stole grę A Touch of Evil i widzę zdjęcia żywo wyjęte z horrorów klasy B. Pomyślałem sobie: "No, chyba go pogrzało, że będę w to grał". Przegląd elementów. Praktycznie wszędzie są zdjęcia utrzymane w formie kiczu. Rafał powiedział, że gra jest pastiszem na te wszystkie paranormalne sprawy. Aż chyba powiedziałem: "Ty no, dzięki, bym się nie skapnął". Naprawdę, ten kicz tak się wylewał z tej gry, że aż nie chciałem w nią grać. No, ale cóż zrobić. Towarzyszyła nam, jak zawsze, Sylwia. Wybraliśmy postacie, zdecydowaliśmy się, że skoro jesteśmy po rozgrywce Przedwiecznej Grozy, to zagramy wersję kooperacyjną (jest też rywalizacyjny tryb rozgrywki). Wybraliśmy przeciwnika, był nim Strach na Wróble.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-22 10:09:57 przez Joanna
Jest wiele bardziej oczywistych nazwisk autorów planszówek niż Richard Garfield, ale wystarczy powiedzieć Magic: the Gathering lub Android: Netrunner , by każdy wiedział o co chodzi. Trzy lata temu ten planszówkowy król Midas zamienił najpowszechniej znany wytwór japońskiej kultury masowej w prostą i krótką grę kościaną – przełożył na język planszówkowy japońskie filmy z kategorii odległej litery alfabetu o bestiach w wielkim mieście. Napromienione i utechnologicznione potworki uważają 35-milionową stolicę Japonii za swoją piaskownicę. Prostota, dynamiczność i niepowtarzalność gry Potwory w Tokio sprawiły, że to prawdopodobnie jedna z najczęściej wyciąganych przy okazji spotkań z rodziną i przyjaciółmi gier planszowych ostatnich trzech lat. Przebojem wdarła się do pierwszej dziesiątki rodzinnych gier planszowych BoardGameGeek, zostawiając w tyle Osadników z Catanu i Carcassonne. Nie zliczę ile razy i z iloma osobami w nią grałem i wciąż nie traci na świeżości, a ostatnia gra która wywoływała tyle emocji co szalone Ca$h ‚n Gun$.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-22 00:28:39 przez Joanna
Pagody są charakterystyczne dla kultur azjatyckich, niemieckie spojrzenie jednak padło konkretnie na ich japońską wersję. Tam bowiem były one budowane z drewna, a tego surowca, jak zobaczycie na filmiku, zdecydowanie nie brakuje w nowej grze autorstwa Arve D. Fühlera.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-22 00:00:00 przez Joanna
Kamienie Erenthi - zapachniało fantasy? Czy wcielamy się w rolę mężnego wybawcy miast i wiosek? Podróżujemy po mistycznych krainach? Spotykamy złe postacie, które starają się nam przeszkodzić w wykonaniu misji? Władamy magią, a jeszcze lepiej mieczem? Przekonajcie się sami.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-05-22 00:00:00 przez Joanna
Na 31. Nocy Planszówek w Bydgoszczy zagrałem wreszcie w tę grę. Odkąd zdobyła tytuł Gry Roku moje zainteresowanie wzrosło, a jak dowiedziałem, że moi znajomi umieją w nią grać, to nie było innego wyboru jak zagrać w Small World.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-21 12:31:57 przez Joanna
W weekend udało mi się zagrać w końcu w grę Źródło. Brak czasu i masa innych obowiązków spowodowały, że trochę czasu zajęło mi przebrnięcie przez instrukcję. Kiedy w końcu udało mi się to zrobić, okazało się, że trochę jeszcze będę musiała poczekać na chętnych do samego grania.
Co o Źródle można powiedzieć? Instrukcja jest napisana średnio. Nie jest najgorsza, ale początkującym może sprawić problem. Największa jej wadą jest przeskakiwanie z jednej rzeczy do drugiej. Do gry niestety zniechęca też samo pudełko. Nie dość, że wykonano je z giętkiej i cienkiej tektury to jeszcze nie ma standardowej pokrywki i samo się otwiera. Znacznie lepiej prezentuje się zawartość pudła.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-21 10:54:46 przez Joanna
Małe pudełko skrywa 80 kart czterech ras i 4 karty królów. W trakcie gry karty zagrywamy z obydwu stron, więc elementy gry zostały bardzo ekonomicznie wykorzystane. Podziemne królestwo jest niewielkie, więc tym sposobem nadaje się idealnie do zabrania w podróż. Karty są solidnie i porządnie wykonane, a grafiki utrzymane w klimacie fantasy (chyba tak to się zwie). Myślę, że fani krasnoludów, orków, goblinów i olbrzymów będą usatysfakcjonowani...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-05-21 08:41:55 przez Joanna
Zdarzają mi się takie gry, przy których w połowie pierwszej rozgrywki mam takie dziwne wewnętrzne odczucie. Czuję się tak jakby wielki balon we mnie rósł, balon zadowolenia, uśmiechu, spełnienia, poczucia dobrze spędzonego czasu. Jednak z balonami bywa różnie, a to pękają z wielkim hukiem, albo porywa je wiatr, albo po prostu długo służą. Grając w Nehemiasza Łukasza Woźniaka pojawił się wewnętrzny balon…
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-20 17:04:45 przez Joanna
Po filmie animowanym „Było sobie życie" (o anatomii człowieka) powstało jeszcze sześć innych serii autorstwa Alberta Barillé. Wśród nich „Był sobie człowiek" - na temat historii cywilizacji, największych dokonań ludzkości, jej ważnych religii i postaci oraz istotnych wydarzeń historycznych. Do filmu, naszpikowanego szczegółami i datami, powstała encyklopedia i gra planszowa. Zastanawiałam się, jak można stworzyć grę, by choć w części dotykała zagadnień zawartych w filmie. A jednak jej twórcom - z wydawnictwa Hippocampus - to się udało!
[więcej na stronie Qlturki]
Dodano 2014-05-20 15:33:32 przez Joanna
Grałam tylko raz i nie pamiętam dokładnie czy miałam jakieś poważniejsze zastrzeżenia do wykonania. Na pewno całość utrzymana jest w "podziemnej" stylistyce (przeważają ciemne, ziemiste kolory) i sporo mamy małych kartonowych żetonów, bez wypraski w pudełku niestety.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-05-20 14:02:40 przez Joanna
Wojska nieprzyjaciela miały przed sobą oblodzony stok wzgórza zamkowego i głębokie zaspy. Warunki pogodowe były trudne, ale mimo tego, wojsko w błyskawicznym tempie natarło na wzgórze. Gęsty ostrzał murów z katapult i machiny oblężnicze okazały się być bardzo skuteczne. Do czasu, aż obrońcy nie wystawili swojej ostatecznej broni. Smoka.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-20 09:26:38 przez Joanna
Są takie gry, z którymi sobie nie radzę. Jestem na szarym końcu i nie mogę marzyć o zwycięstwie. I nie mam na myśli tylko mózgożernych tytułów, nad którymi głowią się nawet tęgie umysły. Czasami pokonują mnie dzieci.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-20 09:25:35 przez Joanna
Dobra gra w dobrej cenie to seria gier wydawnictwa Egmont. Obecnie w jej skład wchodzi 10 tytułów i – jak donosi moje cenne źródło informacji z wydawnictwa – będą kolejne. Źródło nie chce jednak podać żadnych szczegółów. A to szkoda!
Wszystkie gry z serii są godne uwagi, ale opowiem Wam o moich ulubionych tytułach: Pirackich skarbach, Wyprawie do dżungli, Kosmicznej misji i Znikających ciasteczkach. Miłego oglądania!
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-20 00:00:00 przez Joanna
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź Abyss od razu pomyślałam, że będzie to naprawdę ciekawy tytuł. Wiedziałam, że wydawnictwo Rebel weźmie ze sobą prototyp na Festiwal GRAMY i miałam nadzieję, że uda mi się w niego zagrać. Udało się. Teraz jestem już pewna, że Abyss dołączy do mojej kolekcji gier.
W grze występuje kilka elementów: karty Lordów, Sojuszników, Lokalizacji, żetony Potworów, żetony Kluczy oraz perły (które zbieramy do pojemniczków w kształcie muszelek). Jest jeszcze tor walki z potworami. Sama plansza jest podzielona na trzy obszary. Podczas swojej fazy akcji będziemy mogli skorzystać tylko z jednego obszaru. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów zwycięstwa.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-19 21:37:59 przez Joanna
Zauważyłem, iż sporo opisywanych przeze mnie i żonę gier ma tematykę związaną z górnictwem. Czy chodzi tu o wydobycie surowce takie jak metallum, czy spyrium albo poszukiwanie wody w układzie słonecznym. Ostatnio też graliśmy w grę od Lacerty – Szczęść Boże, która jest o… wydobyciu węgla kamiennego. Dziś zajmiemy się górnictwem i ksenoarcheologią. Będziemy szukać artefaktów na Marsie. Zapraszam do lektury recenzji gry Dig Mars wydanej przez łotewską firmę Brain Games.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-19 21:31:09 przez Joanna
Mimo upływu pięciu lat od swojej premiery Cyklady to tytuł, który cieszy się niesłabnącą popularnością wśród graczy. Dla wielu osób jest to pozycja obowiązkowa w kolekcji, dla innych przykład gry kompletnej we wszystkich możliwych aspektach. Rzućmy więc okiem na ten tytuł raz jeszcze i przybliżmy tajemnicę jego sukcesu. Batalię o archipelag Cyklad czas zacząć!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-19 21:30:38 przez Joanna
Właśnie zjadłem pierwsze w tym roku truskawki. Świeże. Trochę kwaśne ;) W kuchni stygnie ciasto z gruszkami. Pachnie niesamowicie. Wiecie co to oznacza? Że nadchodzi lato, a wraz z nim owocowe szaleństwo. Na stole leży też gra planszowa, która idealnie wpisuje się w tę sytuację – “Owocowy wyścig” wydawnictwa Egmont. Co powoduje, że ostatnio sięgamy po nią w naszym domu tak często?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-19 10:06:17 przez Joanna
Rekrucie: przed Tobą szkolenie, które przygotuje Cię do przetrwania na pokładzie stacji kosmicznej Tezeusz. Od momentu, gdy otrzymałeś rozkaz z góry, od Portalu, minęło dziesięć dni, w czasie których mogłeś poznać budowę statku. Nadszedł czas, by zdobyć odpowiednie umiejętności, dające szanse na przetrwanie w starciu z wrogiem. I pamiętaj: w kosmosie nikt nie usłyszy twego krzyku. Zatem nie krzycz. Walcz!*
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-05-19 08:59:57 przez Joanna
Tak, jak pisałem w zeszłym tygodniu, z uwagi na sporą liczbę materiałów, zagęszczam mój cykl. Przed Wami odcinek 21.
W dzisiejszym odcinku pokażę Wam najnowszy dodatek do gry Firefly: The Game. Firefly to bardzo fajna gra, jednak brakowało w niej większej interakcji między graczami. Dzięki dodatkowi Pirates & Bounty Hunters gracze przestają po prostu latać obok siebie przez ‚Verse. Co daje to rozszerzenie? Zobaczcie sami.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-05-18 23:48:54 przez Joanna
Na okręcie było cicho. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazywało na to, że pójdziemy na dno. Choć, na dobrą sprawę, przecież wszystko szwankowało. Generator tlenu co i raz się psuł, a dobre duszki okrętowe szeptały, że kolejnej awarii silników nie przetrzymamy w jednym kawałku. Eroh siedział w swojej kajucie i popijał kawę. Należało mu się. Dzięki niemu nasz reaktor jeszcze działał. Mad zwinął z kapitańskiej kajuty dwie butelki grogu i zaszył się w jakimś kącie. Pewnie będzie pił – po flaszce staje się odważny jak lew i to już raz uratowało nam życie. Na trzeźwo nie wlazłby w morze płomieni szalejące w torpedowni. Tylko dzięki niemu nie rozlecieliśmy się jeszcze w drobny mak
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-05-18 22:02:28 przez Joanna
Pędzące żółwie - bo o nich mowa - to gra, można powiedzieć, stara.. już w 2005 roku zbierała nagrody. Autorstwa Knizi. To jest niesamowity twórca gier. Trzeba mu to przyznać.
[więcej na stronie Gragamela]
Dodano 2014-05-18 22:00:19 przez Joanna
Gra o Tron, choć mocno osadzona w świecie Pieśni Ognia i Lodu/ tytułowej Gry o Tron, nie wymaga znajomości serialu do czerpania przyjemności z rozgrywki. A przyjemność, jaką daje ta gra jest naprawdę wielka. No, tak długo jak długo czerpiesz radość z nieustannego balansowania między sukcesem a porażką i ciągłego napięcia związanego z niebezpieczeństwem zdrady ze strony innych graczy. Bo to, że Ty ich prędzej czy później zdradzisz jest oczywiste. Wszak w grze o tron wygrywasz lub giniesz…
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-05-17 23:28:45 przez Joanna
Mars jest planetą, która znajduję się najbliżej Ziemi, dlatego jest tak chętnie badana. Wszelkie sondy i roboty badawcze miały za zadanie dowiedzieć się czegoś na temat struktury tej planety, a tym samym dowieść, że jest życie. Jednak, co by się stało, gdyby na Marsie przeprowadzano ekspedycje mające na celu wydobywać drogocenne surowce? Zamiast gdybać, zagrajcie w Dig Mars. Ja to zrobiłem, wraz for2players.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-17 21:56:35 przez Joanna
W moim odczuciu gra jest poprawna, ale nie porywająca (subiektywnie oczko mniej w punktacji). Znacznie różni się od Qwirkle i nie można ich porównywać, miałam jednak taką malutką nadzieję na lepsza mechanikę qwirklopodobną. Cóż jednak znaczy moje zdanie przeciw zdaniu kilku innych osób – te, które nie znają gier planszowych były zachwycone, dzieci 5-10 lat również, zespoły wnuki-dziadkowie jeszcze bardziej. Muszę sobie więc powiedzieć „Scheherazade, przestań marudzić”. Gra jest przyjemna, choć nie wymagająca. To dobra gra w dobrej cenie, tylko trzeba ją przedstawić w odpowiedniej grupie docelowej.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-17 00:00:00 przez Joanna
Kiedy przybyłem do mojego kolegi Rafała już po części gra Eldritch Horror została rozłożona. Widziałem bardzo dużą planszę, która wydawała mi się dość pusta w porównaniu do Horroru w Arkham. Parę miast, szlaki i tyle. A wszystko na tle mapy świata. W momencie gdy się dowiedziałem, że jest tylko czterech Przedwiecznych, to moje zdziwienie się spotęgowało. Przejrzałem ich i nagle pytam: "No, ale jak się teraz oni budzą?". Rafał wskazał na tor w górnej części planszy i rzekł: "Gdy dojdzie on do zera, to budzi się Przedwieczny". Uzgodniliśmy, że będziemy walczyć z Shub Niggurath.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-16 14:25:41 przez Joanna
Część druga – znasz Władcę Pierścieni, ale czy słyszałeś o Czarnych Jeźdźcach?
Władca Pierścieni LCG gra karciana jest na polskim rynku planszowym od ponad 3 lat. W tym czasie pojawiło się wiele dodatków i sama liczba tych rozszerzeń może wywołać ból głowy i portfela u osób nie zaznajomionych z modelem Żywej Gry Karcianej. Uważam to za jeden z powdów, dla których wiele osób zakończyło swoje spotkanie z grą na samej podstawce czy może jednym małym dodatku. Pojawia się jednak pytanie czy istnieje sposób na odświeżenie gry bez kupowania wszystkiego co się do tej pory ukazało?
Odpowiedzią zaproponowaną przez wydawcę Władcy Pierścieni:LCG są tak zwane dodatki saga a w szczególności „Czarni Jeźdźcy”. Nie tylko w przeciwieństwie do standardowych scenariuszy odwołują się wprost do dzieł Tolkiena (w tym przypadku Drużyna Pierścienia), ale w zamierzeniu mają wraz z podstawką stanowić grywalną i zamkniętą całość, zarówno jeżeli chodzi o karty/talie graczy jak i scenariusze. W tym cyklu artykułów postaram się odpowiedzieć czy wydawcy udało się to spełnić
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-05-16 11:37:12 przez Joanna
Recenzja gry.
Więcej znajdziecie na facebook.com/graniewchmurach
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-15 23:10:58 przez Joanna
Przykładowa rozgrywka.
Więcej na facebook.com/graniewchmurach
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-15 23:10:09 przez Joanna
Jak już wspominałem, nie mogę zostawić stanu Galerii Wstydu i Hańby bez zmian! Zagrałem i w oczach miałem łzy. Jak to możliwe, że przez ponad rok leżała na półce tak świetna gra, po prostu nie była grana. Dlaczego nie poznałem jej wcześniej? Nadal nie rozumiem jak coś mogłem kupić i nie grać, ale wreszcie to się zmieniło. Gra jest bardzo bardzo fajna. Na tym mógłbym zakończyć pisanie, ale nieco bardziej dociekliwi by się zbuntowali.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-15 22:49:26 przez Joanna
Małpy skaczą niedościgle, małpy robią głupie figle.
Niech pan spojrzy na pawiana, co za małpa, proszę pana.
Tak pisał Jan Brzechwa, a w mojej pamięci, jak i pewnie wielu ludzi, zapadło to dzięki Piotrowi Frączewskiemu, który wcielił się po mistrzowsku w postać Pana Kleksa. Dziś zaczęliśmy tym małpim akcentem, gdyż to właśnie nasi, może wcale nie tak dalecy, przodkowie są jego głównym tematem. Mowa o Szalonych małpach, prostej grze pamięciowej, wydanej przez wydawnictwo Trefl, kojarzone nadal chyba głównie z puzzlami.W unboxingu gry przedstawiłem szczegółowo jej zawartość, więc teraz skupimy się na mechanice i wrażeniach współgraczy na których testowałem grę. Należy też pamiętać że jest to pierwsza wydana drukiem gra Łukasza Woźniaka, jednak już wtedy pracował ostro wraz z innym wydawnictwem nad Mercuriusem. Jak zatem wypadła, póki co ostatnia, typowo logiczna gra Wookiego? Przeczytajcie sami, aby się przekonać.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-15 22:48:14 przez Joanna
"Duuuszki" to kolejna nietypowa gra, która do nas trafiła. Czemu jest nietypowa? Bo nie można jej jednoznacznie zakwalifikować ani do gier planszowych, ani do karcianych. Jest to pozycja jedyna w swoim rodzaju. Najważniejszym elementem jest tu refleks graczy oraz ich spostrzegawczość. Jeżeli ktoś posiada obie wymienione cechy, to z pewnością będzie często zwyciężał w rozgrywkach.
Choć z pozoru wydaje się to grą skierowaną głównie do tych najmłodszych, to jednak okazuje się, że dorośli również mogą czerpać z tego rozrywkę. Tak naprawdę gra nie jest wcale taka prosta, jak się wydaje i często zbyt pochopne działanie może nas zgubić!
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-05-15 10:31:00 przez Joanna
dukacyjna gra karciana – te słowa cały czas wybrzmiewają w mojej głowie w czasie przygotowywania tekstu o grze Rok 1863. Gdy przyglądałem się zawartości pudełka, aspekt edukacyjny był zauważalny, o czym pisałem w pierwszej części recenzji (link). Czy na tym to się zakończy? Czy mechanika gry karcianej może przybliżyć realia czasów Powstania Styczniowego?
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-05-15 10:28:34 przez Joanna
Prezentacja podstawowych zasad gry. Więcej informacji znajdziecie na facebook.pl/graniewchmurach.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-15 08:55:56 przez Joanna
Epoka Kamienna pojawiła się w moim planszowym życiorysie, pewnej prawie nocy, kiedy to dwójka kolegów szukała jakiejś prostej gry, na zakończenie wieczoru. Wybór padł na te własnie grę. Oni ją znali. Ja nie. Był to błąd, który dzięki Pawłowi i Rafałowi naprawiłem i jestem im niezwykle wdzięczny.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-15 08:55:12 przez Joanna
Troyes przeleżało na mojej półce prawie pół roku zanim w końcu udało się w nie zagrać. Jeszcze dłużej czekał dodatek, bo dopiero po kilku rozgrywkach, które odbywały się w znacznym odstępie czasu, zdecydowaliśmy na dołączenie go.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-15 08:54:05 przez Joanna
Dzisiaj przedstawiamy wam grę, która jest z nami już od dawna! Nie jest to żadna nowa pozycja, choć ostatnio wyszło jej odświeżone wydanie, bo gra ma już ładnych parę lat. "Wilki i owce", autorstwa Philippe des Pallieres powstała już w roku 1999, ale na polskim rynku ukazała się dopiero w 2006 roku. Polskim wydawcą jest Granna. Mimo wszystko jest to gra, która się nie starzeje i naprawdę często się do niej wraca.
W niniejszej grze wcielamy się w pasterza, który ma za zadanie zgromadzić jak największe stado swoich owiec i zamknąć je w bezpiecznych zagrodach. Jednak przeciwnicy postarają się do tego nie dopuścić. W tej grze każdy pasterz chce wygrać i każdy z graczy będzie starał się za wszelką cenę przeszkodzić innym, nawet jeśli będzie to oznaczało wmieszania w tę sprawę wilka. Gra przeznaczona jest dla 2-4 graczy, ale - jak wiadomo - im więcej osób, tym lepsza zabawa!
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-05-15 08:53:26 przez Joanna
Noe uratował przed potopem po parze z każdego rodzaju zwierząt, jakie żyły wtedy na ziemi. Według Biblii, to dzięki niemu mamy teraz tak różnorodną faunę i możemy ją podziwiać zarówno w jej naturalnym środowisku, w gospodarstwach wiejskich, jak i w zoo. Jednak Noe nie zrobił wszystkiego sam. Pomagała mu jego rodzina. Czy ty też chciałbyś zostać pomocnikiem Noego? Teraz jest to możliwe dzięki grze „Arka zwierzaków” od Fabryki Gier Historycznych.
[więcej...]
Dodano 2014-05-15 08:52:28 przez Joanna
Do niedawna myślałam, że ciała elektryzuje się przez potarcie lub indukcję. Dziś już wiem, że elektryzować może też mieszanka 3 wyrazów: panda, Shaolin i Knizia. No, może nie na wszystkich tak działa, ale na mnie na pewno. Zapowiedź gry Szaolin panda Egmontu pobudziła moją wyobraźnię – będzie bajecznie, walecznie i kniziowato. Nie pomyliłam się.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-15 08:51:35 przez Joanna
Przed Wami trzeci odcinek mini serii, w której prezentuję dodatki do Mage Wars. Na razie ostatni, bo nowy dodatek (Forged in Fire) pojawi się dopiero w czerwcu. Jednak nakręcę jeszcze materiał z podsumowaniem wszystkich magów i moimi przemyśleniami na ich temat. A na razie zobaczcie co potrafią Druid i Nekromanta.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-05-15 08:50:44 przez Joanna
Dzieci lubią bawić się w artystów. Od najmłodszych lat radość sprawia im bazgranie, rysowanie, malowanie. Zdarza się, że swoje uzdolnienia zaczynają ćwiczyć na świeżo wymalowanej ścianie, albo suficie samochodu zamiast na kartce. Dzieci malują w domu, w szkole, na chodnikach, murach i nawet na zajęciach z grami planszowymi. Na tych ostatnich, mogą malować też w inny sposób. Na niby.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-15 00:00:00 przez Joanna
Gra wygląda niepozornie, aczkolwiek bardzo ładnie i od razu rzuca się w oczy, co należy zaliczyć na plus. Do tego jest tania i zawiera mniej niż sto kart, więc może nieco dziwić tak czasożerna rozgrywka. Wygląda zatem, że tytuł nie jest skierowany do nowicjuszy i okazjonalnych graczy, a do już obeznanych szerzej z tym światem osób. Dlatego doradzałbym podejść z rozwagą, aby potem się nie okazało, że mimo interesującego nas tematu, sama gra okaże się dla nas za trudna.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-15 00:00:00 przez Joanna
[..] gra wydaje się być dość podobna do innych gier karcianych polegających na wykładaniu kart aby zebrać odpowiednią sumę punktów do puli. Zobaczymy jak całość wypadnie w praniu, jednak przy zakupie w ciemno, zdecydowanie wybrałbym dłuższą, ale za to chyba pewniejszą Szkołę alchemii.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-15 00:00:00 przez Joanna
Do niedawna znane powiedzenie głosiło „Polacy nie Niemcy i szlak bursztynowy mają”. Teraz się okazuje, że nie jest ono dokładne ani prawdziwe, Niemcy podrabiali bursztyn robiąc go z barwionego szkła. Było to tak popularne, że też się dorobili swojego szlaku – obecnie nazywanego szklanym szlakiem.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-15 00:00:00 przez Joanna
Wideorecenzje wideorecenzjami, ale dla urozmaicenia naszego bloga przydałoby się od czasu do czasu coś napisać… i to nie jest jeszcze ten czas :)
Dziś zatem po prostu zapraszamy na film poświęcony już starszemu, lecz naszym zdaniem wartemu uwagi tytułowi: „Ticket to Ride: Nordic Countries”!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-14 00:49:23 przez Joanna
Na początku muszę zastrzec, że gra ma w sieci generalnie dobre recenzje. Moja jednak nie będzie należała do dobrych. Zakładam, że może mieć tu znaczenie fakt, że graliśmy w nią we dwoje, a gra jest od 2 do 6 osób. Podobno przy większej ilości graczy King of Tokyo nabiera smaku… Ale trudno, jednym z ważnych aspektów gry jest jej skalowalność i nie można robić gry, która przy 5 osobach jest fajna, a przy 2 beznadziejna. To znaczy – robić można, ale trzeba liczyć się z krytyką. Bo skoro gra jest od 2 graczy, to powinna być równie atrakcyjna w takiej rozgrywce, jak i przy większej ilości osób. A jeżeli tak nie jest, to od razu niech wydawca napisze, że trzeba grać w min. 3-4 osoby.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-05-13 23:50:10 przez Joanna
Opowiem Wam dzisiaj o grze z gatunku tych, o których z reguły nie piszę. Nie piszę, gdyż z reguły w nie nie gram. Shrimp jest grą imprezową, autorstwa Roberto Fragi, o zasadach zbliżonych do Jungle Speed’a. A ja nie lubię imprezowych, nie lubię zwariowanych pomysłów pana F. i nie cierpię Jungle Speed’a…
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-13 23:47:36 przez Joanna
Wprowadzenie do gry planszowej Eldritch Horror: Przedwieczna Groza.
Eldritch Horror: Przedwieczna Groza to kooperacyjna gra dla 1-8 osób, inspirowana popularną grą planszową Horror w Arkham.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-13 22:41:00 przez Joanna
gnacy Trzewiczek nie zwalnia tempa i także w tym roku szykuje dla nas nie jedną grę. Już od dwóch tygodni można oglądać na BGG okładkę zapowiedzianej gry czyli Imperial Settlers. Póki co nie wiele można o grze powiedzieć, bo testerzy nie puszczają pary z ust a autor także dużo na razie o niej nie mówi. Coś tam jednak udało się nam od niego wyciągnąć.[..]
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-13 22:38:20 przez Joanna
Imperium Rzymskie słynęło z podbojów, lecz był czas kiedy żołnierze imperialni zamienili włócznie i miecze na młoty i piły. Zajmowano się wtedy utrzymaniem porządku i rozwojem Rzymu. To czas gdy na tronie zasiadł cezar Hadrian. Gra planszowa Pretor przenosi nas w czasy panowania tego władcy. Gracze wcielają się w rolę inżynierów miasta, którzy ubiegają się o miano Pretora. Osoba, która przyczyni się do rozwoju Rzymu dostanie ten urząd.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-13 20:21:54 przez Joanna
Nehemiasz to postać biblijna, która zasłynęła z odbudowania murów Jerozolimy po niewoli babilońskiej. Jego historia posłużyła Łukaszowi Woźniakowi do stworzenia gry planszowej. Nie mógł jej nazwać inaczej jak Nehemiasz.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-13 17:31:55 przez Joanna
Kolejnym tytułem, z cyklu poświęconego projektom Wookiego, jest bodaj jedno z jego najnowszych dzieł - Pizza XXL. Ponownie mamy do czynienia z grą w której liczy się spostrzegawczość i szybki refleks. Będziemy tym razem tworzyć, a raczej zaklepywać, pizze, po to aby zdobyć trzy i tym samym wygrać. Gra jest dużo prostsza od poprzedniej oraz zajmuje mniej miejsca na stole co może okazać się jej wadą i zaletą. Dużo tutaj zależy od tego jak podejdziemy do samego tytułu, czy znamy już Pirackie skarby oraz kogo chcemy namówić na grę, gdyż Pizza XXL nie jest już tak wszechstronna w odbiorze jak jej poprzedniczka.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-05-13 09:52:08 przez Joanna
Gier dominopodobnych jest całkiem sporo – wszak nietrudno wymyślić tematykę, którą da się zrealizować za pomocą układania pasujących kostek, tudzież kartoników. Nie inaczej jest w przypadku Wilków i owiec, w której główną rolę odgrywają te dwa poczciwe rodzaje zwierzaków, a gracze muszą nie tylko dopasowywać kartony w swojej ręce (co wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać), ale i postarać się o zbudowanie największego pastwiska w swoim kolorze, które zapewni im zwycięstwo.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-13 09:51:34 przez Joanna
W serii Dobra gra, w dobrej cenie Egmontu pojawiły się w tym roku 3 nowości. Pierwszą, w którą zagrałam był Owocowy wyścig Filipa Miłuńskiego. Co ciekawe, pierwsza rozgrywka była rozegrana już po 10 minutach od rozpakowania paczki z grami do recenzji!
Zasady okazały się być bardzo dobrze napisane, krótkie, do zapamiętania już po pierwszym czytaniu, bez żadnych zawiłości wymagających dużego skupienia. Łatwość rozgrywki wynikała również z podobieństwa do gry Hej, to moja ryba (wyd. Granna), którą znamy i lubimy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-13 09:50:06 przez Joanna
Dewiza Starków z Gry o Tron okazała się prawdziwa nawet w postapokaliptycznym świecie Nowej Ery. W 51 stanie nastała zima. Dodatek ten został wydany w 2012 roku i od razu posypały się na niego gromy ze strony graczy. Dlaczego? Plansza za cienka, kość niepotrzebna, karty złe. Czy krytyka jest uzasadniona? Czy rzeczywiście jest na co narzekać?
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-13 09:14:25 przez Joanna
Gra mieści się w stosunkowo niedużym pudełku, które stylizowane jest na paczkę owiniętą szarym papierem pakowym. W środku mamy karty ze zdjęciami artykułów z czasów PRL-u, wszystko też lekko szarawo-burej tonacji. Całość robi wrażenie produktu wydanego w latach 80., co oczywiście jest zamierzone. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że wykonanie trzyma klimat.
Duży plus także za instrukcję, która oprócz wyjaśnienia reguł gry, zawiera także szereg informacji na temat życia w tamtych czasach.
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-05-12 14:40:29 przez Joanna
Hej Hej! Zanim jednak przejdziemy do kart runnerów z Honor & Profit, czyli powodu dla którego tutaj jesteście, pragnąłbym przedstawić mały bonus.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-12 12:47:58 przez Joanna
„Pagoda” to kolejna gra, która w ostatnim czasie przyciągnęła mnie oprawą graficzną. Do tego jest to gra dwuosobowa, a to mój ulubiony wariant rozgrywki. Nikt ze znajomych w to nie grał, więc po pobieżnym przejrzeniu instrukcji postanowiłem grę kupić. Trafiła do mnie w dużej paczce razem z m.in. recenzowanym wcześniej „Limes”. Gra otrzymała wyróżnienie w corocznym konkursie dla nowych autorów, organizowanym przez niemiecki Klub Hippodice, zdobywając w roku 2013 tytuł Najlepszej gry dwuosobowej. Wydanie przez Pegasus Spiele jest bardzo ładne, ale w ogólnym odczuciu graficznie dość suche i bez fajerwerków. Nie ma to jednak wpływu na rozgrywkę, która pomimo określonego tematu budowy chińskich pagód jest raczej grą abstrakcyjną niż klimatyczną. Za grafiki odpowiedzialny jest sam autor, Arve D. Fuehler, w którego dorobku to jeden z dwóch tytułów wydanych w 2014 roku (drugi to karcianka Scharfe Schoten, która jest wariacją na temat zbierania kolorowych lew). Wydanie jest dwujęzyczne, dlatego w pudełku znajdziecie instrukcję w języku niemieckim i angielskim. Zasady gry są raczej proste, a sama rozgrywka płynna. Całość razem z tłumaczeniem nie powinno zająć dłużej niż 30-40 minut.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-12 10:23:19 przez Joanna
Hades to znany z mitologii greckiej bóg świata zmarłych. W filmach przedstawiany jest jako rządny władzy, niepokorny brat Zeusa. Jego imieniem nazwano dodatek do gry Cyklady, wydany w 2011 roku. Dodatek ten ma swoje miejsce w mojej kolekcji już od momentu premiery. Przez ten czas widziałam wiele ofert kupna tego pudła, ale swojego egzemplarza absolutnie nie mam zamiaru się pozbyć.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-12 10:14:59 przez Joanna
Pewnie w młodości zakładałeś się ze znajomymi o różne rzeczy. Ile razy ci się uda podbić piłkę? Jak długo wstrzymasz swój oddech? Kto wymieni więcej stolic europejskich? itd. itd. Gra “Założysz się?” to ta prosta zabawa opakowana w pudełko z zasadami, planszą, pionkami i całym mnóstwem kart zadań/pytań. Brzmi fajnie? Dla niektórych pewnie tak, dla innych nie bardzo. Obejrzycie i przekonajcie się czy warto tę grę włączyć do kolekcji.
[więcej u Wookiego]
Dodano 2014-05-12 09:03:52 przez Joanna
W piątek dotarły do mnie moje dwa startery do jednej z najgorętszych tegorocznych premier – Marvel Dicemasters Avengers vs. X-Men. Szczęśliwie udało mi się w ten weekend rozegrać kilka partii z Beatą, dlatego postanowiłem podzielić się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami odnośnie tego tytułu.
[więcej na stronie Tata Geek]
Dodano 2014-05-12 08:57:29 przez Joanna
Są takie gry, które już na stałe zajęły miejsce na półce i wracam do nich zawsze z przyjemnością. Tak jest właśnie z Augustusem. Od pierwszej rozgrywki przypadła nam do gustu i pomimo wielu partii, ochota na granie nie przechodzi.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-11 23:42:09 przez Joanna
Zaczęło się od rejsu wspaniałym żaglowcem. Wszystko układało się jak w bajce… do czasu kiedy nastąpiła katastrofa. Statek rozbił się i został doszczętnie zniszczony, a fale morskie wyrzuciły ciała na brzeg morza. Wstajecie i waszym oczom ukazuje się tajemnicza wyspa. Teraz rozpoczyna się część historii. Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island przeniesie was na bezludną wyspę i sprawdzi czy historia ta będzie miała szczęśliwe zakończenie. Zapraszam do lektury.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-11 23:41:12 przez Joanna
Talat to abstrakcyjna gra logiczna, która powstała w 2008 r. Zwróciła na siebie uwagę dopiero 3 lata później, po wydaniu przez Huch! & Friends. Zaowocowało to 3 nagrodami głównymi w 2012 r.: Toy Award, Top 10 Spielzeug, Dr. Toy’s Best 100, oraz nominacją do niemieckiej nagrody Mensa w 2013 r. Na uwagę zasługuje również jej projektant Bruce Whitehill, który jest historykiem gier planszowych i autorem książek na ten temat („Games: American Games & Their Makers”, „Americanopoly: America as Seen Through Its Games”). Whitehill posiada największą na świecie kolekcję amerykańskich gier z lat 1843 – 2000, ma też imponującą kolekcję reklam, książek, katalogów i ulotek dotyczących gier planszowych.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-11 17:58:35 przez Joanna
Living Card Game, do których zalicza się Władca Pierścieni Gra Karciana, to współczesny następca karcianek kolekcjonerskich (CCG). Gwarantuje graczom większe bezpieczeństwo finansowe, bo karty w zestawach są jawne - nie ma ryzyka, że w kilkudziesięciu zakupionych pakietach nie będzie nic wartościowego i potrzebnego do budowanej przez nas talii. Jest to też gra, o której głośno ostatnio zrobiło się za sprawą wydawnictwa Galakta, które zdecydowało się nie kontynuować polskiej edycji tego LCG (aczkolwiek ostatnio okazało się, że jeszcze nie wszystko zostało przesądzone, o czym pod koniec). Przede wszystkim jednak, jest to osadzona w Śródziemiu karcianka kooperacyjna, w której gracze stawiają czoła niebezpieczeństwom czyhającym na nich podczas różnych przygód. Gra jest przeznaczona docelowo dla 1-2 graczy, chociaż posiadając więcej zestawów podstawowych może w nią grać kilka osób.
[więcej...]
Dodano 2014-05-11 17:54:19 przez Joanna
Część Pierwsza – Jeżeli nie znasz jeszcze Władcy Pierścieni: Gra Karciana
Władca Pierścieni LCG to gra, która złamała wiele stereotypów. Jej niezwykłość opiera się mocno na tym, iż jest ona połączeniem dwóch pozornie sprzecznych konceptów tj: żywa* karcianka i kooperacja. Sprawiło to niestety, że wiele osób odeszło od gry po pierwszym z nią kontakcie bo porostu była czymś zupełnie innym niż się oczekiwali. Pomimo tego gra doskonale się obroniła zyskując grono zagorzałych fanów i duże uznanie wśród graczy. Za dowody jej sukcesu niech posłuży nie tylko olbrzymia liczba dodatków (w tej chwili sięgająca 30) ale i znakomita pozycja w rankingu gier planszowych boardgamegeek (top 100).
[więcej na blogu Przystanek Planszówka]
Dodano 2014-05-11 17:52:44 przez Joanna
Kiedy na PORTALkonie usłyszałem zapowiedzi gier planszowych wydawnictwa Portal Games, byłem zdumiony. Prawie wszystkie gry miały zostać wydane na licencji. Nie byłem do nich przekonany. Zagrałem jednak w prototyp Pośród Gwiazd i stwierdziłem, że gra jest dość ciekawa. A teraz? Teraz moi znajomi z chęcią w nią grają. Niby to prosty draft z elementami kombinacyjnymi, ale czym się różni ta gra od jej podobnych? Postaram się to uchwycić w recenzji.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-10 18:21:19 przez Joanna
Coś mi już wcześniej mówiło, że trzeba zainteresować się grami bloczkowmi od Columbia Games, ale zawsze było tyle innych gier do zagrania, że jakoś nie miałem okazji się z nimi zapoznać. Ostatnio jednak zagrałem kilka razy w Juliusza Cezara i muszę powiedzieć, że ta pozycja mnie po prostu ogłuszyła intelektualnie. Jest chyba w niej wszystko to, czego oczekiwałem od innej gry bloczkowej wydawnictwa GMT Games – „Sekigahara”, którą kupiłem już jakiś czas temu, zamawiając ją zaraz po ukazaniu się w programie P500. Pokładałem w niej dużą nadzieję, ale prawdę mówiąc, tytuł ten traktujący o walce o siogunat ciężko nazwać grą wojenną, mimo bardzo ciekawych mechanizmów.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-09 23:54:37 przez Joanna
Pewnej marcowej niedzieli, jak co tydzień o poranku, pan Karl zawitał do domu swojego brata. Po szybkiej wymianie uprzejmości zasiadł przy stole by wraz z innymi mężczyznami ze swojej rodziny zagrać w karty. Lubił niedzielne spotkania przy skacie i kierkach, ale te gry pozostawiały w nim zawsze niedosyt. Ranek, południe i popołudnie minęły na rozmowach przy stole, kłótniach o wylanie piwa na karty i szeroko pojętej zabawie...
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-09 23:53:35 przez Joanna
Pretor lada dzień będzie miał swoją polską premierę, więc zanim to nastąpi napiszę Pierwszą Krew. Przypominam, że ta gra zostanie wydana w ramach serii Granna Expert, w której są produkty wydawnictwa Granny przeznaczone dla doświadczonych graczy.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-09 21:53:35 przez Joanna
Ostatnio pisałem o grach imprezowych jako o najlepszym sposobie na zwrócenie uwagi niegrających w planszówki. Dzisiaj kontynuuję ten temat i przedstawiam kolejną grę, która nie tylko sprawdzi się jako „sidła”, ale również, a może przede wszystkim, pozwoli nam się dobrze zabawić. Voodoo to kojarzące się ze złą magią obrzędy, ale tym razem chyba coś poszło nie tak, bo gra o tym tytule na pewno nie wprowadzi nas w zły nastrój, a nawet wręcz przeciwnie.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-09 13:01:05 przez Joanna
Dzieeeeeeeń dobry bardzo! Dzisiaj druga część kart dla Jinteki, składająca się z operacji, LOD-ów, upgradeów i oczywiście kart neutralnych. Tak więc jedziemy!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-09 10:51:55 przez Joanna
Kto z nas nie chciał w dzieciństwie przeżyć przygody, szukając skarbu w zakamarkach średniowiecznego zamku? Teraz dzięki Carlo A. Rossiemu i wydawnictwu G3 możemy spróbować własnych sił, wcielając się w poszukiwaczy kamieni szlachetnych, ukrytych w komnatach “Zamku Kasteliny”. Świetna zabawa dla najmłodszych, a zarazem ciekawa gra łącząca rozwój umiejętności zapamiętywania i zmysłu dotyku. Zaciekawił Was ten pomysł? A zatem otwieramy potężne, skrzypiące wrota twierdzy porośniętej bluszczem i zaczynamy przygodę w “Zamku Kasteliny”.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-09 10:47:40 przez Joanna
Prezentacja podstawowych zasad gry. Więcej informacji znajdziecie na facebook.pl/graniewchmurach.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-09 10:07:15 przez Joanna
„Królowa Lodu” to kolejny mały dodatek, który odmieni przygodę w krainie Magii i Miecza. Nowe karty, nowi Poszukiwacze oraz Alternatywne Zakończenia, których nie było wcześniej sprawią, że nasza gra stanie się jeszcze bardziej emocjonująca.
W standardowej cenie małego dodatku (ok. 80 zł) otrzymamy 84 nowe karty Przygód oraz 20 nowych kart Zaklęć. Nasze talie powiększą się o nowe dodatkowe niebezpieczeństwa, ale i wspaniałe Zdarzenia i Przedmioty.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-09 00:46:59 przez Joanna
Po sukcesie jaki odniosła Agricola, jej autor uraczył graczy, mini wersją tej gry. Dlaczego mini? Ponieważ, gra jest tylko dla dwóch osób a czas rozgrywki wynosi nie więcej, niż 30 minut. Oprócz mechaniki worker placement i tematu gospodarstwa, nie ma zbyt wielu podobieństw pomiędzy małą Agricolą a jej starszą siostrą.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-09 00:32:12 przez Joanna
Chcesz kupić stocznię? Teraz możesz kupić sobie prawdziwą stocznię w Chorwacji za niecałą złotówkę. Możesz też kupić za około 30 Euro grę Shipyard autorstwa Vladimira Suchego wydaną przez Czech Games Edition. Cena w porównaniu wydaje się astronomiczna, ale gra opowiada o budowaniu statków w Europie w XIX wieku, kiedy był to złoty interes.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-08 22:57:26 przez Joanna
Jeśli jeszcze jakimś cudem nie zagraliście w Geniusza Reinera Knizia, to najwyższy czas by te zaległości nadrobić. Grę tę wydano w 2004 r. i do dziś uzyskała 16 nagród i nominacji m.in. nagrodę Mensa Select (2005 r.) i nominację do Spiel des Jahres (2004 r.). W 2006 r. wydano podróżną wersję Ge
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-08 22:55:52 przez Joanna
Czas na recenzję gry z kategorii gier zręcznościowych – Toc Toc Woodmen. Gra, w której zostajemy drwalami i przy użyciu siekiery musimy odrąbać trochę kory z pnia. Zapraszam do oglądania i komentowania.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-08 22:55:04 przez Joanna
Trzydzieści czwartków to już przyzwoity wynik. Trzydzieści jeden? Odd better, że tak sucharowo pozostaniemy w tematach okołomatematycznych Zapraszamy na odcinek poświęcony grze Targi.
Targi to mroczny świat pełen niebezpiecznych przygód, gdzie przewiezienie oazy na wielbłądzie to nie problem, a złodziej jest śniady, ale za to nie kradnie. Opis zasad, recenzja, możliwość skomentowania – pełny pakiet specjalnie dla Was, zapraszamy do skorzystania
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-08 22:50:49 przez Joanna
Kiedy otrzymaliśmy informacje, że do naszej redakcji przyjdą gry do recenzji od koreańskiego wydawcy Koreaboardgames, nie wiedziałem dokładnie czego się spodziewać. Jakie to gry, będziecie mieli szansę się przekonać na łamach naszego bloga, gdyż ruszyliśmy już z tymi recenzjami. Ta gra, która mnie osobiście zaciekawiła, jeszcze niedawno nie miała nawet profilu na portalu BoardGameGeek, a wydawca przesłał nam tylko jej niewyraźne zdjęcie na półce w jakimś koreańskim markecie.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-08 22:50:00 przez Joanna
Grę Om Nom Nom otrzymaliśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa Brain Games z Łotwy. Jest to gra od jednego dla sześciu graczy. Pisząc tą recenzję jesteśmy świadomi, że gra jest niedostępna w Polsce, ale wiemy, że wydawnictwo G3 (źródło: BGG) planuje wydać grę pod tytułem Mniam Mniam. Jednak jeśli mielibyście okazję zakupić Om Nom Nom to nadmienię, że jest ona niezależna językowo. Wystarczy, że jedna osoba zna język angielski (albo niemiecki, francuski, holenderski, rosyjski, ukraiński, estoński, łotewski lub litewski) i zapozna się z instrukcją. Na planszy i kartach nie występują żadne napisy.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-08 22:47:15 przez Joanna
W jakiś tajemny sposób, któremu dobrze się nie przyjrzałem, tworzy się talię potworów, które chronią dostępu do Kamienia Gromu, gra się kończy gdy ktoś go zdobędzie. Również w misterny sposób tworzy się wioska (ach, żałuję, że nie zwróciłem na to dostatecznej uwagi, a instrukcja bardzo zawile to wyjaśnia), w której mamy dostępnych bohaterów, wieśniaków, przedmioty i czary. Mamy talię początkową, z której wyciągamy sześć kart. Możemy udać się do wioski, by za przedstawione na kartach pieniądze zwerbować bohatera lub wieśniaka oraz kupić przedmiot lub czar ułatwiający walkę. Gdy uznamy to stosowne, możemy iść do lochów walczyć z potworami. Bronie mają pewien ciężar, zaś bohaterowie siłę. Gdy siła bohatera jest co najmniej równa ciężarowi broni, może zostać w nią wyposażony. Ważne jest jeszcze światło (niektórzy bohaterowie i przedmioty generują go), gdy atakujemy bez światła potwory mają większą siłę (pierwszy potwór wymaga 1 światło, a każdy następny 2 i 3). Pokonane monstrum trafia do naszej talii (niektóre zapychają rękę, inne dają ciekawe korzyści). Również otrzymujemy za pokonanie go określoną liczbę punktów doświadczenia, którą wykorzystamy do ulepszania bohaterów. Wszystkie wykorzystane w turze karty odkładamy na odrzut, zaś gdy chcemy dobrać sześć kart, a nie mamy, tasujemy odrzut i bierzemy brakującą liczbę kart. Gdy gra się skoczyła należy przejrzeć karty, niektóre dają punkty zwycięstwa. Wygrywa gracz, który ma ich najwięcej, w przypadku remisów zwycięzcą jest posiadacz Kamienia Gromu.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-08 22:46:38 przez Joanna
Przy pierwszym kontakcie Suburbia może nieco przerażać – masa kafelków z licznymi oznaczeniami zapowiada grę wybitnie złożoną i skomplikowaną. W rzeczywistości rozgrywka jest jednak całkiem prosta i przyjemna, oparta na trzech współzależnych czynnikach.
Gracze wcielają się w burmistrzów rozbudowujących przedmieścia wielkiej metropolii. Każdy z graczy rozbudowuje własne przedmieścia, są one jednak ze sobą luźno powiązane – np. hotel jednego z graczy gości mieszkańców wszystkich pozostałych, rzeźnia innego zaopatruje wszystkie knajpy w okolicy, itp. Celem każdego z graczy jest zbudowanie najlepszego przedmieścia, a to, że jest najlepsze poznamy po tym, że będzie tam chciało mieszkać jak najwięcej osób. Strategia sukcesu wydaje się więc prosta, prawda? Wystarczy „natłuc’ jak najwięcej terenów mieszkalnych i po sprawie!
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-05-08 16:48:43 przez Joanna
Nie wiem, jak Wy, ale ja w dzieciństwie czytałam naprawdę dużo komiksów. Kiedy więc Kuba doszperał się informacji o przygotowywanej karcianko-kościance Marvel Dice Masters, ucieszyłam się jak dziecko. X-Men versus Avengersi? Do tego unikatowe kostki i karty? Ok, brzmi może nieco przerażająco, ale zasady są banalnie proste, a zabawy sporo
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-05-08 16:26:59 przez Joanna
Dwa lata temu nakładem Instytutu Pamięci Narodowej ukazała się gra ZnajZnak. Na 70. rocznicę bitwy o Monte Cassino IPN przygotował wydanie specjalne poświęcone tej batalii.
Podobnie jak podstawowa wersja, ZnajZnak – Monte Cassino jest grą edukacyjną, której podstawowym założeniem (i kluczem do zwycięstwa) jest rozpoznawanie symboli – tym razem związanych z bitwą o wzgórze Cassino. W rozgrywce bierze udział dwóch graczy. Każdy z nich dysponuje pięcioma kartami. Na karcie znajduje się dwanaście symboli (wybranych z puli 133 znaków), przy czym każde dwie dowolne karty mają zawsze tylko jeden wspólny obrazek. Na rewersach znajdują się opisy każdego z symboli. Gracze wykładają po jednej karcie stroną z obrazkami do góry. Chodzi o to, aby wcześniej niż przeciwnik dostrzec wspólny znak na wykładanych kartach, a następnie go zidentyfikować. Kolejnym krokiem jest sprawdzenie trafności odpowiedzi. Jeśli jest zgodna z opisem na odwrocie karty, odpowiadający oddaje swoją kartę przeciwnikowi. Zwycięzcą zostaje gracz, który poprawnie wskaże i opisze więcej znaków, pozbywając się tym samym wszystkich swoich kart. Liczą się zatem nie tylko spostrzegawczość i refleks, lecz także wiedza.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-08 13:07:26 przez Joanna
Dwutlenek węgla (CO₂) to związek, który rośliny potrzebują do fotosyntezy. Powstaje w wyniku spalania i oddychania. W dużych ilościach jest bardzo zabójczy. Nadmierna emisja tego gazu może doprowadzić do efektu cieplarnianego. Dlatego w grze CO₂ wcielimy się w zarządce firmy ekologicznej i będziemy opracowywać nowe formy uzyskiwania energii, które będą powoli zastępować konwencjonalne spalarnie węgla.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-08 12:44:12 przez Joanna
Obserwując niesłabnącą tendencję do pojawiania się coraz to nowszych planszówkowych blogów, podcastów i wszelkich innej maści twórczości okołorecenzenckiej parokrotnie zadałem sobie pytanie: „po kiego czorta ci ludzie nagle poczuli taką potrzebę uzewnętrzniania swych przemyśleń, co mają do zaoferowania?” Z przyjemnością co poniektórym pogroziłbym Brzytwą Ockhama: „nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę”. [..]
Poniżej prezentujemy pierwszy filmik: recenzję „Eight-Minut Empire”. Trzy filmy już oczekują w kolejce na publikację, a następne są na etapie montażu. Zapraszamy, sprawdźcie nas!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-08 11:42:56 przez Joanna
Cywilizacyjny filler w który można zagrać w trakcie reklam na Polsacie? Brzmi raczej nieprawdopodobnie, ale tak właśnie można przedstawić grę Imperium w 8 minut. To co, macie chwilę żeby zawojować świat?
[więcej na stronie Gram na planszy]
Dodano 2014-05-08 11:42:07 przez Joanna
Już od dłuższego czasu mieliśmy ochotę zagrać w Panic Lab. Długo się opieraliśmy pokusie. Dziś jednak nadszedł nieodwołalnie ten dzień... Rozłożyliśmy grę na stole. Rzeczywiście miłe jest to ładne wydanie gry - metalowe, zgrabne pudełko i piękne rysunki. Ale nie to jest w grze najważniejsze.. nawiasem mówiąc uważam, że ameby czerwono-pomarańczowe mogłyby mieć inne - bardziej kontrastowe kolory...
Wracając do gry. Jak się w to gra?
[więcej na stronie Gragamela]
Dodano 2014-05-08 11:30:57 przez Joanna
Posterunek w pierwszych rozgrywkach wydaj się być trudną armią. Zwłaszcza w obliczu początkowej fascynacji przeszybkiego Borgo może się wydawać, że Posterunek nie ma szans. W Borgo każda jednostka przyklejona do bazy jest szybsza więc łatwo można zbudować sobie zasięg uderzeń. Grając Posterunkiem trzeba kombinować ruchami i odpowiednim ustawieniem strzelców. Borgo to mięso armatnie, Posterunek wymaga myślenia i odpowiedniego ustawienia jednostek.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-07 16:26:25 przez Joanna
Zaczęło się od tego, iż otrzymaliśmy maila o treści brzmiącej mniej więcej: „dajcie nam swój adres, a my wyślemy wam grę”. Kiedy już pierwsze zdziwienie minęło, grzecznie odpisaliśmy firmie Locativo, że chcielibyśmy się dowiedzieć więcej na temat tej bliżej nieokreślonej gry. Niby czemu mamy podawać nasze dane obcym osobom? Nie, żeby trudno było je znaleźć w Internecie, ale trzeba dmuchać na zimne. Po kilku dniach otrzymaliśmy odpowiedź, że chodzi o grę o tytule Źródło. Po zastanowieniu przekazaliśmy nasze dane i po tygodniu otrzymaliśmy grę.
[więcej na stronie For2players]
Dodano 2014-05-07 10:28:59 przez Joanna
Rokoko to kolejne euro w mojej kolekcji. Temat trochę niemęski, chodzi bowiem o szycie strojów. W grze przenosimy się w epokę Ludwika XV, w której wystawne bale były na porządku dziennym. Gra oparta jest na mechanice deck buildingu, zarządzania ręką i area control.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-07 10:24:00 przez Joanna
Dum desint hostes, desit quoque causa triumphi – Gdy braknie wroga, braknie także powodu do tryumfu. Owidiusz
Starożytność – czasy, kiedy wznoszono monumentalne świątynie, triremy żeglowały po morzach i oceanach a greckie falangi, rzymskie legiony czy egipskie rydwany torowały drogę cywilizacji. Historia Mezopotamii, Egiptu, Grecji czy wreszcie największego imperium w dziejach Europy – Rzymu Cezarów zawsze fascynowała ludzi. Nie ma się wiec czemu dziwić, że gry planszowe o tej właśnie tematyce są bardzo popularne wśród graczy, a autorzy prześcigają się w prezentowaniu nowych tytułów.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-07 00:00:00 przez Joanna
Gra o Tron od pewnego czasu święci triumfy i bije rekordy popularności. Nic dziwnego, że ukazywały się i ukazywać pewnie przez jakis czas jeszcze będą, różne tytuły osadzone w świecie Westeros. Jedną z takich gier jest prezentowana Gra o Tron - LCG, gdzie i tu wydawcy postanowili popłynąć na fali świetnej książki i równie dobrego serialu. czy udanie, zobaczcie sami.
Moja Ocena: 3+/6
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-06 23:36:40 przez Joanna
„Rok 1863 to nietypowa gra karciana, w której wcielisz się w rolę dowódcy partii powstańczej. Zbierz oddziały kosynierów, zadbaj o wystarczającą liczbę strzelb i rewolwerów, a także przywołaj do kompanii słynnych Żuawów Śmierci. Klucz po lasach i myl trop, tak by zaskoczyć Moskali nieprzygotowanych do boju. W chwili trwogi współdziałaj z innymi partiami, lecz pamiętaj, że to Ty musisz się okryć największą Chwałą.”
Jak się pewnie łatwo domyślicie, jest to cytat z pudełka recenzowanej gry. Oczywistym jest, że jaki by nie był ów opis – zazwyczaj koloryzuje on rzeczywistość gry. Zaś im bardziej gra jest z gatunku eurogier, tym bardziej tych kilka zdań nijak się ma do odczuć z rozgrywki. A jak będzie tym razem?
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-06 18:06:07 przez Joanna
Miałem dzisiaj piękny sen. Przepełniony kwiatami wiśni, krystalicznie czystymi strumykami, błogą zielenią. To wszystko wabiło niczym rosiczka, aby przy zbyt bliskim kontakcie CIACH! Nasza głowa powoli opada na delikatną trawę, barwiąc okolicę szkarłatem. Zbudziłem się w środku nocy i spojrzałem na kalendarz. Wszystko momentalnie zrozumiałem.
Nareszcie nadszedł ten magiczny dzień. Długo wyczekiwany, niczym pierwsze języki Słońca po srogiej zimie. Moment, kiedy listonosz puka do drzwi każdego z nas i przynosi oczekiwany pakunek.
Honor & Profit przybył!
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-06 17:14:04 przez Joanna
W Internecie pojawiło się już sporo recenzji gry 7 Ronin. Została ciepło przyjęta przez środowisko graczy. Jaka jest jednak opinia graczy niedzielnych albo nawet jeszcze rzadziej grających? Wiecie, gracze niedzielni to nieocenione źródło informacji o grze. To obywatele nieskażeni gustami recenzentów, bez poczucia przynależności do fanklubu projektanta X czy Y, nie trzymający się uparcie określonych mechanik, ale chłonący wszystkie nowości z dziecięcą radością, kierujący się własnymi odczuciami i reagujący żywiołowo na mechanikę, klimat oraz wykonanie. Przyjemnie się z nimi gra i dobrze słucha.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-06 15:24:42 przez Joanna
Pamiętam wisiałem na wietrznym drzewie przez dziewięć nocy wisiałem Włócznią przebity, byłem w ofierze Odyna, sam dla siebie, Na drzewie, którego nikt nigdy nie poznał gdzie jego korzenie sięgają.
Havamal
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-06 15:18:49 przez Joanna
Rok 2013 był dla feldowców niczym ziemia obiecana. Cztery gry, cztery nowe cuda świata, cztery okazje do uszczuplenia portfela. Zacierałam rączki. Przecież to niemożliwe, kiedy ten facet śpi? Je? Spędza czas z rodziną? Matko jedyna, toż to planszówkowe perpetum mobile! Ale, jak się okazało, nie taki diabeł piękny jak go malują i z czterech cudów świata wyszła, krótko mówiąc, lekka dupa. Gry okazały się rozstrzelone nie tylko mechanicznie, ale także jakościowo. Przy czym Brugia uplasowała się w moim osobistym rankingu na miejscu drugim.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-06 10:57:54 przez Joanna
Pograłem w Robinsona Crusoe wiele razy. Ale nie powiedziałbym, że się nagrałem. Nie wszystkie scenariusze udało mi się ukończyć z sukcesem, a w sieci znaleźć można kolejne do pobrania. To co wyprawia ta gra na BGG, to istne szaleństwo. Pnie się w górę rankingu w zawrotnym tempie zbliżając się do Top 10. I jeszcze te wszystkie nagrody. Właśnie w takiej atmosferze dostaję od Ignacego duży dodatek do Robinsona – „Wyprawa HMS Beagle”. I co tu zrobić? Grać drogi rozbitku, grać!
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-06 01:41:17 przez Joanna
Recenzja gry planszowej osadzonej w czasach prohibicji w Stanach Zjednoczonych. Dla mnie sentymentalna, gdyż była jedną z pierwszych nowoczesnych planszówek w jakie miałem przyjemność zagrać. Zatem kto chce spróbować zostać Vito Corleone?
Podsumowanie:
+ Mafijna negatywna interakcja
+ Zasady nawołują do szerokiej gry „poza planszą”
+ Klimat
+ Dobre skalowanie gry
- Mankamenty wydania: błędy z kartami, mało banknotów, słabe oznaczenia ciężarówek (wydanie Eagle Games)
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-05-06 01:39:58 przez Joanna
Po raz pierwszy miałem okazję zagrać w Magnatów na zimowym Pionku. Była to co prawda wersja prototypowa, papierowa i mało efektowna w sensie graficznym, ale mechanicznie już naprawdę dopracowana. Kolejne moje spotkanie z Magnatami było już związane z działalnością zawodową – w ramach Board Game Girl przygotowaliśmy film promocyjny dla kampanii finansowania społecznościowego na wspieram.to. Zagrałem kilka partii już na finalnym prototypie, poznałem grę w różnych wariantach osobowych i zobaczyłem, jak sprawdza się w różnych towarzystwach. Poniżej znajdziecie notatki z tych spotkań.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-06 01:38:49 przez Joanna
Jeśli marzyliście kiedyś o tym, aby zostać burmistrzem i rozbudować niewielkie miasto do roli wielkiej metropolii, z tą grą macie szansę to zrobić!
[więcej na stronie Polskiego Radia]
Dodano 2014-05-06 01:37:34 przez Joanna
Kiedy otrzymałem propozycję zrecenzowania gry Źródło, która została stworzona na potrzeby promocji Sieradza, zastanawiałem się, gdzie te miasto leży. Teraz wiem i rozegrałem swoją pierwsza partię tego tytułu.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-05-06 01:36:55 przez Joanna
7 cudów świata starożytnego owiane jest tajemnicą. Do dziś tak naprawdę nie wiadomo czy te sławetne budowle naprawdę istniały. Do naszych czasów przetrwała tylko Wielka Piramida Cheopsa. Reszta cudów, ponoć zawaliła się pod wpływem naturalnych katastrof jak trzęsienia ziemi czy pożary. Gra dotyka tak lubianego przeze mnie tematu starożytności. Przyznam szczerze, że jej zakup bardzo długo rozważałam, a kiedy w końcu podjęłam decyzję, okazało się, że cały nakład już się rozszedł. Na szczęście w mało znanym sklepie internetowym udało mi się znaleźć jeden z ostatnich wówczas egzemplarzy. Niezmiernie się z tego cieszę, ponieważ w kolejnej edycji kartonową wypraskę zastąpiono plastikiem i przypuszczam, że karty nie mieszczą się do niej w koszulkach (obym się myliła). Zapewne nie ma też szans, na trzymanie w tym pudle dodatków.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-06 01:35:57 przez Joanna
Otwieram niewielkie, zdobne w eleganckie jaskiniowe wzory metalowe pudełko i widzę pierwszą kartę instrukcji. W oczy rzuca mi się zdanie: Gracz, który najlepiej naśladuje mamuta, rozpoczyna. Wyobrażam sobie w tym momencie wszystkich moich znajomych naśladujących mamuty i... chcę przeżyć to naprawdę!
Uga Buga to łatwa w obsłudze gra towarzyska, której zasady każdy pojmie w lot. Nie znaczy to wcale, że jest prosta, bo sporo wymaga od graczy – poza wspomnianym wyżej talentem aktorskim, przyda się też donośny głos, dobra pamięć i koordynacja ruchowa oraz poczucie humoru. Nie trzeba go mieć wcale bardzo dużo, bo rozgrywka jest w stanie wykrzesać wybuchy śmiechu nawet z prawdziwego ponuraka (trudniej może być go namówić do udawania mamuta, ale warto podjąć to wyzwanie).
[więcej na stronie Oblicza Kultury]
Dodano 2014-05-06 01:31:30 przez Joanna
Gra planszowa „Bison” osadzona jest w czasach, zanim biali ludzie zasiedlili północno-zachodnią część Stanów Zjednoczonych Ameryki – tam gdzie dziś znajduje się stan Idaho. W tamtych czasach, jedynymi mieszkańcami tego terenu byli Nez Perce, rdzenni Indianie, znani jako dzielni wojownicy. Prowadzili pokojowy, na wpół koczowniczy tryb życia. Podczas polowania, połowów ryb i sezonu zbierackiego wychodzili z zimowych kryjówek i przemierzali ziemie w małych grupach by polować na bizony i dzikie ptactwo oraz łowić łososie w bystrych rzekach.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-06 00:00:00 przez Joanna
Długi majowy weekend :) Czas wycieczek, grilla i spotkań ze znajomymi. A jak spotkania, to zawsze można sobie w coś zagrać ;) Na rozgrzewkę ogień poszło, troszkę już zakurzone "K2". Zakurzone, bo ostatnimi czasy częściej graliśmy w "Everest". Tym razem jednak wybraliśmy "K2", bo jest prostsza, szybsza i nie trzeba się aż tyle zastanawiać ;)
Później przyszedł czas na "Zimną Wojnę"... rozgrywka była długa, choć zapowiadało się, że ZSRR wygra już w trzeciej rundzie (miało 18 punktów). Szczęście się jednak odwróciło i wygrały Stany ostatniej rundzie "apogeum wojny".
Na koniec dnia przypomnieliśmy sobie o grze w którą nie graliśmy chyba od dwóch lat i sięgnęliśmy po "Tantrix".
[więcej...]
Dodano 2014-05-05 21:50:55 przez Joanna
Jako iż bardzo lubimy klimat średniowiecza, oglądamy filmy, seriale, czytamy książki, itd... Po prostu nie mogliśmy odpuścić sobie najnowszej produkcji wydawnictwa Egmont, czyli gry karcianej "Rycerze i zamki". Nie jest to jednak do końca zwyczajna karcianka, ale też i do planszówek nie można jej zaliczyć.
Odkąd pozycja ta wpadła w nasze ręce, graliśmy w nią wiele razy i jest obecnie najbardziej rozchwytywaną grą w naszym domu. Graliśmy w nią już sami, ze znajomymi i z rodziną, była z nami także na wczasach i w każdej sytuacji świetnie się sprawdziła.
Generalnie seria "Dobra gra w dobrej cenie" od Egmontu jest świetną inicjatywą. Za naprawdę niewielkie pieniądze można kupić sobie gierkę, która - co prawda nie ma zbyt wielu elementów - ale jednak dostarcza sporo rozrywki.
[więcej na stronie Recenzjum.pl]
Dodano 2014-05-05 16:12:38 przez Joanna
Grę dostajemy w niezbyt dużym pudełku, które mieści kilkadziesiąt bardzo dużych, przepięknie ilustrowanych kart i służy przy okazji za tor z punktacją (niezbyt wygodny swoją drogą).
[więcej na blogu Kobieta i Planszówki]
Dodano 2014-05-05 16:10:16 przez Joanna
W 1803 roku prezydent Stanów Zjednoczonych, Thomas Jefferson wysłał dwóch podróżników: Meriwethera Lewisa i Williama Clarka na pierwszą w historii wyprawę badawczą zachodnich terenów państwa. Dlaczego o tym wspominam? Otóż w grze Lewis & Clark cofniemy się w czasie i ponownie odegramy wydarzenia ze słynnej wyprawy do Luizjany. Tym razem jednak prezydent Jefferson wysłał nie jedną, a kilka ekspedycji. Czy będziesz wystarczająco dobrym dowódcą i zdobędziesz swoje miejsce w historii?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-05 16:09:02 przez Joanna
W grze Zamek Kasteliny chodzi właśnie o błyszczące, mieniące się skarby: błyszczące szafiry, szmaragdy, rubiny i cytryny. Każdy próbuje je zdobyć, udaje się to jednak nielicznym. Żeby wygrać trzeba odnaleźć 10 kamieni tego samego koloru. Macie tylko 10 sekund na to, by zapamiętać ułożenie kostek (klejnotów) w zamku. Następnie musicie zdać się na swój zmysł dotyku i umiejętność orientacji.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-05 10:30:39 przez Joanna
Wielka gra, w małym pudełku i od razu, z niemałym dodatkiem. Zdradziłem na początku, że ta pozycja mi się podoba. Gram wiele i większość tytułów mi się podoba (moja żona mówi, że wszystkie). Metropolia ma dla mnie, jak to mówią: „to coś”. I nie wiem dokładnie „co”. Pewnie wszystko zebrało się, na takie myślenie o tej grze.
[więcej na blogu W co gramy]
Dodano 2014-05-05 10:29:57 przez Joanna
Na dobrą grę planszową – moim, ale zapewne nie tylko, zdaniem – składają się trzy elementy: interesująca mechanika i dopracowana strona estetyczna, powiązane frapującym tematem. Samurai Rainera Knizii spełnia te warunki w stu procentach.
Gracze, wcielając się w role japońskich feudalnych panów - daimiów - rywalizują o względy trzech podstawowych sił średniowiecznej Japonii: szlachty, duchowieństwa i chłopstwa. Wygrywa ten, który zapewni sobie poparcie co najmniej jednej kasty, nie zapominając przy tym o dwu pozostałych.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-05 00:00:00 przez Joanna
Zdobywcą nagrody Spiel des Jahres w 2004 roku został Ticket To Ride. To chyba najbardziej popularna gra tocząca się w „świecie pociągów”. W Czechach odwiedzając sklep z grami zauważyłem inną grę o podobnej tematyce – Trans America z napisem Hra Roku na pudełku (Czeski odpowiednik Gry Roku). Zasady z sieci okazały się bardzo proste, gra zapowiadała się na miodną. Postanowiłem ją kupić.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-05 00:00:00 przez Joanna
Klaustrofobiczna atmosfera opuszczonej stacji kosmicznej (lub lecącego przez kosmos statku) jest sztandarowym środowiskiem wielu horrorów SF. I daleko od znanych tropów fabularnych nowa taktyczna gra Michała Oracza nie odbiega.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-05-04 00:08:17 przez Joanna
San Marco to gra, której najbliżej chyba do kategorii gier familijnych. Fabuła gry dzieje się w Wenecji w jej najlepszym okresie. Do senatu Wenecji zostanie wprowadzona kolejna rodzina, jednak kandydatów jest wielu. Aby wygrać, trzeba zdobyć jak największe wpływy w poszczególnych dzielnicach miasta. Ponieważ ostatecznego wyboru dokonuje doża, to warto jak najlepiej zaprezentować się w tych dzielnicach, które doża odwiedzi… Nawet jeśli nasza rodzina nie trzęsie całym miastem, ale potrafi odpowiednio pokierować dożą, możemy osiągnąć upragniony cel – władzę.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-04 00:00:00 przez Joanna
3 maja na platformie Wspieram.to ruszyła akcja finansowania społecznościowego gry Boże Igrzysko: Magnaci.
Współczesne gry planszowe oferują o wiele więcej, niż siermiężne pozycje sprzed lat. Dziś gra w „planszówki” to modny sposób spędzania czasu i integracji, zarówno dla grup znajomych, jak i całych rodzin. Gra Boże Igrzysko: MAGNACI pozwoli Ci wejść do tego fascynującego świata, grając o najwyższą stawkę - Rzeczpospolitą!
[więcej...]
Dodano 2014-05-03 00:00:00 przez Joanna
Po rodzinnym, kooperacyjnym tytule od Galakty pora na kompletną zmianę klimatu – dwuosobówkę o militarystycznym wydźwięku, czyli Hobbita: Wyprawę po skarb, autorstwa Rudigera Dorna. To już druga, po Władcy Pierścieni : Bitwie o Śródziemie, gra osadzona w uniwersum Tolkiena o bardziej zadziornej mechanice wydana w ostatnim czasie przez FoxGames w Polsce. Jak ma się do swojego bardziej pokojowo nastawionego poprzednika?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-03 00:00:00 przez Joanna
Gra Wyprawa do dżungli bardzo podoba się moim dzieciom. Autorem jej jest Piotr Siła, ilustracje wykonał Maciej Szymanowicz. Przeznaczona jest dla dwóch, trzech lub czterech osób, w wieku od 6 lat, do 106. Moja Zuzia ma w tej chwili trzy i pół roku i też w nią gra, więc można te zasady troszkę "nagiąć".
[..]
Gra jest przede wszystkim w przystępnej cenie, ale nie oznacza to wcale, że została byle jak wykonana. Kartonik, w którym znajduje się gra jest solidny, kolorowy i przyciąga wzrok. Gra jest dopracowana w każdym szczególe, nie pozwala w żadnym momencie na nudę. Dla dzieci w wieku mojego synka jest idealna. Polecam.
[więcej...]
Dodano 2014-05-03 00:00:00 przez Joanna
Reiner Knizia jest jednym z najbardziej cenionych i popularnych twórców planszówek na świecie. Ukończył studia matematyczne w Niemczech, na uniwersytecie w Ulm, gdzie również otrzymał doktorat. Od 1993 roku mieszka w Anglii gdzie zajmuje się wyłącznie tworzeniem gier. Na swoim koncie ma ponad 200 wydawnictw, w tym m. in.: "Hobbita", "Pędzące żółwie" oraz "Milionerów i bankrutów".
- Gracze wcielają się w milionerów zakupujących przeróżne dobra luksusowe, a ich celem jest zdobycie jak największej ilości pieniędzy - tłumaczy Jarek Basałyga z FoxGames. - Kupujemy wyspy, jachty, wille z basenami, a nawet drużynę Realu Madryt. Grę rozpoczynamy mając w kieszeni 103 miliony dolarów, więc jest co wydawać.
Im więcej kupimy, tym więcej zbierzemy punktów, ale żeby wygrać, trzeba wydawać z głową, zwłaszcza, że licho nie śpi... - Na koniec gry ten, kto posiada najmniej pieniędzy, odpada. Nie jest rozpatrywany przy wyłanianiu zwycięzcy - wyjaśnia rozmówca Kamila Jasieńskiego. - Czyli z jednej strony chcemy wydawać jak najwięcej, żeby jak najwięcej mieć. Z drugiej zaś - cały czas musimy mieć świadomość, że nie możemy wydać za dużo, żeby nie zostać najbiedniejszym graczem.
[więcej na stronie Polskiego Radia]
Dodano 2014-05-02 00:04:05 przez Joanna
„Veto” to kolekcjonerska gra karciana, osadzona w czasach Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Gracze kupują kolejne zestawy losowo dobranych kart, z których starają się ułożyć jak najsilniejszą talię. Kolekcjonerskie gry karciane mają sporo uroku i choć szczyt ich popularności przeminął już jakieś 10 lat temu, zdołały zbudować sobie solidną niszę na rynku. „Veto: Konfrontacja” stanowić ma zestaw wprowadzający dla nowych graczy – dwie talie dobrane tak, by łatwo było przy ich użyciu rozpocząć rozgrywkę, zaznajomić się z zasadami i „wkręcić” w pełną grę.
[więcej na blogu Niedzielni Gracze]
Dodano 2014-05-01 23:22:45 przez Joanna
Kiedy zaproszono nas do tej rozpadającej się rudery zastanawiałem się, czy kpią sobie z nas jej nowi właściciele. Prośba o pomoc w wypędzeniu ducha była dla nas czymś nowym, zwłaszcza dla mnie. Bo jak jestem jeszcze w stanie zrozumieć cygankę i wiedźmę… tak po co zapraszać mnie – zwykłego dziennikarza – było dla mnie zagadką. Wkrótce jednak okazało się, że będziemy musieli rozwikłać nie lada tajemnicę.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-01 22:58:55 przez Joanna
Jako niepocieszeni fani serialu Jossa Whedona, nie mogliśmy przejść obojętnie wobec wersji planszowej Firefly’a. Wyczekiwaliśmy jej w Polsce przez niemalże pół roku od premiery, aż w końcu ukazała się na naszym rynku i to od razu z dodatkiem.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-01 22:58:26 przez Joanna
Mówcie co chcecie, ale postronne osoby planszówkami najlepiej zainteresować poprzez gry imprezowe. Kilka wieczorów i jest szansa, że nawet największy sceptyk zapyta w końcu „A co ty masz na tej półce? A to Agricola, ale zobacz to, bo ty się chyba interesujesz pociągami, prawda?”. I już sidła zarzucone. Dzisiaj przedstawiam więc coś na imprezowego wabia, czyli grę Graffiti.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-01 22:55:09 przez Joanna
Podobno poniedziałek jest najpopularniejszym dniem na popełnienie samobójstwa. Jak jest z morderstwami – tego nie wiemy, ale za to wiemy, że czwartek jest najpopularniejszym dniem pojawiania się Gradania
Czasami bywa tak, że człowiek ma ochotę kogoś zamordować. Przeważnie w sukurs przychodzą gry wideo, tym razem jednak pomoc przychodzi ze strony kartonowej rozrywki oraz włoskiego psychiatry – po polsku za sprawą wydawnictwa Galakta. Na ile faktycznie Listy z Whitechapel są grą o mordowaniu, a nie o szukaniu mordercy, oraz czy prostytutka, która uniknęła zamordowania, dalej jest nieszczęśnicą – to wszystko, oraz sporo więcej, w naszej gradanej recenzji. Zapraszamy do zapoznania się z filmikiem i podcastem
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-05-01 22:49:23 przez Joanna
Duuuszki to świetna gra imprezowa dla dzieci i dorosłych. Wylosuj kartę i złap odpowiedni przedmiot szybciej niż przeciwnicy!
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-01 22:47:29 przez Joanna
Escape to tytuł, który odświeżył gry rozgrywające się w czasie rzeczywistym. Co prawda istniał Galaxy Trucker i Mondo, które pomimo podobieństwa, jakim jest upływający czas, nie wywołują aż takich emocji jak Escape. Po sukcesie gry, jaki odniosła ona na targach Essen 2012 zaroiło się na rynku od gier o podobnej mechanice. Już niedługo ukarze się kolejna gra ze stajni Queen Games, będąca przeniesieniem mechaniki gry Escape w świat zombie. Podobny produkt szykuje też Iello, które na fali popularności, za pomocą Kickstartera wyda Zombie 15′. To tylko dwa przykłady takich gier, na które obecnie jest ogromny popyt. Dlaczego? Ponieważ są to gry bardzo krótkie a wyzwalające ogromny ładunek emocji.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-05-01 22:43:00 przez Joanna
Wyjeżdżając do domu zawsze staję przed trudnym wyborem jaką jedną grę wziąć ze sobą. Musi ona być przede wszystkim przystępna dla osób niegrających na co dzień, ale raczej obytych w klimatach fantastycznych. Tym razem zaszalałem, nie przejmowałem się tym, że pudło zajmie mi pół torby i wybrałem BattleLore’a. Ładna i z rozmachem wykonana gra (o czym pisaliśmy w recenzji) miała szansę spodobać się mojemu głównemu współgraczowi podczas tego odpoczynku od Facebooka, portali i generalnie całego Internetu.
[więcej...]
Dodano 2014-05-01 22:40:18 przez Joanna
Michał Oracz do końca życia będzie miał przypiętą etykietę „twórcy Neuroshimy Hex!”. Jednak w 2013 roku stworzył grę planszową Tezeusz: Mroczna Orbita, która odniosła sukces i staje się coraz bardziej popularna. Często wyszukiwano w niej podobieństwa do Neuroshimy Hex!. Jest kilka narzucających się przykładów, takich jak: w obu grach w podstawce są cztery armie (Pandora bywa porównywana do Doomsday Machine), w obu jest akcja bitwy, i tym podobne. Jednak podczas pisania tego tekstu szybko się okazało, że różnic jest tyle, że artykuł nie może przyjąć typowej dla Planszowych Bojów formy. Zatem ten tekst jest porównaniem tych dwóch tytułów ukazujący ich słabe i mocne strony.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-01 22:38:20 przez Joanna
Michał Oracz do końca życia będzie miał przypiętą etykietę „twórcy Neuroshimy Hex!”. Jednak w 2013 roku stworzył grę planszową Tezeusz: Mroczna Orbita, która odniosła sukces i staje się coraz bardziej popularna. Często wyszukiwano w niej podobieństwa do Neuroshimy Hex!. Jest kilka narzucających się przykładów, takich jak: w obu grach w podstawce są cztery armie (Pandora bywa porównywana do Doomsday Machine), w obu jest akcja bitwy, i tym podobne. Jednak podczas pisania tego tekstu szybko się okazało, że różnic jest tyle, że artykuł nie może przyjąć typowej dla Planszowych Bojów formy. Zatem ten tekst jest porównaniem tych dwóch tytułów ukazujący ich słabe i mocne strony.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-01 22:37:32 przez Joanna
Nehemiasz to kolejna propozycja Łukasza Woźniaka, projektanta bardzo twórczego i aktywnego w ostatnim czasie. Tym razem graczom zaoferowano grę opartą na mechanice typu "worker placement", a celem rozgrywki jest odbudowa świętego miasta i sława stąd płynąca. Robotnicy na murach? Strażnicy u bram? Datki na świątynie złożone? Jeśli tak, to historia zapisze Wasze imiona złotymi zgłoskami!
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-05-01 22:36:33 przez Joanna
Nie tak długo przyszlo nam czekać na dodatek do świetnej gry Robinson Crusoe, która robi niesamowitą karierę w Polsce i poza granicami naszego kraju. Trudno się dziwić, to doskonała gra kooperacyjna w której mamy okazje poczuć się jak prawdziwi poszukiwacze przygód. Mnie to wciągnęło, dlatego mam dodatek, gram i chce Wam go pokazać.
Moja ocena: 5-/6
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-01 22:26:49 przez Joanna
Gracz, któremu uda się dopasować karty, bierze dany zestaw i umieszcza go przed sobą. Ostatnia osoba, która położy kartę w zestawie, pod koniec rundy wygrywa wszystkie karty. Ten kto zbierze najwięcej klepsydr - zostaje zwycięzcą.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-01 22:19:15 przez Joanna
Opublikowano 19 kwi 2014
00:47 Unbox
06:53 Porady strategiczne
10:16 Ocena
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-05-01 22:16:00 przez Joanna
Hello World!
Po raz kolejny mam przyjemność zaprezentowania wam owoców mojej ostatniej pracy nad kolejnym scenariuszem. Muszę przyznać, że droga tworzenia owego scenariusza była cięższa. Potrzebowałem wiele testów. Raz scenariusz był za prosty a raz za trudny i nie byłem w stanie go przejść ani samemu ani w wariantach na wielu graczy. Kilka osób mnie cały czas dopingowało, szczerze mówiąc, odechciało mi się w pewnej chwili pracować nad nim i już chciałem robić jakiś inny, prostszy.
No ale nic.
Mamy ten.
Jest gotowy.
Mam wielką nadzieję, że wam się spodoba.
Muszę na starcie przeprosić was za brak tabelki z punktami, ale zapewniam, że takowa rozpiska tak samo jak w przypadku Łowców, pojawi się niebawem.
Tak więc - bierzcie, grajcie i komentujcie! Pytania i skargi mile widziane. Chyba mi nic nie umknęło, jednak nadal jestem człowiekiem i mogłem się gdzieś pomylić.
[więcej na Centrum Fantasy]
Dodano 2014-05-01 20:59:54 przez MuzyQ
Nadchodzi zima. Małą wioskę japońską rokrocznie atakują hordy ninja. Zabierają głównie jedzenie, którego w górach za dużo nie znajdą. W tym roku wójt wynajął najemników. Ale nie zwykłych… Każdy z nich to ronin obeznany w sztuce walki. Każdy posiada inny dar. Ale czy siedmiu wojowników będzie w stanie pokonać hordy wyćwiczonych i podstępnych ninja?
Tak mniej więcej prezentuje się opis fabularny 7 Ronin. W tej dwuosobowej grze gracze kierują losami albo obrońców (tytułowych roninów), albo napastników – ninja. Zapraszam do lektury.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-05-01 20:46:09 przez Joanna
Wczoraj wieczorkiem przekonałem żonę na szybką partyjkę w naszą nową grę. Z trudem udało mi się ją przekonać, ale w końcu się łaskawie powiedziała TAK! Otworzyłem pudełko i w ciągu 90 sekund był pełen setup do gry. Następnie tłumaczenie zasad z przykładami – tutaj już musiałem przeznaczyć 330 sekund. Wreszcie pierwsza rozgrywka i tu niestety wieczność bo aż 840 sekund. A gdzie się podziało 90 sekund brakujące do tytułowego 1350? Oczywiście po zakończonej grze trzeba po sobie posprzątać, czyli wtrącić grę do pudła.
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-05-01 00:00:00 przez Joanna
Atom ma wszystko co powinna posiadać dwuoosobowa gra do rozgrywek z drugą połową. Trochę losowości, klimatyczny wygląd, krótki czas rozgrywki, sporo miejsc wymagających bycia sprytniejszym od przeciwnika i niską cenę. Wady widzę tylko w słabej instrukcji i potencjalnym błędach wynikających z niezrozumienia pewnych momentów rozgrywki. Reasumując polecam, fajna gra, zainteresujcie się.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-01 00:00:00 przez Joanna
Po śmierci Robin Hooda rozbójnicy z lasu Sherwood podzielili się na kilka rywalizujących ze sobą band. Wszystkim wiadomo, że prędzej czy później i tak ktoś musi przejąć spadek Robina i stanąć na czele całej leśnej zgrai. Sęk w tym, że wciąż nie wiadomo, kto jest tej roli najbardziej godzien. W pierwszej grze Nilsa Finkemeyera, Sherwood Forest, od 3 do 6 graczy wcieli się w rolę przywódców poszczególnych band. Każdy z nich w ciągu mniej więcej godzinnej rozgrywki, planując i negocjując sojusze pomiędzy bandami oraz przeprowadzając napady będzie starał się zdobyć wśród ubogich sławę najsprytniejszego, najskuteczniejszego herszta z Sherwoodu, aby w ten sposób udowodnić innym, że to właśnie jemu należy się przywództwo nad leśnymi ludźmi Robina.
[więcej na stronie Zagramy]
Dodano 2014-05-01 00:00:00 przez Joanna
Zacznijmy prosto z mostu. To nie jest recenzja waszej nowej ulubionej gry. Gorzej. To nie jest recenzja gry, która mogłaby pomarzyć o położeniu na półce obok waszej ulubionej. Choćby przez 5 sekund. Kiedy nigdzie indziej nie ma już miejsca.
Gotowi na solidną dawkę lania literackich pomyj? Ostrą jazdę po kąśliwych metaforach błyskotliwych niczym galeria handlowa po 1 listopada? Niestety.
Jak na nieszczęście, nie jest to też recenzja gry złej. A przynajmniej nie zepsutej.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-05-01 00:00:00 przez Joanna
Wieki temu pewien czarnoksiężnik ośmielił się zmierzyć z piekielnymi mocami Pana Ciemności i uwięził go w jego własnych Podziemiach. Zmusił tajemnicze duchy do wykucia w Dolinie Ognia magicznej Korony Władzy. W końcu śmierć dosięgnęła czarnoksiężnika, jednak nim to nastąpiło ten ukrył koronę w najbardziej niebezpiecznych zakątkach swojego królestwa. Od tej pory korona czeka na śmiałka, który ją zdobędzie i zasiądzie na tronie krainy Magii i Miecza. A co z Panem Ciemności?
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-04-30 12:44:38 przez Joanna
Coraz bardziej jestem zadziwiony pomysłowością gier dla dzieci. Niedawno grany przeze mnie Zamek Kasteliny miał ciekawe wykonanie i pomysł na mechanikę, ale Magiczny labirynt, czyli najnowsza gra, która wyszła spod znaku G3, zaskoczyła mnie bardziej. W 2009 roku tytuł ten zdobył nagrodę dla najlepszej gry dziecięcej w Spiel des Jahres (dla nie wtajemniczonych: tę nagrodę uważa się za najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla gier planszowych). A jak mi się ona po pierwszej rozgrywce spodobała?
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-04-29 22:39:37 przez Joanna
Bez lania wody - żadnej. Spyrium [instrukcja PL] to gra karciana z pogranicza ekonomicznych. Jej autorem jest William Atta - człowiek który dał światu Caylus. Klasyk gier planszowych, która spopularyzowała worker placement. Wiele sobie po autorze obiecywano. Rewolucji na miarę jego poprzedniego tytułu jednak nie stwierdzono. Czy to źle? Z jednej strony prawdopodobnie niepotrzebnie oczekiwano, że znów zaskoczy. Z drugiej strony to BARDZO DOBRA GRA po prostu. Dlaczego? Już tłumaczę.
[więcej w serwisie Gry dla Początkujących]
Dodano 2014-04-29 22:38:04 przez Joanna
Proste zasady, krótka rozgrywka i mnóstwo zabawy – tak krótko można scharakteryzować Numeri. Ale co to właściwie jest? Numeri jest grą planszową wydawnictwa Schmidt, która ma teraz okazję podbić polski rynek. To nieskomplikowana i ekscytująca bitwa rozgrywana przy pomocy kości.
Numeri to interesująca gra planszowa, wymagająca od uczestników umiejętności przewidywania i tworzenia skutecznej strategii. Ze względu na swe proste zasady i dość krótki czas rozgrywki, może stanowić codzienną rozrywkę dla osób spragnionych relaksu i ciekawego sposobu spędzenia czasu wolnego. To lekka i przyjemna gra, bardzo solidnie wykonana – kolorowa plansza z torem dla pionów, zestaw pionów o wartości od 1 do 5 dla każdego gracza i kostka, a wszystko to zapakowane w niewielkie pudełko z grubej i wytrzymałej tektury.
[więcej...]
Dodano 2014-04-28 23:21:02 przez Joanna
Na początku marca w serwisie Board Times pojawił się krótki opis świata Rokugan oraz kolekcjonerskiej gry karcianej o znanym od 1995 roku tytule Legenda Pięciu Kręgów. Przez prawie 20 lat wydawnictwo AEG stale rozwija i wspiera dziecko Johna Wicka. W 2005 i 2007 roku zostały wprowadzone bardzo duże zmiany w zasadach oraz mechanice gry, które odświeżyły rozgrywkę i dostosowały grę do coraz bardziej wymagających graczy. Niestety zmiany te zapoczątkowały rosnącą aż do dzisiaj falę nieścisłości i problemów, które wymagały tworzenia nowych i coraz bardziej skomplikowanych kodeksów i zbiorów zasad. W tym roku AEG wyciągnęło rękę do wszystkich chętnych oraz ciekawskich tworząc nową edycję L5R, która ma ułatwić przebicie się przez gąszcz zasad tworzonych od prawie dwóch dekad. Między innymi w tym celu został wydany szkoleniowy zestaw startowy do Legendy Pięciu Kręgów „A Matter of Honor”, który mam przyjemność recenzować.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-04-28 12:16:14 przez Joanna
Pieczarki, szynka i oliwki. Musi być jeszcze ser. Czasem podwójny ;) Tak powstaje pizza. Ale to nie taka zwyczajna potrawa. To wyjątkowe danie doprawione rodzinnym charakterem, odrobiną humoru oraz szczyptą szczęścia. To “Pizza XXL”, czyli nowa gra Łukasza Woźniaka, która została wydana w serii “Dobre gry w dobrej cenie” przez Egmont. A właściwie to 2 gry w jednym opakowaniu.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-28 11:37:15 przez Joanna
Kogo potrzeba, żeby zdobyć zamek? Czasem wystarczy tylko smok. Często najskuteczniejsi są rycerze zakuci w zbroję. Jednak odpowiednie wyczucie zamiarów przeciwnika może spowodować, że upragnione zwycięstwo uzyskamy tylko dzięki jednemu chłopu z widłami. Wystarczy dobrze zarządzać swoim wojskiem, planować i starać się przewidzieć, kogo na pole bitwy wyślą konkurenci. Tak w najmniejszym skrócie wyglądają “Rycerze i zamki” gra Grzegorza Nawary, której fabuła zainteresuje każdego fana średniowiecza i taktyki wojskowej, mającego co najmniej 6 lat. Jest to jedna z trzech najnowszych propozycji wydawnictwa Egmont z serii “Dobra gra w dobrej cenie”. O to drugie nie musimy się martwić ;) Jak jest z jej jakością?
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-28 11:36:04 przez Joanna
You can get much farther with a kind word and a gun than you can with a kind word alone. [Al Capone]
W tym półświatku liczy się tylko zimna krew i przebiegłość. Bez tego zginiesz. Każde wejście do speluny, słabo oświetlonej jakąś pojedynczą lampą, siwej od dymu cygar i papierosów, to niesamowity zastrzyk adrenaliny. Nie możesz okazać strachu. Wystarczy, że zaczniesz się pocić i już jesteś przegrany, choć po co innego tu przyszedłeś. Wiesz, wszyscy się pocą w obecności Luigi Lombardo. Jego nie da się oszukać. Wyczuje cię, choćbyś nie wiem jak był wyćwiczony w mowie ciała. On po prostu ma niezawodną intuicję. I niezawodne spluwy.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-28 11:10:09 przez Joanna
Informacja o milionowych wygranych chyba u każdego powoduje ukłucie zazdrości. Zastanawiamy się, co zrobilibyśmy z takimi pieniędzmi. Szybkie samochody, luksusowe apartamenty, podróż dookoła świata – pomysłów nie brakuje. A co zrobilibyście ze 106 milionami dolarów?
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-28 11:07:31 przez Joanna
Supebohaterowie to gra dla dzieci. Takich nie całkiem małych. Moja 5 latka uwielbia bajki z superbohaterami. Uwielbia też tę grę, choć na razie opanowała konieczność posiadania 5 bohaterów na planszy by wygrać. Opanowała też znaczenie 2 kart specjalnych. Cóż, jeszcze długa droga by zagrała zgodnie z regułami, ale i tak wykazuje duży entuzjazm. Zagrały też bystre 6 latki, 7 latki bez problemu złapały zasady, 10 latki zafascynowały się, i gimnazjaliści nie narzekali, i Scheherazade, i…. Kto nie chciałby ratować miasta przed gigantycznymi pająkami?! Wszystkie dzieci chcą być jak Superman.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-28 11:06:16 przez Joanna
W zasadzie ten wpis jest głównie pretekstem do wrzucenia kilku zdjęć.
Jeśli chcecie wyrobić sobie szeroką opinię o X-Wingu na jego podstawie – nie róbcie tego! [..] W X-Winga grałem tylko raz (nie licząc rozgrywek solo w celu poznania zasad) i tylko zestawem podstawowym. Mogę określić siebie jako fana Star Wars, ale to nie wystarczyło, żebym wciągnął się w tę grę.
[więcej okiem Planszoholika]
Dodano 2014-04-28 10:41:31 przez Joanna
Labirynt Śmierci to pierwsza gra fantasy, jaka ukazała się w Polsce w dużym nakładzie. Dysponuje tak wieloma cechami upodobniającymi ją do gier fabularnych, że nietrudno było spreparować dzięki niej pełnoprawną grę fabularną. Mógł to zrobić każdy, kto w tamtych czasach dysponował odrobiną fantazji.
Historia Labiryntu Śmierci jest nieco zagmatwana. Oryginał Citadel of Blood, gra Erica Lee Smitha powstała na bazie innej gry planszowej o nazwie Death Maze, zaprojektowanej przez znanego projektanta gier Grega Costikyana.
Labirynt Śmierci został wydany u nas w 1982 roku przez firmę Encore. Warto wspomnieć, że bez praw licencyjnych, co w tamtych czasach nie było nader dziwne.
[więcej...]
Dodano 2014-04-26 14:21:04 przez Joanna
Lubię gry, w których budujemy coś z kafelków – tworzymy mapy, plansze, farmy, osady i co tam jeszcze komuś przyjdzie do głowy. Dlatego też gra “Pelikan Bay” zwróciła moją uwagę jeszcze przed jej wydaniem, wyłącznie na podstawie dostępnych zdjęć. Są śliczne kolorowe heksagonalne żetony, jest budowanie wysp i są niebieskie pelikany. Jak dla mnie wystarczy, żeby się zainteresować, spróbować i pewnie kupić. A że nadarzyła się okazja, gdy nawiązaliśmy współpracę z wydawnictwem Drei Hasen in der Abendsonne, to pograłem i bardzo się z nią zaprzyjaźniłem.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-04-26 12:36:14 przez Joanna
Quo vadis? to dość mało u nas znana gra (choć można ją jeszcze gdzie niegdzie kupić, nawet z polską instrukcją) o charakterze negocjacyjnym. Każdy gracz ma do dyspozycji 8 senatorów, którzy będą się pięli po ścieżkach kariery od izby do izby – kończąc na senacie. Jednak, aby móc poruszyć swojego senatora – w wielu wypadkach potrzeba będzie przekonywać i czynić innym graczom obietnice (niczym politycy na wiecu wyborczym) aby zdobyć ich głosy poparcia umożliwiające opuszczenie izby naszemu senatorowi.
[więcej na blogu Pingwina]
Dodano 2014-04-26 00:33:18 przez Joanna
Widząc wielkość pudełka gry początkowo wpadłam w lekkie przerażenie (znowu taki olbrzym), ale po otwarciu i przestudiowaniu instrukcji okazało się, że rozmiar ma tutaj znaczenie. Pudełko i wypraska są wykorzystywane do rozgrywki, a elementy gry po prostu potrzebują akurat tyle miejsca na spoczynek. Przed pierwszą rozgrywką będziemy mieć dzieciaki z głowy na jakiś czas, bo z tektury, na której będziemy montować ściany labiryntu, trzeba wydziobać niepotrzebne elementy (zajęcie idealne na wzniosłe przemyślenia). Cała gra jakościowo prezentuje się znakomicie, a przebrnięcie prze etap przygotowań sprawia, że wszyscy nie mogą doczekać się rozgrywki...
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-04-26 00:12:25 przez Joanna
Jedną z zalet gier planszowych/karcianych jest to, że łączą ludzi, pozwalają bawić się w grupie. Tytuły przygodowe czy strategiczne pozwalają zazwyczaj na rozgrywkę w grupie 2-4/5 osób. Dla tych, którzy lubią bawić w większym towarzystwie, rozwiązaniem będą gry imprezowe, w których limit uczestników jest dużo większy. Taką właśnie grą jest Maskarada, która limitem 13 uczestników bije na głowę nie tylko tytuły przygodowe, strategiczne czy ekonomiczne, ale również sporą liczbę pozycji imprezowych.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-04-26 00:10:28 przez Joanna
Nad krainą „Magii i Miecza” zapadają ciemne chmury. Nieczyste moce uwolniły się z mroku. Przekradam się przez lasy i wioski czując na karku oddech Śmierci. Nikt nie jest już bezpieczny. Każdy z nas oprócz spotkania z nieprzyjacielem może odbyć spotkanie ze złem w czystej postaci – Żniwiarzem. Niektórzy wyjdą z tego zwycięsko, inni natomiast otrą się o śmierć lub też zginą.
Dodatek „Żniwiarz” wprowadza sporo nowych kart ale też nowych elementów gry, które urozmaicą rozgrywkę. Otrzymujemy dodatkowe 90 kart Przygód oraz 26 kart Zaklęć. Ciekawym dodatkiem jest 12 kart zadań Czarownika. W podstawowej grze, kiedy któryś z Poszukiwaczy trafił na obszar Jaskini mógł, rzucając kostką, podjąć się jednego z zadań. Teraz można pociągnąć jedną z kart w talii i położyć ją przed sobą. Naprawdę ułatwia to zapamiętanie, jakiego zadania się podjęliśmy oraz wprowadza dodatkowe zadania, których na polu nie było. Gdy wypełnimy zadanie, karta od razu spada na stos kart odrzuconych i dalej postępujemy zgodnie z podstawowymi zasadami zadań Czarownika.
[więcej na blogu BoardGameGirl]
Dodano 2014-04-26 00:09:59 przez Joanna
Kolejny czwartek, kolejne gradanie Niedawno obchodziliśmy dzień Ziemi – a że w dość powszechnym mniemaniu Ziemi najbardziej szkodzą ludzie, postanowiliśmy powspominać jak drzewiej radzono sobie z tym problemem.
Przedpotopowy temat, rodzinne przeznaczenie, premiera w okolicach premiery filmu o gladiatorach budujących statki – wszystko złożyło się idealnie do stworzenia klimatu przyjaznego recenzji gry Arka zwierzaków dostarczonej przez FGH. Zapraszamy do wysłuchania i recenzji i obejrzenia prezentacji – najlepiej w odwrotnej niż wymieniona kolejności
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-25 22:54:30 przez Joanna
Tak jak już wspominałam, kości cieszą się u mnie coraz większym powodzeniem. O ile kompletnie mnie nie bawi całkowicie niekontrolowana losowość rzutów, tak dobre ich wykorzystanie niezmiennie mnie zachwyca. Ale euro i kości? Wydaje się to niemożliwe. Jak zdążył nas przekonać Stefan Feld, wszystko da się zrobić. Śmiało mogę powiedzieć że Zamki Burgundii i Bora Bora to jedne z najlepszych gier na mojej półce. W poszukiwaniu podobnych pozycji natknęłam się na Troyes.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-04-25 22:53:09 przez Joanna
Nie lubię deck buildingu. Po pierwszej fascynacji Dominionem kolejne partie były katorgą. Kamień Gromu okazał się być lepszy, chociaż miałam okazję grać w niego bardzo mało. Zachłysnęłam się też grą Nightfall. Po strasznym polskim wydaniu, przerzuciłam się na wersję angielską. Okazało się, że nie do końca odpowiada on mojej grupie. Za dużo interakcji – mówili. Jak w moim rankingu wypadło więc Legendary?
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-04-25 22:52:28 przez Joanna
MCS: Magia Czarnego Sportu to klasyczna gra karciana dla 2 lub 4 graczy oddająca w pełni specyfikę sportu żużlowego. Dzięki unikalnym rodzajom kart, gracze mogą wpływać na aktualne formy zawodników, odkrywać fragmenty toru sprzyjające atakom, a także kontrolować przebieg wyścigu za pomocą licznych manewrów dostępnych w grze.Ryzykowne szarże, ostre szpryce, defekty, upadki i bezpardonowa walka o zwycięstwo.
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-04-25 22:48:45 przez Joanna
Za oknem wiosna, dzień coraz dłuższy i cieplejszy, czyli w sam raz na rozpoczęcie poszukiwań skarbów. Kilka tygodni temu zaprezentowałem wam unboxing zabawnej gry familijnej, opartej na zręczności i spostrzegawczości. Mowa o Zamku Kasteliny, tegorocznej nowości wydawniczej spod znaku G3, które nie próżnuje i ostatnio w bardzo szybkim tempie dostarcza Polakom nowe tytuły familijne. Mimo kilku obaw, gra poradziła sobie naprawdę dobrze, bo... no właśnie dlaczego? Jest prosta - to prawda, ale jednocześnie nie za prosta, a czasami potrafi wręcz przyprawić gracza o grymas wściekłości na twarzy. Jest krótka - też prawda, jednak to dotyczy pojedynczej partii, a po niej wcale gra się nie kończy. Jest tania - i znów konflikt, gdyż z punktu widzenia zaawansowanego gracza, faktycznie cena jest niska jeśli przełożyć ją na miodność rozgrywki, jednak płacimy 90 zł i dostajemy mało komponentów. Co zatem sprawia że Zamek Kasteliny jest wart swej uwagi, że trzeba w niego zagrać, a gdy to zrobimy, tytuł wciąga niemiłosiernie. Cóż, zdaje się że każdy ma inną odpowiedź na to pytanie.
[więcej w Pajęczej Sieci]
Dodano 2014-04-25 22:48:05 przez Joanna
Wyścigi latających dywanów.
Hindu Windu to gra karciana, która znalazła się w naszej kolekcji krótko po jej publikacji. Została zakupiona, jako „zapychacz” do zamówienia, ażeby mieć darmową wysyłkę. Pewnie też tak czasami robicie, prawda? Zadecydowała więc bardziej cena, niż sama fabuła gry, jej wykonanie czy też rozpowszechnienie.
[więcej...]
Dodano 2014-04-25 22:37:09 przez Joanna
Niewiele jest gier planszowych, w które z powodzeniem mogą grać pięcio-, czy sześciolatki. Owszem, każdy powie, że istnieją Pędzące Żółwie. Ale to jedna gra, dziecku może ona szybko się znudzić. Są jeszcze Potwory do szafy, lecz przedział wiekowy jest ograniczony, więc okaże się, że pociecha szybko z niej wyrośnie. Ratunkiem może okazać się Zamek Kasteliny.
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-04-25 21:35:24 przez Joanna
Już jutro premiera „Arki zwierzaków” – rodzinnego tytułu, stworzonego przez Adama Kwapińskiego z myślą o dzieciakach, a jednak stanowiącego wyzwanie także dla prawdziwych planszówkowych twardzieli. W teorii brzmi ciekawie? W praktyce jest jeszcze lepiej. „Arka zwierzaków” to gra, która mnie zaskoczyła na wielu poziomach. Dosłownie.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-25 12:17:26 przez Joanna
Niewiele jest gier planszowych, w które z powodzeniem mogą grać pięcio-, czy sześciolatki. Owszem, każdy powie, że istnieją Pędzące Żółwie. Ale to jedna gra, dziecku może ona szybko się znudzić. Są jeszcze Potwory do szafy, lecz przedział wiekowy jest ograniczony, więc okaże się, że pociecha szybko z niej wyrośnie. Ratunkiem może okazać się Zamek Kasteliny.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-04-25 00:00:00 przez powermilk
Francis Drake był na mojej lisie zainteresowań przed przyjazdem na targi SPIEL w Essen w 2013 roku, ale raczej rezerwowej z uwagi na cenę, która wynosiła 70-80€. Jak się okazało na miejscu, rozeszła się tak szybko, że i tak nie mieliśmy szansy w nią zagrać, więc moje dylematy zakupowe zostały ukrócone o tę pozycję. Ale skoro raz wpadł mi w oko, to nie zapomniałem o tym tytule i nie mogłem nie wykorzystać okazji do zagrania, kiedy kopia tej gry pojawiła się w Poznaniu w rękach Tomka „krwawisza”. Udało mi się na razie zagrać jedynie raz, ale myślę, że nie ostatni, a jeśli zrewiduję moje poniższe poglądy po następnych partiach, nie omieszkam się nimi podzielić z Wami na łamach naszego bloga.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-04-23 22:58:42 przez Joanna
Środowe popołudnie jak zwykle spędzimy przy planszy. Tym razem przy grze, w której najważniejsza jest rodzina.
Jednak Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy wcale nie traktuje o mafii. Jest to tytuł o budowaniu swego drzewa genealogicznego. Jak wypada? Zobaczcie sami.
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-04-23 22:48:17 przez Joanna
Według teorii S. Shermana i A. McConnella myślenie kontrfaktyczne spełnia trzy funkcje: poprawia nam nastrój, daje poczucie kontroli nad światem i pozwala unikać tych samych błędów w przyszłości. Istnieje tez inna teoria J. Petrocelliego, według której takie myślenie wywołuje u ludzi fałszywe poczucie kompetencji, zawyżania ich, a tym samym hamowania osiągnięć.
Myślenie kontrfaktyczne pojawia się w życiu każdego człowieka, a takie myślenie jest również tłem gry CV – „Co by było, gdyby…”. Zastanawiam się jakie znaczenie pod względem psychologicznym ma ta gra. Zastanawiam się ze względu na rozmowy jakie prowadziłam z wieloma ludźmi, ciągle czegoś żałującymi, często wplatającymi w rozmowy wyrażenia „gdybym zrobił to i tamto, to byłbym, miałbym…”. Zastanawiam się, bo coś zauważyłam w trakcie gry i po niej.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-23 18:09:16 przez Joanna
Pokolenia to gra, która w 2012 roku zdobyła nagrodę Spiel des Jahres w kategorii gier zaawansowanych. Pozycja ta jest o tyle ciekawa, że tłumacząc ją zazwyczaj mówi się, że trzeba w niej dobrze umrzeć.
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-04-23 18:08:22 przez Joanna
Gdy okręt HMS Beagle wypłynął w 1831 r., nikt nie myślał, że ta wyprawa będzie miała ogromne skutki dla ludzkości. Na pokładzie znajdował się młody Karol Darwin, który dzięki badaniom zrobionym podczas tej wyprawy stworzył podstawy teorii ewolucji. Na kanwie tych wydarzeń został stworzony dodatek do gry Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island. Poznajcie, cóż kryje Wyprawa HMS Beagle.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-04-23 17:30:26 przez Joanna
Jestem już po kilku partiach w tę solową grę i muszę przyznać, że moje zainteresowanie tą kategorią gier znacznie wzrosło. Oczywiście nie da się porównać rozgrywki z żywym przeciwnikiem do losowego dociągania karyy, w którym za grosz nie ma nawet sztucznej inteligencji, ale odpowiedni dobór eventów pozwala na utrzymanie emocji na odpowiednim poziomie.
Gra “Cruel Necessity”, jak już wspomniałem wcześniej w rzucie okiem, opowiada o zagmatwanych czasach wojen domowych w Anglii – wydarzeniach, które w Polsce wydaje się nie są utrwalone w świadomości historycznej. Pewnie dlatego, że nie wywarły bezpośredniego wpływu na dzieje naszego narodu, ale był to bardzo znaczący epizod w historii wyspiarskiego kraju. Zresztą bardzo widoczne podziały zarówno religijne, jak i polityczne są dostrzegalne do dziś w granicach Wielkiej Brytanii.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-04-23 16:58:31 przez Joanna
Ostatnio odbiło nam na punkcie Świata bez Końca. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie było to pierwsze nasze spotkanie z tą grą. Kolega kilkakrotnie wcześniej przynosił ją do klubu, czasem zagraliśmy, czasem nie, ale szczególnego szału ni parcia nie było. Aż tu nagle, po kilku latach, kolega przyniósł i był szał! Szał niebieskich ciał, który nie wiadomo skąd się wziął. Spadło to na nas jak objawienie i to na co najmniej dwie osoby na raz. Graliśmy raz za razem cmokając z zachwytu nad grą, która jest… typowym euro, ale z kategorii tych, które dają graczom po nerach. No i ma twista. A jak wiadomo, dobry twist nie jest zły.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-23 16:56:30 przez Joanna
Kolejne charakterystyczne pudełko z pociągowej serii skrywa w swych wnętrznościach planszę do gry, 240 wagoników, 30 kart wagonów i 5 drewnianych znaczników punktowych. Wszystko jak na Day of Wonder przystało prezentuje się w znakomitej jakości, a wypraska jest idealnym dopełnieniem całości. Co więcej nie ma znaczenia czy pudełko przechowujemy w pionie, czy też w poziomie, bo elementy zawsze są na swoim miejscu. Nic nie wędruje i nie tworzy się żaden bałagan w pudełku. Jednak ktoś tu zadbał należycie o najdrobniejsze szczegóły.
[więcej na blogu Rodzinna Rozrywka]
Dodano 2014-04-23 15:59:22 przez Joanna
Kampania zbierania funduszy na wydanie gry planszowej Pan Lodowego Ogrodu zbliża się do końca. Podczas ostatnich tygodni padało wiele pytań, na które dopiero teraz mogę udzielić odpowiedzi...
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-23 15:57:34 przez Joanna
„Mistakos” to gra zręcznościowa dla całej rodziny, przypominająca trochę popularną „Jengę”. Tym razem zmierzyć się musimy z plastikowymi krzesełkami, które ustawiamy jedno na drugim tak długo, aż konstrukcja się nie rozpadnie. Prawda, że proste? A jak wciąga!
[więcej w serwisie Esensja]
Dodano 2014-04-23 15:53:24 przez Joanna
Wydana w 2009 roku gra planszowa gdzie mamy okazje wcielenia się w kosmicznych marines przemierzających ciasne korytarze w których czai się drugi gracz kierujący Genokradami. Obleśnymi stworami stworzonymi po to by wypatroszyć zbliżających się Astartes! Gra o której opinie krążą różne, a legendy o niej podbijane są brakiem jej na rynku. Ceny osiągają absurdalne rozmiary. Może więc kiedyś przyjdzie czas na wznowienie. tymczasem macie tu recenzję :)
[Zobacz film na Youtube]
Dodano 2014-04-23 15:51:17 przez Joanna
Metallum - surowiec, który jest kluczem do rozwoju rodzaju ludzkiego. Występuje tylko w kosmosie i jest go na tyle mało, że korporacje zajmujące się jego wydobyciem zaczęły być coraz bardziej agresywne w stosunku do siebie. Choć nie ma wojny, walka trwa. Sabotaże, niedopuszczanie konkurencyjnych jednostek do zajmowanych przez siebie planet jest na porządku dziennym. Kto okaże się bardziej cwany, chytry i przebiegły?
[więcej w serwisie Polgergeist]
Dodano 2014-04-23 15:49:19 przez Joanna
Lubię w grach różnorodność, innowacyjność, oryginalność. Gra z nowatorską mechaniką ma duże szanse podbić moje serce, nawet jeśli umysł punktuje pewne braki czy niedoróbki.
Darjeeling to gra Güntera Burkhardta, który stworzył ponad 60 gier, ale nie uzyskały one zbyt wysokich ocen u geeków. Inne bardziej znane tytuły to Maori, Seeland (wspólnie z Wolfgangiem Kramerem), Kupferkessel Co. Znam na razie tylko jedną jego grę, ale za to jestem z niej coraz bardziej zadowolony.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-23 15:48:46 przez Joanna
Ostatnio coraz chętniej testuję gry z kośćmi. To, co kilka lat temu było dla mnie nie do pomyślenia, teraz sprawia niemałą frajdę. Swego czasu istniały dla mnie tylko gry euro i o żadnym turlaniu nie było mowy. Chyba że chodziło o Felda. Nigdy bym nie powiedziała, że takie tytuły jak Potwory w Tokio czy CV mogą mnie bawić. A jednak tak jest. Przyszła pora na lekką kościaną gierkę czyli Dungeon Roll. Czy spełniła moje oczekiwania?
[więcej na blogu RedDice.com.pl]
Dodano 2014-04-23 15:48:18 przez Joanna
Myślicie, że w Chinach można robić świetne gry? Zniewolony kraj, odgórne sterowanie wszelkimi dziedzinami życia. Nie wiem jak jest w Chinach kontynentalnych, ale na Tajwanie potrafią tworzyć naprawdę interesujące pozycje. Zresztą sami się przekonajcie co dla Was przygotowało wydawnictwo Moaideas Game Design.
Dobre gry do do tej pory były domeną Europy, najbardziej efektowne produkcje z kolei pochodziły z Ameryki. Od kilku lat okazuje się, że również Azjaci mają w tej kwestii wiele do powiedzenia. Któż nie słyszał o Liście miłosnym czy bardzo udanej grze Trains. Tajwańskie wydawnictwo Moaideas Game Design za sprawą swojej najnowszej produkcji Dungeon Guilds tylko potwierdza tą tendencję.
[więcej w serwisie Przystanek Legnica]
Dodano 2014-04-23 15:47:27 przez Joanna
W dzisiejszej wideorecenzji pokażę Wam grę, która w zasadzie wymyka się z szufladek, do jakich próbuje się ją włożyć. Niby bitewniak, niby przygodówka, niby strategia. A tak naprawdę bardzo ciekawy miks. Oto Duel of Ages II
[więcej do poczytania w Gildii Gier Planszowych]
Dodano 2014-04-23 15:45:31 przez Joanna
Tym razem recenzja gry planszowej, która swoją premierę miała ponad dziesięć lat temu.
[..]
Podsumowanie:
+ Mechanika negatywnej interakcji w ulubionej postaci
+ Dobre wyważenie ekonomii i walki
+ Ilość i jakoś elementów za daną cenę
+ Prosty, dobrze działający mechanizm rozstrzygania bitew
+/- Zróżnicowanie pozycji startowych graczy
- Czas rozgrywki może się znacznie wydłużyć
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-04-23 15:42:50 przez Joanna
Witamy regularnie Zapraszamy na odcinek będący kontynuacją operacji „Czwartek dniem polskiej gry planszowej”, dzisiaj zajmujemy się tytułem „Czas honoru: operacja Most III”.
Niezmiennie zapewniamy pełny pakiet: prezentacja, omówienie reguł, pogadankę oraz oceny – niezmiennie też zapraszamy do obejrzenia, wysłuchania oraz komentowania
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-23 15:41:42 przez Joanna
Ostatnie pociągnięcie pióra pozostawiło zamaszysty zawijas na zapisanej drobnym, lecz starannym pismem kartce.
W tym historycznym momencie kilka kropli atramentu prawnie pieczętowało umowę, na mocy której ponad dwa miliony kilometrów kwadratowych ternu stały się oficjalnie częścią Stanów Zjednoczonych Ameryki. Akt ten jeden z członków tzw. „Komisji Pięciu” – Robert Livingstone określił następującymi słowami:
– Żyliśmy długo, lecz to dziś pieczętujemy najszlachetniejszy czyn całego naszego życia. Licząc od dnia dzisiejszego Stany Zjednoczone zajmują miejsce pośród potęg pierwszego rzędu.
Pomijając patos związany z doniosłością chwili, słowa sygnatariusza nie były wcale dalekie od prawdy. Wszak powierzchnia Luizjany i innych ziem, które na mocy sprzedaży dołączyły do terytorium Stanów Zjednoczonych to dziś jedna czwarta całej powierzchni tego kraju.
Zakup Luizjany otworzył Ameryce drogę na zachód – ku Oceanowi Spokojnemu – drogę prowadzącą przez prawdziwie „dziki” zachód.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-23 15:41:09 przez Joanna
Zbliża się sobotni wieczór. Właśnie umówiłaś/umówiłeś się na spotkanie z paczką znajomych. Wszystko zapowiada się dość niesamowicie, bowiem zawsze miło jest pogadać i zjeść coś dobrego w doborowym towarzystwie, ale… by radości stało się zadość, warto pomyśleć o jakimś urozmaiceniu. Niezależnie od tego czy spotykasz się z planszówkowymi maniakami, niedzielnymi graczami, tudzież ludźmi, których wiedza na temat gier planszowych zatrzymała się na epoce paleoCHIŃCZYKolitu, śmiało możesz zabrać ze sobą Maskaradę. Jeśli nie spodoba im się mechanika (w co wątpię), to chociaż zachwycą się naprawdę ładnymi grafikami.
[więcej w serwisie GamesFanatic]
Dodano 2014-04-23 15:40:40 przez Joanna
Wiemy, że w procesie ewolucji przetrwają tylko najlepsi. Każda zbędna cecha może okazać się tą kluczową. Może to być zbyt duża masa ciała, może zbyt mało tkanki tłuszczowej, a może po prostu brak cech drapieżczych.
Kto przetrwa tę bezlitosną walkę?
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-04-23 15:38:04 przez Joanna
Lubię gry abstrakcyjne. Nie mam nic przeciwko, gdy gra nie posiada ani krzty klimatu. W końcu lepsze to niż temat, który jest doklejony na siłę. W grach cenię także porządne wykonanie.
W Six znajdziemy zarówno logiczny charakter rozgrywki jak i bardzo solidne wykonanie. Zapraszam do lektury recenzji.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-04-18 10:56:29 przez Joanna
Od 2011 roku King of Tokyo dostało 15 nominacji i 7 nagród m.in. w kategorii najlepszej gry rodzinnej i imprezowej. Ta gra jest doceniona przez wielu graczy, czego dowodem są: 84 pozycja w ogólnym rankingu BGG i 10 pozycja w rankingu gier rodzinnych, średnia ocen 7.5/10, ponad 15 000 oddanych głosów i ponad 3000 komentarzy. Jakiś czas temu patrzyłam na te wartości z niedowierzaniem.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-18 10:55:55 przez Joanna
Gra RYCERZE I ZAMKI to kolejna propozycja zabawy dla całej rodziny, jednak pewnie bardziej zaciekawi jej męską część.
[...]
Zasady moje maluchy przyswoiły bez większych problemów. Gra jest fajna, ilustracje zabawne więc nie raz wywołały u dzieci salwę śmiechu. Autor zaproponował tutaj dwa podobne warianty gry jeden krótszy, drugi nieco dłuższy. Oba są ciekawe i raczej absorbujące ;) Myślę, że gra warta jest uwagi. Choć tak niepozorna usatysfakcjonuje każdego małego rycerza. Przy okazji przegoni nudę i dostarczy całej rodzinie dobrej zabawy. Polecam
Moja ocena 9/10
[więcej...]
Dodano 2014-04-17 00:00:00 przez Joanna
Gra ogólnie zrobiła na nas dobre wrażenie. Dzieci chętnie w nią grają. Trzeba to jednak robić dość ostrożnie by nie porozsuwać ułożonej piramidy co okazuje się trudne szczególnie gdy do gry wkraczają młodsze dzieci. Fajnym pomysłem są natomiast znaczki z ludzikami, które nie pozwolą nikomu zapomnieć w jakim kolorze jest jego koszyk. Gra na pewno potrafi wciągnąć. Jest poza tym dość oryginalna i rozwija u dzieci zdolność logicznego myślenia. Uczy też precyzji. Myślę, że warto jest zwrócić na nią uwagę. Sprzyja temu też niewygórowana cena. Polecam i życzę owocnych zbiorów ;)
Moja ocena 8/10
[więcej...]
Dodano 2014-04-17 00:00:00 przez Joanna
Zapewne niewielu z Was słyszało o grze Founders of The Empire. Nawet po ilości ocen na BGG widać, że jest to gra słabo rozpowszechniona. Nam udało się otrzymać kopię gry do recenzji od wydawcy – firma Rightgames z Rosji. Zapraszam do lektury, jeśli chcecie się dowiedzieć, o czym jest ten tytuł.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-04-16 21:54:13 przez Joanna
Pewno może co niektórych dziwić obecność tego tytułu w ramach pierwszej krwi, skoro pisałem o niej w felietonach lub w polecanych grach. Otóż do czynienia miałem tylko z pierwszą edycją tej gry. Pamiętam, że zagrałem parę razy, nie chętnie siadałem do rozgrywki, bo dla mnie to gra przez którą szybko straci się przyjaciół. Jeżeli ktoś orientuje się na temat fabuły przedstawionej w świecie Sagi Pieśni Lodu i Ognia, to wie dlaczego tak uważam. Wieczne konflikty, intrygi, podejścia, kombinowanie, wbijanie noży w plecy, to jest świat gry. Jeżeli nie lubicie negatywnej interakcji poczytajcie sobie o innej grze. Jednak, gdy was to nie zraża, to zapraszam do dalszej lektury.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-04-16 19:50:16 przez Joanna
Jako miłośniczka zwierząt wszelakich, cieszę się z tego, że twórcy gier chętnie obsadzają je w rolach głównych. Tak jest również w przypadku karcianki OINK!, która ukazała się nakładem wydawnictwa Abacusspiele. Bohaterami są psy, krowy, osły, owce, pisklęta oraz świnki. Sama nazwa oznacza: kwiczeć lub chrząknąć. W grze będziemy bowiem naśladować zwierzęta, czyli wydawać z siebie ich odgłosy. Wydaje się to banalnie proste, jednak jak się okazuje, również dorośli mogą mieć z tym problem.
[więcej na blogu Znad Planszy]
Dodano 2014-04-15 21:54:12 przez Joanna
Jeśli graliście kiedykolwiek w „Mafię”, to Avalon nie powinien sprawić Wam większych problemów. Jeśli tylko przyswoicie różnice w zasadach, to rozgrywka powinna sprawiać już tylko przyjemność. Avalon jest grą tak samo przegadaną i wymagającą odrobiny umiejętności przekonywania i manipulacji. Główna różnica jednak polega na tym, że przez całą rozgrywkę nie zginie żaden z graczy (może z małym wyjątkiem dla Merlina, któremu może się powinąć noga).
[więcej w serwisie Przy Kominku]
Dodano 2014-04-15 21:06:01 przez Joanna
Marketing, który uprawia wydawca gry Zombicide jest zaskakujący. Stworzył 2 części, kilka mini-dodatków i jeden duży, które łącznie kosztują coś koło 1500zł. Pierwsza część była hitem, ale ludzie marudzili na to, że można zostać wyeliminowanym. W drugiej części problem został rozwiązany, ale wiele osób chciało rozgrywkę gracz vs. gracz i taką ma posiadać nadchodząca trzecia część. Wszystko co wyszło w ramach tej serii jest hitem Kickstartera. Każda z nich była oczekiwana w Polsce. A mi się udało niedawno zagrać w drugą część.
[więcej na blogu Powermilka]
Dodano 2014-04-15 20:59:03 przez Joanna
Dzięki Grze Figurkowej X-wing możemy rozgrywać na stole szybkie i zaciekłe potyczki z udziałem kultowych myśliwców z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Grę na świecie wydaje Fantasy Flight Games, a w polskiej wersji została wydana przez Galaktę. System X-Wing bardzo prężnie się rozwija, co jakiś czas wzbogacając się o kolejne zestawy dodatkowe z nowymi jednostkami. W kilku swoich najbliższych tekstach przyjrzę się każdemu z obecnie dostępnych dodatków. Zaprezentuję ich zawartość, a także napiszę co nieco na temat ich wpływu na grę. Na koniec każdej recenzji zaprezentuję również raport z potyczki, w której udział brały opisywane jednostki, aby rzucić więcej światła na ich skuteczność w walce. W dzisiejszej recenzji opisywał będę rebelianckiego B-Winga.
[więcej w serwisie Board Times]
Dodano 2014-04-15 12:36:54 przez Joanna
Pamiętam, gdy drugiego dnia na Essen, trochę już zmęczeni przechodziliśmy koło stoiska wydawnictwa Sit Down!, udało nam się zasiąść przy wolnym stoliku z grą “Rockwell”. Większość z naszej czwórki miała ten tytuł na swoich listach, dlatego bardzo chcieliśmy sprawdzić ją w rozgrywce. Czasu do zamknięcia targów tego dnia nie starczyło, aby rozegrać pełną partię, ale nawet kilka rund, które rozegraliśmy wystarczyły, by zorientować, jak gra “chodzi”. Dodatkowo, tłumaczył i pilnował naszej partii sam autor, który też był już zmęczony, ale nie przeszkodziło nam to wymienić się z nim naszymi spostrzeżeniami oraz podpytać o losy wydania gry. Gra wydawana była pierwotnie na platformie Kickstarter, gromadząc 182% potrzebnej do wydania kwoty, ale nie odblokowując wszystkich możliwych stretch goals. Nie udało się więc wydać plastikowych figurek robotników, alternatywnego rynku czy planszy dystrybucji wykopalisk. Ostatecznie też na samych targach, żaden z nas nie kupił tej gry, czego ja osobiści trochę potem żałowałem. Dlatego z radością zaopiekowałem się grą Rockwell, która przyszła do naszej Redakcji do recenzji.
[więcej w serwisie Ciekawe Gry]
Dodano 2014-04-15 11:08:47 przez Joanna
Wojna skończona! Rusza budowa sieci stacji kosmicznych, które scalą przestrzeń okaleczonego Sojuszu. Która z nich przyćmi pozostałe i stanie się symbolem nowych czasów?
Pośród Gwiazd to gra karciana, w której gracze konstruują stacje kosmiczne. Ich zadaniem jest stworzyć stację z elementów, które przyniosą najwięcej punktów zwycięstwa. By to osiągnąć, muszą panować nad krążącą między nimi pulą kart i zdobywać z niej najlepsze sektory dla swojej konstrukcji.
Pośród Gwiazd łączy w sobie prostotę zasad, frajdę budowania własnej stacji kosmicznej i